- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (109 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (73 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (167 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (113 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (161 opinii)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (212 opinii)
Ciężki los sportowca gdyńsko-gdańskiego
Kariera sportowa nie wpływa negatywnie na proces mojej nauki, wręcz przeciwnie utrzymuję wysoki poziom nauki w XV LO w Gdańsku.
Mimo tych licznych sukcesów znajduję sie w dosyć ciężkim położeniu. W moim mniemaniu takie wyniki sportowe powinny dać mi prawo do ubiegania sie o stypendium z Urzędu Miasta, co z resztą znajduje potwierdzenie w innych miastach Polski gdzie moi znajomi rówieśnicy sportowcy otrzymują miesięczne stypendia w wysokości od 200 do 500 zł.
U mnie jednak sytuacja jest o tyle skomplikowana, że mieszkam w Gdańsku, a trenuję w Gdyni, wiec nie do końca wiedziałem do którego miasta powinienem sie zgłosić. Problem okazał sie na tyle poważny, że Gdynia oświadczyła, że nie będzie utrzymywać zawodnika, który mieszka w Gdańsku, a Gdańsk nie zamierza finansować zawodnika gdyńskiego klubu.
Po takich oświadczeniach zaczynam wątpić w to, że robię cos sensownego. Może robię wręcz coś złego, skoro oba miasta sie mnie wypierają (oczywiście oba deklarują w swoich oficjalnych programach, że zależy im na rozwoju sportu).
Nie wiem juz do kogo mogę sie zwrócić z tym problemem. Mój przypadek nie jest odosobniony i znam osoby, które mają ten sam kłopot.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (95) 3 zablokowane
-
2006-12-13 00:13
I może dlatego że nie ma stypendiów, w 3City mamy
- "miszcza" w koszykówkę męską i do niedawna żenską
- siatkarki
- Arke w I lidze (oj już niedługo)
- pilkarki ręczne
- rugbystów
W sportach indywidualnych też nie jest źle. Przykładem chocby Leszek Blanik
We wrocku maja slunsk :))
Może ustalmy: bieganie po lesie ma ze sportem tyle wspólnego co łyżwiarstwo figurowe.
Jest to rekreacja w czystej formie. I dalej nie widze powodu aby z publicznych pieniędzy finansować jednostki uprawiające rekreację.- 0 0
-
2006-12-13 19:45
jakby nie patrzeć
sport sam w sobie służy rekreacji.
SPORT JEST REKREACJĄ.
wiec nie widze jakos sensu wypowiedzi powyżej :/- 0 0
-
2006-12-14 00:14
Czyżby ??
Miedzy sportem uprawianym rekreacyjnie a wyczynowo jest przepaść.
Maciek jest "wyczynowcem" - zdecydowanie.
Nie oznacza to ze jedna formuła jest lepsza / gorsza od drugiej.
Jest zupełnie inna.- 0 0
-
2006-12-14 15:56
Biegi na Orientację są sportem. A czy wyczynowym, czy rekreacyjnym- to zależy od podejścia osoby, która je uprawia. Ja (przynajmniej na razie) biegam raczej rekreacyjnie, ale za to Maciek z całą pewnością biega wyczynowo. Sport jest formą rekreacji jak powiedziała koleżanka powyżej. Dyscypliny sportu nie dzielą się na wyczynowe i rekreacyjne, to sportowiec decyduje, czy uprawia swoją dyscyplinę rekreacyjnie, czy wyczynowo.
Jeżeli te stypendia mogą wiele pomóc sportowcom (a naprawdę mogą) i można tak to zrobic, aby miasto nie ponosiło kosztów owych stypendiów, to proszę mi podac choc jeden poważny powód ( nie jakieś głupoty typu- to nie jest dyscyplina sportowa, czy to nie jest sport wyczynowy) dlaczego w 3 mieście nie można wprowadzic takiego systemu stypendialnego. Poza tym niektórzy ludzi źle nas tutaj zrozumieli- to nie mają byc stypendia tylko dla biegaczy na orientację- to są stypendia dla młodzieży i studentów mających znaczne osiągnięcia sportowe.- 0 0
-
2006-12-15 20:13
Mysle ze gdyby 3miasto wprowadzilo taki sam lub podobny system stypendialny jak we Wroclawiu to nie bylo by o czym rozmawiac.System w ktorym miasto oglasza konkurs firm na sponsoring dla sportowcow i potem tylko rozdziela pieniadze lub zwieszchnictwo firm miedzy poszczegolne osoby lub kluby.Firmy udzielajace sie w tej akcji otrzymuja wyroznienia i sa reklamowane w trojmiescie,miasto nie ponosi kosztow a sportowcy otrzymujac stypendia tez czuja sie docenieni.
Skoro funkcjonuje to nie rozumiem czemu mialoby nie udac sie u nas.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.