- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (69 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (31 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (75 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (207 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (218 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
Behemoth zagrał w klubie B90
Koncert Behemotha w B90
Fani ekstremalnego metalu szczelnie wypełnili klub B90 w niedzielny wieczór i dostali to, czego chcieli - świetnie wyreżyserowane i perfekcyjnie wykonane mroczne show swoich idoli z Behemotha.
Już od pierwszych dźwięków muzyce towarzyszyły słupy dymu, ognia i światła bombardujące oczy widzów wielobarwnymi feeriami. Scena przypominała swą budową mroczny portal do innego wymiaru: na froncie niczym strażnicze hieroglify stały stelaże mikrofonów ozdobione okultystyczną symboliką, w głębi na podwyższeniu znajdował się zestaw perkusyjny, po bokach którego płonęły wielkie pochodnie.
W tej piekielnej scenerii Nergal w mrocznym makijażu i czarnym kapturze na głowie wyglądał niczym demon wypełzający z mrocznych czeluści. Basista Orion i gitarzysta Seth sekundowali liderowi bez najmniejszego potknięcia, wspierając go również wokalnie. Jednak największym bohaterem wieczoru był perkusista Inferno, który z chirurgiczną precyzją bombardował uszy publiczności swoimi wirtuozerskimi popisami.
Na ponad godzinny koncert złożyły się przede wszystkim utwory z najnowszej płyty "The Satanist" - koncert rozpoczął utwór "Blow Your Trumpets Gabriel", a zamknął hymn "O Father O Satan O Sun!", muzycy zagrali również "Ora Pro Nobis Lucifer" oraz tytułowego "Satanistę". Nie zabrakło również kilku klasyków, jak "Decade of Therion" czy "Christians To The Lions". Wisienką na torcie było death-metalowe wykonanie polskiego punkowego hymnu "Ludzie Wschodu" zespołu Siekiera.
Jeśli ktoś spodziewał się sensacji i scenicznych wybryków Nergala, mocno się przeliczył. Pod kontrowersyjne zachowanie można by na siłę podciągnąć jedynie modlitwę "Ojcze nasz" puszczoną z taśmy na rozpoczęcie jednego z kawałków. Lider nie był również specjalnie rozmowny i ze sceny ograniczył się do podziękowań i kilku standardowych, koncertowych formułek zagrzewających publikę do zabawy. Ta wiele zachęt nie potrzebowała: przez niemal cały koncert pod sceną trwał szaleńczy taniec, a podniesione w górę dłonie fanów układały się w gest rogów.
Koncert Behemotha poprzedził występ trzech supportów: polskiego black-metalowego Mord'A'Stigmata, bardzo oryginalnego i wykorzystującej improwizacje saksofonowe również rodzimego Merkabah oraz zaskakujących rock'n'rollową energią i świetną charyzmą Szwedów z Tribulation.
Z dziennikarskiego obowiązku warto odnotować również skromną pikietę przeciwników koncertu, w której pod hasłem "krucjaty różańcowej" wzięło udział kilkanaście osób. Przed klubem stanął transparent, a uczestnicy wygłosili przemówienia i przez dwie godziny odmawiali różaniec.
Krucjata Różańcowa modli się z Nergala i jego fanów.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (157) 3 zablokowane
-
2014-10-14 23:32
O co chodzi nergalowi w źyciu? O kasę zarobioną na was źli ludzie szatana. Czyli kto? Mordercy, złodzieje, oszuści, lichwiarze. Co za palant, wzywa do zła, to mu go dajcie!
- 3 1
-
2014-10-14 23:34
Podrzeć Nergala! Taką zróbmy sztukę, w imię wolności!
- 3 2
-
2014-10-15 11:28
Durne przebieranki
Co za dziecinada! Jeszcze widły do ręki i ogon w tyłek. Podstarzali faceci udają zombie.... Wolę mohery. Są autentyczniejsze.
- 5 2
-
2014-10-15 12:41
Marek
Dziwny kraj ta Polska. Niby XXI wiek a jakby średniowiecze. Skąd biorą się tacy ... ekscentrycy jak ci od modłów. Za ofiary księży pedofili by się pomodlili. No chyba, że im jakiś facet w czarnej sukience za to płaci, to wtedy rozumiem, każdy zarabia jak może, żadna praca nie hańbi.
- 1 3
-
2014-10-21 11:23
Nergal jest pedaLOWATY
bo wzgardzil Doda!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.