- 1 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (542 opinie)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (417 opinii)
- 3 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (265 opinii)
- 4 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (16 opinii)
- 5 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (145 opinii)
- 6 Nie miał prawka i chciał oszukać system (59 opinii)
Budowali oświetlenie, uszkodzili drzewa. Miasto nakłada karę na wykonawcę
Budowa oświetlenia w Oliwie, choć bardzo potrzebna, wywołała kontrowersje. Wszystko przez sposób prowadzenia prac, na skutek których uszkodzono 22 drzewa. Urzędnicy stwierdzili, że wykonawca samowolnie prowadził prace - bez wymaganego zezwolenia i powiadomienia inwestora. Został już za to ukarany - musi zapłacić ok. 16 tys. zł i przedstawić plan naprawczy dla drzew.
To inwestycja wyczekiwana od lat, bo znacznie poprawi bezpieczeństwo na tych ulicach. I z faktu, że dzielnica w końcu się jej doczekała, mieszkańcy są zadowoleni.
Jednak sposób prowadzenia prac wywołał spore poruszenie, bo - delikatnie mówiąc - pozostawia wiele do życzenia.
Skarga na "skandaliczny sposób" prowadzenia inwestycji
Członkowie Rady Dzielnicy Oliwa nazywają go wręcz "skandalicznym" i złożyli w tej sprawie skargę do władz Gdańska.
- Jesteśmy wstrząśnięci działaniami, które mogą doprowadzić do uschnięcia wielu drzew, w tym również posadzonych w ostatnich latach z budżetu dzielnicy Oliwa. Zaalarmowani przez mieszkańców w gronie radnych Oliwy byliśmy na budowie. Poraziło nas to, co tam zastaliśmy - mówi Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa.
Co ustalili radni?
- Wbrew dokumentacji projektowej odkryte wykopy na kable prowadzone są niemal przy samych pniach, przerwane są korzenie drzew młodych i starych. Tymczasem kable powinny być rozprowadzane metodą bezwykopową.
- Przy ul. Kwietnej znaleziono drzewko wykopane razem z korzeniami.
- Można odnieść wrażenie, że na budowie nie ma odpowiedzialnego inspektora z ramienia inwestora, którym jest Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Mamy podejrzenia, graniczące niemal z pewnością, że nie było tam również nigdy autora projektu oświetlenia - wskazuje Strug. - Bo jak można zaprojektować ustawienie latarni kilkanaście centymetrów od klonu polnego albo nie przewidzieć, że klosz latarni będzie świecił np. w gęstwinie koron rosnących wokół stuletnich brzóz, kasztanowców lub klonów? To się wytnie?
Wszystko o drzewach w Trójmieście
W skardze do miasta Rada Dzielnicy podkreśliła, że stanowczo protestuje wobec takiego traktowania zielonej spuścizny Oliwy.
- Nie zgadzamy się na bezmyślne niszczenie krajobrazu dróg prowadzących do Doliny Radości. Oczekujemy kontroli budowy, działań naprawczych oraz korekt w projekcie celem maksymalnej ochrony rosnącego przy tych ulicach drzewostanu - napisali.
Wiceprezydent Gdańska odpowiada: wykonawca ukarany
Na zastrzeżenia Rady Dzielnicy Oliwa odpowiedział wiceprezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz. Przyznał, że są problemy z wykonawcą oświetlenia - firmą SP-Instal ze Zgierza.
- Wykonawca prowadził prace bez wymaganego zezwolenia zajęcia pasa drogowego i bez poinformowania inwestora o wykonywanych robotach. Wykonawca za powyższe został ukarany karą administracyjną oraz został zobowiązany do przedstawienia planu naprawczego drzew - informuje wiceprezydent Aleksandrowicz.
Jak ustaliliśmy w gdańskim magistracie, wspomniana kara wynosi ok. 16 tys. zł i dotyczy bezprawnego zajęcia pasa drogowego.
Jeśli drzewa uschną, będzie kolejna kara
Władze Gdańska podają, że przedstawiciel DRMG w trakcie kontroli budowy stwierdził uszkodzenie systemów korzeniowych drzew. Poinformowali o tym wykonawcę i zażądali od niego przedstawienia planu naprawczego. Nakazano też wstrzymanie prac (są wstrzymane do dziś).
Czytaj też:
Miliony złotych kar za opóźnione inwestycje w Trójmieście
- Wykonawca wprowadził doraźne zabezpieczenie systemu korzeniowego drzewostanu zgodnie z wytycznymi dendrologa. DRMG, GZDiZ, Urząd Marszałkowski przy udziale wykonawcy przeprowadzili dokładną ocenę zieleni: stwierdzono potencjalne uszkodzenie systemów korzeniowych, nie stwierdzono martwych drzew, jeśli drzewa uschną w przeciągu 5 lat, zostanie uruchomiona procedura kar za zniszczenie drzew. Dodatkowo w trakcie kontroli zawnioskowano o wykonanie testów obciążeniowych 22 szt. drzew uszkodzonych podczas prac. Koszt badania pokrywa wykonawca - wskazuje Aleksandrowicz.
Miejsca
Opinie (141) 5 zablokowanych
-
2021-09-09 11:54
widze, ze art. oplacony
szykuja aleksandrowicza na prezydenta
- 2 0
-
2021-09-09 12:39
Na ul Kościerskiej oznakowane farbą jest kilkanaście głównie starych i ogromnych drzew pewnie przeznaczonych do wycięcia.
Ale jakoś radni dzielnicy tego nie dostrzegają
- 2 0
-
2021-09-09 13:27
powód do sprawy na której odpowiednie osoby chca zrobic pieniądze. pięć lat czekania czy drzewo uschnie.
słabe żarty.ktospewnie przyfilował,zgłosił i sie sprawa zrobiła ,następna pod dywan za kase.miasto ma gdzieś zieleń,rwą drzewa walą beton i wszycho jest git.tu zadrapanie i afera.cały tem gdańsk to jedna wielka niewiadoma.
- 1 0
-
2021-09-09 13:32
Jakie jest zadanie tego artykułu.Że w mieście skrupulatnie dba się o wszystko.A taki głupek jeden z drugim jeszcze gotów uwieżyć.W Gdańsku zawsze w wielkich aferach najczęściej winny jest dozorca za to że niczego nie widział i nie przypilnował.A dozorca emeryt nie śpi nocami i myśli jak to się mogło stać.
- 2 0
-
2021-09-09 16:33
Znowu sami eksperci się wypowiadają, jakich mamy mądrych ludzi! na wszystkim się znają a samik nic sobą nie prezentuja, jesteście takimi ekspertami to złóżcie CV do odpowiednich instytucji, specjalistów z d*plomami wszędzie przyjmą
- 0 0
-
2021-09-10 19:32
Za 5 lat firma zniknie z rynku i wtedy nikt za nowe nasadzenia nie zapłaci
- 0 0
-
2022-03-20 20:07
Przetargi na roboty komunalne
Kiedy kryterium wyboru wykonawcy zlecenia, zaczyna i kończy się na jej cenie, nie spodziewajmy się cudów! Tanio znaczy tyle samo co do pupy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.