• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: Halloween w szkole to nadużycie

Adam
17 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nasz czytelnik zwraca uwagę, że dzieci nie powinny brać udziału w obchodach święta śmierci i przemocy, za jakie uważa Halloween. Sęk w tym, że to święto bawi właśnie najczęściej najmłodszych, dla których jest okazją do oryginalnego przebrania się. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że dzieci nie powinny brać udziału w obchodach święta śmierci i przemocy, za jakie uważa Halloween. Sęk w tym, że to święto bawi właśnie najczęściej najmłodszych, dla których jest okazją do oryginalnego przebrania się.

Wymaganie przygotowania pracy o Halloween na lekcji języka angielskiego przez 11-letnie dzieci to nieporozumienie. Nie powinno się zmuszać dzieci do nauki o święcie obcym nam kulturowo, pogańskim, a być może nawet satanistycznym - uważa nasz czytelnik, pan Adam.



W opublikowanym poniżej liście, jego autor zamieścił zarówno nazwę szkoły, której dotyczy artykuł, jak i nazwisko nauczycielki. Uznaliśmy jednak, że z punktu widzenia dyskusji o zasadności obchodzenia bądź nie Halloween, ich ujawnienie nie ma znaczenia. Tym bardziej, że jako rodzic może skontaktować się ze szkołą, w której uczy się jego córka i zgłosić swoje zastrzeżenia.

***


Czy Halloween powinno być tematem na lekcjach języka angielskiego w podstawówce?

Kilka dni temu nauczycielka języka angielskiego mojej córki oznajmiła 11-letnim dzieciom z 5. klasy, że będą przygotowywać materiał o Halloween. Przy czym opracowanie zagadnienia nie byłoby zadaniem nadprogramowym, skierowanym tylko do uczniów chętnych i zainteresowanych tematem. Wręcz przeciwnie: praca ma być obowiązkowa i oceniona, a ocena będzie wliczona do średniej semestralnej.

Rozumiem, że w opinii pani nauczycielki, każdy Polak musi być zagorzałym fanem komercyjnych anglosaskich "tradycji", a jeśli nim nie jest - i tak nim będzie, choćby to było wbrew jego woli.

Rozumiem także, że gdyby ta nauczycielka wykładała języki Dalekiego Wschodu, dzieci musiałyby przygotować np. materiał o pozytywnych aspektach obrzezania kobiet - bo czemu właściwie nie? Wszystko w formie dydaktycznej - i oczywiście - obligatoryjnej.

Zaznaczam, że jestem daleki od tonu żartobliwego. Sytuacja zdecydowanie nie skłania do śmiechu.

Przypomnę - choć mocno skrótowo - czym jest właściwie Halloween. Obecnie przyjmuje się, że są to zaadaptowane pozostałości celtyckiego święta odprawianego dla bóstwa Samhain (Sah-win), które było bogiem śmierci. Zaznaczam - śmierci, a nie zmarłych, co stanowi zasadniczą różnicę. Jednak jest to znaczące uproszczenie, ponieważ bardzo podobnymi bóstwami, wręcz identycznymi w formie, były m.in. aztecka Coatlicue czy hinduska Kali.

Jak łatwo się domyślić, każde z tych bóstw było ściśle związane z przemocą. Składane im ofiary "wybierano" ze słabych, bezbronnych - jeńców i niewolników - choć czasami po prostu osób niewygodnych, po to, aby przebłagać swą boginię i ten sposób otrzymać jej łaskę na kolejny rok. Dlatego też obrządki te są potocznie określane wymownym terminem "festiwal śmierci". Stąd tak wiele bezpośrednich nawiązań w tradycji Halloween do przemocy, okrucieństwa oraz przede wszystkim krwi, ponieważ to dzięki niej owe pogańskie bóstwa zyskiwały swą siłę.

Oczywiście dziś, traktując ceremoniał w formie czysto rozrywkowej, jako "ofiarę" przyjmuje się wszelakie słodycze, jednak - co symptomatyczne - w roszczeniową rolę "sił ciemności", dla których przegotowano "dary", wcielane są ni mniej, ni więcej tylko... dzieci.


Co więcej, data Halloween również nie jest przypadkowa: 31 października jest powszechnie uznawany przez satanistów za "dzień narodzin". Aby nie być gołosłownym, Anton S. La Vey, założyciel i najwyższy kapłan Kościoła Szatana, całkowicie oficjalnie, w przypływie niezwykłej dla niego szczerości, stwierdził, że Halloween jest najważniejszym świętem Kościoła Szatana (funkcjonującego do dziś, choć w zmodernizowanej formie dwóch oddzielnych formacji).

Ktoś niezorientowany mógłby przy tym spytać, jaka jest więc różnica pomiędzy Halloween a Dniem Zadusznym - wszak oba święta dotykają tematyki śmierci, nadto kalendarzowo, zresztą nie bez przyczyny, znajdując się tak blisko siebie. Otóż jest ona fundamentalna: Halloween celebruje śmierć jako cel sam w sobie, śmierć jako sposób osiągnięcia władzy poprzez przelew krwi, natomiast Zaduszki są li tylko chwilą wspomnień, czyli zadumy nad tymi, którzy odeszli.

Tak więc Halloween jest nie tylko świętem pogańskim, do czego intelektualiści nie mają najmniejszych wątpliwości, ale najprawdopodobniej jest również świętem satanistycznym, choć w tym temacie wciąż trwają dyskusje - zresztą po obu stronach barykady.

Wobec tego jestem zdecydowanym przeciwnikiem sprowadzania "nowych świeckich tradycji" na polski grunt, szczególnie tradycji o tak wątpliwych korzeniach. Nie potrafię pojąć, jak to możliwe, że szkoły państwowe, czyli fundament nauczania w Polsce, biorą udział w tej hucpie. Zawsze sądziłem, że celem oświaty jest przekazywać wiedzę najbliższą prawdy, a nie propagować pogańskie zabobony. Jest rzeczą nie tylko niedopuszczalną, ale wręcz skandaliczną, aby urzędnik państwowy, a tym jest zawód nauczyciela, propagował tak zdegenerowane wzorce, tylko dlatego, że zyskały one komercyjną popularność wśród pewnych nacji.

I w żaden sposób nie przekonuje mnie argument o "zabawie": tylko całkowity ignorant lub wręcz głupiec za zabawę uważa odradzanie się kultu okrucieństwa pochodzącego wprost z najmroczniejszych okresów historii tego świata. Demokracja daje pewną swobodę jednostce, toteż jeśli ktoś chce celebrować Halloween lub jakiekolwiek inne pogańskie święto - nic nie stoi na przeszkodzie, ale jakim prawem rzecz dotyka cudzych dzieci? Gdzie elementarna odpowiedzialność za wychowanie? Gdzie choćby minimalne poszanowanie dla tradycji, naszej wspólnej historii? Gdzie poczucie godności, jako Polaka?

Szkoła publiczna jest instytucją zaufania publicznego, a termin "zaufanie" jest tu kluczem. Nie chciałbym stracić zaufania do szkoły i pracujących tam nauczycieli, w tym dyrekcji, czyli osób, o których wciąż mam niezgorsze zdanie. Mam nadzieję, że ten incydent jest jednostkową wpadką niedoświadczonego wykładowcy, a nie celowym działaniem osoby moralnie wątpliwej. Uważam, że dyrekcja szkoły powinna bezzwłocznie zareagować w powyższej sprawie, z pełną surowością i ku przestrodze, tak aby podobna sytuacja nigdy więcej nie miała miejsca.

***


Jeżeli nie podchodzisz do sprawy tak poważnie jak pan Adam i zdarza ci się bawić na imprezach halloweenowych, zobacz gdzie się odbywają: Halloween w Trójmieście
Adam

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (834) ponad 20 zablokowanych

  • (5)

    Religia w szkolach to wielkie naduzycie! Czemu te obca nam kulturowo wierzenia sa narzucane dzieciom od najmlodszych lat??? Mamy swoje wierzenia,swoje slowianskie bostwa,swoje dziady...to nie,za grube pieniadze probuje sie nam wmowic ze bajka na ktora nie ma najmniejszych naukowych dowodow,ma byc oficjalna religia panstwowa. Malo tego,na toida nasze pieniadze...szok

    • 15 7

    • nikt nie zmusza by twoje dziecko chodziło na religię więc po co ten skowyt?! a ja mam (4)

      prawo wysłać do szkoły moje dziecko i oczekiwać, że będzie tam miało religię z księdzem. ty nie musisz, wyślij na etykę albo zabierz na marsz kodu

      • 3 4

      • plus mamy rozdział kościoła od państwa (chociaż tylko na papierze)

        więc w sumie nie masz prawa domagać się religii w szkole - natomiast w salce przy kościele jak najbardziej, i wtedy to faktycznie Twoja sprawa gdzie dziecko posyłasz

        • 0 0

      • owszem, zmusza się.

        w białych rękawiczkach, ale jednak. Religia która powinna być na końcu lub początku zajęć dziwnym trafem ląduje w środku. Dyrekcje robią problem z etyką lub zapewnieniem dziecku opieki w trakcie tych zajęć na które nie chodzi. I pomijam urocze katechetki które szczują dzieci na te osoby które na religię nie chodzą. A jak wiadomo, dzieci to najokrutniejsze stworzenia i odpowiednio nakierowane przez katechetę potrafią zaszczuć dziecko i wykluczyć je z grupy. W imię czego? Bo nie udaje (jak reszta) że w coś wierzy?

        • 1 0

      • Na religie oczywiscie nie...ale miliony idace na swiatynie zlotych cielcow,spaslaka z torunia,tysiace nierobow w ramach konkordatu...to fakt. Te pieniadze moglyby zalatwic problem glodnych dzieci,kolejek do pediatrow,bezplatnych lekarstw dla dzieci i zapewnic im obiady w szkolach np. W zamian tego mamy cwaniakow upasionych do granic mozliwosci,mowiacych ludziom co maja robic. Paranoja i zlodziejstwo.

        • 3 2

      • bo do puki nie wprowadzą podatku kościelnego, czy moje chodzą

        na religię czy nie, musze i tak płacić w podatkach

        • 1 0

  • Katolicyzm? (3)

    nie, dziękuję!

    • 9 7

    • (2)

      Tępota--nie dziękuję

      • 0 4

      • czyli zgadzasz się z przedmówcą? :)

        • 0 0

      • ani boga, ani pana!

        • 3 0

  • Zdecydowanie coś tu z kimś jest nie Tak ...

    Ale nie z nauczycielką ani szkołą...

    • 1 2

  • Jestem poważnym rodzicem (11)

    Ten temat jest poważny

    • 158 54

    • (10)

      no i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty wogóle rozum i godnośc człowieka?ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie ,chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszą koleżankę polkę z pięknymi pośladkami naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest wiara .jeśli myslisz że jestes wspaniały to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takiej osoby jak dziewczyna z pięknymi pośladkami ze studniówki .jak można wogóle publicznie zamieszczac takie zdięcia na forach internetowych?ja się pytam kto powinien za to odpowiedziec bo chyba widac że do koscioła nie chodzi jak jestes nie wiem ateistą albo wierzysz w jakies sekty czy wogóle jestes może ty sługą szatana a nie będziesz z niej robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz pomiotami szatana .wez pomyśl sobie ile ona zrobiła ,on był kimś a ty kim jestes żeby z niego sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle naszą koleżankę ?pomyślałes wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to ona jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to dobry smak i prywatność ,widac że się nie masz zahamowań i nie nauczono cie wychowania w szkole ,widac nie szanujesz innych ludzi to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje zdięcie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim była ta dziewczyna ze studniówki jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak ona bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu rodziców ani nikogo kto by wam wytłumaczył zasady wychowania nie chodzi tutaj o zwykłe zasady, o mnie ale wogóle ogólnie o zasady wychowania żeby mieć jakąs godnosc bo ta dziewczyna nikogo nie obrażała a ty za co jaobrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak ta pani ze studniowki ?brak mnie słów ale jakbyś miał pojęcie chociaz i sięgnął po jakis podrecznik dobrego wychowania i poczytał sobie to może byś się odmienił .nie wiem idz do kościoła bo widac już dawno szatan jest w tobie człowieku ,nie lubisz innych to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi

      • 10 11

      • (1)

        To nie jest miejsce dla wypoków i kurachanów, wracajcie do swojej czeluści!

        • 3 1

        • Szanuj, nie szkaluj!

          • 1 0

      • ale osochozi (1)

        • 9 0

        • Chagewu.

          • 3 0

      • (2)

        A ja zniszcze kurahen.ork!!!!

        • 8 0

        • mode zanurzaj!!!! (1)

          • 9 0

          • Adam dorwe cie! Myslisz ze dlugo cie bede szukal w Pabianicach, na Zgodzie??

            • 7 0

      • TL/DR

        • 6 0

      • ale taguj #pasta

        • 8 0

      • Pyszny makaronik

        • 12 0

  • (1)

    wszystkich swietych wzielo sie tez od poganstwa drogi spoleczniaku, tworco artykułu.

    • 2 1

    • Dokladnie! I tez od cyklistow z tego co slyszalem!

      • 0 1

  • Żenada (1)

    wszędzie obecność V kolumny kościółka jezusowego: FB, YT, teraz tu na forum - ciekawe kiedy dacie sobie czopa z tą indoktrynacją, chyba dopiero jak zaczną płonąć kościoły. milego dnia

    • 1 2

    • nie naleze do zadnego kosciola a haloween nie obchodze ani moje dzieci

      • 0 0

  • p.s. nie wiem jak rodzice mogli się zgodzićna opublikowanie takiego zdjęcia (2)

    • 2 1

    • Ty tez robisz problem ,zamknij dzieciaka w domu i nie wypuszczaj. (1)

      • 0 2

      • odpowiedz nie w temacie aprobaty rodzicow co do publikacji zdjecia

        • 1 0

  • Rodzice myślą, że halloween to zabawa, a tak nie jest.Ok rozumiem,że nie jesteś (23)

    wierzący, ale to nie zmienia faktu,że narażasz swoje dziecko na ogromne zagrożenie duchowe. Tak się składa,że twoja niewiara nie przeszkadza złemu duchowi, diabłu i demonom- ok możesz się śmiać- to demonowi też nie przeszkadza- on się śmieje z twojej głupoty teraz 2 razy głośniej. Fakty są takie: jest Bóg, i jest diabeł i jego demony, akurat w tej "zabawie" zrobiły sobie świetną furtkę by móc wpłynąć na twoje dziecko w jakiś sposób, znaleźć haczyk, miejsce zaczepienia- chociażby przez "zabawę" np. wywoływania duchów (które przecież nie istnieją prawda? ), i inne "zabawy"- zły duch tylko czeka na okazję i na "tak" człowieka- nie obchodzi go że twoje dziecko traktuje to jako zabawę, to mu nie przeszkadza. to jakby jakiś psychopata zaprosił twoje dziecko do składu z paliwem i kazał bawić się zapałkami a ty byś pozwolił, bo wszyscy tak robią i nie wypada powiedzieć nie, bo będą przecież obgadywać. Ilu rodziców bardziej przejmuje się właśnie takim wyśmiewaniem jak jest tu na forum niż dobrem swojego dziecka? to jest tragiczne. bo każdy rodzic jeśli istnienie nawet jakiekolwiek ryzyko dla dziecka nie powinien się godzić na coś złego. ja nie twierdzę, że twoje dziecko od razu zostanie opętane przez złego ducha. twierdzę, że zły duch dostaje wolną rękę do działania na twoje dziecko- i nie obchodzi go że ty jesteś taki oświecony i nie jesteś wierzący, że plujesz na kościół itd. a nawet przez to jesteś pożytecznym idiotą bo przecież tym bardziej pokażesz żeś taki nowoczesny. i na koniec- ostatnio wypowiedział się o tym Papież Franciszek, że jest przerażony ilością dzieci, które są opętane i nękane przez diabła- tak o tym się nie mówi w tv, bo potem to jest tragedia rodziców i też tych dorosłych osób, które są zniewolone przez diabła. niestety duża część z was głupi rodzice naraża swoje dzieci, a potem będziecie się zastanawiać co się dzieje z waszymi dziećmi, co się dzieje w waszych rodzinach, skąd to się bierze, skąd zło? sami jeszcze pomogliście w tej "zabawie" diabłu- o on się z was oświeconych śmieje najbardziej niestety....

    • 39 66

    • Uff... Przebrnęłam przez temat skupiając się na Twoich wątkach. R., wyluzuj -zalatujesz obsesją. (1)

      Jeszcze trochę i popadniesz w nerwicę natręctw. Przydałby Ci się dobry psycholog i nie jest to kpina/sarkazm z mojej strony.
      W Gdańsku istnieje Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich Oddział Gdański, Aleja Grunwaldzka 12, 80-236 Gdańsk
      Strona www nie działa, ale podają telefon: 58 661 80 55
      Pozdrawiam, wszystkiego dobrego. Bez odbioru.

      • 11 1

      • tylko co oni mają zrobić z marchwią

        tchnąć w nią życie
        czy zaprząc do pługa?

        • 0 0

    • " Fakty są takie: jest Bóg, i jest diabeł i jego demony" (8)

      Te fakty to czym są poparte ?

      • 18 7

      • (6)

        Otwórz kalendarz i zobacz od czego liczymy "zerowy" rok :)
        Wyjrzyj przez okno i zobacz, że Kościół stoi - to fakt.
        Wierzysz w czarne dziury, rozbłyski gamma, struny kosmiczne, supernowe, galaktyki... ile z nich widziałeś na własne oczy?
        Aaaa... wierzysz naukowcom którzy w programie opowiadają rzeczy i pokazują obrazki których nie jesteś w stanie podważyć ani potwierdzić własnymi oczami ale za to gdy Kościół pokazuje Pismo Święte to włacza się Tobie Ignorant-Mode i nagle w nic nie chcesz wierzyć...
        Jesteś lekkomyślnym hipokrytą...

        • 8 15

        • (1)

          porównujesz istnienie galaktyk do istnienia boga? czy żeby zostać przykładnym katolikiem trzeba usunąć sobie płaty czołowe?

          • 8 3

          • i to własnoręcznie

            plastikową, jednorazową łyżką

            • 0 0

        • Ale wiesz, że ktoś taki jak Jezus Chrystus nie urodził się 25 grudnia roku 0 (licząc współczesnym kalendarzem gregoriańskim) i nawet sam Kościół Katolicki nie ukrywa, że święto Bożego Narodzenia zostało tak dopasowane aby zastąpić pogańskie święto Mitry?

          • 9 2

        • "Otwórz kalendarz i zobacz od czego liczymy "zerowy" rok :)" (2)

          padłem

          • 7 1

          • to padaj- po śmierci też padniesz tylko pytanie przed kim? bo na razie nie wygląda (1)

            to dobrze...

            • 1 14

            • co, lubisz sobie pofantazjować o innych ludziach w piekle, nie? typowa katolska rozrywka :D

              • 8 2

      • Psychotropami.

        • 10 5

    • (6)

      "Opętanie przez diabła"? Czy my mamy XXI wiek?

      • 17 13

      • a jakie to ma niby znaczenie czy to XXI wiek czy X wiek? diabeł działa zarówno wtedy (5)

        jak i dziś w XXI wieku, ale z pewną różnicą- dziś działa z większą intensywnością, bo wie, że nie zostało mu dużo czasu do powrotu Pana Jezusa na Ziemie, czyli do końca świata, dlatego jego działania są zdecydowanie większe. i dedykuje ci jedno powiedzenie specjalnie dla osób takich jak ty: piekło pełne jest zdziwionych ateistów...

        • 7 15

        • tl;dr

          • 0 0

        • piekło pełne jest zdziwionych ateistów... (1)

          no tak, bo byłeś, widziałeś...
          widzę że religijna propaganda działa cuda - w imię czegoś co nie istnieje ludzie robia ludziom piekło ale na ziemi.

          • 12 4

          • Wiesz, w zasadzie można by im zrobić dobrze, skoro dla nich ważne tylko życie po śmierci, to można im skrócić cierpienia na Ziemi i niech idą do domu Pana...

            • 3 0

        • Zaś nicość jest pełna zdziwionych katoli :D W ostatnim tchnieniu świadomości widzą swój błąd. Abstrahując od tego, że piekła i nieba nie ma - skąd wiesz, że nieba nie otworzy Ci jakiś Zeus czy Thor i uroczyście nie kopnie Cię w d..ę

          • 4 2

        • Diabeł działa tylko na tych, którzy w niego wierzą. Ale to zabobony.

          • 13 5

    • Podstawowa sprawa. Ludzie (tacy jak Ty) fanatycznie religijni mają wrodzone (długo by tu tłumaczyć, ale sprawa znana w opracowaniach naukowych) tendencje do bycia słabymi psychicznie i popadania w choroby psychiczne (stąd taka podatność na religijne sugestie kapłanów)... Stąd zapewne łatwo takiej osobie tłumaczyć sobie swoje tendencje niewinnymi rzeczami typu joga lub uczestnictwo w Halloween. Dzieci tez bywają różnie silne. A jeżeli dodatkowo są obciążone psychicznie słabymi i fanatycznymi rodzicami - niebezpieczeństwo jest tym większe. Zapewniam żadna z rzeczy co Was tak straszy tak naprawdę groźna nie jest. Żadnych złych duchów i opętań nie ma. Są tylko histerie religijne. Odtwarzacie bowiem w epizodzie psychotycznym własne lęki. Ja od dziecka miałam szczęście mieć otwartych rodziców, sama zajmowałam się w życiu i joga i astrologią, i tarotem i nawet brałam udział w sabacie czarownic, znałam ezoteryków znanych - no długo by pisać i obecnie jestem starszą Panią o zupełnie normalnej psychice, zawsze byłam bardzo zrównoważona, Bez żadnych depresji, zawsze w świetnym humorze, odnosiłam zawsze ja i moja rodzina sukcesy, byliśmy razem z mężem cenionymi pracownikami naukowymi i odchowaliśmy dzieci zrównoważone i również odnoszące sukcesy, szczęśliwe i bez żadnych problemów. Nie ma w naszym życiu żadnego zła, wprost przeciwnie - samo dobro i szczęście. Kościoła też nie ma i bardzo dobrze nam z tym...

      • 7 4

    • Radziu ma rację...
      leżeliśmy w jednym szpitalu, od razu rozpoznał, że jestem opętany.
      Spędził dużo czasu modląc się za mnie i w końcu uwolnił mnie od demona!!!
      Teraz jestem z powrotem wśród ludzi.
      On zapewne tam pozostał, bo ci lekarze to wiadomo... lewacy in inni, jeszcze gorsi kolarze

      • 7 2

    • zamiast siedziec i w klawiaturę tłuc "mądrosci" proponuję na spacer z dzieckiem wyjść..piękna pogoda!

      • 4 1

    • "ok możesz się śmiać"

      typowy tekst kogoś próbującego uzasadnić potok swojego bełkotu

      • 5 1

    • Fakty z definicji, to takie rzeczy ,ktore mozna udowodnic.
      Prosimy zatem o dowody prawdziwosci tego stwierdzenia:
      "Fakty są takie: jest Bóg, i jest diabeł i jego demony".

      Wiekszosc ludzi na swiecie nie jest chrzescijanami. Wychodzi zatem, ze wiekszosc ludzi ma *&%*(%& ne ;) Wiekszosc nie interesuje sie diablem :P

      • 8 0

  • Czy dziecko czytelnika ma może na imié Brajanek? (3)

    • 26 9

    • (2)

      Nie. Nie obrażaj tego pana. Stawiam na imię; Jan, Kazimierz, Władysław itp.

      Brajanek i Dżesika to typowe dla niewykształconych. Oni by takiego tekstu nie napisali.

      • 6 3

      • ja wiem (1)

        mi ten tekst bardziej przypomina rezonowanie nawiedzonego Janusza, który spisał kilka faktów z wikipedii.

        • 5 2

        • znam jednego gada, możliwe że satelitka octopus dei, taki zryty beret że ręce opadają

          to może być on, bydlę z Karwin,
          franca jadowita, z 60 lat ma

          • 0 0

  • Na angielskim (5)

    Uczymy sie nie tylko języka ale tez kultury. Jakoś fakt, ze dzieci musza znać brytyjskie zwyczaje podczas Bożego narodzenia Pana nie oburza? Nie rozumiem w czym problem?

    • 38 11

    • Boże Narodzenie a święto satanistów - jest pewna różnica- tam jest fascynacja złem (4)

      i śmiercią, tu dobrem i życiem. Nadal nie rozumiesz w czym problem? to wracaj do szkoły

      • 5 16

      • (3)

        U nas fascynacja życiem? 40 lat żyję i od kiedy pamiętam "Wszystkich świętych" nazywane wcześniej "Wszystkich zmarłych" to jest smutek na smutku, żadna radość! Pokaż mi ludzi na kolorowo ubranych...

        • 9 3

        • Skoro już do tego nawiązujemy (2)

          To święto zmarłych nie bylo tak nazywane przez przypadek - za czasów komuny dyskredytowalo radosne święto wszystkich świętych. Przeciez sam kościół mowi, ze to radosny dzien, w ktorym wspominamy i cieszymy sie ze wszystkich, którzy po śmierci trafili do nieba. A ze w tym czasie akurat odwiedzamy miejsce spoczynku, czyli groby, to cóż poradzić? Trzeba nabrać odpowiedniego nastawienia. No a poza tym przeciwz nie ma wymogu ubrania sie na czarno w tym dniu? Ja na swojej drodze widzę tylko pojedyncze takie jednostki...

          • 3 1

          • a co Komunistyczne władze miały do powiedzenia w kwestii katolickich świąt? (1)

            księżom kazania pisali?

            • 2 0

            • w Polsce nigdy nie było komuny

              po co takie głupoty powielać,
              trzeba się trzymać faktów

              • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane