- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (125 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (226 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Coraz więcej mieszkańców w Trójmieście. Gdańsk blisko rekordu
Główny Urząd Statystyczny opublikował zestawienie liczby mieszkańców w gminach na koniec 2018 roku. Jeżeli utrzyma się dotychczasowy trend, Gdańsk wkrótce osiągnie największą liczbę mieszkańców w historii. W Sopocie mniej niż obecnie osób mieszkało tylko zaraz po wojnie, zaś Gdynia osiągnęła dodatni bilans - trzech mieszkańców więcej niż na koniec 2017 roku.
Z danych GUS wynika, że koniec ubiegłego roku w Gdańsku mieszkało na stałe 466 631 osób - o 2377 więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie jest to najlepszy wynik od przemian polityczno-gospodarczych na przełomie lat 80 i 90. XX wieku. W ciągu 10 lat liczba mieszkańców wzrosła o ponad 11 tys.
Gdańsk: do rekordu brakuje jeszcze 2,4 tys. mieszkańców
Więcej mieszkańców niż na koniec 2018 r. Gdańsk liczył jedynie w 1987 r. - 469 053. Należy jednak odnotować, że spis powszechny wykonany rok później wykazał 464 058 osób, a więc dane z 1987 r. mogą być nieco przeszacowane.
Z prognozy przygotowanej przez Urząd Miejski w Gdańsku w 2017 r. wynika, że poziom 470 tys. mieszkańców powinien być przekroczony w 2021 r. W tej samej prognozie szacowano jednak, że 2018 r. zamknie się liczbą 466,8 tys. mieszkańców. W 2030 r. Gdańsk ma być natomiast miastem liczącym ponad 472,4 tys. obywateli.
Co ciekawe, w 2004 r. GUS szacował, że Gdańsk 11 lat później będzie liczył 431,3 tys. mieszkańców (w rzeczywistości było ich 460,5 tys.), zaś w 2030 r. - tylko 362,4 tys. Nowsza, prognoza GUS z 2014 r. przewiduje, że w 2030 r. Gdańsk będzie liczył 447,3 tys. osób.
Ponad 3 mln gości odwiedziło Gdańsk w 2018 r.
Sopot: ponad 487 mniej osób niż na koniec 2017 r.
Dla Sopotu 2018 r. oznaczał dalszy spadek liczby mieszkańców - tym razem o 487 osób w stosunku do roku 2017. Z danych GUS wynika, że 31 grudnia 2018 r. kurort zamieszkiwało 36 046 osób.
To niemal najmniej w powojennej historii Sopotu, który w 1946 r. liczył wprawdzie 26,9 tys. mieszkańców, ale już dziewięć lat później ponad 40 tys., a w latach 70. XX wieku przekroczył poziom 50 tys. mieszkańców (rekordowy był 1977 r. - 54 539).
Sopot 40-tysięcznym miastem przestał być w 2005 r., zaś w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba ludności zmalała o ponad 2,7 tys. osób.
Gdynia: symboliczny wynik dodatni
Gdynia rok 2018 zamyka na symbolicznym plusie. W stosunku do roku 2017 liczba mieszkańców zwiększyła o... trzy osoby i wynosi 246 309 osób.
To jednak pierwszy rok od 2010, kiedy mieszkańców Gdyni nie ubywa. W 2008 i 2010 r. w Gdyni mieszkało ponad 249 tys. osób. Rekordową liczbę mieszkańców odnotowano w Gdyni w 1998 r. - 253 521 osób.
Trójmiasto cały czas na plusie
Po zsumowaniu wyników dla Gdańska, Sopotu i Gdyni, Trójmiasto na koniec ubiegłego roku liczyło 748 986 mieszkańców, czyli o 1 893 więcej niż w 2017 r. i 5 327 więcej niż na koniec 2016 r.
Opinie (500) ponad 10 zablokowanych
-
2019-05-07 08:19
spada liczba mieszkańców Gdyni, to pierwsza taka sytuacja w histori miasta. (1)
najlepszy prezydent szczurek jednak nie przejmuje się tym
- 20 11
-
2019-05-09 02:13
Przecież wyraźnie
napisano w artykule, że liczba ludności w Gdyni wzrosła. O co ci chodzi?
- 1 0
-
2019-05-07 20:59
(2)
Tu się przynajmniej oddycha. Nie to co w Krakowie, w którym mieszkałam 25 lat. Moja przeprowadzka była super decyzją.
- 3 8
-
2019-05-07 21:18
Gratulację, Gdańsk jest zagłębiem nowotworów. (1)
Nie wierzysz, sprawdź!
- 5 2
-
2019-05-08 22:03
To jest mit, tak jak to, że stronkę sprowadzili do Polski, Amerykanie!
- 0 3
-
2019-05-07 20:50
w Magdalence z 54 obywateli 47 było narodowości żydowskiej....... (1)
- agenci sterowani przez WSW
- 7 3
-
2019-05-08 22:02
Włącznie z Kaczyńskim!!!!!!
- 0 0
-
2019-05-08 22:00
Trójmiasto najlepsza "lokówka" w Polsce. Potem dopiero Warszawa i Wrocek.
- 3 3
-
2019-05-08 21:05
Nie wierzę w spisy ludności
Mnie i mojej rodziny w ostatnim spisie (Gdańsk_) nie ujęto. Po prostu nikt z rachmistrzów się nie pojawił.!!
- 3 1
-
2019-05-07 08:23
Naprawdę nie wiem skąd te dane (4)
Chyba, każdy wynajmujący (na moment lub dwa) wpisuje się w magiczną księgę urzędu. Bo już od kilku dobrych lat, nawet jak ktoś bardzo chce, to nie jest wstanie pozostać w Gdańsku (nie mówię tu o dobrze sytuowanych, których stać na wszystko, albo "spadkobiercach" mieszkań po rodzinie).
Po 40 latach zmuszona byłam wynieść się do gminy Pruszcz, bo w gdańsku nie było mnie stać na mieszkanie.. na cokolwiek. Teraz jest już łatwiej bo mam męża i razem dzielimy trudy, ale zaczynałam sama.
Ale, Siostra od 30 lat mieszka z rodziną. Zarabia minimalną krajową. Uczciwie i ciężko.
Nie jęczy w mopsach, nie robi dzieci, nie kupiła krowy i nie oszukuje , że niby jest sama i mało zarabia, a tak naprawdę żyje z chłopakiem i jeździ bmw, albo wybudowała domek na działkach.
Nie, po prostu ciężko pracuje, ale tak jak większość ( tak sadzę, choć klasa średnia już w trójmieście wymarła) nie jest wysokiej klasy specjalistą ( i nieeee, nie każdy musi nim być i nie każdy może) więc jedyne na co ją stać to na życie w "rodzinnej grupie" choć żal mi jej nie miłosiernie.
Kocha Gdańsk, z resztą tak jak ja- jesteśmy Gdańszczankami od pokoleń. Ale co z tego? Ona też ma już dość, życie z rodziną jej nie służy, więc w końcu pęknie, albo będzie musiała się wynieść.. tylko gdzie? Inne miasto? Na obrzeżach Gdańska tez nie jest już tak łatwo, teraz to trzeba za pracą patrzeć, a im dalej mieszkasz tym drożej wychodzi dojazd i reasumując nie stać cię na życie.
Nikt nie prosi o jałmużną, ale o szacunek i możliwość. Niestety w Gdańsku, albo musisz oszukiwać ( ukrywać dochody itp.) i jęczeć w urzędzie, to dostaniesz socjala, albo komunalkę i 90% upustu na wszystko + mops. Albo musisz być noworyszem, lub pracownikiem obecnie poszukiwanych usług ( by było cię stać na kredyt itp).
Ta część społeczeństwa, jak to kiedyś przeczytałam " pracujący biedacy", zbyt dumni by łazić po urzędach i żebrać/kłamać/ żądać, z urzędu w gdańsku są delikatnie rzecz ujmując wypraszani.- 61 9
-
2019-05-08 14:02
w punkt
Najlepszy wpis z całej masy spamu.
- 0 0
-
2019-05-07 08:54
(1)
Ma 30 lat i zarabia minimalną krajową? Chyba troche przesadziłaś. Dzisiaj trudno zarobić minimalną krajową w Gdańsku, a co dopiero po kilku latach pracy. Poza tym ktoś kto zarabia minimalną to nie "klasa średnia".
- 5 11
-
2019-05-07 15:09
tak sa tacy ludzie..
są też tacy co mają 40, 50... i więcej lat i zarabiają minimalną , jak mają dobrze to całość na umowę,a jak nie to i tak muszą pracować i liczą, że jakoś to bedzie.
- 4 1
-
2019-05-07 09:12
bzdury dla elektoratu Browna
- 1 10
-
2019-05-07 07:49
(2)
Coraz więcej słoików a nie mieszkańców. Żadnej rzetelności w artykule.
- 50 14
-
2019-05-07 08:34
jak jest uwzględnione w ewidencji ludności tzn. że mieszkańców, a nie słoików (1)
- 4 1
-
2019-05-08 13:38
Zameldowane słoiki nie są mieszkańcami. Nie ta liga.
- 1 1
-
2019-05-08 12:59
Mój Dziadek nie odebrał dowodu osobistego- poniewarz wpisano mijsce urodzenia Gdańsk a nie Danzing
ing-milicjant odwiedzał nas co miesiąc namawiał dziadka, prosił- straszył wywózką by zmienił zda
anie .Dziadek się uparł .Znalazł argument u sąsiada gdzie wpisano miejsce urodzenia Baranowicze ZSRR.- 1 4
-
2019-05-08 12:56
Niestety to nie są dobre wieści.....
Wystarczy spojrzeć na ulice-wszędzie korki, u lekarza kolejki na kilka miesięcy. Wybierając się na zakupy przed wolną niedzielą trzeba mieć silną psychikę i dużo czasu. Nic dobrego nie wynika ze zjazdu słoików. Niestety mieszkam na osiedlu gdzie 3/4 jak nie więcej mieszkańców jest przyjezdna i obserwuje ich zachowania. Parkują wszędzie gdzie popadnie, ciągłe libacje alkoholowe, nawet potrafią ci grilla pod oknem rozpalić. Paniska wielkie jego mać!
- 9 4
-
2019-05-08 11:45
Wzrost imigrantów
A ja widzę na ulicach Ukrainców i innch ''ruskich'' jak nigdy wcześniej
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.