• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dotarli do prawdopodobnego wraku ORP Orzeł

km
6 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Płyną na pole minowe szukać ORP "Orzeł"
To nie pierwsza ekspedycja poszukująca wrak Orła. Jedna była w 2008, kolejna w 2010. To nie pierwsza ekspedycja poszukująca wrak Orła. Jedna była w 2008, kolejna w 2010.

Ekspedycja badawcza poszukująca wraku ORP Orzeł, który zatonął podczas II wojny światowej, dotarła w czwartek na pozycję, gdzie zalega zatopiony okręt podwodny. Czy tym razem okaże się, że to właśnie polska jednostka?



Czy należy badać wraki statków?

Okręt ratowniczy polskiej marynarki wojennej ORP Lech znajduje się w miejscu, gdzie może spoczywać legendarny OPR Orzeł. Na jego pokładzie zostali zaokrętowani nurkowie Marynarki Wojennej, specjaliści Ratownictwa Morskiego Dowództwa MW, hydrografowie z Biura Hydrograficznego MW wraz ze specjalistycznym sprzętem do prac i badań podwodnych.

Od godz. 13 badają co dokładnie się znajduje w morzu.

- W pierwszej kolejności użyte będą sonary, z których dane posłużą między innymi do dokładnego określenia pozycji i kierunku zalegania wraku okrętu podwodnego na dnie morza. Dzięki temu okręt ratowniczy ORP Lech będzie mógł się ustawić do obiektu w sposób pozwalający na optymalne wykorzystanie pojazdów podwodnych i nurków - wyjaśnia kmdr ppor. Piotr Adamczak z dowództwa Marynarki Wojennej.

Następnie do wody zostaną opuszczone pojazdy podwodne ROV (Remotely Operated Vehicle) Seaeye Falcon i ROV SeaBotix. Zebrany przez nie materiał filmowy posłuży do przeprowadzenia kolejnych analiz i weryfikacji.

Dopiero na koniec, na głębokość około 70 m zejdą polscy nurkowie. Ich praca będzie uzależniona nie tylko od głębokości, ale też od szybkości prądów morskich, która w tym miejscu niekiedy osiąga nawet 1,5 węzła. Zagrożeniem dla nurków mogą być też sieci rybackie, którymi opleciony jest wrak.

Marynarka Wojenna przesłała w środę zdjęcia sonarowe wraku, które otrzymała od biura hydrograficznego Wielkiej Brytanii. Jednak nie ujawnia, gdzie dokładnie leży okręt, by podwodne cmentarzyska, które są miejscami pamięci, chronić przed wandalami.

Czytaj też: ORP Orzeł: od tchórzostwa do bohaterstwa.

Legenda polskiej Marynarki Wojennej

ORP Orzeł, o numerze taktycznym 85A, zwodowany został 15 stycznia 1938 roku w holenderskiej stoczni De Schelde. W momencie wybuchu II wojny światowej należała do jednych z najnowocześniejszych na świecie. Okręt uzbrojony był w 12 wyrzutni torpedowych, podwójne działko przeciwlotnicze i jedną armatę przeciwlotniczą Bofors. Załoga składała się z 63 osób.

ORP Orzeł i jego załoga wsławili się wieloma bohaterskimi czynami. Dzięki nim okręt stał się legendą jeszcze podczas II wojny światowej. Bez map nawigacyjnych uciekł z internowania w Tallinie, przepłynął Bałtyk, cieśniny Sundzkie i dotarł do Anglii. W czasie służby w Royal Navy osłaniał konwoje i patrolował wyznaczone obszary. Zatopił transportowiec "Rio de Janeiro", demaskując tym samym plany inwazji Niemiec na Norwegię.

Po krótkiej, ale intensywnej służbie, w połowie 1940 r. zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach na Morzu Północnym.
km

Opinie (137) ponad 10 zablokowanych

  • co jest edytować juz nie mozna powinno byc (1)

    Znowu angielska robota
    z informacji zamieszczonych na tvn 24 wynika ze w 1940 na tym akwenie został zatopiony okret podwodny przez angielski samolot

    pasuje okres zatoniecia
    sylwetka okrętu podwodnego podana przez pilota

    no i lokalizacja na podstawie ktorej zlokalizowano wrak

    • 7 3

    • Takich historii bylo wiecej

      w czasie drugiej wojny. Amerykanie stracili w czasie przygotowan desantowych do inwazji normandzkiej kilkaset zolnierzy poniewaz nagle niewiadomo skad pojawil sie niemiecki tralowiec lub scigacz (nie wiem dokladnie) i zatopil ta barke desantowa w nocy. Sam dowodca naczelny General Dwight Eisenhower rozkazal aby milczec na ten temat do konca wojny. Takie nieprzyjemne wpadki mogly by zniszczyc morale i zaufanie pomiedzy sojusznikami w tamtym waznym momencie jak D-Day. Przepraszam z gory jesli sie troche myle w nazwach jednostek wojennych ale fakt byl faktem. Druga rzecz ktora okrywa Anglikow kompromitacja to bylo zatopienie statku Cap Arcona z prawie 8 tysiacami uchodzcow a Prus Wschodnich juz na wodach niemieckich. Tragedia podobna do Gustloffa i Goyi.

      • 1 1

  • z informacji zamieszczonych na tvn 24 wynika ze w Znowu angielska robota1940 na tym akwenie został zatopiny okt podwodny przez

    pasuje okres zaginięcia
    sylwetka okrętu podana przez pilota
    no i lokalizacja na podstawie ktorej zlokalizowano zlokalizowano wrak

    • 8 2

  • Cześć ich pamięci. (1)

    Warto, aby było wiadomo gdzie polegli. I dla nich i dla nas.

    • 115 6

    • a w szczególności dla rodzin.....

      • 11 0

  • Mam nadzieję, że jak go odnajdą

    to zaczną przerywać programy zaczną się wydania specjalne co do znalezienia tego okrętu.

    • 42 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane