- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (52 opinie)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (66 opinii)
- 3 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (70 opinii)
- 4 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (404 opinie)
- 5 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (945 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
Miasto w końcu zadba o Basztę pod Zrębem
Po latach zaniedbań, licznych apelach i interwencjach, Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych właśnie ogłosił przetarg na zabezpieczenie XV-wiecznej Baszty pod Zrębem na Żabim Kruku .
Pochodząca z 1487 roku Baszta, od kilku lat rozpada się w oczach. Jej stan od lat niepokoił miłośników zabytków i radnych Gdańska, którzy w tej sprawie interweniowali u władz miasta. Osypujące się z korony murów cegły czy groźba zawalenia całej baszty stanowią zagrożenie dla mieszkańców i turystów.
Choć baszta wygląda jak ruina, to jest cenną pozostałością najpóźniejszych średniowiecznych fortyfikacji Gdańska. Zabytek jest w rejestrze od 1967 roku. W kwietniu ub.r. wojewódzki konserwator zabytków nakazał jej właścicielowi, a więc miastu Gdańsk, zabezpieczenie obiektu.
Co ciekawe, najpierw o stan baszty zadbało nie miasto, lecz firma Warbud, która tuż obok budowała przystań wodną.
Teraz Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych, który w imieniu miasta zarządza zabytkiem, znalazł pieniądze na jego zabezpieczenie. Właśnie ogłosił przetarg na wykonanie robót zabezpieczających ruiny baszty. Zwycięzca będzie musiał wykonać remont najpóźniej do 31 maja. O wyborze oferty w 80 proc. zdecyduje cena, a w 20 proc. termin wykonania prac.
Treść ogłoszenia o przetargu Baszty pod Zrębem
A do zrobienia jest sporo. - Na istniejących fragmentach murów występują liczne spękania, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz baszty. Pęknięcia te przechodzą przez cały mur. Są całe luźne fragmenty murów oraz też pojedyncze cegły, które ledwo trzymają się na starej zaprawie. Mury ponadto są zawilgocone, co grozi ich oderwaniem. Koronę oraz ściany porasta roślinność - opisuje w opinii technicznej Antoni Kapuściński.
Wykonawca będzie więc musiał uzupełnić ubytki, wzmocnić partie murów przez kotwienie, zabezpieczyć ich powierzchnię a całą budowlę przepasać granitową opaską. GZNK może na to wydać nie więcej, niż 1,8 mln zł.
Miejsca
Opinie (90) 1 zablokowana
-
2012-02-14 15:57
I co oni z tej baszty chca ratowac? Smiech na sali! Najpierw zostawili samopas, a teraz beda blokowac gruzowiskiem tereny pod inwestycje.
- 3 9
-
2012-02-14 15:12
Hotel
mieszkam tam od lat i jakoś nikt tą Basztą nie był zainteresowany ! Szkoda że Państwo nie zrobiliście zdjęcia teraz z tego gdzie tuz po lewej stronie jest budowany hotel i jest remont akwenu wodnego i nie ma co ukrywać że ta Baszta szpeciłaby tylko krajobraz! Ciekawe co się za tym kryje? Chyba to nie byłby dobry widok dla ludzi będących w hotelu?
- 13 11
-
2012-02-14 15:12
1,8 bańki na konserwację
nie za mało? styknie na 2 mieszkania dla dzieci, a gdzie auta?
- 11 10
-
2012-02-14 15:06
lepiej (1)
rozebrać a cegły rozdać potrzebującym
- 13 113
-
2012-02-14 15:07
żeby mieli się czym dociążyć skacząc z mostu
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.