• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Auto z przyczepą przejechało kilkaset metrów po torach

Maciej Korolczuk
24 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 12:04 (25 października 2017)

W poniedziałek ok. godz. 15 na torach tramwajowych we Wrzeszczu pojawił się samochód z przyczepą. Najprawdopodobniej kierowca przejechał tamtędy cały 400-metrowy odcinek torowiska między Jaśkową Doliną a Miszewskiego zobacz na mapie Gdańska, a gdy zapaliło się zielone światło, jak gdyby nigdy nic, opuścił skrzyżowanie. Sprawą zajęła się gdańska policja.



Aktualizacja, środa, godz. 12.00.

Skontaktował się z nami kierowca BMW. Jak tłumaczy w krótkim oświadczeniu, przyczyną zaistniałej sytuacji był inny kierowca, który na wysokości ul. Sobótki zajechał mu drogę. Jak dodaje kierowca BMW, manewr był konieczny, by uniknąć zderzenia i zablokowania torowiska. Dziś mężczyzna zgłosił się na policję i złożył w tej sprawie wyjaśnienia, liczy też na zeznania świadków, którzy mogli widzieć lub nagrać całe zdarzenie. Poniżej treść jego oświadczenia.

- Jechałem zestawem pojazdów, niestety inny kierowca zajechał mi drogę. W celu uniknięcia karambolu kilku pojazdów zahamowałem (tym samym zarzuciło moją przyczepą) a następnie upewniając się, że nie ma tramwajów znalazłem się na torowisku. Nie chciałem, aby ucierpiały inne samochody oraz ludzie. Następnie, chciałem wycofać się na pas ruchu ale niestety już nie mogłem, był tam bardzo wysoki krawężnik, który spowodowałby urwanie koła i zawieszania. Z pewnością utknąłbym na torowisku do czasu przyjazdu pomocy drogowej. Dodatkowo miałem świadomość, że zaraz może nadjechać tramwaj i może dojść do kolizji tramwaju z moim pojazdem. Tym samym zdecydowałem się jak najszybciej opuścić torowisko jadąc po nim - napisał kierowca BMW.


Co robisz, gdy wjedziesz autem w niedozwolone miejsce?

O zdarzeniu poinformował w Raporcie z Trójmiasta jeden z naszych czytelników. Chwilę później zdjęcia z nietypowej sytuacji obiegły media społecznościowe. Auto jadące po torach tramwajowych - w dodatku z przyczepką - uchwyciły też kamery miejskiego monitoringu.

Na krótkim nagraniu widać niewielki korek przed skrzyżowaniem Miszewskiego i Do Studzienki. Nagle, tuż obok samochodów oczekujących na zielone światło pojawia się auto z przyczepą, które jedzie po torach tramwajowych.

Co ciekawe, w czasie, gdy oczekuje na zielone światło tuż za nim pojawia się tramwaj linii nr 6 (ewentualne nagranie z monitoringu ma zostać zabezpieczone przez GAiT), a całe zdarzenie odbywa się na oczach policjantów wyjeżdżających w tym czasie z ul. Miszewskiego. Po chwili auto zjeżdżą z torowiska i opuszcza skrzyżowanie.

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób i dlaczego auto znalazło się na torach. Najprawdopodobniej kierowca wjechał tam na wcześniejszym skrzyżowaniu z Jaśkową Doliną i tą drogą pokonał 400-metrowy odcinek Grunwaldzkiej. Prowadzący samochód będzie miał okazję do wytłumaczenia się ze swojego manewru, bo sprawą już zajęła się gdańska policja.

- Oficjalne zawiadomienie w tej sprawie nie wpłynęło, ale po opublikowaniu zdjęć i nagrań w sieci policjanci z urzędu zajęli się tą sprawą. Kierowca w tym przypadku naruszył przepisy art. 97 Kodeksu wykroczeń. Za to wykroczenie grozi mandat od 20 do 500 zł - wyjaśnia Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Opinie (289) 2 zablokowane

  • Kumaty gosc

    Powinni zrobić pas ruchu taki jak na morenie

    • 0 0

  • Druga strona.. (1)

    Hejt ,już poszedł.. "Debi#l,fantazja ,etc".. ale warto czasem posłuchać osoby zainteresowanej.. Moim zdanie podjął adekwatna decyzje do sytuacji... Wizja utudnień i "kolejki" tram. była blisko..

    • 6 1

    • Róbta co chceta,na drodze również,motto Lemingów.

      • 1 3

  • Opinia do filmu

    Zobacz film BMW jedzie torowiskiem we Wrzeszczu

    Bogatych w BMW nie obowiązują jakieś tam prawa. (1)

    A policjanci boją się takim nawet zwrócić uwagę, bo zaraz usłyszą, że "wylecą z pracy, bo kolo z beemki ma znajomych w komendzie wojewódzkiej i prokuraturze".
    No i tak świat płynie dalej.

    • 7 2

    • Opinia do filmu

      Zobacz film BMW jedzie torowiskiem we Wrzeszczu

      Jak to ktoś kiedyś powiedział,"Trójmiasto to taka mała Sycylia",coś w tym jest.

      • 0 0

  • Krawczyk?

    • 0 0

  • (3)

    Film trafił już do policji, która zajmuje się sprawą. Kierowcy jadącemu po torach może grozić mandat w wysokości nawet 500 złotych.

    • 3 2

    • (2)

      Niech debile podadzą paragraf bo skoro nie ma konkretnego to niech się pierd...la

      • 0 1

      • debilu ty jak widac nieznasz podstawowych przepisów drogowych dlatego za swoją głupite bedziesz płacił (1)

        wtedy sobie sam poszukasz :)

        • 0 1

        • słucham ty gnoju jakich przepisów?Masz coś do powiedzenia p..do jeszcze?

          • 0 0

  • Zenada

    News z tylka. Wiadomo ze specjalnie tam nie wjechal. "Jak gdyby nic opuscil skrzyzowanie" . a co mial najpierw zrobic? Ubrac sie w wor pokutny i wytarzac sie w smole i pierzu? Przeprosic spolecznstwo padajac na twarz na srodku jezdni??? Spoleczenstwo pieniaczy i zrzed. Zero zrozumienia dla drugiego czlowieka byle sie pastwic z byle powodu. Jak znam zycie to 3/4 tych madrali co stali i sie gapili jak " gdyby nigdy nic" zjezdzal z torowiska minute wczesniej omijali go machajac piesciami jak probowal wydostac sie z pulapki skrzyzowanie wczesniej. Wtedy karyny i sebixy trabili na niego ze swoich wieswagenow i ani mysleli ruszyc swoje smierdzace d*pska zeby chlopu pomoc. Zawistne suninsyny.

    • 6 2

  • ja mu wierze-puścić go wolno!

    :)

    • 2 1

  • No i tu jest najbardziej istotna informacja. Swiadkowie :)

    Nie ma swiadkow, nie wiadomo nic. A majac auto marki BMW standardowo powinno sie miec zamontowane 2kamery full hd. Brak kamer=brak znizek na OC. Zreszta zniki leca od kilkuset zlotych do tysiacy. Koszt kamery 250zl z karta pamieci.

    • 3 1

  • Skoro wolno

    autobusom (Morena), to dlaczego nie osobówkom?

    • 2 3

  • tory powinny być wyłożone płytami

    i stanowić miejsce szybkiego przejazdu dla karetek i straży pożarnej

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane