- 1 Napad na bank czy głupi żart? (72 opinie)
- 2 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (261 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (607 opinii)
- 4 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (92 opinie)
- 5 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (55 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (183 opinie)
Auto wjechało do Raduni. Kierowca nie żyje
40-letni mężczyzna wjechał do rzeki Radunia w Juszkowie w powiecie gdańskim. Przybyłym na miejsce służbom udało się go szybko wydobyć z auta. Niestety, pomimo trwającej ponad godzinę reanimacji kierowca zmarł. Obecnie nie wiadomo, co było przyczyną tego tragicznego wypadku.
Aktualizacja, godz. 16:05 Naszej redakcji udało nam się skontaktować z kobietą, która była świadkiem zdarzenia. Z jej relacji wynika, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą.
- Byłam z synem w okolicy na spacerze. Kierowca jechał bardzo szybko. Przejechał tuż obok nas, aż musieliśmy odskoczyć na bok. W pewnym momencie skręcił w pole. Na końcu pola [tj. tuż przed rzeką - dop. red.] samochód przejechał przez rów z tak dużą prędkością, że aż wybiło go w górę. W ogóle nie hamował. Mój syn widział, że kierowca praktycznie leżał na kierownicy. Niewykluczone, że zasłabł i był nieprzytomny. Pod wodą znajdował się prawdopodobnie ok. 15-20 minut. Z kierowcą podróżował pies, któremu udało się wydostać z wody - relacjonuje świadek.
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie przy ul. Kasztanowej w Juszkowie w powiecie gdańskim. Kierowca samochodu marki Mercedes wjechał do rzeki Raduni, w pobliżu obwodnicy Trójmiasta.
- Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do nas o godz. 12:25. Na miejsce zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnej i grupa wodno-nurkowa z Gdańska. Samochód osobowy był w całości pod wodą. W pojeździe znajdowała się jedna osoba. Ratownicy dotarli do tej osoby i ewakuowali ją na brzeg, gdzie zespół ratownictwa medycznego przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową. Trwała ona ok. godzinę, niestety lekarz stwierdził zgon. Płetwonurkowie przeszukali dno w okolicy miejsca zatopienia pojazdu i nikogo więcej nie znaleźli - informuje Tomasz Szulc, oficer dyżurny Stanowisko Kierowania Komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Jak udało nam się ustalić, zmarły to mężczyzna w wieku 40 lat. Zatopiony pojazd został już wydobyty na brzeg i przekazany policji w celu przeprowadzenia oględzin. Obecnie nie wiadomo, z jakiego powodu kierowca zboczył z drogi. Jak informują nasi czytelnicy, samochód miał wjechać do rzeki ze znaczną prędkością.
Służby ratunkowe na miejscu wypadku w Juszkowie
Opinie (67) 10 zablokowanych
-
2021-04-26 17:59
(6)
"Przejechał tuż obok nas... Pod wodą znajdował się prawdopodobnie ok. 15-20 minut."
Jak by przejechał obok mnie to by był w wodzie max 2 min no ale spoko.- 34 24
-
2021-04-26 18:12
(4)
Czy czasem nie powinien mieć zarzutów za nie udzielenie pierwszej pomocy!, bo to kpina wody się bal ten świadek, widać na zdjęciach ładna pogoda słonce świeci, zimna zapewne nie było?
- 5 24
-
2021-04-26 19:15
Może mnie umie pływać
- 18 0
-
2021-04-26 19:47
byłAm z synem....
Naucz się czytać zanim zaczniesz oskarżać. Kobieta z maluchem na spacerze.
- 19 0
-
2021-04-26 21:51
7 stopni na zewnątrz może pani nie morsuje
- 17 0
-
2021-04-26 22:03
znajomość przepisów
udzieliła pomocy na tyle ile mogła nie musisz nic robic jesli nie umiesz wystarczy telefon ale czasem lepiej sie odwrócić niż komus pomóc bo cie strolują oplują i wogóle
- 10 0
-
2021-04-26 21:50
Nie każdy umie pływać
- 12 0
-
2021-04-26 18:32
Jak widać prędkość nie miała wpływu
- 7 0
-
2021-04-26 20:10
w którym miejscu ul.kasztanowa jest nad radunią
- 10 0
-
2021-04-26 22:28
Czy ktoś wie co dalej z psem? Czy ktoś się nim zajmie? (2)
Oby nie trafił do schroniska :(
- 20 17
-
2021-04-27 15:20
O matko
Skoro to jest najważniejsze to psa weźmie rodzina
- 1 4
-
2021-11-01 12:41
Pieska oddano rodzinie.
Nie martw się, jest u swoich właścicieli. Nic mu się nie stało.
- 0 0
-
2021-04-27 18:24
Wędkarze wchodzą na nowy poziom.
- 0 1
-
2021-04-28 13:47
rowerzysta
Musiał chcieć tam dojechać.
- 0 1
-
2021-11-01 12:39
On miał udar.
Znam tę rodzinę, to syn znajomej. Powiedziała, że w samochodzie dostał udar. Smutne bardzo. Świeć Panie nad jego duszą.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.