• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autostradą A1 do Łodzi pojedziemy na majówkę?

Maciej Naskręt
24 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy odcinek autostrady A1 w centrum Polski
Gotowy odcinek autostrady A1 między Kowalem a Włocławkiem. Gotowy odcinek autostrady A1 między Kowalem a Włocławkiem.

Jest szansa, że od 1 maja pojedziemy 290-kilometrową autostradą A1 z Trójmiasta do Łodzi. Podróż w kierunku centralnej Polski potrwa lekko ponad 2 godziny. Bydgoski oddział GDDKiA ustala harmonogram odbiorów brakującego odcinka autostrady - 19-kilometrowej, budowanej trasy między Włocławkiem a Kowalem.



Możliwe, że na majówkę z Trójmiasta do Łodzi pojedziemy bez żadnych utrudnień autostradą. Podróż nie powinna trwać dłużej niż dwie godziny. Wszystko za sprawą przeznaczonego do otwarcia i budowanego od 2010 roku z przerwami na zmianę wykonawców odcinka autostrady między Włocławkiem a Kowalem w wschodniej części województwa kujawsko-pomorskiego.

- Właśnie rozpoczynamy procedury odbiorowe. Ustalamy harmonogram ich przebiegu. Stąd dokładny termin udostępnienia powinniśmy poznać w ciągu kilku dni - powiedział Trojmiasto.pl Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która jest inwestorem drogowego przedsięwzięcia w województwie kujawsko-pomorskim.

Odbiory prowadzone są m.in. przez służby Komendy Państwowej Straży Pożarnej, Komendy Policji, Powiatowego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Planowany jest też audyt z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Obecnie kierowcy, którzy podróżują autostradą A1 w kierunku Łodzi muszą na wysokości Włocławka zjeżdżać z drogi szybkiego ruchu na krajową 62. Jadą nią do starej "jedynki", którą potem muszą dotrzeć do miejscowości Kowal, gdzie wjeżdżają na dalszy odcinek autostrady do Łodzi. Podróż z tego powodu wydłuża się czasem nawet o 30-40 minut.

Ostatnia prosta na budowie autostrady A1 w pobliżu Włocławka

Prace wykonywane przez spółkę Salini za kwotę ok. 608 mln zł na 19-kilometrowym odcinku miały zakończyć się pod koniec stycznia tego roku. Ostatecznie jednak - m.in. ze względu na zimową aurę - przedłużono roboty do wiosny.

Praktycznie jest już gotowa nawierzchnia drogowa nowego odcinka autostrady. Brakuje tylko ostatniej - ścieralnej - nawierzchni bitumicznej jezdni na odcinku dwóch kilometrów. Ten brak można uzupełnić nawet w dwa dni.

Gotowe są konstrukcje wszystkich obiektów planowanych wzdłuż autostrady.

W 90 proc. jest już wykonane oznakowanie poziome i pionowe nowej autostrady. Trwa montowanie także ostatnich elementów barier energochłonnych i balustrad wiaduktów.

Bezpłatna podróż autostradą na Kujawach

Dobra informacja dla wszystkich kierowców samochodów osobowych. Za podróż autostradą A1 na terenie województwa kujawsko-pomorskiego i łódzkiego nie trzeba wnosić opłat przy bramkach, jak odbywa się to np. podczas przejazdu pomorskim odcinkiem autostrady. Oznacza to, że jadąc z Trójmiasta do Łodzi zapłacimy 29,90 zł tylko za przejazd właśnie autostradą na Pomorzu.

Za podróż przez Kujawy nie zapłacą też pojazdy wyposażone w viaToll - system elektronicznego poboru opłat. Na razie nie ma tam infrastruktury, która umożliwiałaby pobieranie należności za przejechane kilometry. Trwają jednak przymiarki do budowy systemu viaToll.

Kierowcy pojazdów o masie całkowitej powyżej 3,5 t. powinni jednak pamiętać, że opłaty w systemie viaToll pobierane są już w województwie łódzkim, czyli za Węzłem Kowal jadąc w stronę Łodzi.

Budimex dokończy prace na autostradzie A1 wokół Kutna

22 kwietnia 2014 roku Budimex podpisał z łódzkim oddziałem GDDKiA umowę na dokończenie prac na udostępnionym kierowcom 15-kilometrowym odcinku autostrady A1 po konsorcjum firm Poldim i Bogl a Krysl. Pierwsza firma popadła w tarapaty finansowe i zeszła z placu budowy w 2012 r. Budimex właśnie po niej dokończy prace budowlane.

Odcinek jest położony w województwie łódzkim, w pobliżu Kutna, między miejscowościami Sójki i Piątek. Wartość kontraktu wynosi 49,7 mln złotych netto.

Czy autostrada A1 skłoniła cię do zwiedzenia Kujaw lub Pomorza?

Na szczęście prace nie mają dużego znaczenia dla kierowców podróżujących autostradą A1. Obejmują one przede wszystkim budowę węzła Kotliska wraz ze stacją poboru opłat, a także dokończenie budowy budynku administracyjno-socjalnego dla pracowników obsługi autostrady.

Ponadto przewidziano także budowę miejsc obsługi podróżnych Krzyżanów Zachodni i Krzyżanów Wschodni i dokończenie przebudowy istniejących oraz budowy nowych dróg gminnych, lokalnych i dojazdowych, które znajdują się w pobliżu autostrady A1.

Kłopoty z budową autostrady A1 wokół Łodzi

Odcinek autostrady A1 od Strykowa (pod Łodzią) do Tuszyna ma długość około 40 kilometrów. W dniu 14 stycznia tego roku umowa z dotychczasowym wykonawcą - Polimex-Mostostal została rozwiązana w związku z dużymi opóźnieniami prac. Łódzki oddział GDDKiA niestety musiał ogłosić przetarg na kontynuację prac.

Zamówienie na dokończenie budowy odcinka Stryków - Tuszyn ukazało się 6 lutego 2014 r. Zadanie podzielono na trzy części zgodnie z udzielonymi pozwoleniami na budowę. Przewidywany termin rozstrzygnięcia postępowania to sierpień 2014 r.

Dokończenie prac na autostradzie pod Łodzią może potrwać nawet do lata 2016 r.

Opinie (358) ponad 10 zablokowanych

  • ..."miały zakończyć się pod koniec stycznia tego roku. Ostatecznie jednak - m.in. ze względu na zimową aurę - przedłużono roboty do wiosny. "
    .....A jaka aura miała być w styczniu ? lato ?!

    • 2 0

  • Mydłenie oczu

    Co to za bzdury wypisuje autor
    "Prace wykonywane przez spółkę Salini za kwotę ok. 608 mln zł na 15-kilometrowym odcinku miały zakończyć się pod koniec stycznia tego roku. Ostatecznie jednak - m.in. ze względu na zimową aurę - przedłużono roboty do wiosny."

    To kpina !!!! z rodaków. Przecież zima w tym roku była wyjątkowo łagodna to nie jest żadne wytłumaczenie kolejnego opóźnienia terminu wykonania 15km odcinka autortrady ( w cenie 1km za 40,5mln zł )

    Co za przenikliwość dziennikarska

    • 3 0

  • Trochę pozytywu

    Załączone opinie niestety w większości przypadków są typowym przejawem negowania wszystkiego co wokół nas się dzieje.Ok rozumiem,daleko po terminach ale najważniejszy jest fakt,że w porównaniu do choćby 7-10 lat temu komfort jazdy zdecydowanie zmienił się na plus.
    Kilka lat temu przejechanie do Łodzi w granicach 3h byłoby zadaniem niewykonalnym-Ludzie Trochę Pozytywnego myślenia!!!

    • 5 0

  • z Łodzi do Gdańska w linii prostej jest 290 km, a autostradą 250 km

    Przecież to cud - z łodzi do gdańska w linii prostej jest 290 km, a autostradą 250 km

    • 2 0

  • Więcej optymizmu

    Nie siejcie paniki, rozgrywki Euro dopiero w czerwcu a w maju juz jedziemy A1 do Łodzi. Pan minister Nowak podkręci śrubkę w swym"komunijnym zygarku"i w czerwcu będzie finisz.

    • 0 1

  • Sąd dla ministrów

    Moim zdaniem za brak tak strategicznego odcinka autostrady A 1 pod Łodzią odpowiadają ministrowie kolesie dyletanci Grabarczyk i Nowak. Ci partacze są chyba największą zakałą rządów PO i oni powinni odpowiedzieć dlaczego giną i chorują ludzie. Tacy karierowicze powinni zniknąć ,bo przyczyniają się do korupcji i zacofania naszej Ojczyzny. Może rozwiniecie temat tych pseudo Urzędników.

    • 1 1

  • dla bogaczy (2)

    za takie pieniądze pojadę krajową jedynką!!! kogo stać zalać i jeszcze bramki za kilkadziesiąt zł. to pojedzie!!! Ps. wycieczka z Gdańska do Torunia kosztuje 60zł za bramki oczywiście (Tam i powrót) więc Toruński pierniku wybacz ale kupię Cię w Gdyni :)

    • 2 3

    • Spalisz więcej paliwa,i dojedziesz o ile cię wyprzedzające się tiry nie staranuja za Nicponią.

      Mnie tam stać,żeby zapłacić za luks autostradkę i własne i pasażerów bezpieczeństwo :)

      • 0 1

    • Dokładnie tak jest.

      POlska paranoja zrzynania skóry z każdego kogo można.

      • 0 0

  • Prawdziwe oblicze bydgoskiego oddziału GDDKiA

    Szanowni mieszkańcy Wybrzeża. Jadąc przez Toruń proszę się nie pogubić bo takiego węzła jak Toruń na A1 nie ma. Są na przykład Czerniewice a to dzielnica Torunia ale oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest w Bydgoszczy więc Pan Okoński i spółka zrobili tak, że na autostradzie A1 nie ma żadnego węzła o nazwie Toruń. Jest to prymitywna złośliwość i tyle. Nawet zjazd w Czerniewicach z autostrady do Torunia zlikwidowano co jest swoistym kuriozum. To tak jakby nazwy Włocławek Wschód i Zachód zastąpić pobliskimi wioskami a A1 przebiega przecież dalej od Włocławka niż od Torunia. Po drugie jest w Polsce zasada, że węzeł nosi zawsze nazwę najbliższego dużego miasta. Nie dotyczy to jednak Torunia bo Panowie z Dyrekcji Dróg są z Bydgoszczy. Ale nie długo wybory i ci ich przedstawiciele - posłowie z PO z Torunia, którzy nie zrobili z tym porządek, bo to przecież rządzi w Polsce PO, zostaną przez nas po prostu nie wybrani. Zarazem świadczy to o tym, że wielokrotnie przedstawiciele Bydgoszczy zachowują się jak zaścianek a nie Toruń czy Włocławek, co nam często wmawiają. W sprawie utrudnień w połączeniu Torunia z A1 wielokrotnie interweniował w sąsiedniej Bydgoszczy Prezydent Torunia Michał Zaleski ale bezskutecznie. Przyznacie Państwo, że jest to swoista tragi-komedia w wykonaniu między innymi przez wypowiadającego się tutaj Pana Okońskiego.

    • 1 0

  • Skąd takie idiotyczne nazwy?

    nazwy węzłów drogowych? Dla miejscowych tylko chyba zrozumiałe, a co dopiero dla kogoś spoza regionu, już zupełnie nie mówiąc o obcokrajowcach! Tablice zjazdowe to też najczęściej porażka... Tutaj akurat OK, ale na innych trasach....

    • 0 0

  • Piękne ściany po bokach

    Można krajobrazy podziwiać...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane