• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drzewa w donicach na Stogach nie przetrwały nawet roku. Wymiana w ramach gwarancji

Krzysztof Koprowski
26 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W czwartek z donic zniknęły dotychczasowe nasadzenia drzew. W czwartek z donic zniknęły dotychczasowe nasadzenia drzew.

Niespełna rok przetrwały drzewa usytuowane w wielkich donicach na ul. Stryjewskiego na StogachMapka. W czwartek część z nich została wycięta i zastąpiona nowymi nasadzeniami. Urzędnicy uspokajają, że prace są prowadzone bez dodatkowych kosztów dla miasta - w ramach gwarancji.



Jak oceniasz pomysł sadzenia drzew w donicach?

Przypomnijmy, w listopadzie 2020 r. pisaliśmy o nietypowym pomyśle urzędników na zazielenienie ul. Stryjewskiego, która została całkowicie przebudowana w ramach generalnego remontu trasy tramwajowej na Stogach.

Choć prace obejmowały całą szerokość pasa drogowego, nie zdecydowano się przełożyć instalacji podziemnych, co wymusiło dokonanie nasadzeń zieleni w wielkich donicach, uniemożliwiających rozrost korzeni do gruntu.

Łączny koszt montażu 30 donic wraz z "wkładem" w postaci klonu polnego oraz seslerii skalnej lub kocimiętki właściwej wyniósł ok. 195 tys. zł.

Czytaj też:

Hotele i molo na Stogach. Ma być bardziej turystycznie



10:07 25 LISTOPADA 21

Wycięto drzewa zasadzone w donicach na Stogach (19 opinii)

Ciekawe,kto zapłaci za głupi pomysł nasadzeń drzew w metalowych donicach. Dzisiaj połowa z nich została wycięta. Korzenie są pognite, bo woda z tych skrzyń nie miała porządnego odpływu, a stały na betonowym chodniku.

Czy nasze władze w końcu zaczną wydawać publiczne pieniądze na udane inwestycje?
Ciekawe,kto zapłaci za głupi pomysł nasadzeń drzew w metalowych donicach. Dzisiaj połowa z nich została wycięta. Korzenie są pognite, bo woda z tych skrzyń nie miała porządnego odpływu, a stały na betonowym chodniku.

Czy nasze władze w końcu zaczną wydawać publiczne pieniądze na udane inwestycje?
Zobacz więcej

Po niespełna roku - jak donosi nasz czytelnik - przy życiu pozostała zaledwie połowa drzew.

- Ciekawe, kto zapłaci za głupi pomysł nasadzeń drzew w metalowych donicach. Dzisiaj połowa z nich została wycięta. Korzenie są pogniłe, bo woda z tych skrzyń nie miała porządnego odpływu, a stały na betonowym chodniku - pisze w Raporcie Trojmiasto.pl nasz czytelnik.
  • Po południu wszystkie donice były ponownie wypełnione drzewami.
  • Po południu wszystkie donice były ponownie wypełnione drzewami.
  • Po południu wszystkie donice były ponownie wypełnione drzewami.
Urzędnicy uspokajają - żadna dodatkowa złotówka nie została wydana na utrzymanie donic.

- Drzewa wymieniane są w ramach gwarancji udzielonej przez wykonawcę robót i nie stanowią dodatkowego kosztu dla miasta - mówi Agnieszka Zakrzacka, kierownik Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Zgodnie z zapowiedzią w czwartkowe popołudnie wszystkie prace zostały zakończone, a w donicach pojawiły się nowe drzewa.


Quiz Aktywne Trójmiasto Średni wynik 65%

Aktywne Trójmiasto

Rozpocznij quiz

Miejsca

Opinie (353) 10 zablokowanych

  • przemyślenia

    Dawniej był trawnik a drzewa rosły na trawniku zgodnie z naturą....nadeszli myśliciele którzy wszystko zaczęli ulepszać by pogorszyć nasze życie

    • 19 0

  • Bez komentarza

    Za tych rzadow dzieja sie same cuda nic do przodu tylko do tylu totalna porazka

    • 14 0

  • Urzędnicy uspokajają, że prace są prowadzone bez dodatkowych kosztów dla miasta - w ramach gwarancji.

    Urzędnika który tak odpowiedział należy dyscyplinarnie jeszcze tego samego dnia wyrzucić z pracy. Skoro nie widzi problemu. Drzewka można wymieniać w ramach gwarancji przez 2-3 lata każdego dnia, a co stanie się zakończeniu gwarancji? Miasto powie że nie ma pieniędzy na nowe nasadzenia, a dzielnica i mieszkańcy zostaną z problemem braku zieleni przez nieudolność urzędników. Nie należy wymieniać drzewek, a wyeliminować przyczynę. Drzewa trzeba nasadzić do grantu, tak jak od samego początku wnioskowali o to dendrolodzy!!! Widacz że dla ekipy Prezydent Dulkiewicz botanika to czarna magia, brak u tych ludzi jakichkolwiek kompetencji do zarządzania miastem i pokazują to na każdym kroku.

    • 17 0

  • Stogi to jedna z lepszych dzielnic Gdańska

    Stogi ogólnie są ładne ale drzewka szpecą.

    • 8 0

  • Zmarnowane 200 tysięcy. Po co te nasadzenia? Tam nie było drzew.

    Był dobry parking,można było parkować prostopadle do drogi,parking dla klientów to ważna sprawa. Ktoś wziął kasę za bezsensowny projekt,za likwidację dobrego parkingu,za nasadzenia drzew w donicach. Ciekawe kto robił projekt? Kto wziął kasę? 200 000 zł za kilkanaście donic z drzewami? Coś tu nie gra,albo gra fałszywie.

    • 14 2

  • Dlaczego tak się marnuje nasze pieniądze w Gdańsku?

    • 13 1

  • To co ekipa Dulkiewicz wyrabia w tym mieście to już jest mega niegospodarność.

    Tym powinien się zając prokurator.

    • 12 1

  • Potrzebny natychmiast jest impliczment prezydent Gdańska dulkiewicz

    • 8 2

  • Nikt normalny nie sadzi drzew do donic, trzeba nasadzać je do gruntu.

    Z góry ten projekt był skazany na porażę, czyli zakładano, że wydane 195 000 zł na drzewka to tylko przejściowy wydatek i za 15 lat nie będzie w tym miejscu żadnego drzewa z tych nasadzonych w donicach. Przypomnę że nasadzeni w donicach na Stogach spowodowały ponadto likwidację ponad 40 miejsc postojowych dla aut wzdłuż ul Stryjewskiego, gdzie są pawilony handlowe i basen, w którym podczas projektowania nie uwzględniono odpowiedniej ilości miejsc postojowych. To pokazuje, że w mieście się nie myśli i nie planuje przyszłościowo, brak wizji i pomysłu na to miasto. Inwestycja na Stogach jest tego ewidentnym przykładem.

    • 14 0

  • Co za porabany pomysl czy naprawde mamy az tak duzo pieniedzy by wydawac na pomysly ludzi bez glowy.pani prezydent Gdanska wydaje absurdalne decyzje czy faktycznie stac nas na jej absurdy

    • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane