• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coś po mnie zostanie - 90. urodziny wielkiego gdańszczanina

Katarzyna Moritz
17 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Prof. Andrzej Januszajtis w sobotę będzie obchodził 90. urodziny. Prof. Andrzej Januszajtis w sobotę będzie obchodził 90. urodziny.

Andrzej Januszajtis, honorowy obywatel, wielki miłośnik i znawca historii Gdańska, w sobotę w Dworze Artusa będzie obchodził 90 urodziny.



Czy znasz dokonania lub publikacje Andrzeja Januszajtisa?

Katarzyna Moritz: Czego by sobie pan życzył z okazji 90. urodzin?

Andrzej Januszajtis: Życzyłbym sobie, by w historycznym śródmieściu, które obejmuje nie tylko Główne Miasto, ale obszar w dawnych obwarowaniach, by na tym terenie nie powstawały gigantyczne budowle zakłócające krajobraz i niszczące atmosferę tego, co dotychczas obudowano.

Ja bym sobie życzył, to jest trudne dzisiaj, a pisałem już o tym 9 lat temu i zabierałem głos, gdy opiniowano program zagospodarowania, żeby w przedłużeniu osi ulic Chlebickiej i Mariackiej nie mogły powstawać tak wysokie obiekty, jak na Wyspie Spichrzów. Chodzi w sumie o pięć szczytów, które psują krajobraz. Tutaj główna odpowiedzialność spada niestety na konserwatorów zabytków, to jest osobna sprawa, o której nie chcę rozmawiać przy tej okazji.

Warto też zabiegać o to, by dwa bezcenne dzwony z kościoła Mariackiego, które zostały oddane przez aliantów po wojnie w depozyt, wróciły do Gdańska, ale nie tylko one. Nieliczne, których nie zdążono przekształcić w pociski, są dziś na wygnaniu w RFN. Z kościoła Mariackiego są to: Osanna - w kościele św. Andrzeja w Hildesheimie - i Dominicalis - w kościele Mariackim w Lubece. Do tego miasta trafiły też dwa dzwony z kościoła św. Jana, Bożego Ciała, a w kościele Mariackim w Kassel dzwon z 1679 r. z kościoła św. Mikołaja. Trzeba zacząć działać w tej materii, powołać komitet, porozumieć się z przyjaciółmi z Niemiec i podziałać, nie powinniśmy czekać z założonymi rękami.

Dzwon Pokój i Pojednania - dar od papieża Jana Pawła II dla carillonu w kościele św. Katarzyny. Pierwszy z lewej Andrzej Januszajtis, który przyczynił się do obudowy carillonu. 1 lutego 1989 roku. Dzwon Pokój i Pojednania - dar od papieża Jana Pawła II dla carillonu w kościele św. Katarzyny. Pierwszy z lewej Andrzej Januszajtis, który przyczynił się do obudowy carillonu. 1 lutego 1989 roku.
Cieszę się, że mam tylu przyjaciół i tak wiele osób dobrze mi życzy, niezależnie nawet od opcji politycznej, to jest satysfakcjonujące. Kiedyś geniusz poetycki Horacy napisał "non omnis moriar" - nie wszytek umrę i cieszę się, że coś po mnie zostanie.

W środę 15 sierpnia z okazji uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Bazylice Mariackiej, a także z okazji pana 90. urodzin, zaprezentowano uroczyście efekty ostatnich prac przy zegarze astronomicznym, który pan blisko 30 lat temu wskrzesił do życia. Jak się panu spodobały?

Przywrócenie dwóch scen [pokłonu Trzech Króli i zwiastowania - red. ] jest bardzo cenne i brakowało ich bardzo, ale jest jeszcze trochę do zrobienia. Jeżeli chodzi o wystrój rzeźbiarski, to jeszcze konieczny jest napęd rąk strażników wrót u góry, bo odkryliśmy, że oni mieli ruchome ręce i najprawdopodobniej trzymali dzwonki. Tak samo na dole w obramieniu kalendarza, gdzie są ukazane cztery fazy życia ludzkiego, ostatnia z postaci figury starca, autentycznej zresztą, odkryliśmy że miała ruchomą rękę, w której trzymała może klepsydrę lub czaszkę.

To są jedynie drobne poprawki, ale są też poważniejsze sprawy, w obu tarczach kalendarza trzeba było odłączyć napęd, bo szwankował i w bliskiej przyszłości trzeba uruchomić także kalendarz. A trzeba pamiętać, że są to autentyczne tarcze i mieliśmy szczęście, że one się powtarzają co 532 lata. Jest to jedyny zegar w świecie, który na tych prastarych tarczach jeszcze chodzi.

Obecnie zegar przestał milczeć, zgodnie z przypuszczeniami, że tak było pół tysiąca lat temu, także i teraz prezentacji figur towarzyszy muzyka.

Cieszę się, że jest muzyka, ale jest to nagranie, a 500 lat temu żadnych nagrań nie było. Zrobiliśmy w swoim czasie małe automatyczne organy, tylko brakuje systemu sterującego. Fanfara na początek, którą zaproponowałem w rytmie poloneza, co może niezupełnie pasuje do XV wieku, ale takie współczesne małe dodatki mogą być. Ta fanfara jest na dwa tony, to też nasze odkrycie. Na dole są figury trębaczy, które mają przewiercone otwory na karku ze śladami uszczelnienia, czyli było doprowadzano do nich powietrze z organów.

Będzie więc efekt niesamowity, jak ci trębacze zagrają na początek fanfarę i będą nas wzywali do widowiska. Bardzo dużo już zrobiono, nie mówię już o naszej pracy, która doprowadziła 27 kwietnia 1990 roku do tego, że zegar ruszył po 437 latach przestoju. W ciągu tych lat trzeba co jakiś czas coś poprawiać, a teraz dużą część tego remontu wykonano, dzięki dużej energii nowego gospodarza kościoła, więc mam nadzieję, że uda się doprowadzić odbudowę zegara do końca i wtedy zrobimy jeszcze większe święto urodzin zegara.

Pod koniec czerwca Andrzej Januszajtis otrzymał wraz Aleksandrem Ślusarzem medal Niepodległości z rąk prezydenta Gdańska za zaangażowanie w uratowanie Wartowni nr 1 przed rozbiórką na Westerplatte. Pod koniec czerwca Andrzej Januszajtis otrzymał wraz Aleksandrem Ślusarzem medal Niepodległości z rąk prezydenta Gdańska za zaangażowanie w uratowanie Wartowni nr 1 przed rozbiórką na Westerplatte.
Pod koniec czerwca otrzymał pan wraz z Aleksandrem Ślusarzem medal Niepodległości z rąk prezydenta Gdańska za zaangażowanie w uratowanie Wartowni nr 1 przed rozbiórką na Westerplatte. Co pan sądzi o obecnym sporze między rządem a władzami Gdańska odnośnie obchodów 1 września?

Nie przypisuje sobie zbyt wielkich zasług. Działając w PTTK nie mogliśmy stać bezczynnie, kiedy ten obiekt miał być zniszczony [ostatecznie udało się go przesunąć w 1967 roku o 78 m w inne miejsce i uratować - red.], ale cieszę się, że jest w dobrych rękach i chciałbym, żeby nie było tam bezsensownych sporów.

Historia Westerplatte jest ważną częścią historii naszego miasta, dlatego nie ma co się spierać i próbować to zabierać na rzecz państwa, z którym różnie bywa. Dziś jest tak, jutro inaczej, a miasto jest zawsze bliżej, mamy większy wpływ na wybory w mieście.

Andrzej Januszajtis (ur. 18 sierpnia 1928 roku w Lidzie, obecnie Białoruś) - fizyk, nauczyciel akademicki, dziekan, prezes stowarzyszenia Nasz Gdańsk, redaktor naczelny, radny miejski i przewodniczący Rady Miasta Gdańska, pasjonat, znawca i propagator historii Gdańska.

Od 1954 r. był pracownikiem naukowym Katedry Fizyki Politechniki Gdańskiej. Tu uzyskał doktorat, a w 1968 r. tytuł docenta. Był uczniem prof. Ignacego Adamczewskiego. Z jego inspiracji Januszajtis opracował i wydał w trzech tomach podręcznik dla studentów "Fizyka dla politechnik". Pełnił funkcje dyrektora Instytutu Fizyki oraz dziekana Wydziału Fizyki.

Pracę zawodową od blisko pięćdziesięciu lat łączył ze studiami nad historią Gdańska. Wielką popularnością cieszyła się jego pierwsza książka "Z uśmiechem przez Gdańsk" z 1968 roku. Januszajtis to świetny gawędziarz i popularyzator wiedzy o Gdańsku. W sumie napisał kilkanaście książek poświęconych historii Gdańska.

Z jego inicjatywy i pod jego kierownictwem trwają prace nad pełną rekonstrukcją słynnego zegara astronomicznego w kościele Mariackim. Dzięki niemu doszło do powrotu carillonu na wieżę kościoła św. Katarzyny, przy jego udziale uratowano Wartownię nr 1 na Westerplatte.

Na wniosek wielu towarzystw, Rada Miasta nadała mu 24 stycznia 2002 r. tytuł Honorowego Obywatela. W 2014 r., za wybitne zasługi w działalności na rzecz społeczności lokalnej, za osiągnięcia w badaniu i popularyzowaniu wiedzy o tradycji Gdańska i regionu pomorskiego, prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Miejsca

Opinie (193) ponad 20 zablokowanych

  • profesor

    dzieki fajnie poczytac

    • 0 0

  • student

    Dużo zdrowia P.profesorze!

    • 2 0

  • Początek wywiadu to delikatne wbicie szpili w tych, którzy dziś się na uroczystości w Dworze Artusa (3)

    lansowali przy panu Januszajtisie.

    Ale ja nie o tym, bo naszła mnie refleksja, gdy zobaczyłem na miejskim portalu artykuł na temat 90 urodzin pana Andrzeja. Konkretnie zdanie: "W ciągu ostatnich 20 lat takie uroczystości zorganizowano ku czci Güntera Grassa, profesora Jerzego Młynarczyka, Jacka Taylora czy profesor Joanny Penson."

    Od razu widać tu brak jednej postaci, zmarłego kilka dni temu Brunona Zwarry, który żył przez lata na uboczu w skromnych warunkach, niejako zapomniany przez prezydenta Adamowicza, bo nie pasował do jego miejskiej polityki historycznej krytykując Grassa i tą gloryfikację jego dzieł, jaką uprawia prezydent Adamowicz.

    Zapewne teraz 21 sierpnia na pogrzebie Adamowicz się pojawi i będzie się gimnastykował wychwalając człowieka, którego przez lata pomijał, bo kampania przecież...

    • 12 3

    • (2)

      widzę jednak różnicę pomiędzy aktywnością Januszajtisa a Zwarry.

      • 2 2

      • aktywność...szkoda ze ta aktywność pozwala na palenie pojedyńczych budynków zabudowy Gdańska..

        nie słyszałam by pan profesor choćby raz zaprotestował, wyraził jakiś sprzeciw takiej polityce,
        ile budynków zniknęło bezpowrotnie
        także to zamiłowanie do Gdańska trochę takie wybiórcze

        • 0 0

      • Chodzi o tego ss mana Guntera

        • 1 0

  • Nie jest gdanszczaninem bo nawet nie urodzil sie tutaj a na Bialorusi. (6)

    Wiec poprawcie, że jest lidziakiem.

    • 4 10

    • Wtedy kiedy się urodził to była Polska....jest więc rodowitym Polakiem....

      • 0 0

    • Nie podpisujesz się, bo wstyd podpisać się pod taką opinią. (3)

      Można być rodowitym gdańszczaninem, można być gdańszczaninem.
      Rodowitych gdańszczan z pokolenia prof. Januszajtisa prawie nie ma.
      Uważasz, że ludzie którzy osiedlili się w mieście po II Wojnie Światowej, a potem odbudowali Gdańsk z pożogi wojennej nie zasługują na miano gdańszczanina ? ? ?
      Profesor Andrzej Januszajtis to jeden z nich. To wspaniały człowiek.
      I uwaga: nie urodził się na Białorusi, ale w II Rzeczpospolitej Polskiej.
      Nie znasz historii własnej ojczyzny. Poszerz swoją wiedzę!

      • 5 3

      • I jeśli już, to nie jest to Białoruś, tylko Ukraina

        • 0 1

      • pytanie

        Co za tłuki minusują.

        • 0 1

      • Dobrze prawisz:) Jano z Wrzeszcza

        • 2 1

    • Foksdojcze nie wiedzą , że na wschodzie była Polska

      A ty kim żę jesteś ,że z takim przekąsem piszesz o profesorze , coś ci nie pasuje folksdojczu

      • 0 1

  • Białoruski fizyk (4)

    Autorytetem historycznym Gdańska

    • 4 8

    • Jak ktoś nie zna historii Polski to niech się nie wypowiada....p.januszajtis urodził się w 1928 r w Lidzie, która wówczas była na terenach Polski...jest więc rodowitym Polakiem! !!!

      • 0 0

    • Cwaniak co wszystko wie (1)

      Baranie jak już coś piszesz to pierw sprawdź .Prf Andrzej Januszajtis nigdy nie był białorusinem a z kąd pochodzi to sobie poczytaj ośla łączko

      • 1 2

      • Z kąd?

        Naprawdę myślisz, że tak się to pisze?

        • 2 0

    • Nędza umysłowa wydobyła z otworu gębowego odgłos.

      • 2 2

  • "Z uśmiechem przez Gdańsk" Autorzy: Andrzej Januszajtis, Zbigniew Jujka (ilustracje). (1)

    W 1968 roku po ukończeniu pierwszej klasy szkoły podstawowej dostałem książkę "Z uśmiechem przez Gdańsk". Właśnie dzięki niej zainteresowałem się historią mojego miasta. Książkę mam do dziś.
    Na You Tube znajduje się kilka historycznych wykładów prof. Januszajtisa. Gorąco polecam.

    • 15 1

    • W każdą trzecią środę miesiąca odbywają się wykłady p.A.Januszajtisa o Gdańsku w Ratuszu Staromiejskim i g. 17.30.
      ..polecam...

      • 0 0

  • szkoda ze nie ma Andrzej Januszajtis audycji w Radiu Gdansk (6)

    • 140 6

    • Są audycje w Radio Gdańsk w każdy poniedziałek wieczorem po godz. 22..

      • 0 0

    • Niwstety (1)

      Radio gdańsk opanowali gdyńscy kompleksiarze spod znaku Fujarki.

      • 16 8

      • A wczesniej spod znaku Sławka Zegarmistrza obywatela ukrainy

        • 8 4

    • Wspaniałe to były audycje. Dlaczego już ich nie ma??? (2)

      • 29 0

      • Wal do pisiorów... (1)

        • 13 15

        • Ale to kodofile go zdjeli z anteny

          • 13 8

  • Szanowny Panie Profesorze! (3)

    Jest Pan wspaniałym człowiekiem, wielkim miłośnikiem Gdańska i wspaniałym mówcą;
    byłem Pana uczniem na Politechnice gdańskiej 40 lat temu, wykłady z fizyki prowadzone przez Pana były fantastyczne, ciekawe i zrozumiałe, obarczone licznymi wstawkami z historii naszego miasta
    Wiele zdrowia, pomyślności

    • 140 8

    • nieprawda (2)

      nigdy nie był profesorem - to tzw. docent marcowy (1968) bez habilitacji; starsi czytelnicy wiedzą o co chodzi

      • 5 4

      • dla Ciebie profesorem jest tylko Sławomir Ryszard Cenckiewicz

        No i jeszcze Kaczynski, Żaryn i Pawłowicz

        • 0 1

      • Nie ma to jak profesor nielot i ta nienażarta z sejmu.

        • 3 0

  • Pan profesor (6)

    Przez wiele lat mieszkałem w pobliżu domu pana profesora , często spotykałem go czasami zamieniałem kilka słów. Bardzo mądry i kulturalny człowiek. Pasjonat historii Gdańska. Szkoda, że nie zawsze władze miasta brały i biorą pod uwagę to co mówi pan profesor na temat zabytków Gdańska. Był i jest przeciwnikiem tzw. "burzymurków" zawsze opowiadał się za zachowaniem historycznych miejsc, budowli, układu ulic itd. Trzeba przecież pamiętać o historii i dbać o nią niezależnie czy nam się to podoba czy nie. Przecież na oblicze naszego miasta mieli wpływ obywatele różnych krajów pozostawili swój ślad tutaj. Życzę Panu profesorowi jeszcze wielu lat życia w zdrowiu.

    • 55 7

    • docentowi (5)

      docentowi, bez habilitacji i bez profesury

      • 5 2

      • dla Ciebie jedyny profesor to Sławomir Ryszard Cenckiewicz

        • 0 0

      • A co to ma wspólnego z szaunkiem dla p. Andrzeja? (3)

        • 2 1

        • (2)

          pewnie nic, to tylko uściślenie

          • 3 1

          • Szambiarz zawsze musi rzucać jego zawartością pod każdym tematem. (1)

            • 0 1

            • że zrobienie "tylko" doktoratu to szambo? być może...

              • 1 0

  • Janek

    100 lat Panie Andrzeju! Może przeżyje Pan okres budyniowej katastrofy i powstrzyma psucie starówki pod oczekiwania deweloperów!!

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane