- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (100 opinii)
- 2 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (79 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (58 opinii)
- 4 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (184 opinie)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (451 opinii)
Pierwsze szkolenia na akademii ruszyły w zeszłym roku po fali brutalnych napadów na studentów. Co prawda większość z nich miała miejsce w okolicach akademików politechniki i akademii medycznej jednak studenci AWFiS postanowili, że sami zorganizują własne szkolenie. Po zakończeniu takiego kursu uczestnicy mieli poczuć się pewniej na ciemnych uliczkach i w tunelach prowadzących do SKM. Pomysł zrodził się po spotkaniu policji ze studentami, kiedy ostro dyskutowano na temat bezpieczeństwa nie tylko na terenie uczelni, ale także poza nią.
- Właśnie wówczas zrodziła się idea takich spotkań - tłumaczy Iwona Czaban z samorządu studenckiego AWFiS. - Mamy przecież odpowiednio wyszkoloną kadrę, do współpracy zaprosiliśmy również policję. To kurs skierowany nie tylko do studentów. Ta akcja przeznaczona jest dla wszystkich mieszkanek dzielnicy.
W programie nie tylko szkolenia typowo "fizyczne". Przewidziano także spotkanie z psychologiem. Poza tym będzie można podszkolić się z zakresu pomocy przedmedycznej. Spotkania dotyczyć będą też prewencji kryminalnej.
Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt pod nr. 554 72 65.
Opinie (35)
-
2004-02-19 10:56
Asiek przecież to logiczne, że panowie Policjanci nie mogli wpaść na taki pomysł :)
- 0 0
-
2004-02-19 10:53
bardzo dobry pomysł :)
zastanawiające jest tylko to, że "pomysł zrodził się po spotkaniu policji ze studentami"
domyślam się, że studenci wpadli na ten pomysł, kiedy zdali sobie sprawę, że nie mogą liczyć na policje :P- 0 0
-
2004-02-19 10:43
Bardzo dobry pomysł. Przecież nie chodzi o stworzenie mistrza/yni w sportach walki, ale o nauczenie choćby prawidłowej oceny sytuacji, racjonalnej reakcji (wiać czy walnąć parasolką, a może oddać tę torebkę bez żadnych oporów). No, a może uda się wcześnie dostrzec, że może dojść do zagrożenia naszego bezpieczeństwa, wtedy też inaczej wyglądają szanse napadanego/napadanej.
- 0 0
-
2004-02-19 10:25
Marek.
Wśród uliczek wąskich
Niebezpieczne związki :)- 0 0
-
2004-02-19 10:22
Szkoda
Tytul brzmial zachecajaco . Tym bardziej , ze mamy karnawal i wielu w tym czasie poszukuje bezpiecznych kobiet.Mozna bylo oczekiwac adresow , albo numerow telefonow a tu informacja o kursach po ktorych mile panie zamiast uciekac nabieraja pewnosci siebie , ktora poparta tylko krotkim kursem moze miec fatalne skutki dla kursantki.
- 0 0
-
2004-02-19 08:39
Dareck
gorzej jeżeli kurs nauczy Cię pewnosci siebie, a nie nauczy gdzie kopnąć
występuje wtedy zanik instynktu samozachowawczego (wejde do tunelu, przecież byłem już na dwóch kursach) i kłopot gotowy
ale i tak jestem za- 0 0
-
2004-02-19 08:33
Jestem oburzony tą dyskryminacją
Dlaczego tylko kobiety? Gdzie równouprawnienie? To że sobie Reserved zrobiło sobie salon tylko dla kobiet na Świętojańskiej to jest do przeżycia, ale kurs samoobrony? Oburzające!!!
mama - przytaczasz jakieś skrajne sytuacje (czterech misiaków na jedną kobietę?), nie sądzę, żeby był to typowy przypadek... Taki kurs to fajna rzecz - uczy pewności siebie, oceny zagrożenia i pozwala zachować zimną krew w razie napadu. Kopniak sprzedany w czułe miejsce takiego gnojka skutecznie ostudzi jego zapędy, bo przecież nie spodziewa się żadnej obrony...- 0 0
-
2004-02-19 08:29
mama
możemy sobie wyobrazić sytuację, że napastników jest nie 2-4 tylko jeden i to nie za bardzo napakowany, za to desperacko potrzebujący Twojej torebki, lub jeszcze czego innego
i tu już można coś poradzić
na dwóch- trzech to i brus li w pojedynkę nie pomoże
pomysł jest bardzo dobry o ile będzie dobrze realizowany - tj nie należy uczyć sportu walki (taekwondo, karate, judo) tylko rzeczywistej samoobrony (jak nie ulec panice, kiedy uciekać a kiedy wsadzić palec w oko, lub jeszcze co gorsze...)- 0 0
-
2004-02-19 08:21
Glock
Aha. Te kutafony z prokuratury tylko czekają na to żeby wsadzić do pierdla za tzw. przekroczenie obrony koniecznej. Tylko prokurator i dymany sędzia wie jak należy się bronić. Przykład taksiarza ze Szczecina jest aż nadto jaskrawy.
- 0 0
-
2004-02-19 08:20
Spoko
Dres zażywając koksy skrócił już sobie życie do 35 lat. Już podpisał na siebie wyrok.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.