Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Czarny czwartek pracowników LPP

Michał Brancewicz
11 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Opinie (633)
aktualizacja: godz. 16:37 (11 lipca 2008)
Zwolnienia w centrali LPP, właściciela marki Reserved, wynikały z potrzeby restrukturyzacji - przekonuje zarząd firmy. Zwolnienia w centrali LPP, właściciela marki Reserved, wynikały z potrzeby restrukturyzacji - przekonuje zarząd firmy.

Zwolnienia w centrali LPP, właściciela marki Reserved, wynikały z potrzeby restrukturyzacji - przekonuje zarząd firmy.

fot. trojmiasto.pl

W ciągu jednego dnia gdańska firma LPP zwolniła kilkudziesięciu pracowników. Dla większości zatrudnionych było to spore zaskoczenie.



LPP to notowana na warszawskiej giełdzie gdańska firma odzieżowa, znana przede wszystkim ze swojej marki Reserved, ale także Cropp, Henderson, Esotiq, Promostars i House. Większość produkcji LPP powstaje w Azji. W gdańskiej centrali firmy pracują przede wszystkim projektanci i pracownicy administracyjni. To właśnie wśród nich zapanował w czwartek popłoch, gdy okazało się, że właśnie zaczęły się zwolnienia.

- Pracownik wzywany był na rozmowę, podczas której informowano go, że jest zwalniany - relacjonuje nasz czytelnik, który poinformował nas o wydarzeniach, do jakich doszło w czwartek w centrali firmy. - Następnie zmuszony był podpisać zgodę na zwolnienie za porozumieniem stron. Chwilę potem opuszczał swoje stanowisko w towarzystwie pracownika, który nadzorował pakowanie rzeczy osobistych.

Inny pracownik, który był świadkiem zwolnień, ale które jego samego ominęły, przekonuje, że nie wyglądało to tak drastycznie. - Faktycznie zwolniono sporo osób, ale niektórzy już po otrzymaniu wypowiedzenia pozostawali w pracy do końca dnia - zapewnia.

Pracownicy firmy, z którymi rozmawialiśmy - także ci, którzy zachowali pracę - twierdzą, że zwolnienia dotknęły ok. 90, z 900 osób pracujących w centrali. Tymczasem wiceprezes zarządu LPP Dariusz Pachla zaprzecza, jakoby firma zwolniła niemal setkę pracowników. - Umowa została wypowiedziana znacząco mniejszej liczbie osób - przekonuje. Dokładnej liczby nie chce jednak podać.

Według wiceprezesa do zwolnień doszło w ramach restrukturyzacji firmy. - Uznaliśmy, że zwiększona ostatnio liczba pracowników nie wpłynęła na zmianę efektywności działania przedsiębiorstwa tak, jak tego oczekiwaliśmy - tłumaczy.

Według Dariusza Pachli, większość zwolnionych osób łączyła z firmą umowa na czas określony. W takim wypadku pracodawca nie musi podawać przyczyny rozwiązania umowy, ale kierownictwo LPP wyjaśniało pracownikom, że tracą pracę z powodu restrukturyzacji. Wszystkim zapewniono odprawę i jednocześnie zwolniono ich z obowiązku świadczenia pracy. Oznacza to, że nie muszą oni pracować przez najbliższe dwa tygodnie, za które dostaną wynagrodzenie.

Zobacz także

Więcej w kategorii Fakty i Opinie

Opinie (633) ponad 50 zablokowanych

  • 2008-07-11 18:43

    ;]

    Powazna firma moim zdaniem nie zrobila by czegos takiego co sie dzieje w sopocie! to jest nienormalne zeby salon reserved w sopocie nie mial przecen, rzeczy ktore tam sa pelnowartosciowe w salonach gdanskich i gdynskich (;p) sa za grosze. ludzie przychodza potem na salon i robia borute i mowia ze to nie powazna firma jest ...

    15 lat

    • 1 0

  • 2008-07-11 18:58

    jestem jedną ze zwolnionych i powiem tak... (2)

    Jaki przedsiębiorca nie myśli na tyle, że najpierw zatrudnia kilkadziesiąt osób, będąc już w kryzysie, a za dokładnie półtora miesiąca zwalnia. Zwolnienie objęło 10% pracowników. Pracodawca roku 2007 nie ma co już liczyć na kolejny taki tytuł. Ludzie porezygnowali ze starych stanowisk aby zatrudnić sie we "wspaniałym" LPP, które nie jest tak wspaniałe jak się wydaje, skoro zarząd nie potrafi zarządzać z głową!

    anonim

    15 lat

    • 1 0

    • 2008-07-11 21:23

      odp

      popieram twoje zdanie,złote góry obiecują, najpierw wykorzystają a potem zwolnią, żeneujące

      15 lat

      • 0 0

    • 2008-07-12 23:00

      to jest żenada dopiero...

      ...dyrektor personalna, również poleciała z dnia na dzień, za to, że nie krzyczała: NIE ZATRUDNIAJMY więcej ludzi, pomimo, że zgłaszano jej zapotrzebowanie na kolejnych pracowników za zgodą zarządu. mogę wypić z każdym na pohybel LPP!

      również zwolniona

      15 lat

      • 0 0

  • 2008-07-11 19:02

    Chcieliśmy kapitalizmu... (1)

    poza tym nie przesadzajcie z lamentami bo firma też szuka ludzi vide http://www.pracuj.pl/oferty/1279301.html

    15 lat

    • 0 1

    • 2008-07-11 19:06

      Panie, do salonów, my tu o centrali mówimy ;)

      Mondry

      15 lat

      • 0 0

  • 2008-07-11 19:09

    przykre (2)

    przykre..... chyba przestanę tam kupować!

    15 lat

    • 0 0

    • 2008-07-11 19:15

      a ja właśnie kupiłam tam sobie dwie fajne bluzeczki z przeceny i jestem zadowolona.
      Ludzi tylko mało do obługi w tym sklepie w carrefurze, trzeba samemu przeszukiwać wieszaki, nikt nie poprawia bałaganu na półkach i kolejka do kasy.

      klientka

      15 lat

      • 0 0

    • 2008-07-14 13:33

      Kupowanie

      I może bardzo dobrze jednego klienta mniej

      LUK

      15 lat

      • 0 0

  • 2008-07-11 19:11

    co wg LPP oznacza odprawa? odprowadzenie poza budynek firmy? (1)

    15 lat

    • 1 0

    • 2008-07-11 19:14

      Odprawa taka jaką przewiduje kodeks pracy -przynajmniej w moim wypadku

      15 lat

      • 0 0

  • 2008-07-11 19:32

    Budynek Lpp to odpowiednia wizytowka tej firmy - BIEDA (3)

    Juz po budynku 'GLOWNEJ SIEDZIBY' firmy LPP widac biede

    Ale czemu sie wszyscy dziwia, przeciez ich GLOWNA SIEDZIBA wyglada gorzej niz stadion 1000-lecia w Warszwie...
    Nie wiem kto sie moze ubiegac o prace w najbardziej niebezpiecznym zakatku Gdanska. Ludziom chyba zycie niemile...

    Zycze wszystkim zwolnionym powodzenia, a tym co zostali... have fun!!!

    Chili

    15 lat

    • 0 0

    • 2008-07-11 19:35

      Nie jest tam tak niebezpieczne.

      15 lat

      • 0 0

    • 2008-07-12 19:17

      Zastanów sie!!!!

      Chyba lepiej ,enieinwestowali w piękny budynek a dali prace ponad 900 osobom i 3 000 wsalonach.Człowieku weź sie zastanów co lepsze??? Marmuru czy liczne miejsca pracy???

      15 lat

      • 0 0

    • 2008-07-13 21:43

      Bieda??? To chyba faktycznie nie widziałeś nowego budynku firmy.

      15 lat

      • 0 0

  • 2008-07-11 19:39

    (2)

    fakt, ja nawet nie wysyłałam nigdy aplikacji do LPP, słyną od lat z nie zbyt dobrego traktowania pracowników, a w Polsce to jest łatwe....

    jill

    15 lat

    • 1 0

    • 2008-07-12 19:21

      Olali Cie!!! (1)

      Albo zlożyłaś nie raz i Cie olali!!!!Musisz być kiepska czyli nie mialas co zaprezentowac w cv!!

      pracownik lpp

      15 lat

      • 0 0

      • 2008-07-12 20:12

        ależ Ty musisz byc sfrustrowany człowieku o ile to nie Twoja firm, to nie warto, Ciebie tez może spotkac to samo, chyba , ze to Ty zwalniasz.

        15 lat

        • 0 0

  • 2008-07-11 19:39

    (1)

    mnie tez tak potraktowali 3 lata temu ... ale na dobre mi to wyszło :)

    nl

    15 lat

    • 0 0

    • 2008-07-13 16:43

      mnie tez i tez mi to na dobre wyszlo !!!

      Dziekuje Ci drogie LPP !!!! Pozdrowienia z Krzemowej Doliny!!!!

      yngad

      15 lat

      • 0 0

  • 2008-07-11 19:42

    Mnie też kiedyś zwolnili...

    Teraz mam własną firmę i nikt mnie nie ruszy!
    Pracuję kiedy chcę i jak chcę, co oczywiście nie zwalnia mnie od zarabiania na siebie i rodzinę.
    Liczy się efektywność, i tyle.
    Polecam!

    Kangur

    15 lat

    • 0 0

  • 2008-07-11 19:52

    czego się można było spodziewać?

    15 lat

    • 0 0

2
3
4
5
6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (3233)

Najczęściej komentowane

Czytelnicy pytają: czemu SKM nie jeździ do Pruszcza i Tczewa?

Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa?

Martwe dziki z Karwin miały ASF

Martwe dziki z Karwin miały ASF

więcej

Najczęściej czytane