- 1 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (232 opinie)
- 2 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (740 opinii)
- 3 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (255 opinii)
- 4 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (59 opinii)
- 5 237 mieszkań zadłużonych na ponad 10 mln (73 opinie)
- 6 Cztery dni świętowania na początku czerwca (55 opinii)
Centrum metropolii na wodach Zatoki?
Śmiała, by nie powiedzieć szalona wizja: czy Trójmiasto może przenieść swoje centrum na sztuczne wyspy usypane w Zatoce Gdańskiej? Zdaniem naszego czytelnika, wieloletniego pracownika branży morskiej, nad takim pomysłem należałoby się poważnie zastanowić.
W artykule Trójmiejskie porty zmieniają swoje oblicze zachęcaliśmy do podjęcia debaty na temat przyszłości trójmiejskich terenów, leżących na styku morza z lądem i portu z miastem. Na całym świecie trwa bowiem tendencja stopniowego wygaszania funkcji portowych w obecnych miejscach i przekazywania ich miastu - oraz równoczesnego lokalizowania nowych portów na niezurbanizowanych terenach, nierzadko wydzieranych morzu. Taka przyszłość czeka również Port Gdańsk, co zostało przedstawione w obowiązującej strategii rozwoju portu do końca obecnego stulecia. A co w takim razie z Gdynią? O to właśnie zapytaliśmy naszych czytelników.
Jedną z odpowiedzi na to pytanie jest koncepcja, którą przesłał nam Wojciech Gumoś, nasz czytelnik i wieloletni pracownik branży morskiej. Oto ona:
Co zostało z wizji Kwiatkowskiego i Wendy? Jakie mieli plany rozwoju portu i miasta mając tak wąski dostęp Polski do morza?
Wiemy, że po zrealizowaniu I etapu Portu, który w praktyce w swoim kształcie pozostał do dzisiejszego dnia , II etap to był plan przekopania istniejący Kanału Portowego do Zatoki Puckiej , tak aby Oksywie stało się wyspą. A co dalej?
Tereny, o których myśleli Kwiatkowski z Wendą zostały zabudowane i bezpowrotnie stracone. Nie ma tez możliwości rozwoju w kierunku wschodnim. Zamkniecie Zatoki Puckiej w miejscu zwanym Rybitwią Mierzeją także nie wchodzi w rachubę ze względu na ochronę tego terenu, gdzie znajdują się rezerwaty: Beka, Mechelińskie Łąki i Słone Łąki. Czy oznacza to jednak koniec rozwoju naszego miasta? Czy mamy się przekształcić w sypialnię, gdzie o 22.00 gasi się światło i zapada zmrok?
Wydaje się, że jest rozwiązanie. Może szalone, ale jest. Trzeba wybudować nowe miasto i port na sztucznych wyspach (lub półwyspie) na wodach Zewnętrznej Zatoki Puckiej, w miejscu omijającym obszary chronione tak, aby zapewnić swobodną wymianę wód w Zatoce.
Taki obszar pokryty sztucznymi wyspami lub tworzący półwysep o wymiarach 16 km x 6 km wzdłuż Kępy Oksywskiej stworzy niepowtarzalne miejsce na Nowe City oraz nowy port. Miejsce to jest stosunkowo płytkie i dlatego przedsięwzięcie jest technicznie wykonalne - pisze w swojej koncepcji Wojciech Gumoś.
Czy budowa metropolitarnego City w kształcie, proponowanym przez Wojciecha Gumosia jest realna? Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy: - Oczywiście, że nie!
- Może ktoś, kto czyta ten tekst popuka się po głowie, ale czy 80 lat temu, kiedy dwaj panowie w melonikach stanęli u ujścia rzeczki Chylońska Struga we wsi Gdynia i zadecydowali, że tu powstanie jeden z największych portów na Bałtyku, nie było takich, którzy też pukali się po głowie? - ripostuje autor koncepcji.
Po części procesy, których efektem jest przenoszenie się punktu ciężkości na morze, już teraz zachodzą metodą faktów dokonanych - z tym że nie w Gdyni, ale w Gdańsku i Sopocie. Nikt nie ma wątpliwości, że tereny gdańskiego portu wewnętrznego są stosunkowo mało atrakcyjne dla działalności przeładunkowo-logistycznej ze względu na trudności nawigacyjne w kanale portowym i uciążliwości komunikacyjne przy przeciskaniu się do portu przez miasto.
Port na miarę naszych czasów powstaje natomiast na Stogach. Można się domyślić, że za kilkanaście lat życie rozrywkowe Trójmiasta w znacznej mierze przeniesie się na tereny między Brzeźnem i Nowym Portem a Wrzeszczem, gdzie w miejscu opuszczonych terminali powstaną wieżowce i promenady. Z kolei Sopot planuje budowę sztucznej wyspy, a zanim to nastąpi, wokół molo ma powstać ogromna marina. Czy w podobnym kierunku będzie rozwijać się Gdynia?
Opinie (188) 8 zablokowanych
-
2009-07-30 09:16
wyspe sryspe
- 3 0
-
2009-07-30 09:20
ROZBUDOWA PORTU...
CZY TO SĄ FARMAZONY NASZEGO ADAMOWICZA I JEGO SPÓŁKI ? MYŚLĘ ,ZE
JUŻ NIEDŁUGO ICH PANOWANIA I GDAŃSKIEM ZAJMIE SIĘ GOSPODARZ Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA.- 5 1
-
2009-07-30 09:45
TOR FORMULY 1 (1)
GŁOSUJCIE NA GDYNIE, NA WWW.TORFORMULY1.PL, JESZCZE TYLKO 2% DZIELĄ NAS OD WYGRYWAJĄCEGO WROCŁAWIA!!!
- 2 3
-
2009-07-30 10:14
a można głosować kilkakrotnie? bo już chyba 100 razy zagłosowałem i nie wiem czy ma to większy sens? chociaż jestem z gdańska
tym razem nie mam wyjścia stawiam na Gdynię
- 0 1
-
2009-07-30 10:10
i DO CENTRUM CHANDLOWEGO NA NARTACH ALBO SKUTERZE... JEAH
- 3 1
-
2009-07-30 11:02
panie Gumiś (1)
a może przekopiemy Hel żeby statki do Gdyni miały bliżej?
a może pływające lotnisko Gumozaj?
jak brak nowych pomysłów - no to "działę" i wizje się pojawią- 6 1
-
2009-07-30 12:36
Panie Pankracy
Panie tzw.Pankarcy
JA NIE OBRAŻAM PANA NAZWISKA, TO PROSZĘ NIE OBRAŻAĆ MOJEGO,ŁATWO JEST BĘDĄC ANONIMEM ROBIĆ Z INTERNETU ChLEW, TO PRZEEŻ NIC NIE KOSZTUJE.
MIMO WSZYSTKO ŻYCZĘ PANU WSZYSTKIEGO DOBREGO I MIŁEGO DNIA- 0 0
-
2009-07-30 11:17
Jaki brak miejsca? Młodego Miasta pewnie nie będzie i ziemi jest pełno odkupionej już od SG.
- 3 0
-
2009-07-30 11:45
i co jeszcze , a może tak po prostu zejść na ziemię
Centrum Metropolii na wyspach, a prawidłowo ulicy na lądzie nie potrafią zbudować. Formuła I w Gdyni, na ulicach zupełnie się do tego nie nadających.. Marzyciele- palnijcie sie w mózgownicę i to mocno.
- 3 0
-
2009-07-30 11:50
Nowe City, na nowym islandzie
tylko że na starym bayu, ale może i to się zchangeni, albo się tam odrazu Baltic Arenę zadysplejsi... tylko po co?
- 3 0
-
2009-07-30 12:06
My Polacy:-) (1)
my Polacy już tak chyba mamy, na wieki wieków amen, że tylko jakieś dramatyczne i traumatyczne wydarzenia zmuszają nas do działania
odzyskanie niepodległości w 1918 - port w gdyni i COP (centralny okręg przemysłowy"), dozbrajanie Polskiego Wojska poprzez zbiórki pieniężne (dawano nawet złote, ślubne obrączki)
"powtórne odzyskanie niepodległości" w 1945 roku - odbudowa stolicy (powszechny podatek) cały Naród buduje (odbudowuje) swoją stolicę
potem była jeszcze walka z analfabetyzmem - tysiąc szkół na tysiąclecie Państwa Polskiego
nowa huta, huta katowice, port północny, drogi, mosty
POTĘŻNY WYSIŁEK CAŁEGO NARODU
i rok 1989 - zamykamy huty, kopalnie, stocznie, na remonty dróg mamy tyle co kot napłakał, jednym słowem zmarnowany entuzjazm i potrzeba ponoszenia kosztów, żeby naszym dzieciom i wnukom żyło się lepiej
i co im kuźwa zostawimy w spadku?
10 pkt platfĄsów? godne zarobki, 3000 km autostrad i temu POdobne hasełka?
hasełka się wycierają, bledną i tracą na znaczenie, ale dziury w moście PO panu staroście są FAKTEM I DZIEDZICTWEM
przeglądając dzisiejsze media bycie Polakiem dziś, to siara i obciach
to skazanie na POrażkę, to wegetacja i czekanie na godota
a przecież niecałe dwa lata temu miało być tak pieknie:-P- 5 1
-
2009-07-31 13:16
wielkie socjalistyczne budowy
CYTAT: " . . . my Polacy już tak chyba mamy, na wieki wieków amen, że tylko jakieś dramatyczne i traumatyczne wydarzenia zmuszają nas do działania
odzyskanie niepodległości w 1918 - port w gdyni i COP (centralny okręg przemysłowy"), dozbrajanie Polskiego Wojska poprzez zbiórki pieniężne (dawano nawet złote, ślubne obrączki). . . "
doprawdy nie dostrzegasz sprzeczności w tym co popisałes/-aś ? ?
krótko: najpierwszym zadaniem państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego swoim obywatelom, stanie na straży ich wolności i praw,
tymczasem po odzyskaniu niepodległości władze miast swymi najpierwszymi obowiązkami zaczęły jak to u socjalistów gmerać w gospodarce, ręcznie nią sterować, zajmować wielkimi budowami socjalizmu jak Gdynia czy COP których istnienie już po niespełna nastu latach ! ! straciło na znaczeniu (żeby nie napisać dosadniej)
a pieniądze UTOPIONO nie gwarantując bezpieczeństwa ze strony agresji zewnętrznej pod tym względem zmarnowano i czas i pieniądze, na rowery dla armii zbierała sie młodziez szkolna i inne jak najbardziej zacne organizacje, bo pan Kwiatkowski upatrzył okno na morze przez Gdynię, tymczasem 20 latach Polska odzyskała tysiącletni Gdańsk, co się obecnie dzieje w COPie szkoda sie wogóle rozwodzić, dzięki podobnym śmiałym wizjom nasz żołnierz a wcześniej dyplomacja skazana była na porażkę,- 0 0
-
2009-07-30 15:24
Już za Gierka miał być port Gwiazdy...więc nic nowego nie wymyśliliście
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.