- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (71 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (55 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (23 opinie)
- 4 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (127 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (350 opinii)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (87 opinii)
Auto wjechało w przystanek w centrum Gdyni
Ślizgający się po ulicy samochód całkowicie zniszczył przystanek w centrum Gdyni. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 3 stycznia, w centrum Gdyni, na ulicy Władysława IV. Ok. godz. 20.30 srebrne Volvo jadące w kierunku C.H. Batory wpadło w niekontrolowany poślizg tuż przed przystankiem Urząd Miasta - Władysława IV. Uderzyło w wiatę przystanku autobusowego całkowicie ją niszcząc. Po 15-20 minutach na miejsce zdarzenia przyjechała karetka, straż pożarna oraz policja. W wypadku nikt nie ucierpiał, choć w samochodzie jechało małe dziecko. Na szczęście podróżowało w dziecięcym foteliku. Choć przystanek został całkowicie zniszczony, z samochodu odpadł jedynie zderzak.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (132) ponad 10 zablokowanych
-
2009-01-05 08:55
(2)
na szczescie nic sie nie stalo dzieciaczkowi..
- 0 0
-
2009-01-05 09:03
a dziwne?
w końcu Volvo:)
- 0 0
-
2009-01-11 16:42
jakie żałosne pieszczenie "dzieciaczkowi"
ten gwałciciel co go złapali w Gdyni też był kiedyś "dzieciaczkiem" "cudziaczkiem" i innym badziewiem.
Kobiety powinno się leczyć albo zamykać w domach. I pomyśleć że takie tępe baby zostają sędziami i wydają wyroki, że "dzieciaczek" "cudeńko" ma zostać z niewierną matką niż z przyzwoitym ojcem, bo "ona go urodziła"
Dlaczego drogie kobiety nie wyviągacie właściwych wniosków z katolickiego "faktu", że kobieta powstała z żebra mężczyzny?
Jak żebro może myśleć?- 0 0
-
2009-01-05 08:55
Grunt że wszyscy cali (3)
Prócz przystanku:)
- 0 0
-
2009-01-05 21:09
przystanek też cały (2)
tylko w kawałkach
- 0 0
-
2009-01-06 12:50
To napewno jakis pijany kibic Arki Gdynia ... (1)
- 0 0
-
2009-01-06 22:22
kibic Pomorzanki Sejny :)
- 0 0
-
2009-01-05 08:57
VOVLO to najbezpieczniejszy samochód (12)
Dobrze że kierowcy nic sie nie stalo
- 0 0
-
2009-01-05 09:01
(10)
s****i muchy.. volvo jest tak samo bezpieczne jak inne nowe samochody ..tej samej klasy oczywiście
- 0 0
-
2009-01-05 09:12
racja (9)
masz racje kolego, ale ludzie ciągle powielają nieprawdziwe plotki, w tej klasie samochodu volvo niczym szczególnym nie odbiega od konkurencji.
pozdrawki- 0 0
-
2009-01-05 09:18
na końcu lat 90-tych było najbezpieczniejsze (8)
- 0 0
-
2009-01-05 09:32
(7)
Co nie zmienia faktu, że w tej chwili auta klasy B (Corsa, Clio, Polo itp) reprezentują wyższy poziom bezpieczeństwa, niż nawet największe volvo z tamtych lat. Polecam obejrzeć crash pomiędzy Modusem (takie podwyższone Clio) a Volvo 960 (odpowiednik dzisiejszej S80 z tamtych lat). Komentarze chyba są zbędne. http://pl.youtube.com/watch?v=k3ygYUYia9I
- 0 0
-
2009-01-05 12:03
za dużo się naczytałeś Auto świata itp (3)
w tej gazetce (według ADEAC czy jak to tam się zwie) nawet wielkie SUW przerywają z maluszkami szczególnie niemieckimi.... ;D
Dlaczego - dlatego
że europejczyki budowane są pod crash-testy europejskie a
amerykany pod amerykańskie, inne przepisy, inne normy
a rzeczywiśtość - to jak komu dopisze szczęście ;)- 0 0
-
2009-01-05 12:16
Otwórz najpierw link, który podałem i dopiero potem komentuj. Taka moja rada.
- 0 0
-
2009-01-05 22:18
nom (1)
Fiat 500 z 5* kontra kilku letnie Pajero z 3* na czołówce, ciekawe jakie by były efekty :D
- 0 0
-
2009-01-05 23:50
Odpowiedź miałeś w linku powyżej. Jeżeli o mnie chodzi, to w Pajero nie chciałbym siedzieć. pzdr
- 0 0
-
2009-01-05 15:06
(2)
Czyli porównujemy technologię sprzed 3 lat z technologią sprzed 15 lat! Poza tym po co komu francuz który dłużej będzie stał w warsztacie niż jeździł?
- 0 0
-
2009-01-05 15:53
(1)
Chyba nie załapałeś sensu tego testu. No właśnie to był główny powód jego przeprowadzenia: pokazać jak bardzo inżynieria posunęła się do przodu na przełomie tych kilku/kilkunastu lat. Starsze Volvo-symbol najbezpieczniejszego auta swojej epoki-nie ma żadnych szans z małym współczesnym, miejskim samochodzikiem. Przyda się dla tych wszystkich, którzy kupując stare 15 letnie landary, żyją w przeświadczeniu, że posiadają bezpieczne samochody.
A skoro nowy Modus ma stać w warsztacie, to co powiesz na 15 letniego szrota? On chyba do niego nawet nie dojedzie :)- 0 0
-
2009-01-05 22:08
dokładnie tak volvo juz dawno niejest uznane za bezpieczne auto
teraz niech którys madrala poda zestawienie najbardziej bezpiecznych aut!!Co ciekawe jest w nim Hyundai oraz inne egzotyczne auta a volvo jest ponizej nich na liscie nikt kto umie czytac nieopowiada bajek z przed 15lat te czasy dawno mineły!!
Po raz pierwszy w historii aż trzy modele Hyundaia zdobyły nagrodę „Top Safety Pick Award” (nagroda „Najbardziej bezpieczny”), przyznawaną przez amerykański Instytut Bezpieczeństwa Drogowego IIHS. Nagroda została przyznana dla dwóch SUV - Hyundaia SantaFe oraz Veracruz oraz dla minivana Entourage.- 0 0
-
2009-01-05 11:59
dzisiaj Volvo (nie vovlo ;) to poprostu fordy
z inną karoserią ;)
- 0 0
-
2009-01-05 08:57
Co volvo, to volvo. (6)
Mimo wszystko zabrakło informacji o treści "kierowca auta był trzeźwy".
Można więc przypuszczać, że trzeźwy nie był.
Zatem powinno go zamknąć bo to pijak, a każdy pijak to złodziej.- 0 0
-
2009-01-05 09:23
Tylko mógłby
oponki zmienić :]
- 0 0
-
2009-01-05 10:13
(1)
a kazdy zlodizej to bandyta :)
- 0 0
-
2009-01-05 22:22
i pijak !!!
bo jak pije to kradnie
- 0 0
-
2009-01-05 13:22
A kazdy bandyta musi isc do pierdla !!!
- 0 0
-
2009-01-05 14:09
(1)
i z gdyni.
- 0 0
-
2009-01-05 21:05
z Gdańska był
zamknąć go. Nie Będzie nam volksdojcz przystanków nam niszczyć
- 0 0
-
2009-01-05 09:00
(3)
.. nasuwa się pytanie o wytrzymałość wiat... gdyby ktoś czekał na tym przystanku to niewiele by z niego zostało..
Najważniejsze są jednak krawężniki .. gdyby był odpowiedniej wysokości to samochód nigdy by nie znalazł sie na chodniku ...- 0 0
-
2009-01-05 11:17
(1)
Znalazłby się na chodniku, tyle że na boku albo na dachu
- 0 0
-
2009-01-05 15:25
Dokładnie bo by go podbiło i jeszcze więcej szkód mógłby narobić sobie jak i innym.
- 0 0
-
2009-01-05 19:42
W tym miejscu jest wjazd na podwórze dla mieszkańców, więc krawężnika nie było.
Akurat przejeżdżałam władysława VI chwile po tym wypadku, jak już służby były.
Wyglądało to strasznie. Dzięki Bogu, że o tej godzinie się wydarzył, bo to bardzo popularny przystanek i mogłaby się stać prawdziwa tragedia.- 0 0
-
2009-01-05 09:07
(4)
15 min? to ta karetka piechotą z pogotowia szła?
- 0 0
-
2009-01-05 10:18
piechotą miałaby z 5 min
przeciez pogotowie jest zaraz obok ... :) na nastepnych przystanku :)
PEWNIE MIAŁA CZERWONE ŚWIATŁO :P
jakby ktos ucierpiał to by zdazył umrzeć- 0 0
-
2009-01-05 12:09
(2)
Kiedyś byłam świadkiem potrącenia chłopaka przez samochód na placu kaszubskim (gdzie zaraz obok znajduje się szpital i policja). Mimo powiadomienia pogotowia przez funkcjonariuszkę straży miejskiej (która również była świadkiem) i która w razie co powiedziała,że był to ciężki wypadek policja oczywiście dotarła na wypadek pierwsza po jakiś 10 min a karetka po jakiś 15 i nie wyjechała ze szpitala,który znajduje się tuż obok tylko jechała z pogotowia. Także może w tym przypadku jechała ona może z pogotowia na obłużu.
- 0 0
-
2009-01-05 14:45
(1)
nie wyjechała ze szpitala bo szpital nie jest miejscem postoju karetek! karetka przywozi pacjenta do szpitala i wraca do bazy! owszem jeśli "zwolni się" karetka pod szpitalem i w okolicy jest jakieś zdarzenie to dyspozytor zawsze wysyła najbliższą karetkę
- 0 0
-
2009-01-05 19:51
niestety taka prawda. w gdyni jest tylko 6 karetek systemowych(mogacych jezdzic do takich zdarzen). na dobre karetka robi ok 20-25 wyjazdow.w wiekszosci sa to nieuzasadnione wyjazdy typu: pijany, zle sie czuje-w godzinach pracy przychodni, i wlasnie przez takie glupie wyjazdy na karetke trzeba niekiedy czekac tyle czasu.inna sprawa, ze od wezwania pogotowia do momentu przekazania karty wyjazdowej zespolowi (R lub W) mija jakies 5 minut.
- 0 0
-
2009-01-05 09:12
Powinien zapłacić mandat (11)
i należałoby skierować go na powtórny egzamin oraz zapłacić za przystanek "BUS" i "interwencje służb"
Porządek w Gdyni musi być!!!!- 0 0
-
2009-01-05 09:21
:) (1)
Fakt,porządek w Gdyni musi być , to nie gdańsk żeby pozwalac na huliganerię !
- 0 0
-
2009-01-05 12:16
dlatego przyjezdzasz do Gdańska???
a potem zaczesujesz grzywkę, poprawiasz kanciki w spodniach i jedziesz do gdyni, siadasz przy kompie i piszesz takie bzdury
- 0 0
-
2009-01-05 10:17
? (3)
na egzamin? za to że wpadł w poślizg? gratuluje pomysłowości haha
- 0 0
-
2009-01-05 14:07
wpadł poślizg bo nie dostosowałsie do warunków drogowych (2)
popieram skierowanie na kurs nauki jazdy i powtórny ( zaostrzony ! ) egzamin
- 0 0
-
2009-01-05 16:35
(1)
Żadnych mandatów ani egzaminów ;) Kto jeździ więcej niż do pracy i z powrotem wie, co się ostatnimi dniami dzieje na drogach - wystarczy jeden błysk światła, kot przebiegający drogę - ciut za mocno wciśnięty pedał hamulca i tracimy kontrolę nad pojazdem. Drogi są słabo ośnieżone i ani prędkość, ani umiejętności - nie mają wpływu na takie wydarzenia. Proponuję, żeby wszyscy jeździli 20 na godzinę :) Zobaczymy jak będzie bezpiecznie ;)
- 0 0
-
2009-01-05 19:49
wlasciwie zgadzam sie z twoja opinia, jednak wydaje mi sie, iz kierowca mogl specjalnie przyspieszyc przed skrzyzowaniem wladka i pilsudskiego, aby na zielonym zdazyc (tzw. pozne zolte). potem troche blota, albo jeskies odbicie i mamy to co mamy.
jednak moge sie mylic i nieslusznie kierowac wine na kierowce.
logiczna ta moja wypowiedz chociaz? chyba nie- 0 0
-
2009-01-05 12:01
Od kiedy (1)
za wpadnięcie w poślizg idzie się na powtórny egzamin?
Myślisz, że będą go egzaminować z wychodzenia z poślizgów?
Nie, nie będą.- 0 0
-
2009-01-05 16:59
racja
A co jeśli człowiek przechodząc przez oblodzoną jezdnię poślizgnie się i upadnie???? na jaki ma iść egzamin...? przechodzenia przez ulice? hehe, po co wypowiadają się osoby które nie mają prawa jazdy, zawsze kierowca w takich warunkach może wpaść w poślizg, należy tylko zachować stosowną prędkość aby ewentualne szkody były jak najmniejsze!
- 0 0
-
2009-01-05 13:20
przykre
przecież i tak zapłaci ze swojego OC za zniszczenia. Co do egzaminu to wszyscy zmotoryzowani wiedzą jak się u nas w kraju przygotowuje i egzaminuje :/
- 0 0
-
2009-01-05 17:41
jak widze ten stan drogi to sie pytam co tam kur.. robią słuzby miejskie jezdnia skuta lodem masakra
- 0 0
-
2009-01-06 16:16
Porządek
Widać że z kierownicą nie masz do czynienia
- 0 0
-
2009-01-05 09:12
(3)
Wiaty przystankowe są słabe i nie chronią oczekujących w nich! Bezpieczniej już chyba zostać potrąconym, niż zmasakrowanym w rozpadającej się wiacie! - Wniosek - stać po za wiatą.
- 0 0
-
2009-01-05 10:41
Hahaha. Tekst dnia. Rozbawiłeś mnie do łez. LOL
- 0 0
-
2009-01-05 12:08
Ich rolą jest ochrona przed deszczem i wiatrem, a nie samochodami.
- 0 0
-
2009-01-05 21:21
Ja nie stoje pod wiatami przystankowymi bo jak ciężaówka albo jeszcze gorzej samolot w nią przywali
to ona przed niczym nie chroni. Wolę stać poza wiatą pomimo deszczu, śniegu i wiatru, bo zawsze zdążę uskoczyć przed nadjeżdżającym samolotem
- 0 0
-
2009-01-05 09:14
Co Volvo to Volvo ;)
- 0 0
-
2009-01-05 09:29
karetka chyba z Gdańska jechała .... (1)
- 0 0
-
2009-01-05 21:24
z Wejherowa była
Gdańska dłużej by jechała :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.