- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (284 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (233 opinie)
- 3 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (33 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (48 opinii)
- 5 W majówkę ruszają linie sezonowe (58 opinii)
- 6 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (173 opinie)
Do Sopotu przyjechał cyrk... i zrobił cyrk
W weekend przy ul. Cieszyńskiego w Sopocie rozstawił się cyrk. Bez zezwolenia, tuż pod blokami, blokując mieszkańcom ścieżki i podłączając się do wspólnej sieci energetycznej. Co gorsza, część jego pracowników, zamiast pokazów urządziła sobie mocno zakrapianą imprezę. Dopiero po interwencji straży miejskiej i policji namiot we wtorek zwinięto.
Jak dodał, w nocy cyrkowcy wypuścili psy, które były tak głodne, że żebrały o jedzenie wśród mieszkańców okolicy. Przy namiocie stał też kucyk - był uwiązany, nie miał nawet podstawionej miski z wodą.
Jeszcze w poniedziałek wieczorem nasz fotoreporter pojawił się na miejscu - namiot, mimo interwencji zarządu spółdzielni, wciąż stał.
- Pomogła dopiero interwencja straży miejskiej i policji. Pojawili się oni na miejscu we wtorek, po naszej prośbie - mówi Maria Szawdyńska, prezes Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Sopocie.
Wcześniej kierownik cyrku miał oznajmić przedstawicielom spółdzielni, że demontaż namiotu będzie możliwy dopiero w środę... gdyż zwolnił, za pijaństwo, pracowników, którzy wcześniej rozstawili namiot.
Co ciekawe, policja i straż miejska nie ukarały cyrkowców. - Rozstawili się na terenie spółdzielni, więc możliwe będzie tylko postępowanie cywilne, jeżeli na takie zdecydują się władze spółdzielni i np. pozwą cyrk za zniszczenie trawników - mówi Tomasz Dusza, komendant sopockiej straży.
Cyrk, który sprawił mieszkańcom Brodwina tyle kłopotów, nazywa się Arizona. Jak podkreślają zainteresowani, czyli straż, policja, mieszkańcy okolicy i przedstawiciele spółdzielni, nazwa to wyjątkowo adekwatna, bo zafundował wszystkim odrobinę "Dzikiego Zachodu".
Opinie (174) ponad 10 zablokowanych
-
2015-05-27 00:02
Jakoś mnie te zwierzaki nie wyglądały na zagłodzone. A kucyk zadowolony z życia pasł się na trawniku. (2)
Dzieciaki miałyby inną rozrywkę niż smartfony i komputerowe gry. Ale przez kilku malkontentów, którym wszystko przeszkadza cyrk się zawinął kilka godzin przed planowanym występem. A z niszczeniem trawnika i brakiem przejścia to już całkiem poupadali niektórzy na głowę.
- 17 4
-
2015-05-27 12:40
(1)
to ZAJMIJ się swoim dzieckiem - idź z nim na spacer, do zoo, na plac zabaw, czy pograj z nim w gry planszowe a nie marudź :)
Każdy zawsze mądry, kiedy to nie dzieje się u niego.- 1 1
-
2017-04-05 09:44
Szkoda cyrku...
Ależ to właśnie działo się u mnie! Mieszkam na Brodwinie, poszedłem z dzieciakami na przedstawienie, a tu smutne cyrkówki mówią, że im nagle zabroniono. Dzieci w płacz. Wszystko przez paru mędziarzy, którym nie podobał się kucyk.
- 0 0
-
2015-06-01 18:13
A co ze zwierzętami?
Pewnie dalej głodują :(
- 0 1
-
2015-06-01 08:42
Na Brodwinie mieszka tyle małp,że już nie musieli przywozić
Trafny wybór
- 0 1
-
2015-05-31 10:50
W czwartek rozbili oboz w Tolkmicku, na boisku w pelnym sloncu staly uwiazane konie i kucyk bez wody
a po miasteczku jeździli zdezelowanym renault ii ze skrzeczącego megafonu zapraszali na show...
- 0 1
-
2015-05-30 09:43
Ale jaja!
Patrzyć się nie chce na ten cyrk!
- 1 1
-
2015-05-28 16:23
Jak zawsze konfitury na osiedlu
Śmieszni sa ludzie mieszkający na naszym osiedlu bo wszystko im przeszkadza
również jestem mieszkanka Brodwina i nie przeszkadzał mi cyrk fakt nie jestem miłośniczka cyrku ale zawsze znajdzie sie jakaś menda co będzie kablować na wszystko zawsze jakaś zmiana na tym nudnym osiedlu i wcale nie prawda że nie umożliwiało przejścia gdzie był cyrk ponieważ byłam w tamtych okolicach nie raz i to z wózkiem po za tym koleżanka pracuje na tym samym osiedlu i też sie nie skarżyła a dzieci były zadowolone bo mogły obejrzeć kucyka- 4 4
-
2015-05-28 14:50
hahahahaha co to za cyrk ????
śmierdząca płachta rozwieszona na patykach z "cyrkowcami", którzy nauczyli się po mistrzowsku jednego numeru z magią, czyli zniknięcie zawartości butelki.
- 2 1
-
2015-05-27 11:36
Zaraz będzie u nas jak u naszych niemieckich sąsiadów. (1)
Żadnej fantazji ułańskiej. W końcu cyrk to cyrk- więc o co kamann ?
- 1 1
-
2015-05-28 09:07
o jedno N za
dużo
- 0 0
-
2015-05-27 15:28
Arizona? Dobrze, że nie Newada, bo wg słowników (1)
po polsku jest... Nevada.
- 2 1
-
2015-05-28 09:06
bo takie dziwne mamy słowniki
i nasz język...
- 0 0
-
2015-05-28 09:05
jeśli ktoś rozbija wielki namiot lub inną czyni imprezę, to czy policja
(bez zawiadomienia właściciela terenu) ma prawo zapytać organizatora imprezki o wszystkie posiadane zezwolenia i zgody? I to już na początkowym etapie stawiania namiotu?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.