- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (106 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (17 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
Czy rudera przy sopockim dworcu przestanie straszyć?
Od kilku lat stoi pusta i niszczeje. Zapewne w mieście więcej jest podobnych budynków, ale kamienica przy ul. Kościuszki 8 wyjątkowo rzuca się w oczy, bo znajduje się tuż przy wyjściu z odnowionego niedawno sopockiego dworca. Jak dowiedzieliśmy się, miasto, po kilku nieudanych próbach wydzierżawienia jej, będzie chciało ją sprzedać.
Przed remontem dworca i w jego trakcie sypiąca się kamienica nie przykuwała jednak wielkiej uwagi. Teraz, gdy remont zakończono, jest jednak inaczej. Kiedy wychodzi się z budynku dworca i idzie w kierunku ul. Bohaterów Monte Cassino, kamienica bardzo mocno rzuca się w oczy i zdecydowanie kontrastuje z odnowioną i wyremontowaną okolicą.
Czytaj więcej o przebudowie sopockiego dworca
Zwrócili na to uwagę nasi czytelnicy, którzy zaczęli się głośno zastanawiać, czy charakterystyczne napisy na budynku to nie jakiś wymyślny i nie do końca zrozumiały mural. Możemy ich jednak zapewnić, że to tylko pozostałość po malunkach zdobiących kamienicę lata temu, a sam budynek od bardzo dawna nie przeszedł żadnego remontu.
Nie było chętnych na dzierżawę
Miasto aż trzykrotnie chciało go wydzierżawić. Początkowo w ogłoszeniach była mowa o możliwości rozbiórki budynku. Chętnych jednak brakowało. Za trzecim razem urzędnicy zmienili więc warunki i dostosowali lokal do funkcji użytkowej (z przeznaczeniem na działalność kulturalną z towarzyszącą gastronomią).
I ten przetarg, przeprowadzony w połowie ubiegłego roku, nie przyniósł żadnego rozstrzygnięcia. Dlatego też miasto zmieniło strategię - jak dowiedzieliśmy się, na przełomie sierpnia i września ma zostać ogłoszony przetarg, ale już nie na wynajem budynku, a na jego kupno.
Nowy przetarg na przełomie sierpnia i września
Ma to sprawić, że oferta miasta stanie się atrakcyjniejsza, bo łatwiej zainwestować w remont budynku, który posiada się na własność, niż takiego, który użytkować można tylko przez określony czas.
- Remont będzie konieczny, bo budynek wymaga całkowitej renowacji. Będzie to oczywiście określone w warunkach przetargu, podobnie jak to, że przylegający do niego teren wciąż pozostanie terenem publicznym, na którym nie będzie można np. stawiać ogrodzeń - mówi Anna Dyksińska z biura prezydenta w sopockim magistracie.
Póki co, miasto nie zdradza, za ile będzie chciało sprzedać budynek. Wiadomo jednak, że nie zmieni się jego funkcja - nadal będzie mógł być przeznaczony na działalność kulturalną z dodatkiem gastronomii.
Opinie (143)
-
2016-08-23 07:43
Straszy to akurat dworzec ktory w ogole nie pasuje do Sopotu. Nie wiem jak mozna bylo cos takiego postawic w klimatycznym miescie z pieknymi kamieniczkami taka czarnobylska bryla!!!!!
- 66 3
-
2016-08-23 07:43
niech sprzedaja
moze zrobia tam biedronke ;P nagle was kamienica zaszczypala w oczy? szkoda ze przez ostatnie 10 lat redaktor weltroski nie pisal o tym, ze caly dworzec z przyleglosciami i ogolnie stan sopotu jako calosc szczypie w oczy! dziennikarstwo za dyche, artykuly pod zamowienie, zero rzetelnosci
- 20 2
-
2016-08-23 07:27
wprowadzić tam mieszkania komunalne pod warunkiem zadbania o o teren i budynek, przy wsparciu miasta rzecz jasna - a nie jak zawsze "sprze"dawać deweloperce
ładny klasyczny ceglany budynek - kto go tak zapuścił jak nie ci sami od 20 lat sopoccy książęta z urzędów?- 53 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.