• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chcieli rehabilitować, stworzyli wirtualną przymierzalnię i narzędzie do gier

Marzena Klimowicz-Sikorska
26 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
"System do analizy ruchów postaci wspomagający proces rehabilitacji" zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na studencki wynalazek na Politechnice Gdańskiej. "System do analizy ruchów postaci wspomagający proces rehabilitacji" zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na studencki wynalazek na Politechnice Gdańskiej.

Początkowo pomysł studentów, by opracować system do analizy ruchów, który miałby wspomagać rehabilitację pacjentów po wypadkach, miał wyłącznie medyczny kontekst. Dziś o ich projekt zabiegają już firmy z branży gier komputerowych, a niewykluczone, że w przyszłości posłuży on do tworzenia wirtualnej przymierzalni w sklepach odzieżowych. Ich projekt zdobył właśnie pierwszą nagrodę w konkursie na studenckie wynalazki Politechniki Gdańskiej.



Kostka LED była jednym z projektów, które zajęły drugie miejsce. Kostka LED była jednym z projektów, które zajęły drugie miejsce.
Zaczęło się od projektu grupowego, a być może skończy na własnej firmie i produkcie, który zrewolucjonizuje rynek medyczny oraz gier komputerowych, a może nawet zmieni nasze podejście do zakupów.

Zespół studentów, któremu szefuje Alicja Borzyszkowska, studentka piątego roku informatyki w języku angielskim na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej, zdobył we wtorek pierwszą nagrodę w konkursie na "Studencki Wynalazek PG" za "System do analizy ruchów postaci wspomagający proces rehabilitacji".

- Nasz projekt miał służyć do tego, żeby analizować, jak porusza się człowiek np. po wypadku i dzięki temu dostosować do niego rehabilitację - wyjaśnia Alicja Borzyszkowska. - W trakcie jego realizacji doszliśmy do wniosku, że można go wykorzystać w szerszym zakresie, np. do tworzenia awatarów w grze komputerowej, innymi słowy możemy człowieka "przekopiować" bezpośrednio do gry. Można też go w przyszłości wykorzystać do stworzenia wirtualnej przymierzalni - w sklepie znajdowałoby się pomieszczenie wyposażone w takie kamery, w którym można by zeskanować sylwetkę klienta, który w przyszłości mógłby kupować ubrania bez konieczności rozbierania się.

A wszystko zaczęło się od wyboru projektu grupowego.

Czy uczelnie powinny promować na zewnątrz pomysły studentów?

- Do politechniki zwracają się rozmaite instytucje z konkretnymi problemami do rozwiązania. Zgłosiła się też Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, która była w trakcie testowania bardzo drogiego, bo kosztującego ok. 100 tys. dol., systemu do rehabilitacji. Choć jest on precyzyjny, do jego obsługi potrzeba specjalistów, do tego trzeba na skanowanego człowieka nakładać markery, przez które nie porusza się on już naturalnie. Uczelnia chciała mieć coś tańszego, prostszego w obsłudze i przenośnego. Zdecydowaliśmy się właśnie na ten projekt.

Za pomocą czterech kamer Kinect studenci otrzymują kolorowy obraz 3D człowieka. Ich program m.in. rozpoznaje poszczególne części ciała, analizuje ruch.

Ostatecznie AWFiS nie przyjął projektu studentów, doceniła go za to politechnika i prywatne firmy.

- AWFiS ostatecznie go nie chce, bo program jest za mało precyzyjny, ale pracujemy nad tym. Myślę, że za pół roku będzie to gotowy produkt - dodaje Alicja Borzyszkowska. - Myślimy już z zespołem o założeniu firmy.

Drugie miejsce w konkursie na studenckie wynalazki zajęły ex aequo trzy inne projekty, w tym: za projekt "Implementacji rozszerzeń kontrolera OpenFlow dla sterowania sieci z komutacją kanałów", świecącą kostka LED 3D - oświetlenie dyskotekowe czy "Inteligentny terminarz".

Przyznano także wyróżnienia za: system monitoringu wizyjnego dla inteligentnych budynków, wykonawcy; wykonanie serii zdjęć panoramicznych kampusu Politechniki Gdańskiej do realizacji tzw. wirtualnego spaceru; za stanowisko laboratoryjne do badania właściwości metrologicznych elektrod pH oraz za stację pogodową z komputerem wbudowanym Raspberry Pi.

Miejsca

Opinie (56) 2 zablokowane

  • (7)

    a ja to umiem bez studiów, nauczylem się sam programowac, elektroniki itp i wymiatam. firma oczywiście jest, są patenty.

    • 16 20

    • coś w tym jest (6)

      jak przyjmuję do pracy i robię rekrutację, to 90% ludzi z tytułem inżynier nawet nie umie pozamiatać, a co dopiero jak mają coś zrobić używając wiedzy fachowej .. dno.

      • 9 8

      • Przychodzę na rekrutację (1)

        a tu siedzi i świdruje mnie oczami przycholożka z miotłą na której właśnie przyleciała...
        Powiedziałem (z dużej litery) że nie umiem zamiatać i grzecznie się wycofałem. Tak było. A teraz płacze na portalu i narzeka. Ściągnij sobie sprzątacza z tytułem inżynierskim z jakiegoś innego kraju UE.

        • 3 4

        • kolejny inżynier bez umiejętnosci czytania ze zrozumieniem

          i elastycznego myślenia. nie dziwne, że masz czas klepac na forum, nikt cię nie chce do pracy przyjąć.

          • 1 6

      • Nie dziwie sie (1)

        skoro szukasz sprzataczki to daruj sobie rekrutacje wsrod mgr czy inz.moze wtedy bedziesz bardziej zadowolony z czystosci w swojej firmie. powodzenia.

        • 8 4

        • a ty też inż? bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem

          i nie złapałeś zupełnie o co mu chodziło:)

          • 1 8

      • bradnie, bez studiów, nie załapiesz telekomów, w informatyką się zgodzę tam nie trzeba studiów (1)

        widocznie za mało oferujesz, żeby ktoś zdolny przyszedł do ciebie...

        • 10 3

        • brednie opowiadasz.

          trzeba wiedzieć gdzie szukać i tyle.

          • 1 2

  • Kostka LED to już chyba kilkanaście lat temu się pojawiła pierwsza... to nie jest żaden wynalazek

    Na youtube są filmy sprzed wielu lat z kostkami LED (i to również polskiego pomysłu) ... to żal a nie wynalazek teraz - powinni mieć obniżone oceny za plagiat chyba.

    • 4 6

  • Tak, ale w drodze dedukcji na pierwszym miejscu jest wygląd, który skaner w szybki sposób jest wstanie zaoferować. Po dokonaniu wstępnych wyborów możesz w ludzki sposób przymierzyć ubranie i delektować sie faktora... W całokształcie zaoszczędzony jest czas, co przekłada sie na pieniądze. I tu jest sedno pomysłu.

    • 4 1

  • Brawo dla zdolnych studentów!

    • 14 3

  • Nowy wymiar cyberseksa!

    • 7 4

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane