• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bieg na przełaj przez Hallera

Ł.G. (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
11 grudnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Gdy rozpoczęto remont torowiska na ul. Mickiewicza i na Przymorzu wprowadzono zastępczą linię autobusową T2. Od tej pory, na wysokości przystanku tramwajowego przy ul. Kościuszki dochodzi codziennie do niebezpiecznych sytuacji z udziałem pasażerów.
 
Bardzo często, gdy tramwaj dojeżdża na przystanek w kierunku Centrum, zdarza się, że z Kościuszki wyjeżdża autobus T2 i staje na swoim przystanku na wysokości Biedronki. Z autobusu wysypują się pasażerowie chcący jechać w kierunku Gdańska. W tym momencie zapala się zielone światło dla jadących do Brzeźna i skręcających w Kościuszki, dlatego też tramwaj stoi jeszcze około pół minuty.

Gdy potok samochodów przejedzie, tłum ludzi zaczyna przebiegać na czerwonym świetle blokując tym samym drogę tramwajowi, który powinien właśnie ruszać. Pasażerowie dobijają się do drzwi motorniczego, i proszą o otwarcie -najczęściej już zamkniętych - drzwi. Zanim to nastąpi mija zielone światło dla jadących do Centrum i tramwaj czeka na kolejny cykl (ok. 1,5 minuty).
 
Zastanawia mnie to po co ten pośpiech pasażerów, skoro tramwaje linii 2 i 13 jeżdżą w odstępie 5 minut. Na 4 i 15 nikomu się tak nie spieszy, więc zakładam, że wszyscy przebiegający na czerwonym świetle ludzie jadą do Śródmieścia. Czy naprawdę warto tak się narażać, gdy największym ryzykiem jest pięciominutowe oczekiwanie na kolejny tramwaj? Parę dni temu spiesząca się starsza osoba o mały włos wpadłaby mi pod koła, dlatego postanowiłem o tym napisać.
 
Myślę, że warto zainteresować się problemem i wysłać tam w godzinach szczytu strażników miejskich.
Ł.G. (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (39)

  • hellera

    calkowicie zgadzam się z autorem artykulu. mieszkam blisko przystanku i codziennie widze, co tam sie dzieje. najwieksze oblezenie jest wczesnym rankiem, ok. 7. wtedy to wszyscy leca jak szaleni. a tramwaje naprawde jezdza bardzo czesto. i chyba nikogo 5 minut nie zbawi...
    dziwi mnie tylko, ze osoby strasze nie daja zadnego przykladu mlodym... czasem ledwo chodzą a jednak probuja zlapac ten "ostatni" tramwaj... dla niektórych moze sie to okazać pechowa 13! piszac to slysze syrene karetki pogotowia...na ulicy stoi straz... i posypuja asfalt pomaranczowym piaskiem...:(

    • 0 0

  • Popieram autora, niedawno napisałam co się dziej na tym skrzyżowaniu, prosiłam żeby nagłośnić sprawę bo to co się tu dzieje to jest poprostu HORROR ! Pomjając pieszych, którzy biegają jak szaleńcy, niewiadomo po co , bo faktycznie tramwaje jeżdżą często, ale tu jest badzo dużo wypadków, bo kierowcy chyba nie patrzą na zakaz i skręcają z Hallera (jadąc z Brzeźna) w Kościuszki. Niedawno została potrącona kobieta która stała na światłach i czekała na zielone, nie wiem czy przeżyła, samochód który w nią uderzył zatrzymał sie na torach przy wiacie przystankowej. Nie wiem ile tu musi zginąć osób żeby w końcu ktoś się tym zainteresował. A policja stoi kawałek dalej i wlepia mandaty za szybką jazdę, chyba miejca pomylili. Pewnie, tam nie muszą się użerać z pieszymi lepiej pomachać lizaczkiem...a tu strach przechodzić przez przejście. Każdy robi co chce.

    • 0 0

  • Tramwaje powinny czekać

    Wszystko przez to nieskomunikowanie T2 i 2/13 i notoryczne spóźnianie się T2, a ostatnio także tramwajów. Nie dość, że tramwajem jechało się do Centrum (z Kołobrzeskiej) 29 minut, to teraz tyle samo tylko przy dobrych światłach i niebywałym szczęściu złapania tramwaju od razu. A tak to korki: Legionów/Kościuszki (ok.1-2 min.), Kościuszki/Hallera (2-3 min.), Hallera/Zwycięstwa (ok. 1-2 min)., Hucisko/3. Maja (1-5 min.); albo długie czekanie na światłach: 3.Maja/Armii Krajowej (1-4 min.). Nic dziwnego, że każda minuta jest ważna, skoro w korkach traci się ich tyle. Wiem, że korków nie da się raczej zlikwidować (chyba, że komunikacja miejska byłaby uprzywilejowana jako transport zbiorowy), ale chociaż powinna być gwarancja, że tramwaj poczeka na tych z autobusu. W końcu "dwójka" jest tramwajem dla Zaspy, Przymorza, Jelitkowa, a to, że jeździ z/do Brzeźna, to mus...

    • 0 0

  • minuta kolejowa

    podobnie jak minuta tramwajowa nie ma swojego wzorca, więc długość trwania takiej minuty wyrazona w minutach zegarowych może być zmienna.

    • 0 0

  • A gdzei te tramwaje jeżdżą co 5 minut. Wczoraj czekałem przy Dworcu PKS na 13 to mało nie zamarzłem od tego czekania. 5 minut to to napewno nie było.

    • 0 0

  • Cześć Mikuś
    Doskonałe - ludzie i taborety. Zawsze się zastanawiam, czy ci, co biegną truchtem przed hamującym samochodem to ci sami, co wymuszają drogę, kiedy siedzą za kierownicą?

    Tramwaje jeżdżą co 5 minut? Bardzo często.

    • 0 0

  • problem

    ludzie nie mysla tylko przchodza na oslep...jestem za jakims dozorem np strazy miejskiej w tym miejscu

    • 0 0

  • siema ema

    Jak to się mówi - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, lub jeszcze inaczej - są ludzie i taborety. Ludzie zazwyczaj zachowują pewne reguły, ale zawsze się znajdzie kilku pieszych lub kierowców, którzy nie znają znaczenia słów "nie wolno!". To samo tyczy się organizatorów komunikacji, którzy powinni wiedzieć, że nie wolno dopuszczać do długotrwałych utrudnień w ruchu bez jakiejkolwiek dbałości o bezpieczeństwo, czas i pieniądze użytkowników – podatników.

    • 0 0

  • sygnalizacja w Gdańsku

    piesi biegają na czerwonym a kierowcy zajeżdżają pieszym drogę na zielonym dla pieszych

    • 0 0

  • Popieram!

    Zgadzam się z autorem artykułu. To przejście to koszmar dla kierowców. Nie dość, że piesi biegają na czerwonym przez jezdnię to jeszcze autobus T2 stojacy zaraz za przejściem blokuje prawy pas, co przy większym natężeniu aut naprawdę stwarza niebezpieczną sytuację.

    Jako przykład głupoty pieszych podam zaobserowany kiedyś przeze mnie przykład: Stałem sobie na przystanku tramwajowym na ul. Grunwaldzkiej/skrzyzowanie z Kościuszki i Słowackiego i widze jak ok.70 letni dzidek przebiega przez 4-pasmową w tym miejscu jezdnię - z przystanku autobusowego (122,124,127,199) na przystanek tramwajowy...w momencie gdy auta ruszały a pozostałe dojezdzaly do skrzyzowania. Dziadka to nie ruzyło, nawet piski hamujacych aut,klaksony, on poprostu spieszył się na nadjezdzajacy tramwaj! Podobnie jak kilkanascie innych osób stojących na przystanku byłem wtedy niemal pewien, że któreś auto trafi dziadka. Na szczęście nie doszło do tragedii, nie wiem jakim cudem, chyba tylko refleks kierowców uratował mu życie. Zresztą starszy pan nie wzruszył się tym ani troche widać było, ze to recydywista!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane