- 1 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (106 opinii)
- 2 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (151 opinii)
- 3 MTM dokończy drogę rowerową na Rolniczej (51 opinii)
- 4 Masz interes? Zostaw kartkę (174 opinie)
- 5 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (147 opinii)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (247 opinii)
Pechowy zabytek w Królewskiej Dolinie: pożar i upadłość właściciela
W 2017 r. Gdański Uniwersytet Medyczny sprzedał go prywatnej firmie. Rok później uległ pożarowi i od tego czasu niszczeje. Na domiar złego właściciel dawnego zakładu dla ociemniałych, a następnie domu asystenta przy ul. Do Studzienki 67 zbankrutował. Co dalej z ponadstuletnim budynkiem we Wrzeszczu?
- Od zakładu dla niewidomych dziewcząt do domu asystenta Akademii Medycznej
- Pożar w rok po sprzedaży budynku. Od 6 lat dach jest niezabezpieczony
- Upadłość właściciela zabytku z Wrzeszcza
Od zakładu dla niewidomych dziewcząt do domu asystenta Akademii Medycznej
Budynek, który figuruje w gminnej ewidencji zabytków, powstał w roku 1907 na terenie tzw. Królewskiej Doliny. Był częścią większego kompleksu zakładu dla ociemniałych (Wilhelm-Auguste-Blindenanstalt), który ufundowano w 1879 r., a którego pierwszy obiekt powstał w latach 1884-1886.
Obiektowi z 1907 r. przy dzisiejszej ul. Do Studzienki 67 nadano im. Cesarza Wilhelma II i Augusty Wiktorii. Mieszkało tu i pracowało 50 ociemniałych dziewcząt. W piwnicach budynku znajdowały się warsztaty, w których niewidome dziewczynki wyrabiały szczotki.
Niezwykła historia Królewskiej Doliny w Gdańsku
W 1946 r. zabudowania przekazano Akademii Medycznej w Gdańsku (dziś to Gdański Uniwersytet Medyczny), początkowo Instytutowi Medycyny Morskiej i Tropikalnej, a w 1950 r. wydzielonym z niego zakładom: Mikrobiologii, Higieny i Farmakologii.
W 1991 r. przebudowano go na Dom Asystenta, i jako taki był użytkowany aż do 2016 r.
W obiekcie znajdowało się:
- 27 pokoi jednoosobowych z łazienkami, o pow. ok. 14 m kw.,
- 8 pokoi dwuosobowych z łazienkami i aneksami kuchennymi, o powierzchni ok. 20 m kw.,
- 2 apartamenty dwupokojowe z łazienkami i aneksami kuchennymi, o powierzchni ok. 28 m kw.,
- 3 ogólnodostępne kuchnie i pralnie,
- świetlica - sala konferencyjna o powierzchni ok. 63 m kw.,
- pomieszczenia administracyjne i socjalne
Pożar w rok po sprzedaży budynku. Od 6 lat dach jest niezabezpieczony
Pod koniec 2016 r. Gdański Uniwersytet Medyczny wystawił budynek na sprzedaż. Cena wywoławcza wynosiła 2,65 mln zł.
Budynek kupił prywatny inwestor. Po kilku zmianach właścicielskich obiekt stał się własnością spółki Quantum Fund, która w dawnym Domu Asystenta planowała stworzyć akademik.
W maju 2018 r. doszło jednak do pożaru, który strawił dach i poddasze budynku. Mimo to inne kondygnacje budynku pozostały w dobrym stanie.
Nocny pożar opuszczonego budynku we Wrzeszczu
Od czasu pożaru właściciel nie zabezpieczył budynku, więc obiekt niszczeje. Na domiar złego jego właściciel popadł w kłopoty finansowe. I to takie, które doprowadziły do jego upadłości.
Upadłość właściciela zabytku z Wrzeszcza
Spółka Quantum Fund, powstała z połączenia grupy spółek Gent Holding, oferowała inwestycje w lokale na wynajem w prywatnych akademikach, ale także inwestycje w inne nieruchomości - hotele czy osiedla domów jednorodzinnych.
Środki na finansowanie projektów zbierano głównie od inwestorów indywidualnych, w formie obligacji, pożyczek oraz sprzedaży lokali lub działek.
Firma jednak upadła.
- Sąd uznał, że dawny Gent Holding, z ponad 140 mln zł długów, głównie wobec indywidualnych inwestorów, nie nadaje się do restrukturyzacji, lecz do upadłości - pisał w październiku 2022 r. Puls Biznesu.
Postępowanie upadłościowe przeprowadza kancelaria prawna z Poznania, która będzie wyprzedawać majątek spółki.
- Syndyk aktualnie nie ma wyceny przedmiotowej nieruchomości. Decyzją rady wierzycieli w pierwszej kolejności zbywana będzie nieruchomość w Szklarskiej Porębie, a następnie dalsze nieruchomości - mówi Łukasz Grenda z poznańskiej kancelarii Grenda.
Przyszłość niszczejącego zabytku jest więc na razie nieznana.
Opinie (104) ponad 10 zablokowanych
-
2024-01-21 13:02
Teraz syndyk sprzeda z wolnej reki
Bez wyceny -bo może. Nowej spółce z tymi samymi ludźmi w zarządzie.
- 2 0
-
2024-01-21 13:14
Tą ruinę należy wyburzyć i postawić tam ładny szklany apartamentowiec lub hotel.
- 1 3
-
2024-01-21 14:33
To nie jest żadne złodziejstwo
Zabytek po prostu ma tendencję do samopodpalenia się jak samochód elektryczny.
- 4 2
-
2024-01-21 16:12
Na Hannibala Lectera tez tak spłonął
- 0 0
-
2024-01-21 17:14
Znowu samozapłon deweloperski?
- 6 0
-
2024-01-22 08:54
Jak to co dalej?
Zaraz "przypadkiem" zostanie zburzony i deweloper postawi kolejną szkaradę beż stylu, zaprojektowaną przez architekta z czipsów.
- 3 0
-
2024-01-22 09:19
Ankieta (1)
Po co robić ankietę skoro wiadomo co tam będzie. Budynek ulegnie niedługo kolejnemu "samozapłonowi" i zostanie sprzedany jako ruina której nie opłaca się ratować jedynemu kupcowi czyli deweloperowi który w danym momencie odpowiada za premię w UM
- 15 0
-
2024-01-22 10:32
znam temat - pozdrawiam wasza dojna prezes PLO - Arciszewska
- 0 3
-
2024-01-22 18:35
Tak się robi.
Teren jest wart miliony. Więc żeby konserwator nie płakał to budynek trzeba doprowadzić powolutku do całkowitej ruiny a później wybudują super rezydencję na której deweloper zbije majątek.To było pierwsze podpalenie.Za jakiś czas kolejne.
- 2 0
-
2024-01-22 21:45
Ciekawe
Czy czasami gdy dachu na budynku nie ma np. na skutek nocnego ,,samospalenia dewloperskiego,, Właściciel budynku nie płaci podatku za budynek?
- 1 0
-
2024-01-24 08:42
(2)
Powinno być tak jak w Japonii. Burzysz i odbudowujesz tak samo wyglądający z zewnątrz budynek.
- 16 4
-
2024-01-24 09:21
big in dzapen
tu nie dzapen, tu gedunsk, tu jeszcze wiele polaci lasu trzeba wyciac zeby uzyskac status miasta, poki co dzicz.
- 1 4
-
2024-01-25 10:35
I niech malują trawę i drzewa na zielono :D
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.