• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bankowiec odpowie za okradanie klientów

Piotr Weltrowski
28 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Bank sam wykrył oszustwo i o sprawie zawiadomił prokuraturę. Bank sam wykrył oszustwo i o sprawie zawiadomił prokuraturę.

Doradca Banku Millenium podbierał pieniądze z kont klientów banku. Łącznie przywłaszczył sobie w ten sposób prawie 1 mln zł. Teraz odpowie za to przed sądem.



Czy trzymasz oszczędności w banku?

O tym, że Michał Ł. może być odpowiedzialny za podbieranie pieniędzy z kont klientów prokuraturę powiadomił dwa lata temu sam bank. Według informacji, które przełożeni doradcy przekazali gdańskim prokuratorom, od maja 2007 roku do kwietnia 2008 roku, korzystając z karty debetowej jednego z klientów wyciągnął z jego konta ok. 777 tys. zł.

Już po zatrzymaniu nieuczciwego bankowca wyszły na jaw także jego inne, mniejsze grzechy. Okazało się, że w styczniu 2008 roku z konta innego z klientów banku, podrabiając jego podpis, dokonał dwóch przelewów - opiewających łącznie na blisko 180 tys. zł - na konta jeszcze innych klientów banku. Pieniądze przelał, aby... ukryć wcześniejsze nielegalne operacje, które przeprowadził na obu rachunkach.

Mężczyzna odpowie także za fałszowanie dokumentów. Według prokuratury chodzi przynajmniej o dwie umowy dotyczące prowadzenia rachunków oszczędnościowych. Za wszystko łącznie grozi mu do dziesięciu lat więzienia. Niewykluczone jednak, iż w ogóle nie trafi do kryminału, gdyż przyznał się do winy i...

- Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze czterech lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszenie jej wykonania na okres próby dziewięciu lat, zakazu pełnienia stanowiska związanego z obsługą rachunków bankowych przez okres pięciu lat oraz obowiązku naprawienia wyrządzonej szkody - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Opinie (106) ponad 10 zablokowanych

  • Proste

    zadaniem "doradcy" jest wciskanie frajerom jak jak największej ilości kart, kredytów itp. i tylko to jest ważne.

    • 2 0

  • ponowna wtopa Millennium, współczuje uczciwym pracownikom,
    którzy w pocie czoła "zacinają" na wynik nazywany też targetm sprzedaży,
    z nie zawsze, ale często uśmiechem na twarzy nawet, jeśli mieliby ochotę
    wziąść bazookę do ręki i przyłożyć tępemu klientowi tudzież pyskującemu
    bez powodu do czoła, a tu jedna czarna owca i całość wysiłku wizerunkowego bierze w łeb.. Nie zazdroszczę - po prostu.

    • 1 1

  • no prosze... (18)

    rok temu wcisnąl mi jakis wilczek z polbanku karte ( nie użyłem jej ani razu ). Po czym kazali mi zapłacic za nią 25 zeta. Nie chciało mi sie płacic za nic więc smutny pan zadzwonił do mnie że jestem ich dłuznikiem na 25 zeta. Okazało sie że ten telefon kosztował mnie dalsze 39 zeta. I tak dalej by było.... I jak tego nie nazwać złodziejstwem?

    • 41 12

    • Barani Łbie (1)

      Jak Ci wcisnął? Na siłę do kieszeni włożył? Pistolet przystawił do głowy? Jak wziąłeś kartę to i umowa musiała być do tego.....a że nie chciało się Panu czytać o kosztach to teraz masz.....Ale oczywiście człowiek złodziej bo mu kazał zapłacić za coś co podpisał.....CZYTAĆ UMOWY TO NIE BEDZIE NIESPODZIANEK NASTEPNYM RAZEM

      • 1 0

      • Barani łbie to miało być do gościa o ksywce Taki Tam......

        nie wiem dlaczego zamiast odpowiedzieć na posta to wywala mnie na 11 stronę....

        • 0 0

    • tak to jest jak się nie czyta umów (10)

      które się podpisuje, ale z drugiej strony ilość papieru do przeczytania jest spora i banki o tym wiedzą i to wykorzystują, dlatego ZAWSZE trzeba czytać to co się podpisuje.

      • 5 2

      • to było tak... (9)

        mam tam kilkaset tysia w kredycie. Młody wilczek dostał prikaz wcisniecia mi kolejnej karty. Rozmowa na telefon a papiery przyszły za pomoca spoconego kuriera, który sie spieszył. W sumie straciłem tylko 25 + 39 zeta. Ale bank stracił duuuuzo więcej. Zaden z moich znajomych tam nie wejdzie to jest już jak w banku hehe nomen omen

        • 7 3

        • Się nie zesraj cieciu, tylko czytaj co podpisujesz. (8)

          Obrażasz bank, kuriera i to dlatego, że jesteś półgłówkiem.

          • 4 11

          • obrażam cieciu polbank, który już samą swoją nazwą wprowadza w błąd (3)

            bo tyle w nim polskości co dziewictwa u prostytutki. Więc wyluzuj a 25+39 nie jest żadnym pieniądzem. Moze inaczej. Już wiem gdzie nie iść po nastepny kredyt.Pozrowienia cieciu

            • 3 1

            • Się ciesz, że nie sprawdzali twojego iq, bo te "kilkaset tysia" byś w ogóle nie dostał. (2)

              A morał jest taki, i jak widać tylko niektórym znany - czytaj ośle umowy zanim coś podpiszesz.

              • 2 3

              • ty kolego... (1)

                ale naprawdę poniosłem mała stratę. Zagapiłem się więc niech mają te "swoje" 64 zeta. Nie rozumiem dlaczego ty tak ziejesz jadem? Coś ci zrobiłem? Efektem nagonki banków są karty i kredyty do spłaty przekraczające dochody klienta. W moim przypadku nie ma takiego zagrożenia.Pozdrawiam

                • 1 1

              • Nie lubię po prostu ludzi co narzekają, a sami są sobie winni.

                Tyle w temacie.

                • 1 0

          • Stwierdzenie obecności potu faktem, nie opinią. (3)

            Witam,

            Chciałem tylko zauważyć, że nie wydaje mi się zasadnym i celowym obrażanie "Takiego tam", za rzekome obrażanie kuriera.

            W moim przekonaniu kurier obrażony nie został - bycie spoconym jest faktem, który można obiektywnie stwierdzić, czy się komuś to podoba, czy nie. Fakt, którego zaistnienia nie można poddać w wątpliwość, nie jest w żadnym razie obelgą, lecz uwagą potwierdzającą fizyczną naturę człowieka.
            Spójrzmy prawdzie w oczy. Ludzie się pocą, tak. Bywa również, że się spieszą.

            Jestem zdania, i trwać w nim zamierzam, iż powiedzenie o kimś, że jest spocony i się śpieszy nie ujmuje tej osobie niczego z jej człowieczeństwa.

            • 7 2

            • widzisz kolego ty mnie jedyny zrozumiałes (1)

              nie moim zamysłem było obrażanie kuriera ani kogokolwiek...bo bank to taka bezosobowa "istota", której naprawde nic nie zrobisz. Dla zaspokojenia swojej ambicji zarządałem nagrania tej feralnej rozmowy z wilczkiem ( nota bene nie sadze aby kiedykolwiek została nagrana - jak ktos naciąga to nie zostawia śladów ) . Wątek kuriera to taki ich as przetargowy. Cos tam wcisnęli przez telefon jak stałes w korku. Przychodzi pan z druczkiem napisanym dziesiątką i bredzi że stoi na zakazie...wiec jak nie podpisac hehe...ale swoją drogą dziękuję "polbankowi" za tanie szkolenie za 25 + 39 ...a myslałem ze to nie jest prawdą naganiacze

              • 3 3

              • Odpowiedź na to infantylne pytanie - jak nie podpisać.

                Otóż - bierzesz umowę, ale...i tu uwaga, nie bierzesz długopisu,pióra,cienkopisu itp,itd i tu również uwaga NIE PODPISUJESZ czegoś, czego nie czytałeś. Kapisz?

                • 3 0

            • Taaa...grunt to samemu sobie odpisywać na posty.

              • 2 0

    • I nie telefon młody osiołku, tylko opłata za brak zapłaty za kartę.

      Swoją drogą niezły leszcz jesteś. Podpisywać wszystko co ci podsuwają pod nos. Daj adres wyślę ci pismo i przepiszesz na mnie swoją pensję. Specjalnie dla ciebie przyjedzie spocony kurier, stojący na zakazie.

      • 2 1

    • Najwieksi (1)

      zlodzieje to jednak banki , lupia ludzi na kazdym kredycie , na biednych nie trafilo , szkoda tylko chlopa !!!!

      • 3 0

      • Oj, nie, nie, nie. Zupełnie mylisz kolejność.

        Najwięksi złodzieje to wspaniałe państwo polskie. To oni nas łupią na wszelkich podatkach i opłatach, później to zresztą jeszcze marnotrawiąc.
        To przez nich musisz brać kredyty, bo ponad połowa pensji trafia na Wiejską.

        Z bankiem podpisujesz umowę dobrowolnie i znasz jej zapisy. W dodatku możesz się sądzić z nadzieją wygranej. Państwo nie podpisuje z Tobą umowy, tylko nakazuje.

        • 9 2

    • (1)

      Trzeba było sobie nie wcisnać żadnej karty lub pisemnie z niej zrezygnować. "Taki tam" głupi po szkodzie...

      • 12 1

      • głupi bank bo stracił klienta he

        ja mam tam spore kredyty w trakcie zamykania a to własnie z powodu kupczenia przez nich danymi osobowymi. Stracą jakies 120 tysia w odsetkach. Pozdrawiam

        • 3 5

  • Nic dziwnego

    Mój sąsiad chodzi po osiedlu i chwali się że wie ile kto ma na koncie bo jego zona pracuje w pewnym banku.
    Tak bedzie dopóki w bankach doradcami nie będą bankowcy i finansiści tylko nie spełnieni z innych zawodów. Na zasadzie "lepszy kit niż nic"

    • 1 1

  • uff

    Dobrze że to nie mój bank.

    • 1 0

  • A towarzysz KOT PREZES co roku wypłaca sobie sredni 3 miliony pensyjki

    i czy to nie jest okradanie AKCJONARIUSZY ???
    OD 1995 JUZ SOBIE WYPLACIŁ Z 30 MILIONÓW...
    A BANK notował duże straty w wielu z tych okresów...

    i co siedzi ???

    bez jaj

    • 0 1

  • Bankowiec to (współ)właściciel banku.

    A w artykule jest mowa o zwyczajnym pracowniku banku. Może nie ma nawet 1 udziału, bo inaczej powinien się zastanowić, zanim zadziała na szkodę swojej Firmy.

    • 0 0

  • PORAZKA (6)

    Za wszystko łącznie grozi mu do dziesięciu lat więzienia. Niewykluczone jednak, iż w ogóle nie trafi do kryminału, gdyż przyznał się do winy i...

    - Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze czterech lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszenie ==CZYLI POLSKIE PRAWO JEST DO DU....Y......KRADNA I OSZUKUJA--I NAWET DO WIEZIENIA NIE IDĄ!--SKANDAL!

    • 27 1

    • bo z nasza polityka jest zwiazana mafia

      • 2 0

    • trzeba było głosować na JKM (2)

      • 3 0

      • Głosowałem. (1)

        • 3 0

        • A ja na Grzesia głosowałem.

          • 0 0

    • Moze??

      byl biedny , pierwszy raz mu nie wyszlo , nauka kosztuje , za drugim razem pojdzie mu lepiej , powodzenia chlopie!!!!

      • 2 1

    • prawda...

      • 2 1

  • doradca Banku Millennium, to Banku czy klienta, co za bezmózg pisał ten artykuł, wtyd, i to ludzie czytają...
    a wiadomość to raczej należy do przeterminowanych niż news...

    • 0 0

  • (1)

    może mi ktoś wytłumaczyc, dlaczego w Trójmieście jest tyle placówek tego banku millenium? Jest co 200 metrów. Uważam, że jest to żenujące

    • 0 1

    • żenada?

      żenadą jest to że ten bank jest czynny 7 dni w tygodniu to nie bank tylko hipermarket

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane