- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (67 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (90 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (121 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (163 opinie)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (361 opinii)
Co jeść i pić na jarmarku?
Zobacz, jakie specjały można znaleźć na jarmarku św. Dominika.
Oglądaniem i kupowaniem można się nieźle zmęczyć, wie o tym każdy, kto choć raz był na jarmarku św. Dominika w Gdańsku. Jednak i tam można dostać oryginalne specjały jak np. litewską kiełbasę z konia czy jelenia, ser od polskiego producenta ze 100-letnią tradycją, czy piwo czekoladowe z najmniejszego w Polsce browaru.
A co - wśród specjałów z Polski i szeroko rozumianej Europy (są wyroby m.in. z Turcji) - można kupić? Na przykład piwo niepasteryzowane z najmniejszego w Polsce browaru z miejscowości Wschowa w województwie Lubuskim.
- Jesteśmy małą firmą rodzinną. Nawet na etykietach butelek z piwem są zdjęcia kobiet z naszej rodziny, w tym moje - mówi Kamila, córka właściciela browaru Edi ze Wschowy. - Oferujemy piwo zdrowe, bo niepasteryzowane, bez konserwantów, chemii. Za to z krótką datą przydatności - tylko na 2 tygodnie, ale o smakach nigdzie indziej nie spotykanych jak: czekolada, migdał i mięta.
Stoisk z alkoholem na jarmarku nie brakuje. Jednym z nich jest stoisko z belgijskimi piwami. - Nasz szef jest w połowie Polakiem, a w połowie Belgiem, stąd pomysł na sprowadzanie specjałów z tego właśnie kraju, a że Belgia jest stolicą dobrego piwa, to głównie ten towar u nas króluje - mówi pani Agata. - Mamy piwa smakowe, ale największą popularnością cieszą się piwa szampańskie, musowane i korkowane jak prawdziwy szampan.
Po piwie czas na coś smacznego, a że Polacy przepadają za wędlinami, to i stragany uginają się od specjałów różnej maści i różnego pochodzenia. Kulinarnym hitem na pewno jest dziczyzna, tą można spotkać na niemal każdym kramie z jedzeniem. I tak można zaopatrzyć się w kiełbasę z konia, jelenia czy sarny, litewskiego kindziuka i wiele innych. Panowie na pewno zagustują w pikantnej litewskiej kiełbasie: "mocny mężczyzna".
Z polskich kulinarnych akcentów, poza kaszubskimi specjałami, znaleźć można producenta serów z niemal 100-letnią tradycją. Co ciekawe, to właśnie Old Polland wyprodukował w kraju, jako pierwszy, sery z "oczkami".
- W sumie doszło do tego z przypadku. Żeby powstał ser, potrzebne są odpowiednie szczepy bakterii. Do produkcji jednego z nich użyto pomyłkowo nie takich, jak trzeba było i okazało się, że ser ma oczka. Tak zostało, a Grand Radamer przyjął się i do dziś bardzo dobrze się sprzedaje - mówi pan Kamil, ze stoiska Old Polland.
Można też natknąć się na stoiska różnych kół gospodyń wiejskich. W czwartek panie z Kociewia rozdawały nalewkę. Darmowy trunek - "Zemstę sołtysa" można było otrzymać za... "ekologicznego" klapsa dębową deseczką.
Opinie (140) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-10 21:37
Z reksia
- 1 1
-
2012-08-10 23:35
spikerka ladnie przyjmuje klapsy (2)
oj chyba trzeba pania skarcic ;P
- 4 0
-
2012-08-11 00:59
mogę być katem :)
- 1 0
-
2012-08-18 08:29
spikerka to chodzący sex :-) mniam
- 0 0
-
2012-08-11 08:52
na jarmarku jak na giełdzie w pruszczu....
kiełbasa na tacce i siki piwne z plastikowego kubka...
- 4 1
-
2012-08-11 11:03
MS
Nie rozumiem jak miasto dopuszcza na jarmarku handel wędlinami "z litwy" w tak tragicznych warunkach sanitarnych, wędliny leżą bez lodówek, widziałam jak po nich łażą muchy, powykładane w koszach i nie wiadomo ile czasu znajdują się w takich warunkach. Jeżeli przypuścić, że od początku jarmarku, to na dzień dzisiejszy to już dwa tygodnie mija. Smakoszom takich wędlin życzę nie mieć przykrych przeżyć. Jak widać sanepid w Gdańsku w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia, "warunki są zgodne z przepisami", a może sanepid nic nie wie, bo nie było doniesienia w tej sprawie???????????????????????
- 4 0
-
2012-08-11 11:50
jejeśli pipić to wówódke a jejeść to gogolonke
- 4 0
-
2012-08-11 16:23
lenie
w domu gotować super sprawa
- 5 0
-
2012-08-13 18:24
ŻARCIE
A ja polecam Pajde full wypas w domku drewnianym naprzeciwko Hali targowej. Boczek kielbaska cebula a na to jeszcze ogorek... Po prstu wypas!!! A do tego piekne Panie na stoisku;)
- 1 2
-
2012-08-16 19:24
Jedzenie jest okropne, a ceny złodziejskie.
Jedzenie jak zawsze na jarmarku jest beznadziejne, byle co, wszystko smażone, niedogotowane golonki za grube pieniądze. Frytki po 50-70 zł kilogram. Wszystko nastawione jest na grubą kasę za marny towar. Źeby nie starocie, które są coraz mocniej okrojone / z powodu coraz wyższych opłat , to nie ma tam po co przychodzić. Nuda, lipa i jeszcze raz lipa !!!!!!!!!!
- 3 0
-
2012-08-17 09:28
drożyzna jak cholera !!!
wędliny po 60-65 zl/kg !!! POwariowali do reszty
- 3 0
-
2012-08-18 08:28
Uwielbiam prowadzącą :-))))))))))))))))
Marzena jestes piękna :-))))))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.