- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (436 opinii)
- 2 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (78 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (88 opinii)
- 4 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (46 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (285 opinii)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (128 opinii)
Debata o ACTA w Gdańsku: minister, GIODO, dziennikarze i internauci
W sobotę w Gdańsku odbędzie się pierwsza w Polsce debata publiczna na temat ACTA. Wezmą w niej udział m.in. minister Michał Boni, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych oraz inicjatorzy akcji zbierania podpisów w sprawie referendum dotyczącego ratyfikacji umowy.
Debata, która odbędzie się w historycznej sali BHP w Gdańskiej Stoczni, będzie otwarta. Przyjść na nią może każdy, jest jednak warunek: wszyscy chętni muszą się wcześniej zapisać. Można to zrobić na tej stronie. Jeżeli zgłosi się więcej osób niż będzie wolnych miejsc (w sali zmieści się około 300 osób), o tym, kto zostanie na debatę wpuszczony zadecyduje losowanie.
Debata będzie zorganizowana przez miasto, jednak inicjatywa w tym wypadku była oddolna - na pomysł przeprowadzenia debaty wpadł Radomir Szumełda, sopocki przedsiębiorca (w ostatnich wyborach kandydował do Sejmu z listy PO).
- Kiedy zobaczyłem, jak ludzie wyszli na ulice, aby protestować przeciw ACTA stwierdziłem, że warto to wszystko przekuć na poważną, merytoryczną dyskusję. Zaprosiliśmy więc prawdziwych ekspertów od spraw wolności i własności w Internecie, zaprosiliśmy także wszystkie strony sporu, od ministra Boniego po studentów zbierających podpisy w sprawie referendum dotyczącego ACTA - mówi Szumełda.
ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to międzynarodowa umowa mająca - przynajmniej w teorii - wzmocnić ochronę praw autorskich i chronić przemysł przed zalewem podrobionych towarów. Według dużej części internautów (a także niektórych polityków i instytucji publicznych takich jak np. GIODO) wejście w życie umowy może otworzyć furtkę do ograniczenia wolności w sieci i inwigilacji jej użytkowników.
- Michał Boni - Minister Administracji i Cyfryzacji
- Wojciech Rafał Wiewiórowski - Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
- Tomasz Pietruszka, Marek Kinstler, Kuba Bartusiak - inicjatorzy akcji zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie ACTA
- Marek Frąckowiak - zastępca Dyrektora Generalnego Izby Wydawców Prasy
- dr Maciej Barczewski - adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego Publicznego Uniwersytetu Gdańskiego
- Marek Friedman - ekspert od komunikacji mediowej, producent, aktywny komentator rynku mediów i nowoczesnych technologii
- Arkadiusz Jadczak - przedsiębiorca internetowy, ekspert w dziedzinie bankowości elektronicznej i mobilnej, użytkownik internetu od 1994 roku
- Michał Wroczyński - przedsiębiorca, ekspert ds. nowych technologii
- Piotr Czerski - pisarz, felietonista Wirtualnej Polski
- Maciej Sandecki - dziennikarz Gazety Wyborczej
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (249) 5 zablokowanych
-
2012-02-04 09:06
zapisałem się i zero odzewu
wyłudzanie adresów przez korporację Szumełdy???
- 0 0
-
2012-02-03 20:24
Bedzie jak w Islandi
bez podróbek.... spytajcie się znajomych ..............
- 1 0
-
2012-02-03 19:55
to będzie nowy okrągły stół
myślicie że oni wezmą wasze argumenty pod rozwagę??
pogadają i tak swoje zrobią, oni mają nas głęboko w d*pIE
chcecie rozmawiać z KŁAMCAMI DO KWADRATY ?
przypomnijcie co oni mówili parę dni temu
,
jak im uwierzycie to jesteście GŁĄBAMI
Z NIMI NIE ROZMAWIEĆ TYLKO WYWALIĆ OD KORYTA ,
koryta bo tak rząd pana TUSKA TRAKTUJE rządzenie krajem naszym- 2 0
-
2012-02-03 16:59
"korporporacjom" (1)
widac poziom protestujacych. Nawet wydrukowac nic bezblednie nie umieja.
- 0 4
-
2012-02-03 17:15
To emocje baranie
Jakby CI odrąbali rękę, a potem kazali napisać drugą korporacje.... chętnie popatrze..
- 2 0
-
2012-02-02 18:00
opowiem wam bajeczkę (2)
Mroczna to i przemilczana bajeczka. W Wikipedii nie znajdziecie śladu o tym co opowiem. Dawno dawno temu, gdy ludzie rozrywali się w II wojnie, techniką pobudzona wojna urodziła jedno z mnóstwa swoich dzieci. W sławnym Imperium brytyjskim stworzony został Colossus rachmistrz przepotężny. Po paru latach urodził się w Ameryce jego braciszek i dostał na imię ENIAC. Tenże wsławił się współpracą z najtęższą głową Einsteinem i pomógł zrzucić na Hiroszimę i Nagasaki ich wspólny owoc. Jednak najpiękniejszą była siostrzyczka o imieniu MAINFRAME. Ona przejęła siłę braci a zręcznością wszystkich zachwycała. Wielu chciało ją mieć, ale niewielu było stać na jej wykupienie z domu rodzica IBM. Jednak jej zdolności obliczeniowe znalazły szereg śmiałków którzy korzystali z jej zdolności. Najbardziej z jej pracy cieszyli się bankierzy, a wszelki biznes składował na jej dyskach najtajniejsze informacje. Kto miał na swoich Mainframach więcej informacji robił lepsze interesy. A był w tym czasie cwaniak nad cwaniaki i nazywał się DATA. Z początku miał tylko firmę obliczeniową i świadczył usługi bankom, rządom, koncernom, monopolom. Jednak oprócz obliczeń również korzystał ze zdeponowanych u niego informacji. Wkrótce osiągnął monopol w technice obliczeniowej. Teraz już za ciasno mu było w Ameryce więc korzystając z powierzonych mu informacji wykupił szereg innych korporacji i utworzył koncern. Teraz już na całym świecie on, potężny DATA mający w swoim ręku banki i rządy stawiał warunki na jakich państwa rządziły a przedsiębiorstwa produkowały. Potęga koncernu DATA była prawie nie do przezwyciężenia, a w każdym razie nie przez jedno państwo. Przecież on poznawał ze swoich zbiorów najtajniejsze informacje każdego kto tylko miał coś do powiedzenia w polityce i gospodarce. Kiedy pewnego razu przeholował w podsuwanych projektach prawa - rządy się wkurzyły i rozpoczęły wojnę z koncernem DATA. Długo trwała i przyniosła ogromne szkody gospodarcze, społeczne i polityczne. Ostatecznie sprzymierzone państwa zwyciężyły ogromnego światowego molocha i nakazały iż po wsze czasy nie wolno komasować w ośrodkach informatycznych wiedzy WSZELKIEJ. Stworzony został podział na poszczególne dziedziny i zakaz tworzenia koncernów. DATA nie tylko został zlikwidowany, ale jak sami widzicie nawet wiedza o jego działaniach jest do dzisiaj ukrywana i to tak aby nikt nie wykorzystał jego doświadczeń w rządzeniu światem.
Chyba już widać podobieństwo miedzy działaniami DATA a podsuniętym podstępnie porozumieniem ACTA. To samo właśnie ma teraz miejsce. Prawda - nie ma koncernu, ale jak należy rozumieć, że pod szyldem walki z piractwem wprowadza się walkę z wszelkimi tzw. podróbkami . Przecież tak szerokie i tak angażujące siły każdego podpisującego rządu do walki o interes korporacji jest właśnie łamaniem zakazu działań koncernu. Państwo stoi na straży gospodarki a nie na straży interesu wielkich monopolistów. Od tego jest prawo cywilne z jego bardzo silnymi zasadami ochrony własności. Dla zmylenia społeczeństwa wprowadzono w ACTA nacisk iż porozumienie ma na celu ochronę praw twórców, ale to nie twórcy stworzyli ACTA. Ochrona prawna w tym wykonaniu prowadzi do wsadzenia do więzienia tylko na podstawie pomówienia, bez gwarantowanych praw do sprawiedliwego rozpatrzenia. To nie jest podejrzenie - to są fakty !. Będzie mnóstwo spraw jak z Alesiem Bielackim - działaczem Polonii białoruskiej, który odsiaduje 5 lat ciężkich robót bo administracja polska zobowiązana była ujawnić organom ścigania Białorusi jego zagraniczne konta bankowe które przypuszczalnie sama zasilała w ramach wsparcia Polonii. Będzie tak, że na podstawie pomówienia zamknie się zakład produkcyjny, a za kilka lat zamknięcia które okaże się bezpodstawne, zażąda się procesu z powództwa cywilnego (kolejne 3 lata) dla uzyskania już nie mającego znaczenia odszkodowania. Dlaczego z powództwa cywilnego , bo przecież państwo współpracuje z korporacjami a nie ze swoimi obywatelami. Jeszcze tylko dodam, że nawet w kwestii piractwa internetowego, twórca nie uzyska nic z pieniędzy szacowanych strat, bo te zyski zostały już jemu odebrane w momencie gdy odsprzedał swoje copyright czy patent. Natomiast koszty ścigania obciążą budżet państwa, czyli kieszeń każdego obywatela. Starczy nam już opłacanie pyskówek partyjnych mających na celu utrzymanie dobrze płatnych z naszych pieniędzy ich posadek rządowych. Znowu nastąpił podział na MY i ONI. I to nie my ten podział podkreślamy.
Na zakończenie powiem, że to co opublikowano - nie jest kompletnym dokumentem ACTA.- 8 2
-
2012-02-03 17:01
jak gosciu dostawal pieniadze od obcych panstw (w tym przypadku Polski)
to mnie jakos nie dziwi ze poszedl siedziec.
- 0 0
-
2012-02-02 22:29
najblizsza wojna rozwiąze wszystkie nasze problemy
i z ACTĄ i z koncernami i z bogatymi wszystkomogacymi fajfusami. nalezy zakładac, ze to juz niedługo, bo nigdy w historii ludzkosci tak dlugo nie było pokoju w Europie
- 1 0
-
2012-02-02 20:41
Najlepsi są i tak ci protestujący tak, że Acta ograniczy wolność słowa i że, (3)
dostawca internetu będzie mógł kontrolować to co ktoś przegląda w internecie i zbierać informacje co i to jest POWÓD wielkiego oburzenia, jednocześnie tym wszystkim protestującym nie przeszkadza, że Google i Facebook zbierają takie dane do celów handlowych bez żadnej żenady. To się nazywa dopiero kretynizm.
- 5 2
-
2012-02-03 09:45
ddd (1)
Poczytaj sobie wszystkie posty to dowiesz się o czym jest acta. a nie s****z żarem
- 1 0
-
2012-02-03 16:58
a co fejsbuczek nie ogranicza waszej wolnosci?
jw
- 1 1
-
2012-02-02 20:43
errata
zbierać informacje co ktoś zbiera i to jest*
- 1 0
-
2012-02-03 16:56
to skandal
te osoby powinny stracic prace a nie przyjezdzac na spotkania i imprezy
- 2 0
-
2012-02-03 16:02
oni doskonale wiedzą co robią
Po wyjściach ludzi na ulice nasz rząd troszkę się tym przejął bo po traci poparcie a przecież jest to dla nich b.ważne. dlatego teraz "demokratycznie"organizują debatę w.sprawie ACTA. Nie dajmy się oczarowac, że ich spotkania są po to by dojść do kompromisu. Pamiętajmy , że oni mają od tego ludzi, którzy psychologicznie chcą nas podejść. Osobiście spodziewałam się takich efektów działań PO. Nasz premier nigdy nie przeprasza , jeśli nie ma zapisanego tego słowa na przemówieniu.
- 6 0
-
2012-02-03 15:28
Tusk wstrzymał ratyfikację ale to tylko kolejna medialna gra z ludzmi. (2)
Teraz znowu Donald gra tego dobrego i kto wie czy w ramach walk wewnątrz PO nie zdymisjonuje kogoś. Za kilka miesięcy gdy media będą bombardować nas innymi tematami sejm ratyfikuje ACTA a nikt tego nawet nie zauwazy. Takie są zasady tej gry!
- 11 0
-
2012-02-03 15:52
w artykule 41 ACTA jest napisane, że strona może wycofać się z umowy na drodze pisemnego powiadomienia. Wycofanie staje się skuteczne po upływie 180 dni od dnia otrzymania powiadomienia. Dopóki takiego ruchu ze strony PO-PSL nie ma to znaczy, że chcą ratyfikować a reszta to ściema dla mas.
- 5 0
-
2012-02-03 15:30
za późno Donek ! Nie wierzymy już Tobie!
- 6 0
-
2012-02-03 15:31
ACTA to także brak zaminników do części samochodowych i nie tylko. Tylko oryginały! To nie tylko Internet!
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.