- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (190 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (126 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (54 opinie)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 5 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (122 opinie)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Bazgroły na zabytkowej kuźni na Oruni
8 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Bazgroły wykonane białą farbą pojawiły się na okiennicach, bramie oraz elewacji zabytkowej kuźni, w której działa, prowadzona społecznie, popularna kawiarnia na Oruni przy ul. Gościnnej . Wstępnie straty szacowane są na kilka tysięcy złotych.
- Napisy odkryliśmy rano, jeszcze wczoraj ich nie było. Są na bramie, drzwiach, okiennicy i na elewacji. To pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. Dziwi nas to, bo wiemy, że mieszkańcy bardzo lubią kuźnię - mówi Piotr Wróblewski, dyrektor Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej.
Czytaj też: Orunia - zapomniana dzielnica, którą warto poznać
Sprawa jest kłopotliwa, gdyż budynek kuźni datowany jest na ok. 1880 rok i znajduje się w rejestrze zabytków. Figuruje tam od 1983 roku jako zespół domu podmiejskiego z kuźnią.
- Trudno powiedzieć, ile naprawa będzie kosztować, ale na pewno odrestaurowanie elewacji nie będzie proste, także ze względu na ewentualne uzgodnienia z konserwatorem, choćby w kwestii kolorystyki. Najpierw próbowaliśmy sami usunąć te bazgroły, dostaliśmy nawet taki specjalny preparat, ale nic to nie dało. Ponadto okazało się, że nasze ubezpieczenie nie obejmuje tego typu zdarzeń - wyjaśnia Wróblewski.
W tej sytuacji pomoc zadeklarował już Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który nie wyklucza, że w przyszłości od frontu budynku pojawi się dodatkowe oświetlenie i monitoring.
Sprawa została zgłoszona na policję, która robi rozeznanie w tej sprawie, ustala też, czy zamontowana w rejonie pomnika Inki kamera uchwyciła moment, w którym ktoś niszczy zabytkową kuźnię.
Czytaj też: Nie żyje Artur W., znany gdański gangster
Napisy na Kuźni dotyczą Artura W., jednej z bardziej znanych postaci trójmiejskiego półświatka. 31 grudnia 2018 roku informowaliśmy o jego śmierci. Artur W. przez lata kojarzony był z tzw. gangiem Olgierda. I to właśnie jako "żołnierz" tego gangu miał brać udział w zabójstwie Daniela Z. ps. "Zachar". Podczas procesu zdecydował się jednak na współpracę z sądem i prokuraturą, co nie przysporzyło mu sympatii wśród byłych kolegów.
Miejsca
Opinie (157) 10 zablokowanych
-
2019-01-08 21:14
Zbyt niske kary dla tych wandali
- 30 3
-
2019-01-08 21:13
Wytrzymało z 5 lat
więc i tak dzielnica się ucywilizowała
- 78 6
-
2019-01-08 21:10
Kawiarnia Kuźnia to była kiedyś we Wrzeszczu na Kochanowskiego. (1)
- 17 16
-
2019-01-08 21:11
Kurla
Kiedyś to było.
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.