• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ateistyczne bilbordy w Trójmieście. Skłaniają do dyskusji?

km
10 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jeden z dwóch bilbordów lubelskiej Fundacji Wolność od Religii, stanął na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Jeden z dwóch bilbordów lubelskiej Fundacji Wolność od Religii, stanął na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku.

Bilbordy z hasłem "Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę" oraz "Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam!", które niedawno także pojawiły się w Gdańsku, zdaniem lubelskiej Fundacji Wolność od Religii mają wywołać ogólnonarodową dyskusję o prawach ateistów w naszym kraju.



Jak oceniasz sytuację niewierzących w Polsce?

Blisko 40 bilbordów z takimi hasłami zawisło już w 25 polskich miastach. Na początku grudnia dwa pojawiły się także w Gdańsku, przy Trakcie św. Wojciecha, a w połowie stycznia kolejny zawiśnie w Gdyni.

Jak podkreślają członkowie lubelskiej fundacji "Wolność od Religii", która finansuje kampanię, w naszym kraju jest ponad 2 mln ateistów. Dzięki plakatom mają oni poczuć, że nie są sami, a ich grono jest całkiem liczne. Zapewniają, że kampania nie jest wymierzona w nikogo.

- Nasi przeciwnicy, odbierają kampanię jako atak na katolików, wiarę i Boga, ale to jest zupełnie niezgodne z naszą intencją. Na szczęście dostajemy też dużo pozytywnych sygnałów - podkreśla Dorota Ewa Wójcik, prezes zarządu fundacji. - Podstawowym celem naszej kampanii jest bowiem wywołanie dyskusji, co nam się udało, na temat łączenia moralności z religijnością. Chcielibyśmy też przełamać stereotyp ateisty, jako osoby sytuowanej niżej moralnie niż osoba wierząca.

Prezes przekonuje, że wielu ateistów nie chce ujawniać np. w pracy swojego światopoglądu w obawie przed szykanami lub brakiem zrozumienia. Kampania ma też być odniesieniem do polityki państwa, która - zdaniem fundacji - nie łączy się z poszanowaniem różnorodności.

- Wielu polityków przyznaje otwarcie, że w kwestiach światopoglądowych słuchają głosu Kościoła, pomimo że w konstytucji mamy zagwarantowane to, że osoby sprawujące władzę będą prowadziły swoją politykę z zachowaniem neutralności światopoglądowej - mówi prezes.

Lubelska fundacja chce zakończyć akcję plakatową w połowie lutego. Koszt publikacji jednej reklamy waha się od 800 do ponad 3 tys. zł. Fundusze na ten cel fundacja zbiera głównie z darowizn od swoich sympatyków, do tej pory pozyskała ok. 80 tys. zł. Uzupełnieniem akcji plakatowej mają być spotkania, m.in. z Richardem Dawkinsem, brytyjskim ewolucjonistą i publicystą, znanym z krytyki religii.

O opinię na temat kampanii poprosiliśmy przedstawicieli Kościoła Katolickiego. Okazuje się, że kampania ateistów ani ich szokuje, ani im przeszkadza.

- Nikt nie ma pretensji, nie uprzedza się, my kapłani odbieramy to jako wołanie i zadanie dla nas, aby z większą intensywnością wykonywać to, do czego jesteśmy powołani, czyli głosić Chrystusa, także naszym braciom, którzy daru wiary nie otrzymali. Nauka Kościoła w tym względem mówi wyraźnie: jeżeli człowiek poszukuje Boga, nie może go znaleźć, ale żyje według tego jak podpowiada mu sumienie, także będzie zbawiony - podkreśla ks. Ludwik Kowalski, proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku.
km

Opinie (934) ponad 50 zablokowanych

  • Ja też w nic nie wierzę. Żyję dla siebie, dla swojej wygody. Bo niby czemu nie?!

    Biednym nie pomagam, często kłamię, oszukuję emocjonalnie kobiety ale NIE KRADNĘ, NIE ZABIJAM. Pomysłodawcy bilbordu zamieścili przekaz bez sensu.

    • 1 1

  • kiedy wreszcie będziemy mieli prawdziwie świeckie prawo? (2)

    uczciwe życie, szacunek dla drugiego człowieka, prawda, dobro to nie są pojęcia zarezerwowane dla religii

    jak coś zrobię niemądrego to będę musiała ponieść tego konsekwencje.

    Bozia mi do niczego nie jest potrzebna. Jestem ateistką.

    • 4 6

    • proszę

      Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę.

      Czuję się osaczony religią, kościołem, wyznawcami jedynie słusznej religii.

      Jest wszędzie.

      W prasie, telewizji, radiu.

      Jest w szkole, w urzędach i na ulicy.

      Wciska się do mojego domu i łóżka.

      Nie mogę wysłuchać wiadomości bez informacji o poczynaniach biskupów, kardynałów, księży, papieża.

      Co tydzień jakieś ważne kościelne wydarzenie zajmuje łamy oficjalnych mediów.

      Co miesiąc jakaś ważna rocznica związana z JPII.

      Co pół roku następny wspaniały film o JPII.

      Im dalej od śmierci JPII tym więcej cudów, których rzekomo był autorem.

      Wszędzie krzyże, pomniki, tablice upamiętniające, dzwony, święte relikwie, cudowne obrazy, płaczące Madonny, cuda na kominach, drzewach i na szybach w blokowych oknach.

      Kraj prześciga się w budowaniu coraz większych krzyży, pomników, dzwonów i świątyń.

      Pielgrzymka goni pielgrzymkę.

      Młodzież wędruje tam i z powrotem pod szczupakiem czy też karpiem w Lednicy.

      Nawet na plaży w Międzyzdrojach pełno młodych ludzi ubranych w koszulki z napisem Pokolenie JPII.

      Co druga ulica to ulica JPII.

      Prawie każda szkoła to szkoła JPII.

      Szpitale JPII lub prymasa tysiąclecia.

      Jak grzyby po deszczu rosną świątynie projektowane przez pijanych cukierników.

      Naród wali niewyobrażalne pieniądze na budowanie, coraz to wymyślniejszych i absurdalnych budowli sakralnych.

      Nowi władcy Polski, którzy wygrali właśnie wybory zamierzają swojego boga i wyznanie wprowadzić do konstytucji, praw, prawodawstwa i ustawodawstwa.

      Wszystkie decyzje polityczne, ekonomiczne i gospodarcze zaczyna podejmować się tylko w obecności hierarchów kościoła.

      Instytucje kościelne i przykościelne stoją poza prawem i nad prawem.

      • 3 3

    • Faktycznie mamy "niświeckie" prawo...

      Ustawa o służbie cywilnej mówi, że do pracy w administracji państwowej mogą być przyjeci tylko wierzący. Prawo o ruchu drogowym stanowi że pierwszeństwo przejazdu ma kierowca wierzący. Prawo budowlane nie wymaga od wierzących zezwolenia na budowe. Możesz dać kolejne przykłady "potencjalnie zła kobieto"?

      • 3 1

  • W wielu kwestiach normy religijne pokrywają się z normami

    prawa świeckiego. Zabijanie i kradzież zakazane są zarówno przez Dekalog jak i świeckie przepisy kodeksu karnego. Przykład na bilbordach uważam, za chybiony.

    • 3 1

  • Religia to placebo dla mas (1)

    taka prawda

    • 4 3

    • Tak tak, już słyszeliśmy ...

      Lenin też tak mówił!

      • 3 0

  • zestawianie przestępstw z wiarą jest żałosne (2)

    • 58 36

    • chodzi o to,

      że w mentalności wielu katolików jeśli ktoś jest ateistą to jest bandytą.

      • 2 2

    • z moralnością

      jak nie rozumiesz co autor miał na myśli oglądaj sitcomy - tam puszczają śmiech w odpowiednich miejscach!

      • 7 5

  • Szanujmy się :)

    • 3 0

  • to ważne

    w trybie pilnym należy skontrolować katolickie szkoły

    • 1 2

  • (1)

    Oto tajemnica wiary - euro i dolary.

    • 4 1

    • same plusy

      trafiłeś w same sedno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 1 1

  • gdzie sa inteligentni ateisci?

    Nie ma czegos takiego jak "neutralnosc swiatopogladowa". Jesli ktos uwaza ze cos takiego istnieje, to jest wlasnie jego POGLAD. Nie ma takiego stanu ludzkiego umyslu ktory pozostaje w tej samej odleglosci od wszystkich pogladow na swiecie.

    Ktokolwiek uwaza ze jednak cos takiego ustnieje, ateista czy nie, osmiesza idee ktora probuje bronic. Mysle ze w interesie ateistow jest nie wypowiadanie takich nielogicznych stwierdzen, by byc traktowanymi powaznie.

    Jesli zas chodzi o p. Dawkinsa to widzialem jego film dokumentalny i musze na jego podstawie stwierdzic ze to jest zwykly kretyn. Sadze ze ateistow stac na wiecej niz jego watpliwy "autorytet".

    PS Nie, Karol Marks to tez nie jest dobry autorytet. ZSRR byl panstwem majacym ateizm za oficjalna wiare. To co po sobie zostawil nie jest powodem do dumy.

    Ateisci zawsze w historii ludzkosci stanowili mniejszosc. Warto z tego wyciagnac pewne wnioski. Ja wyciagam takie, ze przecietny czlowiek poszukuje wiary w COS, a nie wiary w NIC. Z tego tez powodu publiczne szerzenie ateizmu moze stanowic powazne zagrozenie dla stabilnosci praktycznie kazdego spoleczenstwa. Wynika z tego ze dla dobra samych ateistow powinni oni rozwaznie dobierac swoich odbiorcow, nie kierujac swojej idei publicznie i do kazdego, gdyz narazaja siebie i pozostalych na destabilizacje i chaos struktury spolecznej.

    • 3 2

  • Ateista powie, że Boga nie ma a wszystko zaczęło się od wielkiego wybuchu? (4)

    A ja zapytam: A co wybuchło? Co było energią sprawczą? Dlaczego wybuchło akurat w danym momencie? Czyli był czas?! Na te pytania też nie ma odpowiedzi. Tak samo jak nie ma odpowiedzi na pytanie, skąd wziął się Bóg. Wniosek: Zarówno wierzący jak i ateiści są w tym samym punkcie. Każdy wierzy w coś, w jakąś siłę sprawcą tyle że inaczej ją nazywa bądź nazwać nie potrafi ...

    • 7 2

    • już wyjaśniam:

      Otóż p. B. bawił się substancją zwaną TNT i rąbudub!!!!
      czy dostał wpierdol pasem, tego nie wiem (znając katolików to kablem od żelazka...)
      pozdro

      • 1 0

    • Troszkę więcej wiedzy, lektury, zainteresowania - trezba ciut więcej wiedzieć żeby sie wypowiadać o takich rzeczach. To rzeczywiście fascynujące. To rzeczywiście cudowne, boskie i niesamowite! Warto sie tym pointeresować. Ale tylko leniwi umysłowo i bardzo nieciekawi świata wolą uznać, że to bóg wszystko stworzył ... już , posprzątane, już nie trzeba więcej myśleć ani sie zastanawiać ;)

      • 1 0

    • polecam wyklady z fizyki

      bo na razie to tego nie rozumiesz ale juz katolizujesz

      • 2 1

    • agnostycy

      zobacz dwa posty nad toba.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane