• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co symbolizuje napis na polskokatolickim kościele? Zapytaliśmy autora

Ewa Palińska
3 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Baner na polskokatolickim kościele pw. Bożego Ciała w Gdańsku wisi od miesiąca, jednak dopiero teraz, za sprawą mediów społecznościowych, wokół sprawy zrobiło się głośno. Na zdj. "winowajca" całego zamieszania, ks. proboszcz Rafał Michalak. Baner na polskokatolickim kościele pw. Bożego Ciała w Gdańsku wisi od miesiąca, jednak dopiero teraz, za sprawą mediów społecznościowych, wokół sprawy zrobiło się głośno. Na zdj. "winowajca" całego zamieszania, ks. proboszcz Rafał Michalak.

W ciągu kilku godzin zdjęcie baneru, który zawisł na ścianie polskokatolickiego kościoła pw. Bożego Ciała w Gdańsku, wywołało bardzo dużą reakcję na naszym profilu facebookowym (prawie 4 tys. polubień). - Nie rozumiem, skąd ten nagły szum, bo baner wisi na ścianie kościoła od ok. miesiąca - mówi jego pomysłodawca, ks. Rafał Michalak, proboszcz parafii. Zapytaliśmy duchownego o to, co pchnęło go do tego, aby taki baner powiesić oraz czy jego mocny przekaz to przytyk do "konkurencyjnego" kościoła rzymskokatolickiego, któremu w ostatnim czasie wielu zarzuca "wchodzenie z butami" w ich życie.



Cytat, który znalazł się na banerze, ks. Rafał Michalak, proboszcz polskokatolickiej parafii pw. Bożego Ciała, znalazł w internecie. Cytat, który znalazł się na banerze, ks. Rafał Michalak, proboszcz polskokatolickiej parafii pw. Bożego Ciała, znalazł w internecie.

Czy jesteś osobą wierzącą?

Ewa Palińska: Co skłoniło księdza do powieszenia baneru?

Ks. Rafał Michalak: Była to reakcja na liczne pytania o to, co myślę o wszystkim tym, co po decyzji Trybunału Konstytucyjnego działo się wokół. Byłem zmęczony, dlatego wymyśliłem sobie baner. Stwierdziłem, że to na jakiś czas pozwoli mi odpocząć od tych pytań.

Skąd pomysł na tekst? Sam go ksiądz wymyślił?

Kiedyś znalazłem to w internecie, na jednej ze stron z cytatami i postanowiłem te słowa wykorzystać. Nie ma w nich przecież nic kontrowersyjnego. Nie rozumiem też, skąd ten nagły szum, bo baner wisi na ścianie kościoła od ok. miesiąca.

Nawiązanie do Strajku Kobiet wydaje się jednak oczywiste.

Bo tak było. Tym, co dodatkowo mnie zmotywowało do podzielenia się tym cytatem, był przypadek dziewczyny, która podczas protestów Strajku Kobiet weszła do jednego z kościołów rzymskokatolickich, aby wygłosić swoje poglądy. Natychmiast pojawiły się głosy, że to skandal i hańba. Ona natomiast powiedziała bardzo mądrze: "Jeżeli ktoś wchodzi w moje życie z butami, to musi się liczyć z rewizytą".

Kościół rzymskokatolicki pcha się ludziom z butami w życie?

Tak się dzieje. Kościół rzymskokatolicki ingeruje w każdą dziedzinę życia i nie pozostawia ludziom wolnej ręki. Kiedy ci chcą przedstawić swoje zdanie, to są przeganiani.

Ksiądz by u siebie taką wizytę przyjął?

Ależ oczywiście. Ja jestem otwarty i nie byłoby z tym najmniejszego problemu. Jeśli ktoś ma ochotę przyjść i swoje poglądy wygłosić, to zapraszam. Proszę jednak pamiętać, że mam prawo odnieść się do tych poglądów.

Przypominam księdzu, że nie każde takie dzielenie się poglądami w kościele miało charakter pokojowy. W wielu miejscach dopuszczono się aktów wandalizmu, w chamski sposób przerywano liturgie. Na takie zachowania też by ksiądz u siebie pozwolił?

Oczywiście, że nie, bo nie popieram wandalizmu w żadnej postaci. Pochodzę z poznańskiego, a tam niczego się nie niszczy. Jestem za tym, że każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, ale obowiązują pewne zasady.

Każda akcja wymusza reakcję. Ktoś przyjdzie, wygłosi poglądy i co dalej, jeśli nie zgadza się to z księdza światopoglądem?

Gdzieś kiedyś wyczytałem takie zdanie: "Demokracja polega na tym, że nie zgadzam się z tym, co mówisz, ale będę bronił twojego prawa do mówienia tego". Ważna jest jednak mocna argumentacja - bez tego rzucane słowa to tylko słowa.

Materiał archiwalny z 2012 r.

Zobacz, jak w 2012 r. wyglądał polskokatokicki kościół pw. Bożego Ciała w Gdańsku.

Swoim banerem chciał ksiądz wbić szpilę Kościołowi rzymskokatolickiemu?

Nie bezpośrednio, choć nie będę udawał, że do niektórych aspektów jego działalności odnoszę się krytycznie. Religia nie może opierać się na wpajaniu ludziom poczucia grzeszności i potęgowaniu strachu przed konsekwencjami grzechu. Podążając za takim myśleniem, biedny, który w piątek zje kaszankę, bo zepsułaby mu się do soboty, popełnia grzech. Na pozycji uprzywilejowanej Kościół rzymskokatolicki stawia natomiast bogatego, który w tym samym czasie zajada się łososiem. Kościół rzymskokatolicki od wieków wpaja ludziom, że Pan Bóg ich nie lubi, ale jeśli dadzą na tacę, to ksiądz nam załatwi, że Bóg nas jednak będzie lubił.

A Bóg nas lubi tak po prostu? Za co?

Przecież nas stworzył. Jesteśmy więc jego dziećmi, a dzieci się kocha. Nie za coś, tylko mimo wszystko.

Nie może być tak, że ksiądz rzymskokatolicki stawia siebie w roli pośrednika pomiędzy wiernymi a Bogiem i mówi, że pod pewnymi warunkami jest nam w stanie coś załatwić. Do tego dystansuje się od wiernych, robi z siebie herosa, który z miłości do Boga i dla dobra wiernych rezygnuje chociażby z życia rodzinnego. Nie sądzę, żeby taki heroizm jak życie w celibacie, które jest niezgodne z ludzką naturą, podobał się Bogu. Jezus takich wymagań nie stawiał. Pojawiły się kilkanaście wieków później, a ich celem wcale nie była troska o życie duchowe, tylko o finanse Kościoła.

W Kościele rzymskokatolickim krytyka księdza jest krytyką Pana Boga. Sami księża mówią, że oni mają prawo wiernych oceniać, ale ich będzie oceniał tylko Bóg. I takie przekonanie się utwierdza. Tymczasem ksiądz to jedynie (a może aż) pośrednik. Ja nie jestem doskonały i mam tego świadomość. Nie boję się krytyki.

Odnoszę wrażenie, że nie lubi być ksiądz wsadzany do jednego worka z duchownymi Kościoła rzymskokatolickiego.

Nie chcę być wsadzany do jednego worka z większością z nich. Wolę pozostać jednostką autonomiczną, która odpowiada sama za siebie. W Gdańsku jestem już bardzo długo, ludzie zdążyli mnie poznać.

Z tym rozpoznawaniem a rozróżnianiem Kościoła polskokatolickiego od rzymskokatolickiego jest chyba jednak problem, czego dowodem są choćby komentarze pod zdjęciem baneru, jakie zamieściliśmy na naszej stronie facebookowej.

To prawda. Jedna pani nawet napisała, że dawałem jej ślub, ale raczej miała na myśli kościół przy ul. Piecewskiej w Gdańsku. Nasza parafia pw. Bożego Ciała istnieje od XIV w. Ta na Morenie, pod takim samym wezwaniem, nieco ponad 40 lat. Mam ok. 300 wiernych, więc gdybym tej pani faktycznie dawał ślub, z pewnością bym ją pamiętał. Tak jak jestem w stanie rozpoznać każdego z moich parafian.

Jak to zatem jest z tym Kościołem polskokatolickim? Tu zwrócę uwagę, że ten, do którego przynależność deklaruje większość Polaków, to kościół nie polsko-, a rzymskokatolicki. Wiem też, że nie żyje ksiądz w celibacie, tylko prowadzi szczęśliwe życie rodzinne. Kościołowi polskokatolickiemu bliżej zatem do protestantów czy "naszych", a więc katolików uznających zwierzchnictwo papieża?

Jesteśmy Kościołem katolickim, który zachowuje to, co funkcjonowało do Soboru Watykańskiego I [1869-1870 - dop. red.]. W 1870 r. ogłoszono dogmat mówiący, że papież jest nieomylny. Wówczas część biskupów i teologów opuściła sobór, nie zgadzając się z tym postanowieniem. No bo jak człowiek może być nieomylny?

O budynku kościoła polskokatolickiego pisaliśmy w 2012 r. w naszym cyklu Niezwykłe świątynie Trójmiasta. Informacje na temat historii kościoła polskokatolickiego pw. Bożego Ciała w Gdańsku oraz aktualności na jego temat, w tym porządek mszy, znaleźć można na stronie parafii.

Kościół polskokatolicki (za Gedanopedią) (do roku 1951 Polski Narodowy Kościół Katolicki) założony został na przełomie XIX i XX w. w opozycji do Kościoła rzymskokatolickiego spośród wiernych z Polonii w USA (Pensylwania), od roku 1907 współpracował ze zjednoczonymi w Unii Utrechckiej Kościołami Starokatolickimi. Głównym powodem zerwania z Rzymem było nieuznanie dogmatu o nieomylności papieża, przyjętego na Soborze Watykańskim I (1870).

Do innych istotnych różnic należy odrzucenie niektórych dogmatów dotyczących Maryi (np. o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu), nauki o odpustach, kultu relikwii, wreszcie - niestosowanie celibatu. Od samego początku językiem liturgii był polski.

W Polsce Kościół polskokatolicki istnieje od 1920 r., a osobowość prawną i pełną legalizację uzyskał dopiero w 1946 r. W Gdańsku pierwsze wizyty rekonesansowe (ks. Stanisław Piekarz) miały miejsce już w maju 1945 r. Po fiasku starań o kościół w Sopocie przedstawiciele Kościoła Narodowego utworzyli - za zgodą władz - parafię polskokatolicką przy pozyskanym w użytkowanie, częściowo zniszczonym podczas działań wojennych w roku 1945 kościele Bożego Ciała.

Parafia gdańska należy obecnie do dekanatu pomorskiego w ramach diecezji warszawskiej. Członkowie Kościoła polskokatolickiego tworzą w Gdańsku wspólnotę żyjącą w rozproszeniu (w 1946 r. około 150 rodzin, w 1952 r. - 180 wiernych, w latach 70. XX wieku - 150 osób, po roku 2000 - około 100 wiernych oraz liczne grono sympatyków). Obok proboszcza, do którego należy sprawowanie liturgii i kultu, istotną rolę odgrywa Rada Parafialna (od 1946 r.), zajmująca się sprawami finansowymi gminy. Przy gdańskiej parafii działa Towarzystwo Niewiast Wieczystej Adoracji (założona w 1947 r. pod nazwą Towarzystwa Niewiast Bożej Miłości) oraz Ekumeniczne Bractwo Zwiastowania Pańskiego. Członkowie Kościoła polskokatolickiego aktywnie od lat 60. XX wieku uczestniczą w spotkaniach ekumenicznych.

Miejsca

Opinie (419) ponad 50 zablokowanych

  • to nieprawda, że wszyscy są Bożymi dziećmi (7)

    to prawda, że Bóg nas stworzył, ale mało kto jest Jego dzieckiem. Wielu idzie na zatracenie, a niewielu wybiera Boga. Ew. Jana1,13: "Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga."
    Gdy czyta się Biblię z uwagą i modlitwą, to nawet tacy jak ten ksiądz mogą narodzić się na nowo.

    • 14 22

    • Moze ciebie zrobil niewidzialny duch zyjacy w chmurach. (1)

      Mnie zrobili rodzice.

      • 6 5

      • Zazdrość, to brzydka cecha

        Nie dziwię się, że trudno ci się z tym pogodzić?

        • 1 3

    • (4)

      Nie jestem omnibusem. Jestem tylko sobą, a więc w najlepszym przypadku średnio rozgarniętym szarakiem, ale mam wrażenie, że religia jest uwarunkowana miejscem urodzenia. Nie, nie chcę jej sprowadzać tylko do folkloru danego regionu świata, ale dajmy ludziom żyć w zgodzie ze swoim sumieniem. Owszem, wiara może wyzwalać w ludziach to co najlepsze i najszlachetniejsze jak np. u Wandy Błeńskiej, która w wierze szukała siły w pracy z trędowatymi, ale też wiara wyzwalała u niektórych to co najgorsze jak np. palenie Bogu ducha winnych "czarownic" na stosie, sprawa Galileusza czy działalność Torquemady. Mogę się mylić. Jestem tylko sobą. To jest tylko mój skromny głos w dyskusji. Pozdrawiam!

      • 8 2

      • Religia to nie wiara (1)

        • 8 1

        • Masz rację. Warto oddzielić, rozróżniać religię od wiary.

          • 5 2

      • demony też mają wiarę (1)

        chodzi o zbawczą wiarę opartą na przesłaniu z biblii, niezależnie od miejsca i kraju urodzenia.

        • 0 7

        • Uczucia (jak np. miłość) są wspólne dla wszystkich ludzi niezależnie od miejsca urodzenia, szerokości czy długości geograficznej. Polecam piosenkę Celine Dion "Let's talk about love". "Kto trwa w miłości, trwa w Bogu a Bóg trwa w nim". Miłość jako życzliwość w stosunku do innych i świata jako takiego. Być pozytywnie nastawionym zarówno w stosunku do zakonnicy jak i praktykującego seksualnie geja, w stosunku do konserwatysty jak i liberała, w stosunku do Araba jak i rodowitego Polaka. Życzliwość.

          • 4 3

  • Nie do końca (3)

    "Jeżeli ktoś wchodzi w moje życie z butami, to musi się liczyć z rewizytą" - nie do końca - można zabijać w obronie własnej, na wojnie (szczególnie w obronie) - również Kościół to popiera. Wyroki śmierci za przestępstwo to różnie ale w Unii nie. Nie można zabijać z powody grymasu lub nienawiści. To są sprawy społeczne dlatego mówienie że aborcja to prywatna sprawa kobiety to przesada - a prawa ojca i nienarodzonego dziecka? W Polsce można zostawić dziecko w szpitalu i nie jest to przestępstwo. Aborcja to ciężka sprawa i nie zgadzam się że to prywatna sprawa kobiety (w przeciwieństwie do antykoncepcji)

    • 22 16

    • (2)

      na wojnie nie wolno zabijać mój drogi, w obronie własnej również nie, właśnie to jest istota męczeństwa kolego... ale ty jak większość polskich patriotów uważasz że polak katolik jak rznal Żydów i Niemców o obronie własnej w 39 to miał prawo. Tacy jak ty to mają problem z głową.

      • 2 8

      • Już ci pisałem Piotrusiu: do szkoły szybciutko. (1)

        Bo z wiarą u ciebie krucho, jak o z historią...

        • 5 2

        • u mnie z wiarą krucho? nie zabijaj! tyle w temacie.

          • 0 4

  • Mądre słowa na tym banerze, godne podpisania się pod nimi. Warto aby księża rzymskokatoliccy wzięli je pod uwagę. I mądre słowa księdza proboszcza w powyższym wywiadzie.

    • 20 20

  • To ma być ksiądz? Facet nie zna ani Biblii ani historii (21)

    "Nie sądzę, żeby taki heroizm, jak życie w celibacie, które jest niezgodne z ludzką naturą, podobał się Bogu. Jezus takich wymagań nie stawiał"
    Ani Jezus, ani jego uczniowie nie mieli żon i dzieci, mało tego, nie mieszkali w stałym miejscu, niektórzy umarli daleko poza Izraelem -św Piotr w Rzymie - , św Tomasz Indie, św Jan Turcja. Nie mieliby szans na wożenie dzieci, żon itp. Zresztą czy ten pan pamieta słowa Jezusa do apostopłów zostaw wszystko i chodź ze mną?

    "Religia nie może opierać się na wpajaniu ludziom poczucia grzeszności i potęgowaniu strachu przed konsekwencjami grzechu"
    Zadaniem religii jest m. in. informować ludzi co jest grzechem, i jakie tego są konsekwencje. Wystarczy poczytać Biblię aby poznać listę nieakceptowanych przez Boga zachowań i ich konsekwencji. Nawet niewierzący muszą przyznać, że Biblia takie fragmenty zawiera, bez względu czy się z tym zgadzają czy nie. Najgorsze jest odrzucenie pojęcia grzechu i uznania że żadnej kary za wyrządzone tu zło nie ma. Brak jakiejkolwiek motywacji do zmiany swoich postępowań.

    "W kościele rzymskokatolickim krytyka księdza jest krytyką Pana Boga. Sami księża mówią, że oni mają prawo wiernych oceniać, ale ich będzie oceniał tylko Bóg"
    Bzdura, księża w kościele rzymskokatolickim się spowiadają tak, jak wierni. Dobrze by było, aby ten pan podał źródło tych słów, pewnie nie będzie w stanie. Księża sami mówią, że są zwykłymi ludźmi także grzesznymi. Papież JP2 spowiadał się bodaj co tydzień czy dwa. Bardzo lubił słowa konstruktywnej krytyki. Konstruktywnej. Nigdy nie spotkałem kapłana który dezaprobatę swoich zachować traktowałby jako krytykę Boga.

    "Kościół rzymskokatolicki od wieków wpaja ludziom, że Pan Bóg ich nie lubi, ale jeśli dadzą na tacę, to ksiądz nam załatwi, że Bóg nas jednak będzie lubił"
    Bzdura. Wystarczy odwiedzić jakąkolwiek witrynę katolicką aby dowiedzieć się że Bóg ludzi kocha i im wszystko przebaczy. Warunek jest jeden - uznanie nieg

    • 34 50

    • "Kościół rzymskokatolicki od wieków wpaja ludziom, że Pan Bóg ich nie lubi, ale jeśli dadzą na tacę, to ksiądz nam załatwi, że (6)

      Bzdura. Wystarczy odwiedzić jakąkolwiek witrynę katolicką aby dowiedzieć się że Bóg ludzi kocha i im wszystko przebaczy. Warunek jest jeden - uznanie niegodnych czynów za grzech, oraz walka z nimi w swooim życiu. Dawanie na tacę jest dobrowolne, nie ma wpływu na decyzje Boga. Oczywiście - jak ktoś wybuduje przytulek, da kasę na biednych czy budowę kościoła - na pewno ma jakieś zasługi. ALe za kasę z Bogiem nic się nie załatwi.

      "Kościół rzymskokatolicki ingeruje w każdą dziedzinę życia i nie pozostawia ludziom wolnej ręki. Kiedy ci chcą przedstawić swoje zdanie, to są przeganiani"
      Nie zauważyłem by Kościół ingerował w obsadę filmów, modę, obsadę stanowisk w firmach czy polityce. Kościół ma obowiązek stać na straży moralności - i nazwać złym Kiszczaka, czy Jaruzelskiego kiedy wprowadzali stan wojenny, reglamentację podstawowych dóbr jak żywność, leki, czy ostrzec jeżeli jakaś oraganziajca stara się ludzi przekonać do złych zachowań (seks młodocianych, pedofilia, kradzież wyzysk innych itp).

      "Jesteśmy kościołem katolickim, który zachowuje to, co funkcjonowało do Soboru Watykańskiego I (1869-1870 - red.)"
      Oj, tu się pan dał złapać na kłamstwie totalnym, bo celibat jest w katolicyzmie od początku (Jezus i uczniowie), reguła św Benedykta powstała w 504 roku a prawnie usankcjonowan na stanowiskach kościelnych od XI wieku. Pan musiałby żyć w celibacie, by móc mówić że jego organizacja jest Kościołem sprzed Soboru I.

      Reasumując - kłamstwa, które mają zachęcić do ludzi o niepoukładanym życiu do przejścia do tego pana.

      • 9 17

      • (3)

        dawanie na tace dobrowolne????? nie chodzisz do kościoła widocznie i nie brałeś żadnych sakramentów.

        • 6 10

        • Co łaska, ale nie mniej niż....

          • 2 8

        • Ty nie rozróżniasz pojęcia "dawanie na
          tacę" od składek na różne cele

          • 1 1

        • Chyba ty nie chodzisz. Każdy daje ile mu się podoba

          • 3 1

      • (1)

        Koronawirus jest oprócz mnóstwa innych chorób, wojen, głodu, klęsk żywiołowych namacalnym dowodem miłości Boga do ludzi. Kiwnięciem małego paluszka mógłby Stwórca oszczędzić tak umiłowanym tych cierpień. Oczywiście zaraz odezwą się ci z twierdzeniem, że umyślnie nawet nieuleczalnie chorym, niewinnym dzieciaczkom okazuje swoją miłość.

        • 2 2

        • Koronawirus, hitleryzm stalinizm, komunizm i inne izmy to wytwór ludzi

          Koronawirusa stworzyli naukowcy na przełomie wieków

          • 0 0

    • Czy kościół polskokatolicki dawał taki opór komunie jak rzymskokatolicki? (1)

      Czy popierał lewicową organizację PAX, która sprzeciwiała się prymasowi Wyszyńskiemu i starała się wprowadzić w PL kościół zależny od władz PRL?

      • 5 11

      • Opór to on dawał komunie tylko po to bo trzesli tyłkami przed utratą wpływów. Podpisywali lojalki dla własnych celów, uciekali gdzie pieprz rośnie, a tych walczących to na palcach policzyć.

        • 3 6

    • ech ci zakompleksieni katoliccy funkcjonariusze... (4)

      ...same bzdury mówią.
      Piotr i kilku innych miało żony. Celibat i inne sakramenty wymyślono dla pieniędzy. Poczytaj np dzieje apostolskie. Gdyby taki apostoł Paweł wszedł do Watykanu - przeraziłby się jak ludzie potrafią przekręcić zwykłą, prostą ewangelię.

      • 18 7

      • (1)

        Masz rację - przecież jeszcze w średniowieczu księża katoliccy mieli żony, a wprowadzenie celibatu było procesem długim między innymi z uwagi na sprzeciw części kleru.

        • 8 6

        • Najpierw musieli coś zrobić z żonami i dziećmi.

          • 0 0

      • (1)

        Kłamstwo. Apostołowie nie mieli żon

        • 4 9

        • Nie kompromituj się swoim brakiem wiedzy proszę.

          • 5 1

    • Ty wiesz najlepiej. (2)

      • 2 2

      • (1)

        w TVP mówili więc prawda.

        • 6 5

        • Są trzy rodzaje prawdy

          sama prawda, tyż prawda i g@wno prawda. TVPiS głęboko uskutecznia tę trzecią wersję prawdy. Tam taka prawda jak gazeta Prawda w byłym CCCP

          • 3 3

    • Dobrze napisane.

      Fajnie czasem przeczytać mądry post!

      • 2 2

    • (1)

      Bzdury Wasć klepiesz. W biblii stoi jak byk że Piotr był żonaty. W listach apostołów do wiernych wyczytac można jaką postawą ma wykazywać się biskup-ma byc poprostu liderem lokalnej społecznośći wiernych,mąż jednej żony,ma być przykładem dla swoich dzieci.Nie wiem skąd wziął się tobie celibat od początku chrześcijaństwa.

      • 6 2

      • W Biblii stoi ze miał teściową, nic nie ma o żonie

        Mógł być wdowcem. Nawiasem mówiąc, przed reformą opata Odilona z Cluny celibat też funkconował. Jeżeli ktoś nie miał żony - nie żenił się - (1 Kor 7,20). "Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany". Niemniej ani w poprzednim okresie (w całym Kościele), ani w następnym (w kościele Wschodnim) już wyświęcony prezbiter nie mógł poślubić żony; podobnie jeśli już był żonaty i owdowiał.

        • 0 0

    • Skąd ta wiedza o Jezusie? Z profilu na facebooku ? Uczeni na całym świecie się od wieków spierają, bo żadnych konkretnych źródeł oprócz opowieści zapisywanych po wielu latach nie ma a tu w Gdańsku cichy znawca się ujawnił.

      • 3 1

  • No ładnie pięknie ale zupełnie niepolitycznie (2)

    z takim podejściem nie liczyłbym na emerytalną hacjędę na Podlasiu.

    • 10 10

    • (1)

      Zaraz się o kościół upomnie kuria, on ksiądz stanie się niepopularny.

      • 1 1

      • Jaka kuria? He he :)

        • 2 1

  • Bardzo mądre słowa

    Niestety rydzyk, biskupi w limuzynach, zachłanność, pedofilia i fałszywy celibat zniechęciły ludzi do kościoła szczególnie młodych ludzi.

    • 22 23

  • brawo dla proboszcza . mądrze myśli ,mądrze gada takich więcej

    • 19 17

  • (3)

    mowi po prostu to co chcesz uslyszeć grzeszniku, łatwo, bez wysilku i pracy nad sobą

    • 26 21

    • (1)

      a jak Twoi gadają w TVP to co chcesz usłyszeć to odrazu święta prawda

      • 1 6

      • nawet tu tvp widzisz?

        • 6 2

    • To wszyscy politycy ,księża tak gadają a mistrzem takiej manipulacji był JP2 od samego

      wyjścia z samolotu , całował ziemię i lud tam mieszkający czuł się wyjątkowo

      • 0 4

  • Co to za kapłan - obojętnie z jakiego Koscioła - (8)

    Który nie stosuje się do zasad ewangelicznych? Nie wchodzę z butami do czyjegoś serca, życia, itd. W ewangelii jest napisane że "Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16  Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17  Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik". Słaby ten kapłan, który ma na uwadze swój partykularny interes i target.

    • 33 27

    • (2)

      ma inne zasady ewangeliczne, doratlo?

      • 3 7

      • Piotruś nie ma innych zasad ewangelicznych. To co ty piszesz to nazywamy konformizmem. .

        • 6 1

      • Inne zasady ewangeliczne - większej bzdury dawno nie czytałem :)

        • 3 0

    • Piszesz bzdury. (2)

      Jesteś kaznodzieją?

      • 2 6

      • Biblia nie jest bzdurą, a ty jako nie wierzący masx najwięcej do powiedzenia na temat wiary.

        • 6 3

      • Piotruś do szkoły...

        • 5 3

    • Wolałabym, by potencjalny upominający mnie dawał przykład własnym życiem, jak je dobrze prowadzić a nie słowami, co wg niego czy jego religii robię nie tak.
      Zresztą dlaczego mam żyć w zgodzie z dogmatami jakiejś wiary skoro jej nie wyznaję?
      Czy to jest państwo religijne?

      • 1 0

    • heh

      zinterpretuj to w Biblii gdzie widzimy, że Bóg już przed Jezusem miał jakiś synów którzy brali za żony córki człowiecze... hmmm (księga rodzaju): A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. 2 Synowie Boga1, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
      3 Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat2». 4 A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach.

      • 0 0

  • Zasadniczo Zielonoświątkowcy Któregośtamdnia czy inne sekty mnie nie leżą

    ale KK robi wszystko aby wspomóc transfer poddanych do konkurencji.To chwalebne.

    • 13 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane