- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (21 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (506 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (509 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (294 opinie)
Czterystu pracowników bez wypłat, a postępowanie umorzono
Dwie firmy ochroniarskie, które pilnowały budynków sądów i prokurator na Pomorzu, toną w długach i nie wypłacają pensji 400 pracownikom. Prokuratura właśnie uznała, że nie ma w tym ich winy.
Mimo że prokuratura i sąd regulowały swoje zobowiązania w terminie, nieterminowe wynagrodzenia były w firmie standardem. Gdy od października 2014 r., przez kolejne trzy miesiące, nie płacono już wcale, sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Pisaliśmy o tym przedstawiając sytuację trójmiejskiego rynku agencji ochrony.
Wydawać by się mogło, że wyrok za działania uderzające w prawa pracownicze to kwestia czasu. Nic bardziej mylnego. Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Oliwa zostało umorzone.
Z jakiego powodu?
Prokuratorzy uznali, że niewypłacanie wynagrodzeń nie miało charakteru uporczywego i złośliwego naruszania praw pracowniczych. Dopiero gdyby tak się stało, postępowanie konsorcjum mogłoby zostać uznane za przestępstwo.
Dodatkowo, zaległości za wynagrodzenia i nadgodziny wynosiły "jedynie" trzy miesiące.
Śledczy stwierdzili też, że firma przestała wypłacać pensje, ponieważ nie ze swojej winy utraciła płynność finansową. Prezes obu firm - Marek Mikulski - zeznał, że konsorcjum miało problemy finansowe przez utratę dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Z kolei prokurent Stefan Chrzanowski dodał, że zatory powstały z braku środków na kontach zajętych przez komorników, ZUS i Urząd Skarbowy.
Jednak czy podane przyczyny, to faktycznie przyczyny, czy może raczej konsekwencje działań zarządzających oboma firmami osób?
- Prokuratura nie dokonała, a w każdym razie nie wynika to z postanowienia, szeregu ustaleń faktycznych. Działania komornicze oraz egzekucyjne ze strony ZUS i US, nie są podejmowane od razu po tym, jak nie zostanie zapłacona składka na ZUS czy podatek, ale dopiero gdy stan ten trwa dłużej - zauważa Wojciech Kawczyński z Kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Jego zdaniem skala zadłużenia świadczy o tym, że oba zarządy spółek najprawdopodobniej od dłuższego czasu nie regulowały tych zobowiązań a zatem prawdopodobnym jest, iż mogły świadomie doprowadzić do niewypłacalności obu spółek.
- W postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa próżno szukać odpowiedzi na pytanie dlaczego doszło do zajęć rachunków bankowych przez komorników US i ZUS? Zajęcia to skutek braku płatności, a nie przyczyna - zaznacza Kawczyński.
Z postanowienia rzeczywiście nie wynika, aby prokuratura ustaliła: m.in. jakie długi miały obie spółki, gdy zatrudniały pracowników, kiedy były im zlecane nadgodziny lub kiedy były przedłużane z nimi umowy, kiedy i dlaczego spółki straciły dofinansowanie z PFRON i jakie działania w zakresie polityki kadrowej obu firm były podejmowane po tym fakcie.
Z informacji jakie uzyskaliśmy od Moniki Ruteckiej z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa wynika, że faktycznie nie dociekano powodów utraty dofinansowania z PFRON. Sam PFRON nie udziela w tym zakresie oficjalnych informacji, zasłaniając się dobrem kolejnego śledztwa.
- Obecnie przeciwko Askar sp. z o.o. zostało wszczęte śledztwo Prokuratury Rejonowej w Sopocie, dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie nie mniejszej niż 800 tys zł - poinformował nas Krzysztof Czechowski, p.o. rzecznika prasowego PFRON.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa będzie musiała jeszcze raz przyjrzeć się konsorcjum. Dwóch byłych pracowników złożyło zażalenie na prokuratorską decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie niewypłacania pensji.
Obie firmy z konsorcjum próbowały złożyć wnioski o ogłoszenie upadłości. Jeden został odrzucony przez braki formalne, a drugi przez brak majątku potrzebnego na pokrycie wierzycieli. Na dzień złożenia wniosku długi obu firm to prawie 3 mln złotych. Jak się dowiedzieliśmy, w gdańskim oddziale PFRON do tej kwoty dojdą jeszcze obciążenia związane z niezgodnie z prawem pobieraną dotacją na zatrudnienie osób niepełnosprawnych.
Miejsca
Opinie (163) 4 zablokowane
-
2015-04-28 09:38
(1)
Uwazajcie tez na Konsalnet. J.Górny i J.Wojdyga to niezłe ziółka.
- 13 2
-
2015-04-28 13:45
UDOWODNIJ
Jak w temacie
- 1 0
-
2015-04-28 09:46
Jaka praca taka płaca
Jak by się wzięli za prawdziwa meska prace to by na pewno dostawali wynagrodzenia na czas. Stac jak pawian z gazem to każdy potrafi. A pozatym jeszcze jakby wzbudzali jakiś respekt. A to zazwczyczaj hude wysokie albo grube i niskie :-)
- 0 14
-
2015-04-28 09:47
Quasi Prokuratura
Bardzo ciekawe czyimi pociotami są panowie od okradania pracowników. Państwa nie ma.
- 9 0
-
2015-04-28 09:49
xyz (3)
strajki,protesty ale nie słyszałem żeby pracownicy ochrony strajkowali ,czy jest wam panie i panowie tak dobrze ,zadajcie sobie to pytanie, bieda z nędzą , czas na zmiany
- 5 2
-
2015-04-28 09:54
Koleś co ty piszesz za bzdury jak to nie strajkowali pracownicy ochrony tak się składa że strajkowali i to pracownicy Solid Security jak dobrze pamiętam to było chyba w Jaworznie.
- 2 0
-
2015-04-28 10:23
zaraz wyborcza z tvn zrobiłyby na nich nagonkę tak jak robią na protestujących oszukanych przez banki, górników i rolników. a głupi plebs daje się podpuszczać.
- 6 1
-
2015-04-28 11:09
strajk podczas pracy na bandycką umowę zlecanie... ciekawa koncepcja
- 2 0
-
2015-04-28 09:54
Mikulski i Chrzanowski
Dwaj asy z milicji i po 89 roku z policji. Następnie emeryturki i rozwijanie skrzydeł w tzw. gdańskich układach i układzikach. Wszędzie gdzie działali np. GKS Wybrzeże, robili szambo, lecz im samym włos z głowy nie spadł. Teraz jak widać, Prokuratura nie dopatruje się żadnych czynów niezgodnych z prawem. Jak widać układ ma się dobrze... W tym kraju "elyty" są tak ze sobą pospinane, że niestety "na układy nie ma rady". I tylko lemingom wmawia się, że nasz kraj "rozwija się jak nigdy dotąd i jeszcze nigdy nie było tak dobrze, jak obecnie". To słowa niejakiego prezydenta kolonii gospodarczej... A jaka jest prawda i rzeczywistość, wie każdy zdrowy, samodzielnie myślący człowiek.
- 21 1
-
2015-04-28 10:00
Jak był ADAR
za dawnych lat to też był problem z płatnościami.
Widzę,że przez tyle lat nic się nie zmieniło...- 10 0
-
2015-04-28 10:09
No przecież nie po to mają układy
dzięki którym wygrywają "przetargi", by im potem prokuratura miała stawiać zarzuty! Pamiętajcie, lemmingi! Zgoda i bezpieczeństwo! I nie podpalać Polski, tylko ładnie głosować na Bula Komoruskiego, ma być 112% w pierwszej turze!
- 17 2
-
2015-04-28 10:30
...
co wy tu jeszcze robicie w tym chorym kraju
- 10 0
-
2015-04-28 10:40
Bo proszę wysokiego sądu!!!
A gdzie empatia sądu?W du.... Mają ludzi.Skoro wysoki sąd zarabia dużo,to i reszta narodu chyba też.No właśnie.Problem w tym chyba.To jest śmiechu warte.I jak tu mieć zaufanie do wymiaru sprawiedliwości?Syty głodnego nie zrozumie.Policja zabija,sądy chronią przestępców,służba zdrowia zabija,rząd po-rządza,wszyscy udają i jest dobrze.Najważniejsze statystyki i aby kasa się zgadzała.A zwykły człowiek....Dostanie loda przez szybę ale dostanie !!!
- 8 0
-
2015-04-28 11:27
ależ to takie normalne
nasze prokuratury nie widzą przestępstw, bo ich nie ma to tylko upierdliwcy, jak ci pracownicy tych firm, coś węszą i mieszają (co to jest 3 miesiące bez pensji, toż to pikuś). gdyby nie oni to prokuratura miałaby święty spokój!!
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.