- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (156 opinii)
- 2 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (39 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (237 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (83 opinie)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (168 opinii)
- 6 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (280 opinii)
Dużo większa strefa płatnego parkowania w Gdańsku
16 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Gdańsk poszerza strefę płatnego parkowania w kilku dzielnicach miasta. Na ulicach już pojawiają się dodatkowe parkomaty, chociaż zaczną działać dopiero od października. Wreszcie będzie można zapłacić za postój kartą bankomatową.
Największe zmiany wprowadzone zostaną w centrum Gdańska - do strefy zostanie włączone Młode Miasto i tereny wokół Urzędu Miejskiego na ul. Nowe Ogrody . Koronnym argumentem urzędników w tej sytuacji jest zapewnienie rotacji samochodów na wolnych miejscach w godz. od 9 do 17 w dni powszednie.
W Oliwie natomiast strefę poszerzono o ulice przy Olivia Buisines Center i Hali Olivia. Na Aniołkach z kolei opłatę za postój będzie trzeba dodatkowo wnosić przy ul. Smoluchowskiego , gdzie znajduje się Centrum Medycyny Inwazyjnej. We Wrzeszczu natomiast za parkowanie kierowcy zapłacą w rejonie Galerii Bałtyckiej i ul. Lendziona .
Opłaty, przynajmniej na razie, nie będą pobierane w nowej strefie parkowania w Brzeźnie. O ewentualnym kasowaniu kierowców zdecydują sami mieszkańcy, jeśli okaże się, że trudno im tam zaparkować auto.
Najpierw akcja informacyjna
Urzędnicy nie chcą zaskakiwać kierowców parkujących w miejscach, które dotąd nie były w obrębie strefy płatnego parkowania.
- Planujemy akcję informacyjną tydzień przed uruchomieniem parkometrów. Poinformujemy kierowców, że stawiają auta w miejscu, gdzie niebawem będą pobierane opłaty - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Trzeba będzie uważać, bowiem brak opłaty będzie skutkować mandatem w wysokości 50 zł. Na szczęście jednak niefrasobliwi kierowcy nie otrzymają punktów karnych.
Za postój zapłacimy kartą bankomatową
Urzędnicy zapewniają, że nowe parkomaty są dostosowane do niezawodnej pracy na otwartej przestrzeni, przy temperaturze od minus 25 do plus 55 stopni Celsjusza, przy wilgotności względnej do co najmniej 95 proc. Mają być też odporne na akty wandalizmu, a stalowa obudowa ma być zabezpieczona powłokami antygraffiti oraz antyplakatowymi.
Na parkomatach pojawią się klawiatury, bo aby wykupić bilet w parkomacie, trzeba będzie wprowadzić numery tablic rejestracyjnych pojazdu. Dlatego wszystkie przyciski funkcyjne są podświetlane przy słabej widoczności oraz odporne na uszkodzenia mechaniczne i możliwość zablokowania (np. klejem szybkoschnącym). System obsługi będzie intuicyjny i trwale opisany słownie w trzech językach (polskim, angielskim i niemieckim). Zmiany uszczelnią system i sprawią, że kierowcy nie będą już mogli przekazywać sobie niewykorzystanych biletów parkingowych.
Za postój będzie można płacić bilonem (w złotówkach i w euro), przy pomocy telefonów komórkowych, a także żetonami i kartami bankomatowymi metodą zbliżeniową. To nie tylko ułatwi płatności, ale także usprawni rozliczanie się.
Nowe parkomaty - podobnie jak te obecnie działające - nie będą wydawać reszty, a w przypadku awarii powinny wyświetlać lokalizację najbliższego sprawnego parkometru.
Jakie koszty za postój?
Za pierwszą godzinę w SPP trzeba będzie zapłacić 3 zł, za drugą - 3,60 zł, trzecią - 4,30 zł, a za czwartą i następne - 3 zł.
Aby nowe strefy płatnego parkowania mieszkańcy w pozostałych dzielnicach przyjęli z większym zrozumieniem, władze miasta postanowiły znacząco obniżyć ceny abonamentów miesięcznych. Opłaty spadły do 20 zł miesięcznie. Jeszcze mniej - bo nawet 10 zł za miesiąc - płacą kierowcy, którzy wniosą opłatę za cały rok z góry (120 zł).
Ci kierowcy, którzy chcą parkować samochód legalnie we wszystkich strefach płatnego parkowania muszą wnieść opłatę do ZDiZ w wysokości 500 zł miesięcznie.
W ubiegłym roku miasto z tytułu opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania uzyskało przychód w wysokości 4,4 mln zł (z czego 401 tys. zł pochodziło z opłat abonamentowych). Rok wcześniej do budżetu miasta wpłynęło 3,9 mln zł, a w 2013 r. - 3,7 mln zł.
Za pierwszą godzinę w SPP trzeba będzie zapłacić 3 zł, za drugą - 3,60 zł, trzecią - 4,30 zł, a za czwartą i następne - 3 zł.
Aby nowe strefy płatnego parkowania mieszkańcy w pozostałych dzielnicach przyjęli z większym zrozumieniem, władze miasta postanowiły znacząco obniżyć ceny abonamentów miesięcznych. Opłaty spadły do 20 zł miesięcznie. Jeszcze mniej - bo nawet 10 zł za miesiąc - płacą kierowcy, którzy wniosą opłatę za cały rok z góry (120 zł).
Ci kierowcy, którzy chcą parkować samochód legalnie we wszystkich strefach płatnego parkowania muszą wnieść opłatę do ZDiZ w wysokości 500 zł miesięcznie.
W ubiegłym roku miasto z tytułu opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania uzyskało przychód w wysokości 4,4 mln zł (z czego 401 tys. zł pochodziło z opłat abonamentowych). Rok wcześniej do budżetu miasta wpłynęło 3,9 mln zł, a w 2013 r. - 3,7 mln zł.
Opinie (324) 3 zablokowane
-
2016-09-16 06:40
Taki nasz narod
Dobrze myślący człowiek obywatel Polski który walczył budował odbudować Polskę teraz musi płacić za parkowanie to jest chamstwo naszych władz którzy są nieukami.
- 33 9
-
2016-09-16 06:39
Budyn
Budyń i jego parkometry....zbiera kasę na kolejne mieszkanie...A tak serio to skandal każda ulicę nie długo zrobią platna
- 47 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.