Otwarty w piątek sklep Decathlon został zamknięty w poniedziałek z powodu wypadku.
2010-06-22 11:13
Pęd z terminami robi swoje. Byle szybciej, tempo
2010-06-22 11:16
2010-06-22 11:18
to jest mistrzostwo świata w manipulacji faktami ... niby prawda, ale ...
2010-06-22 11:23
Byłam tam osobiście podczas zdarzenia, nie wiem czy lampa spadła sama z siebie, czy ktoś uderzył w nią piłką, jednak karygodne jest, jeśli wpuszcza się ludzi do sklepu i publicznie zezwala na testowanie sprzętu sportowego (w tym odbijających się piłek) , a konstrukcja sklepu nie wytrzymuje zwykłego uderzenia. Poza tym to nie jedna lampa spadła, a pociągnęła za sobą cały ciąg lamp wzdłuż ścian przez połowę sklepu. Zdezorientowani ludzie uciekali, gdyż nie bardzo wiedzieli, czy i sufit zaraz im na głowę nie zleci. No cóż... ważne, żę Decathlon otworzył się akurat na wakacje, kiedy są spore obroty w branży, a to, że ktoś mógłby już tych wakacji nie przeżyć to szczegół ...
2010-06-22 11:27
najważniejsze że wykonawca był najtańszy...
2010-06-22 11:28
2010-06-22 11:31
Po pierwsze małe sprostowanie. Nie spadła jedna lampa tylko cały ciąg lamp w sumie z 50 metrów blachy z kablami i mocowaniami. Wiem bo byłem naocznym świadkiem. Wszystkiemu winni są gówniarze którzy grali na końcu w piłkę i kopali gdzie popadnie. Piłka uderzyła w lampę oderwał się łańcuch a potem to już szło jak domino jedna lampa ciągnęła drugą i wszystko się waliło a ludzie uciekali w popłochu. Cud że nikt nie zginą bo taka lampa spadająca z 4-5 metrów z ostrymi krawędziami może ściąć głowę.Podsumowując obsługa sklepu powinna zabronić gry w piłkę i bardziej kontrolować to co się tam dzieje. To jest sklep a nie Baltic Arena!!!
2010-06-22 11:34
Czyli jednak URWAŁ !!
Ale to było dobre xD
2010-06-22 11:37
musiało tak być.
2010-06-22 11:51
A gdzie byli rodzice, tak bardzo dumni ze swoich pociech?
2010-06-22 13:38
To znaczy, że była kiepsko zamocowana - a jeżeli pociągnęła za sobą inne - to tym bardziej. Winny jest albo projektant, albo wytwórca lampy, albo jej dostawca, albo wykonawca.
2010-06-22 11:32
2010-06-22 11:50
Bajzel na półkach, na każdym kroku trzeba uważać żeby nie oberwać piłką do kosza albo żeby nie zostać rozjechanym przez rower, hulajnogę itp...
Masakra moim zdaniem.
2010-06-22 11:50
Plac zabaw GPEC jest fajny duży, ale w Decathlonie można jeździć na hulajnodze, deskorolce, pograć w piłkę lub tenis stołowy, przebrać się w piłkarza, koszykarza i wszystko za darmo.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
