- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (97 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (152 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (50 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (38 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (705 opinii)
- 6 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (62 opinie)
Czy mniej kadencji to więcej demokracji?
Propozycja wprowadzenia do ordynacji wyborczej zapisu o ograniczeniu liczby kadencji sprawowanych przez samorządowców jest dobra, ale okoliczności jej wprowadzenia mogą budzić kontrowersje - pisze Michał Stąporek.
"Premierem Polski był Jerzy Buzek, prezydentem Aleksander Kwaśniewski, w USA rządził Bil Clinton, a w Niemczech Helmuth Kohl. Za to na Białorusi prezydentem już od czterech lat był Aleksander Łukaszenka. W tym samym czasie, czyli w październiku 1998 roku, Paweł Adamowicz, Wojciech Szczurek i Jacek Karnowski zaczynali swoją pierwszą kadencję na stanowisku prezydenta."
Przypomnijmy wypunktowane wtedy minusy i plusy wieloletniego sprawowania władzy przez jedną osobę.
Minusy:
- utrata kontaktu z rzeczywistością,
- niechęć do "wychowania" następców,
- obrastanie dworem i chórem klakierów.
Plusy:
- zgodnie z zasadą, że trening czyni mistrza, wieloletni samorządowiec wie o swoim fachu więcej niż początkujący,
- wielokadencyjność pozwala też zachować ciągłość polityki miejskiej, np. w dziedzinie planowania przestrzennego czy inwestycji.
Dlaczego więc pomysł zaproponowany w ostatnią niedzielę w Gdańsku, podczas spotkania Jarosława Kaczyńskiego z pomorskimi działaczami PiS, budzi tyle kontrowersji?
Z kilku powodów.
- Po pierwsze: nie jest jasne, czy liczba dozwolonych dwóch kadencji liczyłaby się od najbliższych wyborów, czy też wliczałyby się do niej kadencje już odbyte. Rozwiązanie pierwsze, a więc takie, że wszyscy startują z umownym stanem "zero kadencji" nie budzi wątpliwości prawnych, ale zarazem oddala na co najmniej osiem lat personalną zmianę w samorządach. Z kolei rozwiązanie drugie, a więc zaliczenie dzisiejszym samorządowcom przepracowanych już kadencji, byłoby złamaniem zasady, że prawo nie działa wstecz. Uniemożliwienie im startu w wyborach byłoby też prawdopodobnie odebraniem im konstytucyjnego przywileju każdego obywatela, jakim jest bierne prawo wyborcze.
- Po drugie: wraz z propozycją ograniczenia liczby kadencji do dwóch pojawiła się propozycja ich wydłużenia z czterech do pięciu lat. A im dłuższa kadencja, tym mniejsza kontrola demokratyczna nad wybranymi. Czy na pewno tego chcemy?
- Po trzecie: na razie nie wiadomo, kogo miałby objąć zapis o ograniczeniu kadencji do dwóch. Czy tylko wójtów, burmistrzów i prezydentów, czyli stanowiska pełnione samodzielnie? A może też miejskich i wojewódzkich radnych, a także wybieranych przez nich marszałków województw? Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz deklaruje, że zaakceptuje to ograniczenie, jeśli obejmie ono także posłów (Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO jest posłanką już ósmą kadencję z rzędu, Jarosław Kaczyński jest posłem po raz siódmy).
- Po czwarte wreszcie pojawiają się głosy, że prezes PiS traktuje tę sprawę instrumentalnie, tzn. ideę ograniczenia kadencyjności popiera tylko dlatego, że jego partia ma problem z przejęciem władzy w dużych miastach, których mieszkańcy konsekwentnie głosują na samorządowców innych ugrupowań (często związanych z PO). Może na to wskazywać m.in to, że pomysł ogłoszono w Trójmieście, gdzie PiS po raz ostatni (współ)rządził niemal dokładnie 13 lat temu - w styczniu 2004 r. ówczesna zastępca prezydenta Gdańska Anna Fotyga podała się do dymisji, a jej partia przestała wspierać prezydenta Pawła Adamowicza. Wydaje się, że myśląc o proponowanych zmianach, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie zadane w tytule: czy mniej kadencji oznacza jednocześnie więcej demokracji? W moim przekonaniu propozycje zmian w ordynacji są dobre, ale właśnie pod tym warunkiem, że mniej kadencji nie będzie oznaczało także mniej demokracji.
Prezydenci Gdańsk, Gdyni i Sopotu rządzą od 1998 roku
Opinie (572) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-17 18:33
(2)
Kadencyjność powinna obowiązywać i samorządowców ,długoletnie piastowanie stanowisk nie sprzyja prawdziwej demokracji ,o jaką właśnie walczy opozycja z KOD na czele.Może to powodować i powoduje patologię ,czyli np. nepotyzm ,kolesiostwo,kumoterstwo i dziwne układy towarzysko rodzinne i powiązania urzędowe wykorzystywane do czerpania różnych korzysci finansowych na pograniczu prawa lub nawet po za prawem.Znane twierdzenie;co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie ,wyjaśnia wszystko. Jestem za OGRANICZENIEM DO DWÓCH KADENCJI.
- 15 9
-
2017-01-17 19:43
a ja nie jestem za .zadnymi ograniczeniami
jeśli większości wyborców tak się podoba to wolna wola a nie sztuczne zakazy czy nakazy !
- 3 0
-
2017-01-17 18:39
Dużo słów
Mało treści
- 4 1
-
2017-01-17 19:21
kadencje
nareście może nie będzie ''aber gold"nowa forma bardzie bezpieczna dla nas wyborców , jestem za propozycją PIS
- 8 6
-
2017-01-17 19:19
Nareszcie pozbędziemy się z Gdańska tego błazna
- 8 7
-
2017-01-17 19:17
tak powinno juz być dawno
pamiętajcie nie ma ludzi do niezastąpienia. A tak tylko układy, układziki
- 8 5
-
2017-01-17 19:15
KODziarze delejże bronić Budyniów !
Bo to atak na dymokrację !
- 10 7
-
2017-01-17 16:01
Dwie kadencje to mało ? (2)
Nawet Królowie nie zawsze tyle rządzili...
- 25 15
-
2017-01-17 19:01
powiedz to Kaczyńskiemu....
- 5 3
-
2017-01-17 16:49
ale ludzie są zadowoleni z ich rządów, i co im zrobić? będzie nakaz głosowania wyłącznie na PiS?
- 9 6
-
2017-01-17 17:46
Absolutnie durny pomysł !!!! (2)
Bo to ludzie decydują w wyborach nawet jeśli głupio wybierają to i tak jest ich suwerenna wola a nie jakieś partyjniackie gierki !!!!!
- 23 9
-
2017-01-17 17:50
(1)
Jarek uważa inaczej. Sam wyznaczy kto ma rządzić.
- 10 0
-
2017-01-17 18:44
Tiaaa , mariusz umeblował mu gabinecik ...
a teraz on umebluje nam Polskę , ale niedoszczekanie dziada , skończy z braciną na śmietniku historii :)
- 6 1
-
2017-01-17 18:15
Sumując wynik sondy tak czy siak ,społeczeństwo jest za ...kropka, i to cieszy , koniec z zasiedzeniem (4)
- 13 8
-
2017-01-17 18:16
bo to idioci (3)
i nie rozumieja, ze to rozwiazanie polityczne
- 7 3
-
2017-01-17 18:22
a co uważasz, że z PISu nie ma prezydentów, burmistrzów, wójtów ? ich tez będzie to dotyczyło,więc co ty bredzisz? (2)
- 3 5
-
2017-01-17 18:26
(1)
prezydentow - nie, burmistrzow i wojtow jest pewnie wielu z pis-u, ale miasta powiatowe nikogo nie obchodza, a jedynie aglomeracje
- 4 1
-
2017-01-17 18:40
coś z tobą jest nie tak, dobrze,ze gimnazja likwidują...
- 2 1
-
2017-01-17 18:39
A wszystko to wina budynia
Za dużo fikal do pis
- 3 6
-
2017-01-17 18:39
Nie dityczy
Pana Adamowicza te zmiany nie dotyczą. Zmiana Kodeksu Karnego, a szczególnie jego zaostrzenie powinno Go niepokoić !!!!
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.