• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Chirurg z ONZ" oszukał kobietę na ponad 200 tys. zł

piw
6 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Policja będzie próbować ustalić tożsamość oszusta, który podawał się za chirurga na misji ONZ. Policja będzie próbować ustalić tożsamość oszusta, który podawał się za chirurga na misji ONZ.

Szukanie partnera bądź partnerki w sieci dziś jest zjawiskiem powszechnym. Warto jednak pamiętać, że zamiast na miłość życia trafić można na oszusta. Przekonała się o tym 55-latka z Gdańska, którą poznany na portalu randkowym mężczyzna oszukał na 208 tys. zł.



Przedstawiał się jako Garret i twierdził, że jest chirurgiem pracującym na misji ONZ w Afganistanie. 55-latka, która we wtorek zgłosiła się na policję, poznała go na jednym z portali randkowych w grudniu ubiegłego roku. Wtedy też zaczęła z nim korespondować.

- Po kilku tygodniach mężczyzna wyznał kobiecie miłość i napisał, że chciałby zamieszkać z nią w Polsce i wziąć z nią ślub. Oszust zaznaczył jednak, że jego podróż i pobyt w Polsce będzie możliwy tylko wtedy, gdy kobieta go w całości opłaci. Tłumaczył to problemami z korzystaniem ze swojego konta bankowego spowodowanych sytuacją polityczną w Kabulu - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Oszust starał się uwiarygodnić - przesyłał kobiecie podrobione maile z administracji ONZ, które potwierdzały jego wersję wydarzeń. Formę maila z ONZ miała też pierwsza prośba o wpłatę 24 tys. zł. Później przychodziły kolejne podobne wiadomości z prośbami o wpłaty na bilety lotnicze, ubezpieczenia czy opłaty lotniskowe. 55-latka łącznie przelała w ten sposób 208 tys. zł.

Oszust poprosił nawet o prywatny śmigłowiec



Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszusta, gdy mężczyzna poprosił o kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych na... wynajęcie prywatnego helikoptera, którym mógłby opuścić Kabul, mimo toczących się tam wedle jego opisu walk.

55-latka próbowała jeszcze cofnąć wcześniejsze przelewy, a gdy to się nie udało, powiadomiła o wszystkim policję. Gdańscy stróże prawa próbują teraz namierzyć oszusta. Bardzo możliwe, że jest on Polakiem, gdyż korespondował z kobietą po polsku (twierdził, że używa translatora).

Policja przestrzega przed oszustami



Przestępcy w sieci posuwają się do najróżniejszych metod. Oszustwo na żołnierza, lekarza, budowniczego mostów w dalekich krajach jest jedną z form tego procederu i nie jest czymś nowym. Zawierając nowe znajomości należy być ostrożnym, w szczególności, gdy osoba, którą dopiero co poznaliśmy, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści.

Pamiętajmy, że oszuści podczas korespondencji czy rozmów telefonicznych grają na emocjach. Wykorzystują litość, strach, lęk - wszystko po to, aby zmanipulować potencjalną ofiarę, zdobyć informacje o posiadanych oszczędnościach oraz doprowadzić do przekazania tych pieniędzy.

Pamiętajmy też, że oszuści wywierając na swoich rozmówcach presję upływającego czasu, instruują jak, gdzie i komu należy przekazać wypłacone pieniądze, a potem kontakt się urywa. Coraz częściej do popełniania przestępstw wykorzystują uczucia i emocje. Tak jak chociażby w opisanej historii.
piw

Opinie (326) ponad 20 zablokowanych

  • Zmieniłbym tytuł...

    ...na "Głupia 55-latka przelała 208 tys. anonimowemu mężczyźnie. Teraz żałuje."

    • 9 1

  • pis

    jak durna to chociaż ktoś zarobił!!

    • 2 2

  • Jest zbiorka na ECS,to zrobmy zbiorke na Garreta!

    w Gdansku dosc jeleni sie znajdzie

    • 6 5

  • błaha ha ha (2)

    A to ta pani bogata musiała być. Ja to pół życia musiałabym chyba pracować, albo i dłużej żeby zarobić 200 tyś złotych. Ło Matko nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiej sumki.
    I po mimo mojego wyższego wykształcenia, gdybym poznała takiego amanta, to bym mu nawet pierwszego przelewu nie zrobiła, bo bym po prostu takich pieniędzy nie miała.

    • 6 4

    • Bardzo współczuję (1)

      Może zmień pracę?

      • 5 0

      • Bronek

        I weź kredyt...

        • 3 0

  • Mam nadzieje ze cofna przelewy. (7)

    Ja tez poznalam jakis czas temu na jednym portalu faceta z Dubaju. Przedstawil sie jako szejk. Wyslalam mu ponad 2000 PLN na wyrobienie paszportu a on wtedy zniknal. Niestety wyslalam western union i nie udalo sie cofnac pieniedzy.

    • 3 9

    • Głupota jest nieograniczona.

      • 2 0

    • Hahaha leżę (szejk) (1)

      Kobieto nawet się nie przyznawaj.Myślenie na prawdę nie boli.

      • 2 2

      • Nigdy sie nie zakochales ?

        • 1 0

    • chyba waniliowy szejk

      • 2 0

    • No

      Szejk chirurg żołnierz na misji i kasy na bilet nie mają please ....

      • 1 0

    • Krycha

      Nie pie....dziel głupot, znowu się opiłaś

      • 1 0

    • książe z Dubaju

      do mnie pisał książę z Dubaju , więc go zapytałam czy brakuje mu kobiet do jego haremu,pominął to milczeniem i napisał że jestem piękna i chciałby mnie poznać to ja mu to że jak jest księciem to musi przyjechać po mnie na białym koniu, cisza,więc mu napisałam ,pozwoli książę że się oddalę bo mnie obowiązki wzywają i go zablokowałam.

      • 0 0

  • Co to jest (1)

    Normalnie materiał na" Ukrytą prawdę "albo "Dlaczego Ja " ..myslalam ,ze 55- letnia kobieta to dojrzała kobieta, nie tylko fizycznie ..ale życzę odzyskania chociaż części pieniędzy

    • 5 2

    • Ale to już było...

      • 0 0

  • narząd moczowo - rozrodczy tej pani wziął góre nad głową !

    prosze pani ! -Głowa służy nie tylko do noszenia modnej fryzury i fajnej czapki !...

    • 7 5

  • Brak mózgu to nie jest brak brwi , tego nie da się kredką namalować .

    • 9 1

  • eee to chyba nieprawda

    co prawda do mnie też taki pisał ale od razu na maila wrzucił taki list "romantyczny". Popisałam z nim trochę, tak dla jaj. Podałam mu współrzędne miejsca, gdzie zostawię mu paczkę z pieniędzmi to przestał pisać :(. Szkoda, bo ładne zdjęcie mi przysłał. Pisał, że jest Amerykaninem z Nowego Jorku ale angielski to znał jeszcze gorzej niż ja :). Może w tym Afganistanie zapomina się rodzimego języka ze stresu, nie wiem.

    • 3 0

  • Idiotka

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane