• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Azor z paszportem

Katarzyna Gruszczyńska
15 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Od 1 października br. zwierzęta towarzyszące - przede wszystkim psy, przy przekraczaniu granicy z krajami Unii Europejskiej, będą musiały legitymować się paszportem ze zdjęciem. Muszą tylko spełnić dwa warunki - mieć chip lub tatuaż oraz aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie. W tym tygodniu w Gdańsku po półrocznej przerwie wznowiona zostanie darmowa akcja chipowania. Każdy właściciel zobligowany jest do zachipowania pupila.

A amatorzy łatwego zarobku już zacierają ręce, sprzedając za 15 zł fałszywe paszporty - bez numeru seryjnego.

Polska miała zostać objęta tym unijnym rozporządzeniem już na początku lipca, jednak nie było wytycznych, kto upoważniony jest do wydawania paszportów. Dotychczas obowiązywało świadectwo wywozowe.

- Często dzwonią do nas ludzie zdezorientowani brakiem zasad dotyczących wydawania paszportów, chipowania zwierząt, nawet nie wiemy, gdzie ich kierować - mówi Jolanta Gierczyk, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oddział Gdańsk.

Obecnie przygotowywany jest projekt ustawy regulacyjnej, następnie zostanie ona skierowana do Rady Ministrów, a po zaakceptowaniu - do Sejmu. Do 1 października musi być uregulowana. - Paszporty będą wydawali upoważnieni lekarze weterynarii, ujęci w specjalnych rejestrach - informuje Michał Olszewski, specjalista z Departamentu Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wykaz placówek i upoważnionych lekarzy dostępny będzie w Okręgowej Izbie Lekarsko-Weterynaryjnej. Opłata za paszport nie przekroczy kwoty 100 zł.

Od jakiegoś czasu w Gdańsku zwierzęce paszporty wydawane są przez Polskie Towarzystwo Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt, które swoją siedzibę ma w "zieleniaku". - Wydajemy psie dokumenty do momentu, kiedy Ministerstwo Rolnictwa nie ureguluje tej kwestii, wtedy nie stracą one jednak swojej ważności - mówi Bartłomiej Szostakowski, prezes Polskiego Towarzystwa Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt w Gdańsku.

Oprócz badań klinicznych, zaświadczeń o zaszczepieniu psa, czy kota przeciw wściekliźnie, właściciele będą musieli zadbać o wszczepienie pupilowi chipa lub wykonanie tatuażu z numerem. Kraje takie jak: Wielka Brytania, Malta, Szwecja i Irlandia dodatkowo wymagają badania krwi na poziom przeciwciał na wirusa wścieklizny. Wzór dokumentu przewiduje również zdjęcie Azora czy Sary, ale nie jest ono obowiązkowe. Niektórzy mieszkańcy Trójmiasta kupili już paszporty za 15 zł. Są to fałszywe dokumenty - bez numerów seryjnych, z którymi pies nie przekroczy granicy. Trójmiejscy lekarze weterynarii ostrzegają, żeby nie kupować psich paszportów od przypadkowych osób.

Po półrocznej przerwie w Gdańsku wznowiony został program identyfikacji i rejestracji zwierząt. Każdy właściciel powinien zgłosić się z psem do lecznicy weterynaryjnej celem wszczepienia psu chipa. Usługa ta jest darmowa. W najbliższych dniach w mieście pojawią się plakaty z wykazem lecznic, które upoważnione są do czipowania czworonogów. Obowiązek ten nie dotyczy właścicieli kotów. Oni muszą za usługę zapłacić - ok. 50 zł.

Do 1 października br. podróżujące zwierzęta obowiązuje świadectwo wywozu.

Opinie (56)

  • Czy mój patyczak też musi miec chip?

    • 0 0

  • jastrzab

    Dokładnie, ja bym jeszcze dodał obowiązkową rozmowę z oficerami imigracyjnymi :)))))

    • 0 0

  • odciski

    to może jeszcze zbierajcie odciski łap co za debilizm

    • 0 0

  • co prawda zawsze wraca

    • 0 0

  • znam psa o nazwie CHIP !

    • 0 0

  • Te chipy dla psów wymyślono po to (jak rozumiem), żeby znaleźć właściciela, jak wywali psa z samochodu jadąc na wakacje lub przywiąże w lesie do drzewa. A moze jak pies czasem sam sie zgubi.

    Nie wiem, czy to sie sprawdza i zgadzam się, że sam chip budzi niemiłe uczucia.

    • 0 0

  • Myślac o chipach, mniej myślałam o ostateczności a bardziej o życiu doczesnym. Pomyślałam, że wszystkie próby utworzenia w pełni totalitarnego państwa spełzały do tej pory na niczym, bo technika ciagle jest w powijakach. Sterować ludźmi jest tak prosto, wystarczy mieć dostęp do ich mózgów.
    Bardziej niż Biblię polecam Ci w tym temacie Huxleya - Nowy wspaniały świat, albo Vonneguta - Syreny z Tytana. ;).
    Ciągle się martwię o piecuszka - czy już doleciał do Afryki?

    • 0 0

  • niko niko
    mały niko:)
    weź sięgnij do źródeł czyli Bibli a odczytasz w objawieniu w/g św. Jana czy Księgi Apokalipsy jak piszą inni wizję świata gdzie człowiek bedzie miał swój numer od którego zależeć bedzie jego pozycja społeczna (chip)
    i bedzie Bestia
    a kto nie odda jej pokłonu odda życie
    to jest jedyne wyjście dla tych co zaparli sie ze strachu o swe życie przed Bestią Boga
    imie jej 666
    a potem Pan wróci na ziemie i stoczy bój ostateczny Armagedon z Bestią
    zepchnie ją w nicość razem z tymi co wyparli sie Baranka i bedzie tam płacz i zgrzytanie zębami
    wieczne cierpienie
    ci co zostali wierni Bogu zostaną zaproszeni na uczte Baranka i bedą z Panem swym jak z oblubienicą

    prawda, że ładnie brzmi??

    • 0 0

  • Pomyślałam sobie, że dzisiaj chip w głowie psa a jutro w głowie człowieka. Już służbowe komórki i samochody mają gps-y, potem antenki będą wszczepiać skazanym a potem każdemu w szpitalu położniczym automatycznie przy urodzeniu.
    Ciekawe czy mój piecuszek będzie miał kłopoty na granicy ?

    • 0 0

  • Szwedzi za kołnierz nie wylewają, ja będąc we Francji kiedyś, widziałem o 5 h rano jadąc zjazdem z autostrady na Paryż dwóch narąbanych franzoli, matko ledwo to się wlokło jedno z drugim i bełkotali cos po francusku, zaproponowałem podwiezienie ale hi hi zwyzwali mnie grożąc pięściami, więcej nie zobaczyłem bo oboje stoczyli się do rowu. A mówi się że Polak to pijak he he. W Niemczech w Braunschweig na rynku z Niemcami do białego rana się bawiliśmy z przyjaciółmi, piwska poszło tyle że hej, dopiero odkurzacz nas przepędził, za dużo hałasu to to robilo i po całym placu jeździło zgarniając to co zostało po naszej zabawie. Także piją wszyscy, nie tylko Polacy.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane