• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy bezpłatna komunikacja miejska ma sens?

Maciej Korolczuk
26 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Podwyżka cen biletów, a może bezpłatna komunikacja miejska dla wszystkich? Jak rozwiązać problem drożyzny i wysokich kosztów utrzymania transportu publicznego? Podwyżka cen biletów, a może bezpłatna komunikacja miejska dla wszystkich? Jak rozwiązać problem drożyzny i wysokich kosztów utrzymania transportu publicznego?

Czy lekiem na korki i smog w mieście, a także rosnące koszty energii, paliw i gazu może być wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej? A może transport publiczny, za który - tylko pozornie - nie trzeba płacić, przynosi więcej szkód niż korzyści?



Gdyby komunikacja miejska była bezpłatna:

Temat bezpłatnej komunikacji miejskiej wraca co jakiś czas jak bumerang. Ostatnio - za sprawą decyzji władz samorządowych, które na czas kilku tygodni umożliwiły darmowe przejazdy dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Znów odezwały się głosy - dlaczego inni mogą nie płacić za przejazd autobusem lub tramwajem, a ja muszę?

Kamyczek ruszył lawinę.

Dlaczego bez biletów mogą jeździć dzieci i młodzież, a ja nie? Dlaczego biletów nie musi kupować poseł czy senator, a ja tak? Itd.

Przyjrzeliśmy się więc wszystkim za i przeciw takiemu rozwiązaniu.

Bez opłat w mniejszych i średnich miastach



Obecnie na bezpłatny transport publiczny decydują się w Polsce głównie mniejsze i średniej wielkości miasta. To m.in. Sochaczew, Lidzbark Warmiński, Ząbki, Piaseczno, Żory, Giżycko, Działdowo czy - na Pomorzu - Kościerzyna.

W mniejszych ośrodkach jest mniej linii, mniej pasażerów i mniejsze nakłady na komunikację. Lokalne władze umożliwiając mieszkańcom bezpłatne podróże motywują to najczęściej dbałością o środowisko, czystszym powietrzem i tam gdzie występują - redukcją korków.

Czasem, choć to już mniej oficjalna wersja, decyzja motywowana jest też lokalną walką... o wpływy z podatku PIT. Tworzy się w ten sposób swoiste perpetuum mobile: dodatkowy mieszkaniec to dodatkowe środki, które gmina może wydać na kolejne inwestycje m.in. na bezpłatny transport.  

Kilkanaście grup z prawem do bezpłatnych przejazdów



Nieco inaczej sprawa wygląda w dużych ośrodkach, takich jak Trójmiasto. Tutaj we wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji może stanąć na przeszkodzie kilka ważnych czynników.

Jednym z nich jest już teraz długa lista osób uprawnionych do bezpłatnych przejazdów. Obejmuje ona - poza uczącymi się dziećmi i młodzieżą z Gdańską Kartą Mieszkańca - kilkanaście grup społecznych. Bez biletu autobusami i tramwajami po Gdańska mogą jeździć posłowie i senatorowie, inwalidzi wojenni i wojskowi oraz ich przewodnicy, honorowi obywatele miasta Gdańska, inwalidzi i osoby niepełnosprawne (z pierwszą grupą inwalidzką) i ich opiekunowie, osoby niewidome i ich przewodnicy, osoby po 70. roku życia, honorowi dawcy krwi, kontrolerzy biletów, pracownicy ZTM i przewoźników (w trakcie wykonywania czynności służbowych), osoby objęte programem "Duża Gdańska Rodzina" czy wolontariusze działający w ramach Gdańskiego Modelu Rozwoju Wolontariatu.

Według oficjalnych danych Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, w 2021 roku aż 34,5 proc. pasażerów korzystających z komunikacji jeździło na uldze 100 proc.

Wydatki na komunikację miejską w ostatnich latach ciągle rosną. Wydatki na komunikację miejską w ostatnich latach ciągle rosną.

Rosną koszty, maleją wpływy



Rezygnacji z biletów nie sprzyjają też rekordowe nakłady na komunikację. Koszty te stale rosną i miastom coraz trudniej jest spiąć budżet i lekką ręką zrezygnować z wpływów ze sprzedaży biletów.

M.in. z tego powodu władze trójmiejskich samorządów od lat są przeciwne wprowadzaniu bezpłatnej komunikacji. Za każdym razem, gdy temat wraca - za sprawą tej czy innej partii politycznej - włodarze próbują tłumaczyć, że to pomysł chybiony i w dłuższej perspektywie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.

Podpierają się przy tym twardymi danymi. Choćby sumą kosztów, jakie samorządy ponoszą przy organizacji transportu publicznego. I koszty te z roku na rok są coraz wyższe (także przez rekordową inflację, radykalny wzrost kosztów pracy, płacy minimalnej i średniej, koszty paliwa i gazu).

Np. w Gdańsku w tym roku kwota na pokrycie kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej przekroczyła już w skali roku 520 mln zł. Tak jak rosną koszty, tak systematycznie spada ich pokrycie z wpływów ze sprzedaży biletów. Obecnie to zaledwie czwarta część tych wydatków. Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji rozwarłoby te "nożyce przychodów i wydatków" jeszcze bardziej.

Złotego środka nie ma. Aby dziura w budżecie była mniejsza, władze nie tylko Gdańska, ale też innych gmin w metropolii, zdecydowały się więc na podwyżki cen biletów. Przypomnijmy, że tylko w Gdańsku od 1 czerwca za jednorazowy bilet (75-minutowy) zapłacimy 4,80 zł. Nowy bilet zastąpi dotychczasowy bilet godzinny, który kosztował 4,40 zł, a wycofany zostanie bilet jednoprzejazdowy (obecnie za 3,80 zł).


Lewica: trzeba wycofać się z podwyżek



O wycofanie się z planowanej podwyżki cen biletów zaapelował ostatnio gdański okręg Partii Razem. Ogłoszono w tej sprawie start podpisów pod obywatelskim projektem uchwały znoszącym wyższe ceny biletów.

- Dostępna komunikacja powinna być podstawą funkcjonowania miasta, a wyłączając z niej interes osób niezamożnych, miasto pozwala na wykluczenie ekonomicznie - tłumaczy Julia Kisielewicz, przedstawicielka komitetu uchwałodawczego. - Tani i dostępny transport zbiorowy jest wart więcej, niż oszczędność w budżecie miasta, którą ma przynieść podwyżka cen biletów.
Podpisy są zbierane pod obywatelskim projektem uchwały znoszącej podwyżki cen biletów, jakie wejdą w życie 1 czerwca. Podpisy są zbierane pod obywatelskim projektem uchwały znoszącej podwyżki cen biletów, jakie wejdą w życie 1 czerwca.

Negatywne doświadczenia innych miast



W podjęciu decyzji o wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji nie pomagają jednak doświadczenia z innych miast w Europie, które na ten krok zdecydowały się już kilka lat wcześniej.

Niedawno władze Tallina podsumowały kilkuletni program bezpłatnego transportu dla mieszkańców. Z badań magistratu estońskiej stolicy wynika, że odsetek mieszkańców odbywających swoje podróże własnym autem nie zmniejszył się. Spadła za to liczba pieszych i osób poruszających się na krótkich dystansach np. na rowerze (przesiedli się oni do darmowych autobusów).

Aby obsłużyć więcej pasażerów jednocześnie trzeba było zwiększyć możliwości przewozowe. Więcej połączeń sprawiło wzrost emisji CO2. Wbrew oczekiwaniom nie zmalały też korki w mieście.

Niemcy: Trzeba walczyć o pasażera



O tym, że o pasażera w komunikacji trzeba powalczyć - nie tylko pozornie bezpłatnymi przejazdami, bo przecież koszty przejazdu zostaną pokryte z naszych podatków, a to oznacza, że pieniędzy może zabraknąć na ulice, chodniki, ich oświetlenie czy edukację - zdają sobie sprawę także nasi zachodni sąsiedzi.

W życie wchodzi tam właśnie trzymiesięczny program umożliwiający podróżowanie wszystkimi środkami transportu miejskiego na terenie całego kraju za jedyne 9 euro miesięcznie. Rewolucyjny program ma być inwestycją w przyszłość niemieckiego społeczeństwa i zmienić nawyki transportowe jak największej liczby mieszkańców.

Sprzedaż promocyjnych biletów ma ruszyć 1 czerwca, a budżet państwa ma to kosztować ok. 2,5 mld euro (w przeliczeniu ok. 11,5 mld zł, dla porównania roczny koszt funkcjonowania programu 500 plus to ok. 41 mld zł).

Miejsca

Opinie (608) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Wariaci

    4.80 zł bilet 75 min i żadnej alternatywy ja tam nie wracam na urlop pojadę gdzieś gdzie wszędzie dojdę spacerem Gdańsk zobaczy mnie z dziewczyną dopiero za rok na szkoleniu mojej lubej. No porąbało tych ludzi od hotelu do celu podróży 6 minut autobusem, 23 min spacerem a ja musiałem kasować bilet 75 min Szczecin wypada przy tym zad*piu na rozwojowe nowoczesne miasto gdzie niezbacznie podwyższono nam cenę biletów i skrócono najtańszy bilet 2 zł fo 15 min ale sieciówkę ba wszystkie linie dzienne i nocne mam za 80zł

    • 0 0

  • komunikacja powinna byc darmowa

    • 0 0

  • niektóre rozwiazania sa jak za komuny !!!!

    Dlaczego osoba bez specjalnych uprawnień ma dopłacać do innych grup społecznych? Gdańsk jeżeli ma mieć spowolniony ruch prawie całkowicie to musi dopłacać naprawdę gruba kasę do transportu publicznego - czyli musi mieć transport publiczny darmowy bo inaczej jest to bez sensu i bez logiki.!!!!!!!

    • 0 0

  • Bilet za 9

    Promocyjna sprzedaż biletów ruszyła już 23 maja 2022!
    Redakcja jest jak zwykle źle doinformowana.
    Posiadam taki bilet już. Można go kupić w dowolnej aplikacji transportowej w DE, a także w wersji papierowej w automatach sprzedażowych. Także można bilet kupić w Reise Zentrum na każdym dworcu kolejowym.

    • 0 0

  • Jedna prostytutka na całe miasto

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Problemem nie jest cena a czas przejazdu (41)

    Potrzebna jest szybka, niezawodna komunikacja a nie darmowa. Dziś połowa tramwajów czy autobusów to trasy wycieczkowe przez całe miasto. 90zl za miesięczny to dziś cena 11l paliwa czyli max 5dni jeżdżenia autem w mieście. Ale sam wybieram auto bo dojazd do Oliwy np z Ujesciska czy Jasienia to 1.5h a autem 30-40min w szczycie. To samo dot się pozostałych dzielnic na Południu. Nawet świetnie skomunikowane Przymorze jeździ autami bo wydostanie się chociażby w stronę Matarni to wycieczka na ponad godzinę przy 30min autem.

    • 418 21

    • A dla mnie zakup biletu jest problemem (5)

      np. w Gdyni albo jakieś dokasowywania - kto mi powie kiedy, gdzie i jaki bilet kupić?
      W Olsztynie jest prosto bo niemal wszędzie biletomaty proste w obsłudze - dlaczego w 3city się nie da chociaż to o wiele bogatsza metropolia?
      Przecież czas stracony na rozkminianie taryf i poszukiwanie biletu kosztuje - nikt człowiekowi nie zwróci za to, dla mnie to nie 5 PLN za przejazd jest problemem tylko szykany gdy chcesz ten bilet mieć.

      • 37 4

      • Jakis nierozgarniety jestes. Bilet ulgowy i bilet normalny taki to problem ?

        Jak się nie podoba to wracaj do olsztyna

        • 0 1

      • Tak (3)

        Tez mnie to dziwi. Wczesniej mieszkalam w Zielonej Gorze i jakos tam w każdym autobusie miescil sie biletomat. A Gdansk taki duzy i nie ma. Zeby chociaz na kazdym przystanku staly...

        • 11 1

        • Teraz nie są nikomu potrzebne (2)

          Każdy ma smartfon i może sobie kupić bilet bez puszki w autobusie.

          • 0 19

          • Kto Ci powiedział, że każdy ma smartfon. Otóż nie każdy wiele osób korzysta ze zwykłych komórek lub jeszcze że stacjonarnek w domu i nie ma potrzeby tylko dla biletu kupować smartfona, który nie jest wcale tani.A do tego trzeba jeszcze w nim mieć dostęp do internetu. Jak się zsumuje wydatki na te wszystkie "bajery" to koszt biletu ze smartfona wzrośnie o kilkadziesiąt lub więcej procent.

            • 2 0

          • Kto ma, ten ma, a kto nie ma, jeździ samochodem.

            • 7 1

    • matematyk (2)

      11 litrów paliwa = 5 dni jazdy. co ty pijesz ?

      • 0 0

      • Jeśli średnia trasa to ok 10km to w obie strony to 20km (1)

        20km x 5dni to masz 100km. Przeciętne spalanie w cyklu miejskim w Gdańsku to blisko 10l/100km (nie patrz na wskazania tylko realnie). Czyli 100zl na tydzień albo jak kto woli 400zl na miesiąc przy dzisiejszych cenach.

        • 0 1

        • Niekoniecznie bo jeżdżąc na krótsze trasy na zimnym silniku każdy samochód spali więcej niż w trasie.

          • 0 0

    • racja (2)

      taj zrąbane są połączenia rano dojazd jeszcze w miare z jasien na oliwe 50/60 minut ale powrót to 1,5 h do 2 h!!! to się wszystkiego odechciewa

      • 0 0

      • Przeprowadź się do Oliwy i nie stękaj

        • 0 0

      • Rzuć robotę

        • 0 0

    • Po pierwsze tramwaj to nie autobus ze pojedzie wszędzie ,pod drugie awaria jednego blokuje wszystkie! (11)

      Kurs autobusu mozna modyfikowac w ciagu jednego dnia w tramwaju to nie możliwe!!
      Tramwaj niema zadnych zalet w miescie !!Juz za PRLu powstało powiedzenie dzien pieszego pasazera tramwaju tak czeste awarie miały i obecnie maja w Gdańsku co dziennie!
      Autobusy mogą miec czas przejazdu szybszy niz autem wystarczy wszedzie wprowadzic buspasa !!Zlikwidowac torowiska i tak wprowadzic nawet kilka buspasów.

      • 3 15

      • (3)

        Tramwaj ma oczywiście przytoczone wady, ale ma też zalety - np. większą wydajność (przewozi więcej osób), nie emituje spalin, a jak się to rozwiąże dobrze, to jest niezależny od korków.

        • 16 2

        • Głupoty wypisujesz niema zalet zalet przegubowe autobusy przewożą taka sam ilość, (2)

          IU dziwne ze nie zauwarzyłes ze autobuusy alektryczne są produkowane od 20lat ale sa tez i napedzane wodorem

          • 2 2

          • Nie mogłam "zauwarzyć" bo nie wiem co to określenie oznacza.

            • 0 0

          • i kolejny analfabeta...co z wami?

            • 1 0

      • Tramwaj (6)

        Tramwajem z centrum Gdańska do Wrzeszcza min. 20 min, jeżeli nie stoi co przystanek na światłach, alternatywy brak. Samochodem 5 min, autobus byłby dobrym rozwiązaniem, kiedyś był 101 przegubowy (idealne rozwiązanie, zawsze był komplet pasażerów)

        • 8 7

        • Tylko i wyłącznie autobus jest rozwiązaniem w mieście Pamiętaj ,że w autobusie istnieje cos takiego jak (5)

          jak przystanek na ządanie cvo w tramwaju nie jest możliwe bo gdy zanim jedzie inny to musi się zatrzymać autobus moze jechac dalej. Niema przyszłości dla tramwajów w miescie i niepotrzebne są nam te paskudnie wyglądające druty czyli trakcja która odpowiada za 30% awari tramwajów !!Nikt nie unowocześnia tramwajów ich rozwuj sie zatrzymał. Autobusów przeciwnie produkuja juz nawet autoniomiczne

          • 2 12

          • twój "rozwuj" się zatrzymał gdzieś w trzeciej klasie podstawówki...

            • 0 0

          • Czyli "ja się kiszę w korku, więc reszta też powinna". (2)

            Gdybyś chociaż raz w życiu wylazł zza kółka swojego boliu prawilności, wiedziałbyś, że tramwaj jest o wiele wygodniejszy dla pasażerów.

            • 10 5

            • W czym jest wygodniejszy ? ? Jak kazdy oszołom nie potrafi podać wiece nie jest wygodniejszy.

              Autobus jest lepszy we wszystkim!!A tramwaj to relikt PRLu praktycznie nie modernizowany .

              • 2 4

            • Nie jest

              Tramwaj jest wygodniejszy dla miasta, bo jeden pojazd zabiera trzy razy tyle pasażerów, co autobus, więc wystarczy jeden motorniczy i jeden pojazd, by obsłużyć połączenie, do którego by potrzeba trzech autobusów. Prawdą jest jednak to, że w Gdańsku tramwaje nie mają przyszłości, tylko na dolnym tarasie mają sens. Tramwaje na Morenę jadą z prędkością mniejszą, niż ja jestem w stanie biec bez dużego wysiłku przez 10 km. Jaka to alternatywa dla samochodu? Jeśli ma być transport szynowy, to tylko w rodzaju SKM/PKM. Natomiast na górny taras powinny zasuwać całe tabuny autobusów i tylko wtedy da się ludzi zachęcić do porzucenia samochodu.

              • 4 1

          • A Twój "rozwuj" to na czym się zatrzymał?

            Na trzeciej klasie podstawówki?

            • 2 0

    • To skandal bo Do Pruszcza i Straszyna wcale nie ma tramwaju.

      • 0 0

    • To jakbyś chciał poprowadzić tory z twego Ujeściska do Oliwy, którędy tory byś ty dojechał szybciej . To jest komunikacja miejska która obsługuje mieszkańców różnych dzielnic a nie koncert życzeń . Nie pasuje tramwaj jeździj samochodem to wolny kraj.

      • 0 0

    • Słusznie ! Powinna być linia specjalna która by prowadziła najkrótszą drogą by zawieźć cię do pracy i druga taka linia specjalna z domu do galerii albo do Biedronki. A inni którzy mieszkają na dzisiejszych trasach ? Co tam inni JA! i tylko MOJE potrzeby są najważniejsze!

      • 0 0

    • (6)

      Cena też jest ważna. Jaka by była korzyść z korzystania komunikacji nawet wtedy, gdyby była porównywalna do samochodu? Inna sprawa, że nigdy nie będzie. Nie ma siły. Samochód jest dostępny od ręki, a nie o określonych porach. Samochód nie zatrzymuje się na przystankach. W samochodzie nie ma uciążliwości wynikających z obecności innych osób. W samochodzie nie ma przesiadek itd. Właśnie cena jest tym, co może dać przewagę komunikacji nad samochodem.

      • 11 6

      • Dopóki pozwalamy kierowcom na łamanie prawa - tak, tylko cena. (3)

        Jakby się okazało, że nie można parkować na każdym trawniku i chodniku, ludzie myśleliby też co z tym samochodem na końcu podróży mają zrobić.

        • 17 5

        • czyli po bolszewicku - ukarać (2)

          • 7 7

          • karanie czynów zabronionych w sensownie opracowanym kodeksie (1)

            to przejaw praworządności, a nie b***izmu. B***izm to zachowanie polegające na uznawaniu swoich preferencji za jedyne możliwe do przyjęcia, bez względu na innych.

            • 7 2

            • chyba ze bolszewicy opracowuja

              kodeks...

              • 1 0

      • Ale koszty samochodu też rosną (paliwo), a komunikacja nie jeździ na powietrze (1)

        Nawet po podwyżkach cena zbiorkomu daje przewagę jeśli weźmiesz pod uwagę wszystkie koszty samochodu (paliwo, przeglądy, naprawy, ubezpieczenie). Jak słusznie zauważyli inni, największym problemem jest to jak funkcjonuje - np. rzadkie i długie kursy, czy brak dobrych połączeń między kluczowymi dzielnicami. A plusem komunikacji jest też to, że cię wiozą, a ty sobie coś czytasz albo ogarniasz w necie.

        • 11 0

        • ciekawe jak czytac albo ogarniac w necie jak jestes stłoczony jak sardynka.... Cenowo wychodzi lepiej i to by było na tyle. Mając dzieci i pracę gdzieś kawałek dalej niż dzieci przedszkole komunikacja to jakaś kpina, nie da się tego ogarnąć i dzieci odbierać o 19 ...

          • 5 0

    • U mnie dojazd do pracy to: 20 minut samochodem, 30 minut rowerem i 1h autobusem (z dojściem na przystanek i oczekiwaniem na przesiadkę). Gdy tylko pogoda pozwala (bez ulewnego deszczu, >10 stopni) wybieram rower, ale autobus tylko w ostateczności, zwłaszcza że cena przejazdu (po podwyżce 4,80) jest równa kosztowi paliwa (ok. 5 zł). Żeby komunikacja była atrakcyjna należy utworzyć więcej linii i zwiększyć częstotliwość odjazdów. Niestety od lat władze postępują dokładnie odwrotnie. Może przy obecnej technologii warto wprowadzić systemy zliczania pasażerów w każdym autobusie podczas każdego kursu, a nie badania ankietowe raz na kilka lat przy użyciu studentów.

      • 11 1

    • bierzecie geniusze pod uwagę (1)

      zużycie swojego czołgu , oc i inne takie?

      • 4 3

      • Oczywiście

        Po prostu większość osób samochód już ma, a skoro ma to z niego korzysta. To nie jest kwestia samego posiadania. Kwestia jest taka, czy zbiorkom będzie funkcjonował tak, żeby był realną alternatywą dla codziennego używania samochodu na dojazdy do pracy itp. Może na dolnym tarasie tak jest, ale to tylko część Gdańska. Głównym problemem nie jest wyższy koszt dojazdu samochodem, tylko czas (dużo czasu), który się dzięki temu zaoszczędza. Jeśli samochodem dojadę gdzieś w 25 minut, a zbiorkomem w godzinę lub dłużej i jeszcze z przesiadkami to sorry, jednak wolę ponieść ten wyższy koszt paliwa.

        • 8 1

    • Bardziej się opłaca autem, bo więcej czasu zajmuje dojazd komunikacją, a jednocześnie codziennie płaczecie na raporcie, że korki.

      • 7 0

    • Dokładnie, z Karwin na Osowę to blisko a autobusem to dwie przesiadki, PKM jeden przystanek ale jeździ rzadko i daleko od strefy przemysłowej w Osowej i spory spacer lub przesiadka na autobus. Samochodem to 9 km a już powoli widać koniec przebudowy węzła na obwodnicy i będzie lepiej.

      • 27 1

    • Jaka jest alternatywa dla samochodu?

      Np. w jakim celu autobus 184 zajeżdża na Wileńską, dla 1-2 osób, tracąc przy tym ok. 10 min. I tak z Niedźwiednika zamiast ok. 20 min do Centrum Gdańska trzeba w autobusie spędzić ok. 30 min, a jeszcze trzeba dość na przystanek, poczekać na autobus i tak godzinka minie. Samochodem 15 min z miejsca A do miejsca B.

      • 46 3

    • Mam podobnie. Dojazd z Moreny do Sopotu to dla mnie 1-2 przesiadki (w zależności od rodzaju środka komunikacji: albo mam do niego dalej i się 1 raz przesiadam, albo inna opcja z 1 przesiadką - linia zwiedzająca pół Gdańska), jeszcze inne opcje to 2 przesiadki. Podsumowując: minimum 2 krotnie dłużej niż autem. Szanujmy swój czas...

      • 60 3

  • za rzad placimy za komunikacje placimy to mamy prawo domagac sie darmowej komunikacji

    cala kasa idzie dla wszystkich szubrawcow to komunikacja powinna byc darmowa

    • 1 0

  • nalezy sie nam darmowa komunikacja i basta

    • 1 0

  • nawet gdy bedzie komunikacja tak zwana darmowa to i tak bedziemy za nia dalej placic my nie oni tylko my

    Oni z naszych pieniedzy wszystko finansoja nawet sobie podwyzki robia i rozne nagrody nie wiadomo za co, nie pytajac nas o zgode a my ciagle musimy placic i placic..........powinni sie rozliczyc z naszych pieniedzy wreszcie i w tedy bedzie za darmo wszystko i pieniadze przestana odplywac z polski nie wiadomo dokad a wlasciwie wiadomo bo do ukrainy i dlatego szystko drozeje przez ukrow

    • 1 0

  • My juz za wszystko i za wszystkich placimy a nam wmawiaja ze to jest za darmo to my placimy a nie oni

    maja byc darmowe bilety bo to my za wszystko placimy za rzad za ukraincow oni z naszych pieniedzy maja stolki a ukraincy maja wszystko za darmo a nam zostaja rachunki podwyzki bo wszystko rzad oddaja ukraincom a nam tylko placenie za rzadzacych, za ukraincow i zydow cagle woza nasze pieniadze do tych zlodziei i bandytow ktorzy nas mordowali teraz dokladnie widac kim sa nasi rzadzacy

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane