• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chrzest superjachtu w gdańskiej stoczni

Robert Kiewlicz
28 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kolejny prom z Remontowa Shipbuilding

Jacht Sunreef Che to droga zabawka, która kosztuje ok. 35 mln zł.



Jeden z największych katamaranów pełnomorskich na świecie został ochrzczony w gdańskiej stoczni Sunreef Yachts. Sunreef 114 CHE o długości 34 metrów, został zbudowany dla firmy, której właścicielem jest konsul honorowy Chile w Belgii Eric Verbeeck.



Jacht jest największą luksusową jednostką zbudowaną w Polsce i jednocześnie największym zwodowanym dotychczas na świecie dalekomorskim katamaranem jednomasztowym. Długość statku wynosi 34,75 m, szerokość 12,80 m, a wyporność 120 ton. Wyposażony jest w dwa silniki po 455 KM, dzięki którym rozwija prędkość do 17 węzłów.

Jacht jest w pełni przystosowany do dalekomorskich podróży. Powierzchnia podstawowego ożaglowania to ponad 500 m kw. Na pokład może przyjąć cztery osoby załogi oraz ośmiu pasażerów (właścicieli i sześciu gości). Zbiorniki wody pitnej mają pojemność 5 tys. litrów.

Gospodarka morska Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.

Miejsca

Opinie (129) ponad 20 zablokowanych

  • I co i mozna budowac w RP tylko trzeba sie przekwalifikowac zgodnie z potrzebami rynku (18)

    • 187 11

    • To manufaktura a nie stocznia i nie statek a łudeczka :-)

      sfd

      • 0 0

    • Tylko czy aby Sunreef jest RP? (16)

      • 6 11

      • Nie nie jest ale chodzi o to ze mozna budowac jachty, statki w Polsce jest na to zapotrzebowanie (15)

        W swiecie luksusowych jednostek popyt rosnie bo kryzysy gospodarcze dotycza szarych ludzi nie krezusow

        Polska jest atrakcyjna pod wzgledem kosztow pracy w tym sektorze a posiadamy fachowcow, mozliwosci - technologie dostarcza firma zagraniczna choc i my mamy wielu specjalistow na swiatowym poziomie

        • 22 4

        • otóż to! (14)

          nasi zrobią wszystko za głodową pensję, a kryzysy dotyczą właśnie takich jak my - a nie takich jak właściciele tego jachtu

          • 3 13

          • Taka prawda (6)

            jak na Polskie warunki to i w stoczni remontowej i w ich matkach córkach płacą przyzwoicie jak na polskie warunki, czyli średnia krajową albo nieco więcej . A prawda jest taka że inż pracujący nad projektami czy monterzy albo spawacze w Niemczech, Norwegii, Holandii, Finlandii dostają to co tu razy 4ry . A w Turcji czy Włoszech inż. razy 3 . To dla wszystkich niezorientowanych w biznesie dotyczącym produkcji statków. A te wodowania na portalu Trójmiasto to zwykłą propaganda !!!

            • 1 3

            • (1)

              w remontówce przyzwoite pieniądze?
              chyba nie u mietka w martomie,tam jest dopiero kołchoz i wyzysk

              • 2 1

              • remontówka to GSR a nie mała spółka o jakiej piszesz , trochę wiedzy

                • 1 0

            • co Ty wiesz o zarabianiu? (3)

              Taka prawda: w stoczniach jachtowych można, naprawdę można zarobić nieźle (jak na Polskie warunki, off course) i średnią krajową zostawić daleko z tyłu. Ale dobrym trzeba być. To znaczy trzeba być świadomym, co się robi, potrafić to robić dobrze i myśleć przy pracy (bo tam jak się coś spapra, to się nie da zaheftać obszlifić). A że gdzie indziej zarabiają lepiej? A kto Cię tu trzyma? Jedź i zarabiaj.

              • 8 5

              • "off course" (1)

                raczej - of course, no chyba ,że płynąłeś tym jachtem i zboczyłeś Z KURSU

                • 2 2

              • mea culpa. Przepraszam i dziękuję. Ma być jedno "F", of course.

                • 2 0

              • Co wy gadacie

                • 1 2

          • To fakt ale w Sunreef Yachts jak na polskie warunki placa bardzo przyzwoicie rowniez prac. fizycznym (2)

            • 5 2

            • taaa (1)

              jak na Polskie warunki to i w stoczni remontowej i w ich matkach córkach płacą przyzwoicie :) A prawda jest taka że inż pracujący nad projektami czy monterzy albo spawacze w Niemczech, Norwegii, Holandii, Finlandii dostają to co tu razy 4ry . A w Turcji inż. razy 3 . To dla wszystkich niezorientowanych w biznesie dotyczącym produkcji statków. A te wodowania na portalu Trójmiasto to zwykłą propaganda !!!

              • 3 4

              • droga wolna .
                ale trzeba zawsze narzekać

                • 4 2

          • Płacą dobrze, nie narzekam (3)

            HTEP/Sunreef jest wobec mnie w porządku.

            • 8 5

            • Sama stocznia i jej otoczenie wyglada... (2)

              jak, za przeproszeniem, trzeci świat. Syf straszny. Jak klient widzi taką manufakturę to wie, że może cenę zbić o około 50%.

              • 7 5

              • każda stocznia wygląda podobnie (1)

                taki rodzaj industrialności

                • 8 3

              • Widziałem wiele stoczni...

                Na wschodzie i zachodzie. Niestety Sunreef niczym nie przypomina europejskich stoczni. Taki syf widziałem tylko w byłym ZSSR

                • 3 3

  • (2)

    w końcu skonczony skończy się praca na nocki i po 15 godzin

    • 23 14

    • To i wypłata powinna się skończyć

      Oto jak socjaliści szanują swoją pracę :/

      • 0 0

    • i ten wyzysk ludzi za marne grosze

      • 2 1

  • Mam lepszy jacht

    gumowy i dmuchany.

    • 0 0

  • Takie informacje powinien analizować Pan Śniadek.

    Zamiast gadać głodne kawałki o reanimacji stoczni do budowy statków na które od wielu lat nie ma zapotrzebowania. Na redach w Grecji stoi wiele z nich nie mających zatrudnienia.
    Ja bym zaproponował Panu przewodniczącemu dok w Gdyni, całą infrastrukturę włącznie z Związkami zawodowymi, oddłużenie (start bez długów) i niech podpisze umowę na budowę, weźmie kredyt i zrealizuje z zyskiem.
    Jak mu się uda to wtedy niech się chwali.

    Tylko wara od moich podatków na dopłatę do stoczni.
    Dokładaliśmy przez kilkadziesiąt lat do przemysłu stoczniowego.

    • 2 0

  • (1)

    Szampan się nie zbił za pierwszym razem, będzie pechowy ten jacht.

    • 5 3

    • To nie pierwszy taki wypadek.

      Na jachcie Kpt. Jaskóły też szampan trafił w pokład zamiast w kotwicę.
      A jacht pływał z sukcesami.
      Głupi przesąd.

      • 0 0

  • Ciekawe czy właściciele zdają sobie sprawę, że patron ich jachtu to zwyczajny morderca a podobnych im bogaczy zwyczajnie (13)

    zarzynał... mogli go nazwać od razu Stalin albo Hitler.

    • 51 17

    • Oj, warto się jeszcze pouczyć! (1)

      Nie wiem co znaczy "Zwyczajnie zarzynał?", ten Pan, został zwyczajnie zastrzelony, przez siepaczy najętych przez takich od których parokrotnie zależały losy świata. Ten, jak piszesz "patron", był z zawodu lekarzem i wykształconym prawnikiem, który usiłował walczyć o lepsze życie dla swoich rodaków i zginął z tych samych pobudek i ideałów i z tego samego polecenia, co legalnie wybrany prezydent Chile. Zyjemy w ciekawym świecie, walczymy w słusznej sprawie, po stronie tych którzy w Guantanamo, sprawiedliwie torturują więźniów, podobno wykorzystują w tym celu również polskie więzienia (poczytaj nasze gazety) i udają, że walczą i tworzą lepszy świat!?

      • 3 3

      • Pewnie, że warto się uczyć, szczególnie logiki. Twoim zdaniem, to że ktoś go wreszcie odstrzelił w jakikolwiek sposób niweluje to co robił wcześniej? Albo wykształcenie czy zawód? Nie wspominam już o dobrych chęciach - prawie każdy zawsze chce dobrze, różne są jedynie definicje tego dobrze. Dla jednych to eksterminacja znienawidzonej grupy społecznej czy rasowej np. celem zrabowania ich majątku, dla innych prawo do owoców swojej własnej pracy.
        Dla Ciebie może on być bohaterem z koszulki, twoja sprawa, mimo wszystko dla Twojego własnego dobra życzę Ci byś nie spotkał takich "bohaterów" na swojej drodze.

        • 2 1

    • jesli (6)

      jesli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy stalinem, hitlerem i che, to coś kiepsko z twoją główką lub znajomością historii

      choć rzeczywiście użycie Imienia Komendanta jako nazwa statku jakiegoś kapitalisty zakrawa na kpinę

      • 2 17

      • (3)

        Komendant nazywał się Ernesto Rafael Guevara de la Serna, zwany Ernesto Che Guevara, gdzie Che to nie imię, a swojego rodzaju przymiotnik, który wskazywał skąd pochodził, czyli z Argentyny. Poczytaj sobie najpierw trochę w necie, a potem pisz :P

        • 3 5

        • (2)

          Niestety znam historię jak i imiona tego pana, mimo to na pewno poczytam sobie "trochę w necie". Następnym razem radzę zapoznać się z artykułem i załączonym filmem, może zrozumiesz wtedy dlaczego wybrałem taką a nie inną interpretacje.

          • 5 1

          • (1)

            jak napisałam wcześniej, małe pudełko nie świadczy o nazwie jachtu, tak samo jak imię nie świadczy o człowieku; miłego popołudnia mimo tego życzę!

            • 0 1

            • Faktycznie, może to być zbieg okoliczności i nie można tego wykluczyć. Miłego popołudnia i Tobie życzę:)

              • 1 0

      • Niebardzo rozumiem o co Ci chodzi? Że nie zdążył wymordować tyle co reszta z wymienionych? Noo, faktycznie.

        • 6 1

      • różnica tkwi tylko i wyłącznie w skali

        • 13 1

    • Che (2)

      wg wiki: "Okrzyk che! wyraża radość lub podziw. Słowo posiada także drugie znaczenie – człowiek, przyjaciel, kolega - i jest kolokwialną formą zwracania się do ludzi niezależnie od ich statusu społecznego. W innych krajach Ameryki Łacińskiej termin ten oznacza człowieka pochodzącego z Argentyny."

      nadal uważasz, że che odnosi się tylko i wyłącznie do Ernesta Che Guevara'y??? Bo mi się wydaje, że tu bardziej ( jeżeli patrzeć na przeznaczenie jachtu ) chodzi o znaczenie przytoczone z wiki :P:P:P

      • 3 4

      • (1)

        Jeśli oglądałeś załączony do artykułu film to powinieneś zauważyć wizerunek jednoznacznie definiujący o jakiego Che chodzi:)

        • 5 2

        • noooo, małe pudełko na szafce definiuje nazwę jachtu, brawo :]
          z resztą to nie moja sprawa skąd i dlaczego akurat nazwa Che, po prostu bardziej mi pasuję definicja z wiki, skoro to ma być czarterowy jacht, tyle.

          • 2 4

    • DOBRZE PRAWISZ.....

      • 12 3

  • stoczniowe żurawie niczym statua wolności hi hi hi hi

    statua wolności ma przynajmnie obie ręce czymś zajęte, a stoczniowe dźwigi wpierdziela rdza
    a wszystko to po to by ludziom żyło się lepiej hi hi hi hi
    no i się żyje...

    • 0 2

  • (2)

    na trzeciej focie podłoga to panele z castoramy w bardzo okazyjnej cenie 19,90 m. kw. ??
    do czego to doszło:-( stocznia im. conrada i jej przepiękne jachty, w tym jednotonowe "conrady", wyposażenie w mahoniu, po prostu płakać się chce...

    • 2 2

    • Niestety... (1)

      jesteś w błędzie. To drzewo bambusowe.

      • 0 0

      • nie lubię ludzi "dosłownych"
        w ich obecności opowiedzenie trudnego do zrozumienia przez nich kawału czy dowcipu graniczy z prowokacją
        ty naprawde myślisz, że widzę tam panele z "castoramy"??

        • 0 1

  • Nadaje Ci imie "Jaszczomb"! (4)

    • 123 15

    • gdzies ty szkole konczyl, ty analFabeto?!

      Jaszczomp sie pisze!

      • 2 1

    • Cztery języki biegle

      ile nowa zna???

      • 5 0

    • Nadaje Ci imie "Jaszczomb"! (1)

      po prostu , smialem sie do lez !!!- a ja ci nadaje tytul najlepszego ,rozsmieszacza 'AD-2010!!! CZUWAJ. no nie moge jak to pisze!!

      • 17 7

      • miecugow dałby ci buziaka za ten post pokemonie

        napisz do niego!!

        • 11 5

  • Na pewno warto się jeszcze pouczyć jeśli w odpowiedzi na historyczne fakty opowiadasz mi jakieś romantyczne bajeczki dla dzieci.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane