• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Basen czynny, choć zaplecze w remoncie

Tomasz
7 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • - Przebieralnie były nieczynne, na miejscu walały się narzędzia - opisuje czytelnik.
  • Ciśnienie wody było praktycznie zerowe.
  • Niezabezpieczony pozostawał także sufit.
  • Front przebieralni.

W piątek na basenie w budynku Hotelu Mercure w Gdyni wciąż trwał jeszcze remont. Mimo to korzystały już z niego m.in. szkółki pływackie z dziećmi. - Rodziców nie wpuszczano poza recepcję, bo nie zadbano o ochronne obuwie, większość obsługi była w odzieży roboczej, w prysznicach nie było ciśnienia. Nie rozumiem, dlaczego dopuszczono go do użytku, gdy trwały jeszcze prace - opowiada pan Tomasz, świadek sytuacji.



Oto jego relacja z piątkowej wizyty na basenie:

Jak oceniasz postawę rodzica?

Z radością przyjąłem informację, że basen został ponownie oddany do użytku po remoncie, bo w związku z jego remontem zajęcia w szkółce, do której uczęszcza moja córka, przez ten czas nie odbywały się. Niestety, w piątek okazało się, że prace wcale się nie zakończyły i były nadal prowadzone, co znacznie skomplikowało sytuację rodziców i zestresowało dzieci.

Robotnicy w butach, rodzice nie mogą bez ochraniaczy

Już w recepcji, przy wejściu pojawiły się problemy. Okazało się, że część z nas - rodziców, nie może wejść z dziećmi pomóc im się przebrać, ponieważ w trakcie remontu zlikwidowano automat z foliowymi ochraniaczami na buty. Pani w recepcji wręcz przepędzała rodziców z terenu szatni, zabraniając wchodzić bez ochraniaczy czy klapków basenowych.

Nie przeszkadzało to jednak chodzić ekipie budowlanej w obuwiu roboczym, roznosząc pył po całej szatni. Zresztą większość personelu wydawała się być zaangażowana w remont, o czym świadczyła robocza odzież i obuwie - prace trwały w najlepsze. Dzięki temu, że zawsze zabieram ze sobą klapki, udało mi się wejść i mogłem pomóc kilku chłopcom w szykowaniu się na zajęcia.

Prysznic jest, ale nie działa...

Szybko okazało się, że to nie koniec kłopotów. W szatni panował harmider i hałas. W przejściach leżały narzędzia, do których dostępu broniły wątpliwej jakości zabezpieczenia (np. mała ławeczka), ze ścian i sufitu wystawały kable, przy ścianach stały drabiny. Zupełnie nie można było skorzystać z przebieralni. Dzieci musiały przebierać się więc w biegu, na ławeczkach przy szafkach.

Pani z recepcji informowała nas przy wejściu, że prysznice mają słabe ciśnienie, nie ma ścianek działowych i sugeruje, by dzieci po basenie umyły się w domu. Sugerowała też, by zamiast z przebieralni, skorzystać z pomieszczenia sauny. Jednej dla całej grupy dzieci i rodziców...

Okazało się, że rzeczywiście miejsca z natryskami nie były zabezpieczone przed obserwatorami przesłonami i - co najgorsze - ciśnienie w prysznicach było bliskie zeru. W efekcie dzieci nie mogły się po pływaniu wykąpać. Dodatkowo zostały zdemontowane suszarki, więc dzieci opuszczały pływalnię z mokrymi włosami i chlorem na ciele. Nie każdy miał w planach bezpośrednie kierowanie się po basenie do własnej łazienki.

Niezadowoleni byli również inni, dorośli goście basenu. Jedna pani miała własną suszarkę i użyczyła jej innej zdegustowanej sytuacją kobiecie. Jednak brak wody w prysznicu i miejsca do przebrania się przeszkadzał właściwie każdemu dorosłemu klientowi basenu, co było słychać w niewybrednych komentarzach.

Na szczęście mamy ciepłą końcówkę wiosny, ale uważam, że nie może być to żadnym usprawiedliwieniem dla takich zaniedbań. Panował chaos i dezinformacja. Można było przecież poczekać kilka dni z pełnym otwarciem obiektu i myślę, że nikt nie miałby pretensji, a tak pozostał spory niesmak w stosunku do właściciela hotelowej pływalni.

W szatniach basenowych trwały prace remontowe



Odpowiedź przedstawicieli Hotelu Mercure Gdynia Centrum

Jest nam niezmiernie przykro, że nie spełniliśmy oczekiwań czytelnika, co do jakości usług oferowanych przez Punkt Rekreacji znajdujący się w Hotelu Mercure Gdynia Centrum, proszę zatem przekazać z tego powodu nasze najszczersze przeprosiny.

W ramach Mercure, dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić każdemu gościowi usługi najwyższej jakości, dlatego też przedstawione przez czytelnika opinie są dla nas niezwykle ważne.

Remont przeprowadzony w Punkcie Rekreacji obejmował całą cześć szatni, pryszniców, toalet tzn. całkowitą wymianę podłóg, sufitów, pokrycia ścian, zabudowy stolarskiej oraz wymianę całości wypełnienia kafli w niecce basenu i częściową wymianę kafli na plaży basenowej.

W piątkowe popołudnie trwało zakończenie instalacji przebieralni, część szatni, którą obejmowały prace remontowe, była ogrodzona od reszty pomieszczenia, a obiekt był udostępniony tylko dla grup ze szkoły, dla których było wyznaczone osobne pomieszczenie do przebierania łącznie z prysznicem, o czym informowani byli rodzice.

Rodzice na terenie szatni przebywali w tej sytuacji wyjątkowo w butach, ale na teren niecki basenu, gdzie wszystko funkcjonowało już normalnie, nie wpuszczano w obuwiu. Dzieci, które korzystały w tym dniu z basenu uczęszczają od wielu lat na basen, który świetnie znają i nie chcąc tworzyć zaległości w zajęciach z powodu remontu właściciel zgodził się na przeprowadzenie tych zajęć.

Właściciel Punktu Rekreacji przewidywał jego otwarcie na piątek 3 czerwca, o czym z dużym wyprzedzeniem informował swoich klientów. Niestety z powodu nieprzewidzianych komplikacji, basen dla użytkowników z zewnątrz został otwarty w sobotę. Docierały do nas uwagi, że klienci są tym jednodniowym opóźnieniem zawiedzeni, jednakże ze względów bezpieczeństwa musieliśmy ich prosić o dodatkowy dzień cierpliwości i wyrozumiałości.

Rozumiemy rozgoryczenie czytelnika, jednakże czasami takie opóźnienia się zdarzają, za co jeszcze raz przepraszamy. Miło jest nam jednak poinformować, iż prace na terenie Punktu Rekreacji zostały ostatecznie zakończone i obiekt jest w pełni bezpieczny. W związku z tym serdecznie zapraszamy wszystkich dotychczasowych oraz nowych klientów, aby poznali jego nowe oblicze, które mamy nadzieję, wynagrodzi im ten miesiąc czekania i spotka się z ich uznaniem.

Marta Gostkowska, asystentka dyrektora Hotelu Mercure Gdynia Centrum
Tomasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (69)

  • PRL nie umiera

    Ten hotel i basen z nim związany kojarzy mi się cały czas z epoką PRL, ponieważ niektóre osoby tam pracujące cały czas zachowują się tak samo jak 30 lat temu. Jeśli chodzi o basen to cały ten syf powinni już dawno zamknąć, ale sanepid jakby nic niestosownego nie widzi i nie widział wcześniej. Czyżby ktoś znał kogoś odpowiedniego?

    • 5 4

  • Niebezpieczny obiekt - sama pani asystentka przyznała.

    "Miło jest nam jednak poinformować, iż prace na terenie Punktu Rekreacji zostały ostatecznie zakończone i obiekt jest w pełni bezpieczny."
    Czyli podczas wizyty dzieci, przed zakończeniem prac, obiekt nie był w pełni bezpieczny?

    • 9 4

  • bylem w pt kolo 10 na tym basenie, jak zobaczylem co sie dzieje to dalem se siana

    pani powiedziala jak jest wiec pojde sobie za tydzien :) nie ma cisnienia pare dni mnie nie zbawi :) a ten kolo co sie piekli tera chyba slepy był ze sie zgodził na taka akcje :D istny roszczeniowy dzban który posyla dziecko do prywatnej szkoly bo normalna ja pohanbi :D nowobogacki leszcz :)

    • 13 1

  • pan tomasz ostro sie zabral za sprawe (10)

    pokazcie ten felieton w afryce w rejonach, gdzie ludzie walcza o kubek wody. panie tomku - wiecej dystansu i mniej bäczkow w pupalku. czekam na artykul o skandalicznie za malej ilosci lukru na pączkach. kto to widzial? tak ludzi traktowac?

    • 23 39

    • To zapakuj galon wody i wyślij. (8)

      • 4 1

      • galon wody to masz zamiast mozgu (7)

        "chaos i dezinformacja" hahah, dobre. czuje ze pan tomasz w podstawowce byl atrakcja kazdego wyjazdu harcerskiego jako naczelny chlopiec do lania.

        panie tomku, szczescie ze tylko chaos i dezinformacja, a nie np zagłada i ogniste piekło. mozna powiedziec, ze niewiele brakowalo :P

        • 4 6

        • (4)

          Najlepszy jest fragment o zestresowanych dzieciach. Biedactwa. Teraz wszystko stresuje dzieci, ja się czasem zastanawiam czy obecni rodzice rano włączają światło w pokojach swoim pociechom bo przecież takie nagły rozbłysk światła może je zestresować.

          • 8 2

          • Masz dzieci?! (3)

            • 2 2

            • (2)

              Mam.

              • 1 2

              • Czyli jesteś obecnym rodzicem ;) (1)

                Vide twój wpis.

                • 0 3

              • Tak. Masz rację. Chodziło mi o obecny model wychowania stosowany obecnie przez większość rodziców.

                • 3 0

        • Ulżyło ci... (1)

          Jak jesteś taki pro-społeczny, to pochwal się co zrobiłeś na rzecz poprawy dostępu do wody w Afryce, panie "galon wody w ..."

          • 2 1

          • Jest to co najwyżej materiał na skargę do hotelu a nie na artykuł na główną stronę portalu, który ma ambicje uchodzić za poważny.

            • 4 1

    • widze pan tomasz z reką na myszce czuwa

      bo minusik polecial

      • 6 7

  • I postanowił się pan poskarzyc w necie? :)))) anonimowo obowiązkowo.

    • 4 6

  • (1)

    Pan tomek chyba nie ma nic do roboty tylko skarżyć się na trójmiescie..

    • 10 30

    • Fakt, może hejtować inne posty...

      • 2 2

  • jak im nasr*sz do basenu to ci powiedza

    ale sauna i prysznice działają :D

    • 3 1

  • kolejny krzykacz

    • 3 9

  • uuuu (1)

    wyczuwam sanepid na plecach i liczne kontrole. Gdzie protokół odbioru? W takim stanie nikt by go nie wydał. Panie Tomku Pan to zgłosi odpowiednim służbom. Niech gnojki nie myślą, że mogą kozaczyć

    • 24 3

    • zglosilem

      na straz pozarna to mnie wysmiali. bylem tez u kierownika pociagu ale tez mnie zlal. nie wiem, chyba tylko jak uwazam to za problem?

      • 4 4

  • Kasa odpływa, (1)

    w basenie woda stoi, ale dla dyrektora woda to kasa, wiec musi wpływać, a nie stać.

    • 9 0

    • Zarobkiewicze. Zupełnie nie patrzą na człowieka, a do tego jeszcze to lanie wody w ich sprostowaniu - cynizm przekraczający wszelkie granice.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane