• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnicy proponują, drogowcy odpowiadają (cz. 2)

Michał Brancewicz
19 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Mniej korków dzięki naszym czytelnikom
Skrzyżowanie al. gen. Józefa Hallera i ul. Kościuszki we Wrzeszczu. Znak zakazu skrętu w lewo jest dla niektórych kierowców za mało widoczny. - Powiesimy go więc na sygnalizatorze świetlnym - obiecują drogowcy. Skrzyżowanie al. gen. Józefa Hallera i ul. Kościuszki we Wrzeszczu. Znak zakazu skrętu w lewo jest dla niektórych kierowców za mało widoczny. - Powiesimy go więc na sygnalizatorze świetlnym - obiecują drogowcy.

W drugiej część naszej batalii o lepszą i bezpieczniejszą organizację ruchu w Gdańsku skupiamy się na kolejnych wskazanych przez czytelników skrzyżowaniach rozsianych po całym mieście.



Równorzędne skrzyżownia:

Zobacz także: czytelnicy radzą jak usprawnić ruch wokół al. Armii Krajowej

Pan Tomasz zaalarmował nas, ponieważ uważa, że na całej długości ul. Długie Ogrody jest fatalna organizacja ruchu na wszystkich skrzyżowaniach.

- Cała ulica to wiele ryzykownych skrzyżowań równorzędnych, na których przydałoby się również wdrożenie jakichś rozwiązań np. domalowanie znaków na asfalcie - sugeruje nasz czytelnik. - Nie wiedzieć czemu większość kierowców poruszających się Długimi Ogrodami jest przekonana, że znajduje się na głównej ulicy i za nic ma ustępowanie pierwszeństwa nadjeżdżającym z prawej strony.

Drogowcy to potwierdzają. - W Gdańsku kierowcy uważają, że szersza droga jest równoznaczna z pierwszeństwem przejazdu - irytuje się Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ-u.

Jednak drogowcy bronią pomysłu z równorzędnymi skrzyżowaniami: - To dobre rozwiązanie, szczególnie w obszarach mieszkaniowych, gdyż uspokaja ruch i poprawia bezpieczeństwo - przekonuje dyrektor ZDiZ. W jaki sposób? - Każdy, kto dojeżdża do skrzyżowania musi zwolnić, bo może mieć kogoś po prawej stronie, komu będzie musiał ustąpić pierwszeństwa.

Takie podejście wydawałoby się racjonalne gdyby kierowcy stosowali się do tych zasad. Nie robią tego jednak, nawet mimo znaków informujących o równorzędnych skrzyżowaniach. - Szybkość kierowców mających wrażenie, że jest na głównej drodze, nie oscyluje w granicach dozwolonych 30 km na godzinę, lecz raczej 60-70 - denerwuje się pan Tomasz. - Efekt? Regularne stłuczki, bywało, że nawet dwie, trzy na jednym tylko skrzyżowaniu, potrącenie rowerzysty i chłopaka na skuterze. Tylko czekać na śmiertelny wypadek z udziałem pieszych.

To jednak nie zraża inżynierów ruchu. Przymierzają się do wprowadzenia podobnych rozwiązań w Dolnym Wrzeszczu, na Osiedlu Mickiewicza i na Osowej.

Brak dobrego oznakowania jest także przyczyną wielu kolizji na skrzyżowaniu al. Hallera z ul. Kościuszki. - Kierowcy jadący al. Hallera od strony Brzeźna skręcają w lewo w ul. Kościuszki mimo zakazu. Problem w tym, że znak zakazu jest ustawiony sporo przed skrzyżowaniem i łątwo go przeoczyć - informuje pan Łukasz. - Parę dni temu cztery osoby zostały poszkodowane i odwiezione do szpitala. Na tym skrzyżowaniu dochodzi do wielu wypadków, a można by powiesić znak zakazu skrętu w lewo na maszcie od sygnalizacji świetlnej nad skrzyżowaniem - byłby bardziej widoczny

- Oznakowanie jest po obu stronach skrzyżowania w odległości zgodnej z przepisami, czyli do 50 metrów - ripostuje Wiesław Lewandowski z działu inżynierii ruchu ZDiZ. - Jednak skoro to nie skutkuje, bo kierowcom zdarza się zagapić, to przeniesiemy znak zakazu na sygnalizator świetlny na samym skrzyżowaniu.

Także nasi nie zmotoryzowani czytelnicy zwrócili uwagę na niekorzystne dla nich rozwiązania. I tak np. dwuetapowe przejście w miejscu, gdzie od Traktu św. Wojciecha odchodzi ul. Małomiejska prowadzącą na Orunię Górną myli przechodniów, którzy liczą, że uda im się w tym miejscu przejść na drugą stronę jednym ciągiem.

- Światła są niezsynchronizowane i bardzo często bywa tak, że pali się już zielone dla pieszych, gdy tymczasem najeżdżają na nich rozpędzone auta - żali się pani Cristiana. - Mój mąż miał tam wypadek 5 lat temu i od tej pory nic nie zmieniono.

Drogowcy zapewniają jednak, że inaczej nie da się tego rozwiązać. Skrzyżowanie wygląda na skomplikowane, ale faktycznie jest to klasyczna krzyżówka w kształcie "plusa" (+). - Gdyby skrzyżowanie wyglądało klasycznie, to oczywiste byłoby, że zielone światło nie może być jednocześnie dla idących Małomiejską i Traktem - wyjaśnia dyrektor Kotłowski.

Wciąż szukamy sugestii i doraźnych rozwiązań, które usprawnią poruszanie się po Trójmieście. Znasz takie miejsce, wiesz jak zwiększyć jego bezpieczeństwo i polepszyć przepustowość? Napisz do nas

Opinie (172) 8 zablokowanych

  • dojazd i zjazd z obwodnicy na wysokosci Borkowa Łostowickiego!

    wiadukt jest już od kilku lat i taki dodatkowy zjazd i dojazd do obwodnicy odkorkowałby znacznie okolice Straszyna ale też Swietokrzyską.

    • 1 0

  • na ulicy kombatantów są poprzestawiane i słabo widoczne znaki

    na ulicy Kombatantów, przy Biedronce, są poprzestawiane i słabo widoczne znaki. Przydałoby się więcej powtórzeń znaków określających drogę jednokierunkową.

    • 1 0

  • prawoskręt

    z Armii Krajowej na Wzgórze Mickiewicza na wysokości estakady!!! przed tym nie uciekniecie. bo czarny punkt powinien być zlikwidowany

    • 2 0

  • Bardzo dobra inicjatywa.

    Zapewne niebawem na Gdańskich ulicach będzie tyle znaków, że już nic nie będzie wiadomo. Takich "nieczytelnych" skrzyżowań jest całe mnóstwo. Moje ulubione to Hucisko, gdzie nie raz widziałam samochody wjeżdżające pod prąd.

    • 6 0

  • Widzieliście fotki z wczorajszego wypadku na Kościuszki? (1)

    Lokknijcie: www.korkiwtrojmiescie.pl

    • 1 1

    • Przecież tam nic nie widać.

      • 0 0

  • Panie Adamowicz więcej dróg, więcej nowych rozwiązań

    bo miasto w korkach stoi!!!

    • 6 4

  • łątwo go przeoczyć

    Rzeczywiście łątwo, ale ja czytam uważnie.

    • 1 0

  • Trakt sw. Wojciecha okolice stacji Shell, kiedy wymienia asfalt?

    Panu Mieczysławowi Kotłowskiemu kazał codziennie jezdzić rowerem bez sidełka po w/w odcinku. Moze wtedy zrozumiałby, ze połozenie nowej nawierzchni (po 40 latach) na 1 km nie jest czymś niewykonalnym.

    • 41 1

  • Albo skrzyżowania oznakowane

    albo ronda. Inaczej będą nieprzejezdne.

    • 15 1

  • brawo za pomysł konsultacji społecznych w ramach komiscji trójstronnych - czytelnicy, drogowcy i ofiary wypadków.

    oby żyło się lepiej pod parasolem związku drogowego

    • 4 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane