• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

BIK i BIG, czyli kto decyduje o twoim kredycie

Robert Kiewlicz
23 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Kiedy klient chce pożyczyć pieniądze, instytucja finansowa zwraca się do BIK lub BIG o prześwietlenie przeszłości potencjalnego kredytobiorcy. Biuro sprawdza, czy w przeszłości zaciągał on kredyty, jak często się zadłużał, po co brał pieniądze i czy spłacał należność w terminie. Kiedy klient chce pożyczyć pieniądze, instytucja finansowa zwraca się do BIK lub BIG o prześwietlenie przeszłości potencjalnego kredytobiorcy. Biuro sprawdza, czy w przeszłości zaciągał on kredyty, jak często się zadłużał, po co brał pieniądze i czy spłacał należność w terminie.

Rejestry dłużników istnieją w Polsce już od kilkunastu lat. Prowadzą je biura informacji gospodarczej. Swoje spisy prowadzą także banki, a Związek Banków Polskich utworzył Biuro Informacji Kredytowej. BIG-i i BIK to dwie zupełnie odrębne instytucje i działają na podstawie różnych regulacji prawnych: BIK - zgodnie z Prawem Bankowym, a BIG-i - zgodnie z Ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych.



Czy zawsze oddajesz pieniądze, które pożyczyłeś?

Wystarczy niespłacone 200 złotych np. za rachunek telefoniczny, by trafić na czarną listę dłużników. W takim przypadku możesz jedynie pomarzyć o zakupach na raty lub wzięciu kredytu.

Biura informacji gospodarczej przyjmują, przechowują i udostępniają informacje dotyczące przedsiębiorców i konsumentów. Informacje gospodarcze można przekazać do BIG, jeżeli spełnione są następujące warunki: wysokość przeterminowanego zadłużenia wobec przedsiębiorcy wynosi minimum 200 zł w przypadku konsumenta, 500 zł w przypadku firmy; zadłużenie jest przeterminowane o co najmniej 60 dni; upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez wierzyciela - listem poleconym - na adres dłużnika wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do biura, z podaniem firmy i adresu siedziby tego biura.

BIG prowadzi rejestr zapytań, w którym zapisywane są informacje, kto i kiedy dokonywał sprawdzenia oraz jakie dane zostały mu ujawnione. Rejestr zawiera informacje o pytaniach zgłoszonych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dłużnikowi przysługuje prawo do wglądu w ten rejestr oraz w dane dotyczące jego osoby przechowywane w bazie danych BIG. Raz na sześć miesięcy można zrobić to bezpłatnie, jeśli częściej - opłata wynosi ok. 30 zł. Można to zrobić bezpośrednio w siedzibie danego BIG lub wysłać zapytanie listem albo e-mailem. Biuro ma 7 dni na odpowiedź od chwili otrzymania zapytania. BIG może też przysłać zawiadomienie do dłużnika o tym, że trafił na jego listę, jednak tylko, kiedy zleci mu to firma, wierzyciel.

Jeśli spłaciłeś dług lub odroczono jego płatność, albo gdy okaże się, że zamieszczony wpis był błędny, wierzyciel ma 14 dni na zażądanie od biura usunięcia lub aktualizacji danych. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu grzywna. Podobna kara grozi BIG, jeśli nie usunie wpisu.

Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych zastrzega używanie określenia "biuro informacji gospodarczej" oraz skrótu "BIG" tylko dla podmiotów zajmujących się prowadzeniem rejestrów długów jako swoją podstawową działalnością. Warto na to zwrócić uwagę, nawiązując kontakt z innymi przedsiębiorcami używającymi podobnych określeń w swojej nazwie czy w reklamie.

Odrębną instytucją jest Biuro Informacji Kredytowej. Gromadzi ono i udostępnia bankom i SKOK-om informacje o historii kredytowej kredytobiorców, o składanych przez nich wnioskach kredytowych, zawartych umowach i ich realizacji. BIK jest instytucją niezależną od banków, pośredniczy jedynie w wymianie informacji pomiędzy instytucjami finansowymi. W bazach BIK odnotowane są zarówno informacje pozytywne (terminowe spłaty), jak i negatywne (opóźnienia, windykacje itp.). Tylko Biuro Informacji Kredytowej jest uprawnione do gromadzenia i dystrybucji pomiędzy bankami i SKOK-ami informacji objętych tajemnicą bankową.

W bazach BIK nie ma natomiast informacji o pozabankowych zaległych zobowiązaniach (czynsze, opłaty za telefony, mandaty itp.), zaś w BIG-ach nie ma informacji o pozytywnych przebiegach spłat zobowiązań bankowych kredytobiorców (choć BIG-i mogą gromadzić także informacje pozytywne, ale tylko na zlecenie zobowiązanego - a warunek taki trudno w praktyce spełnić).

Jak uzyskać dane z BIK na swój temat? Klient musi wypełnić wniosek o udostępnienie raportu w Biurze Obsługi Klienta przy BIK lub poprzez łącze na stronie internetowej "BIK Wypełnij wniosek". Wniosek należy złożyć osobiście lub wysłać listem poleconym. Raport można odebrać bezpośrednio po złożeniu wniosku w BOK lub wyznaczony zostanie termin jego odbioru - zgodnie z ustawą nie dłuższy niż 30 dni. Raport można otrzymać również listem poleconym na wskazany adres.

Opinie (39) 3 zablokowane

  • Najlepiej nie brać kredytów (4)

    • 66 12

    • widzisz - kredyty nie sa takie zle ale tylko dla bogatych ludzi. (1)

      Bo po co pozbawiac sie calego kapitalu od razu - lepiej pozyczyc na pare lat. Gorzej jesli nie masz wiele pieniedzy - wtedy kredyt to paranoja.

      • 9 1

      • A bogaci sa bogaci bo zyja na kredytach i kolo sie zamyka.

        • 4 4

    • (1)

      wracajcie dzieci do lekcji a nie głupoty wypisujecie na forach

      • 0 3

      • no to sie wypowiedziales "dziecko"

        • 3 0

  • Czasem nieświadomie można sobie popsuć historię kredytową. (3)

    Nawet przez głupie 2 zł za niespłaconą do końca kartę z supermarketu.

    • 12 11

    • Pan Tomasz i lodówka na raty z Tesco? (1)

      • 1 3

      • usuń spację

        http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Jestes-winien-2-zl-zapomnij-o-kredycie-n24570. html

        • 0 0

    • Ależ nic prostrzego,

      jak po zakończeniu jakiejkolwiek współpracy z jakimkolwiek bankiem na koniec wystąpić do nich o wystawienie odpowiedniego zaświadczenia. Czy to była całkowita spłata kredytu za lodówkę, czy też likwidacja rachunku bankowego czy zamkniecie karty kredytowej. Bank na wystawienie takiego zaświadczenia ma różnie od 14 dni czasem do miesiąca. A przez ten czas uwierzcie, ze nawet gdybyście mieli jakiś zadłużenie to do BIKu nie traficie. Przecież to nie jest takie trudne, a święty spokój to święty spokój.

      • 1 0

  • "Postaw się, a zastaw się"

    Szczytem głupoty jest branie kredytu na samochód (o ile nie służy on do zarabiania pieniędzy), telewizor, wycieczkę zagraniczną i całą masę innych zbędnych rzeczy.

    • 38 11

  • niespójność w treści ... (2)

    na wstępie inf . "wystarczy niespłacone 200 złotych np. za rachunek telefoniczny ... " a na końcu "... W bazach BIK nie ma natomiast informacji o pozabankowych zaległych zobowiązaniach ... opłaty za telefony ..."

    • 10 10

    • nauczcie się czytać

      po to jest ten art, żebyście ODRÓŻNILI instytucje... przeczytali i dalej nie rozróżniają...

      • 7 0

    • naucz się czytać oraz rozumieć czytany tekst

      • 3 0

  • Najlepsza rada (2)

    Nie brac zadnych kredytow i nie myslec, ze za "pozyczone-prawie-jak-moje" pieniadze kupi sie wiecej szczescia.

    • 18 6

    • Mądre rady - jak masz mieszkanie po babci.

      Niestety dla wielu młodych, usamodzielniających się ludzi kredyt na mieszkanie jest koniecznością. Alternatywa w stylu mieszkanie u mamy lub wynajmowanie i "opłacanie" wielmoznego pana właściciela jest, delikatnie mówiąc, do kitu.

      • 13 2

    • przez prawie 8 lat w ten sposob podchodzilem do kredytu i jedyne czego sie w tym czasie dorobilem to przecietny samochod. Kasa placona na wynajmowanie mieszkania poszla w kibel.

      • 5 1

  • a ja zyje ponad stan a wy bulcie (1)

    hahahaha,czekam na lapki w dol

    • 13 8

    • ponad stan czyli znaczy ,ze masz wiele niepotrzebnych rzeczy , na ktore cie tak na serio nie stac.

      brawo za filozofie zyciowa - normalnie lapke w gore i w dol se postaw - zenada.

      • 1 2

  • Olewam banki olewam kredyty (1)

    mam bezpłatne konto ponieważ w tym chorym kraju nawet nie można wybrać, że np. chce się dostawać pensję gotówką lub czekiem. Trzymajcie się z dala od banków, one tylko czekają na naiwniaków do golenia.

    • 15 7

    • Dobrze, że tak jest

      Dla firm jest wygodniej przelać kasę na konto niż tworzyć dodatkowy etat i wypłacać pensje w gotówce.

      • 0 0

  • KUPCIE SOBIE ŚWINKI SKARBONKI . (2)

    JEDYNY DOBRY KREDYT TO KREDYT NIE WZIĘTY - JEŁOPY JAK WAS NIE STAC ZA GOTÓWKĘ TO TYM BARDZIEJ NA KREDYT !!!!!!!

    • 17 19

    • ALE GDZIES MIESZKAC MUSZA...

      • 1 1

    • nie kazdy zyje na garnuszku bogatych rodzicow

      • 2 1

  • wprowadzanie w blad (5)

    jesli pan redaktor pisze artykul prosze zapoznac sie z faktami a nie wprowadzac ludzi w blad. osoba fizyczna moze trafic do BIK'u nawet za zaleglosc 1grosza. banki wpisuja klientow za smieszne sumy nie powiadamiajac ich o tym. za 1-2 zl, o ktorych bank nas nie powiadomi po zamknieciu rachunku mozna zniszczyc swoja historie kredytowa. niestety wykreslenie z biku graniczy z cudem i trzeba stoczyc prawdziwa batalie.

    • 9 0

    • Do obserwatora (4)

      No kolego prawie masz racje, wg najnowszych przepisów BANK MA OBOWIAZEK CIE POWIADOMIC ZE WPISAŁ CIE NA tzw Czarna liste. A co do BIKu proponuje poczytac, jest to w praktyce nic innego jak rejestr twoijej spłaty, masz zaległosc 1 gr i niesplacasz, bank ma prawo odnotowac to, Gr to tez pieniadz.

      • 0 4

      • BIK nie jest rejestrem niesolidnych dlużników!!!

        Do BIK'u przekazywane są informacje o każdym kto ma lub miał kredyt w banku niezależnie czy spłacał terminowo czy nieterminowo.BIK nie jest czarną listą!!!

        • 6 0

      • do kredytobiorvy (2)

        teoretycznie masz racje. w praktyce nikt tego nie stosuje i tu jest problem, banki otrzymaly narzedzie, z ktorego nie potrafia korzystac. aktualnie zajmuje sie kilkoma tego typu sprawami. klienci pozamykali rachunki, posplacali naleznosci, ale systemy pewnych bankow, ktorych nazwy nie wymienie, naliczyly im naleznosci w smiesznych keotach. bank nie poinformowal o tym z tytulu ze korespondencja ustal, bo rachunek zamkniety. klient z automatu trafia na liste i zyje w nieswiadomosci. zero powiadomienia, zero listoe. ludzie dowiaduja sie o tym dopiero w momencie gdy staraja sie o kredyt, karte. wykreslenie z tekiej listy to minimum pol roku walki, w najlepszym przypadku. normalnie okolo roku. przepisy przepisami a zycie zyciem. to jest polska. pozdrawiam

        • 4 0

        • wykreslenie jest proste (1)

          wystarczy splacic naleznosci, zlikwidowac rachunki w danym banku i wycofac zgode na przetwarzanie danych po zakonczeniu umowy - wpis z BIK zniknie w ciagu okolo miesiaca

          • 0 2

          • pobozne zyczenia

            naprawde chce w to wierzyc. teoretycznie powinien po 14 dniach. prawda jest niestety okrutna i zupelnie inna. przekonal sie nawet o tym jeden z moich kolegow po fachu, znany gdanski mecenas. 9 miesiecy walki o wykreslenie za kwote 57pln, o ktorych bank z niewiadomych pzyczyn zapomnial go poinformowac. naleznosc splacona a sprawa ciagnela sie 9 miesiecy. pozdrawiam

            • 0 0

  • Banki to syf. Ktoś powinien je zniszczyć. (2)

    • 20 4

    • (1)

      powinni zakazac lichwy czyli tzw wspolczesnie pozyczek i zlodziejskich kredytow , kiedys lichwa byla karana smiercia

      • 1 1

      • W Polsce mamy ustawę antylichwiarską

        Poczytaj sobie trochę prawo, a potem się wypowiadaj.

        • 0 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane