- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (403 opinie)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (276 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (52 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 5 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (325 opinii)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Bilbordy wracają na ulice Gdańska. Miasto rocznie zarobi na nich 2 mln zł
6 tys. zł dziennie i 2,2 mln zł rocznie miasto zarobi na reklamach, jakie wkrótce ponownie pojawią się na ulicach w Gdańsku w ramach obowiązującej uchwały krajobrazowej. Dodatkowo właściciele reklam będą musieli posadzić w Gdańsku 170 drzew.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni ogłosił wówczas przetarg na umieszczenie reklam w pasach drogowych, mimo że chwilę wcześniej wielkopowierzchniowe nośniki zostały zlikwidowane w ramach uchwały krajobrazowej. Urzędnicy, pytani wówczas przez nas, dlaczego reklamy znów staną na ulicach Gdańska, tłumaczyli, że uchwała nie miała na celu likwidacji branży reklamowej, lecz uporządkowanie zasad funkcjonowania reklam w przestrzeni publicznej.
- Jeśli reklamy wrócą, to wyłącznie w miejscach oraz na zasadach wskazanych przez magistrat - tłumaczyli urzędnicy.
Wyjściowa dzienna stawka od 2,90 zł za m kw.
W ramach przetargu obszar Gdańska, na którym mają stanąć billboardy, podzielono na 14 pakietów. W zamian za umiejscowienie reklam na gruntach przyległych do pasów drogowych właściciele nośników będą musieli wykonać nasadzenia drzew i zapłacić za powierzchnię reklamową.
Stawka minimalna za 1 m kw. danego pakietu wynosiła między 2,90 zł a 3,10 zł dziennie. Aby wyłonić podmiot, który w danym sektorze ustawi reklamę (już zgodną z zasadami uchwały krajobrazowej), przeprowadzono licytację poszczególnych pakietów. 10 pakietów zawierało po sześć lokalizacji, natomiast cztery pakiety obejmowały jedną lokalizację.
62 oferty w przetargu
Ostatecznie, zainteresowanie umieszczeniem nośników wyraziło pięć podmiotów (AMS, Outdoor Trójmiasto, Synergic, OMP, Jaworscy Nieruchomości), które przesłały łącznie 62 oferty zakupu pakietów (od trzech do pięciu dla każdego pakietu).
- Ponieważ na każdy z pakietów wpłynęła więcej niż jedna oferta, konieczne było przeprowadzenie licytacji. Jej przedmiotem była cena za 1 m kw. powierzchni reklamowej. Zwycięzcą został ten podmiot, który zaproponował najwyższą stawkę - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Najdroższe reklamy staną przy ul. Obrońców Wybrzeża, Czarnym Dworze, Wita Stwosza, Chłopskiej i al. Jana Pawła II, gdzie stawka za m kw. w licytacji osiągnęła 4,50 zł za każdy dzień ekspozycji. To oznacza, że każdy z bilbordów, jaki stanie przy tych ulicach, będzie średnio kosztował 445 zł, a podmiot który go postawi będzie musiał dodatkowo posadzić 11 drzew.
Najtańsze okazały się nośniki w trzech ostatnich pakietach (przy ul. Marynarki Polskiej). Tam stawka za m kw. reklamy wyniosła 3,60 zł. Pozostałe pakiety sprzedano w cenie 4 zł/m kw.
Lista wszystkich 64 lokalizacji, gdzie wkrótce staną billboardy
Wylicytowane stawki za poszczególne pakiety:
- Pakiet 1 - AMS - 4 zł
- Pakiet 2 - AMS - 4,50 zł
- Pakiet 3 - OMP - 4 zł
- Pakiet 4 - AMS - 4 zł
- Pakiet 5 - Outdoor Trójmiasto - 4 zł
- Pakiet 6 - Synergic - 4 zł
- Pakiet 7 - AMS - 4 zł
- Pakiet 8 - Jaworscy Nieruchomości - 4 zł
- Pakiet 9 - AMS - 4 zł
- Pakiet 10 - Synergic - 4 zł
- Pakiet 11 - OMP - 4 zł
- Pakiet 12 - AMS - 3,60 zł
- Pakiet 13 - AMS - 4,60 zł
- Pakiet 14 - Synergic - 3,60 zł
- Biorąc pod uwagę wylicytowane stawki, kwoty za umieszczenie nośników reklamowych w lokalizacjach ze wszystkich 14 pakietów za jeden dzień wyniosą 6100 zł, czyli 2,2 mln zł rocznie. Wpływy te przeznaczone zostaną na pielęgnację zieleni i nowe nasadzenia w pasach drogowych - precyzują urzędnicy.
Oprócz wniesienia opłaty za możliwość ustawienia bilbordów firmy zobowiązane są do posadzenia i pielęgnowania drzew przez okres trzech lat. W sumie w pasach drogowych posadzonych ma zostać 170 drzew.
Po opublikowaniu oficjalnych wyników przedsiębiorcy mają 30 dni na podpisanie umowy, a następnie, po uzyskaniu stosownych pozwoleń na budowę, będą mogli przystąpić do prac związanych z montażem bilbordów. Umowy z poszczególnymi podmiotami podpisane zostaną na 10 lat.
Opinie wybrane
-
2021-09-15 15:07
Super teraz tylko gnić miedzy tymi śmieciami (4)
każdy marzy aby mieszkać na Szadolkach a jak się nie może to Szadółki przyszły do nas. Zróbcie z ulic śmietnik będzie tak cudownie
- 254 12
-
2021-09-15 18:20
(3)
Zgadzam się.To jest przede wszystkim śmietnik informacyjny a umysły ludzi są niejako "koszem" do gromadzenia zbędnych, nieistotnych informacji.
- 19 0
-
2021-09-15 19:33
Oj kasy brakuje (2)
- 11 0
-
2021-09-16 01:12
(1)
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Pokojowo, cichcem wprowadzili monopol reklamowy. Teraz już można mieć reklamy, tylko za każdą trzeba dodatkowo płacić do kasy miejskiej. Chytry plan, nie ma co! Gdynio, nie daj się! Ciekawe kiedy wprowadzą opłaty od poruszania się po chodnikach i ulicach?
- 8 0
-
2021-09-16 09:54
VAToołuszek jeszcze nie takie podatki wymyśli...
w PiSie boją się użyć słowa "podatek"
... zamiast tego podnoszą albo nakładają całkiem nowe - "akcyzy" "opłaty" "daniny"- 1 1
-
2021-09-16 15:40
Czyli ta cała ściema z uchwałą krajobrazową to tylko wybieg do okradania przedsiębiorców z ich pieniędzy (2)
A myślałem, że tylko dla PiSu przedsiębiorcy są wrogami a tu niespodzianka. Władze Gdańska także chcą doić firmy ile się da.
Dla pieniędzy zrobią wszystko, upodlą się ale ważne, że coś komuś zabiorą.- 29 4
-
2021-10-17 17:23
tu chodzilo zeby pozbyc sie syfu i smieciowych reklam , ale jak zawsze ktos dostal w lape i znowu pojawi sie bangladesz na
ulicach Gdanska
- 3 0
-
2021-09-17 10:37
Jak chcą zaśmiecać miasto, to niech płacą.
- 1 2
-
2021-09-15 15:07
2,2 mln zł (3)
To i tak niewielki ułamek kwot przeznaczanych na bezsensowne "drogowe inwestycje", które utrudniają poruszanie się po mieście. A takie pieniądze można by właśnie przeznaczyć na więcej drzew i terenów zielonych.
- 162 24
-
2022-07-05 12:33
Jak urzędnik mówi, że pójda na zieleń, to znaczy się, że nie zobaczysz ich juz nigdy
Na koniec przyszłego roku, chciałbym zobaczyć faktury za pielęgnacje i nasadzenia. W życiu tej kasy na to nie dadzą, sa wazniejsze rzeczy w UM - konserwacja rydwanu też trochę pociagnie z kasy miejskiej.
- 0 0
-
2021-09-15 18:18
Chyba chodziło o to żeby firma należąca do agory zwiększyła udziały w rynku reklamy na bilboardach
i to się udało
- 8 1
-
2021-09-15 16:08
ale miasto nie ma tych pieniedzy tylko chce je miec i jestem pewien,ze nie trafia do kasy miasta tylko do prywatnej kasy
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.