- 1 Poważny wypadek w Chyloni (43 opinie)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (114 opinii)
- 3 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (98 opinii)
- 4 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (72 opinie)
- 5 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (904 opinie)
- 6 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (24 opinie)
Dziki zamieszkały w podleśnej dzielnicy
Locha i warchlaki od kilku tygodni zamieszkują osiedle w dzielnicy VII Dwór . Zwierzęta czują się między blokami jak w domu, a mieszkańcy są podzieleni - jedni boją się dzików, a inni je dokarmiają. Lasy Państwowe nie mogą zrobić nic konkretnego, ale spółdzielnia postanowiła się dzików pozbyć.
Locha i minimum osiem warchlaków
Jeśli chodzi o liczbę dzików na VII Dworze, to zdania mieszkańców są podzielone - jedni mówią o czterech czy pięciu osobnikach, inni o minimum 10. Jednak najczęściej widywana jest locha i ośmioro warchlaków. Do pewnego czasu rodzina dzików bardzo często pojawiała się pod świerkiem między blokami, teraz dolne gałęzie drzewa zostały przycięte, przez co dziki nie mają w tym miejscu już schronienia.
- Codziennie rano i wieczorem dziki przychodzą na nasze osiedle. Z początku były atrakcją, ale teraz czują się tutaj aż za dobrze - mówi pani Joanna. - Powiem szczerze, że mi ich obecność nie jest na rękę, dziecka samego na dwór nie wypuszczę, a zakupy muszę robić o określonych porach, kiedy nie ma dzików.
Przychodzą po jedzenie
Dziki nie przychodziłyby tak często, a co za tym idzie nie czułyby się tak swobodnie między blokami na osiedlu, gdyby mieszkańcy ich nie dokarmiali. Niestety, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że dzików nie wolno dokarmiać. Tymczasem na VII Dworze to codzienność.
- Głównym problemem jest fakt dokarmiania dzików przez mieszkańców osiedla. Dziki przebywają tam, gdzie znajdują pożywienie, a że znajdują je pod balkonami, to upodobały sobie teren osiedla. Mieszkańcy nie stosują się do zakazu dokarmiania, pomimo ogłoszeń wywieszanych cyklicznie na klatkach schodowych, a ostatnio wprost do skrzynek pocztowych mieszkańców - mówią zgodnie Joanna Antolak i Andrzej Fidytek z zarządu SM VII Dwór.
Zgodnie z zaleceniami Nadleśnictwa Gdańsk, Spółdzielnia Mieszkaniowa VII Dwór kupiła preparat, który ma odstraszać zwierzęta i nakłonić je do unikania siedzib ludzkich.
- Miejsce, w którym leżały dziki, zostało obsypane nawozem odstraszającym, jednak nie przynosi to oczekiwanego przez nas efektu. Teren osiedla jest duży i nie jesteśmy w stanie obsypać całości ani ogrodzić - przyznają członkowie zarządu SM VII Dwór.
Lasy Państwowe, a konkretnie Nadleśnictwo Gdańsk, zarządza i gospodaruje populacją dzików bytujących na terenie obwodu łowieckiego nr 69, znajdującego się pomiędzy zabudową miejską a obwodnicą Trójmiasta. Oznacza to, że przedstawiciele tych instytucji nie mogą działać w obrębie osiedla mieszkaniowego.
- Lasy Państwowe nie mogą podejmować i realizować zadań na terenie ww. osiedla mieszkaniowego. Natomiast jedyne możliwe działanie z naszej strony to dalsze "rozrzedzanie" populacji dzików na terenie lasów przylegających do powyższego osiedla, które może ograniczyć liczbę dzików wychodzących na teren osiedla. Takie działania są realizowane - mówi Roman Wasilewski z Wydziału Gospodarki Leśnej Lasów Państwowych.
Miejsca
Opinie (286) ponad 10 zablokowanych
-
2018-08-05 19:35
Obrońca zwierzat
Jak najwięcej zwierząt jakichkolwiek Cieszymy się nimi bo z roku na rok jest ich coraz mniej stop myśliwym pozdrawiam
- 0 2
-
2018-08-05 19:45
Peło gdzie jest tam ... dzik... i kamieni k... (1)
- 0 4
-
2018-08-05 19:57
Trolu pisuarski
Nie wyjeżdżaj z wioski. Tam jest twoje pisuarskie miejsce pajacu. Za ile sie sprzedajesz sługusie pierszego sekretarza pisuarów? Za 500 czy 300 żebraki?
- 3 0
-
2018-08-05 19:56
Zostawcie dziki
Przecież tak jest co roku. Jeśli buduje sie osiedla przy lesie to czego sie ludzie spodziewają? Poza tym to zwierzaki mające ciaglybkontakr z ludźmi. Dajcie spokoj tym dzikom... nie ma ważniejszych spraw do opisywania niż takie bzdety?
- 0 2
-
2018-08-05 21:38
Ul Myśliwska / Ul Piekarnicza tu też mieszkają dziki w dużych ilościach i w kilku gniazdach
- 0 0
-
2018-08-05 22:04
odstrzelić i po kłopocie
Zapewne wszyscy jesteście wegetarianami, kebabów macków, ... nie jecie
- 1 5
-
2018-08-05 22:31
Tego malenkiego prosiaczka to z checia przgarnal by
u siebie w domu. Mieszkam na dziesiatym pietrze i mial by swietne widoki z mojego okna na Babie Doly.
- 3 1
-
2018-08-05 22:32
Dzik, już niedługo tylko na zdjęciu... (2)
Lepiej się na oglądajmy tych zwierząt bo już niedługo zostanie nam oglądanie ich tylko na zdjęciu lub w zoo. Od panowania p. Szyszko trwa istna rzeź tych zwierząt pod pretekstem walki z apś. a podchmieleni wiejscy myśliwi z wywalonym jęzorem i w pełnym zwodzie patroszą ciężarne lochy dla "dobra sprawy". Niestety "suweren" o dziku wie tylko tyle ile dowiedział się z akademii Pana Kleksa...
- 1 4
-
2018-08-05 23:45
przestań oglądać TVN i spójrz przez okno
u mnie pod oknem dziki jesienią są prawie co noc, a w innych porach też się przechadzają po dzielni
- 1 0
-
2018-08-06 07:40
Jesss
O czym ty mówisz??? Od 12 lat mieszkam w Gdyni i dopiero od 2 jest mega peoblem z dzikami... na małym osiedlu jest ich ok 15 na stałe.. wieczorami strach wychodzić, bo niczego się nie boją, atakują psy...
- 1 0
-
2018-08-05 22:34
Nie było was , był las.
...i proszę nie wyzywać mnie od loch, więcej kultury
- 9 0
-
2018-08-05 23:00
dlaczego
w gdyni czy sopocie mogą stać pułapki do odławiania dzików a u nas tego nie ma?
- 2 0
-
2018-08-05 23:24
Polska dla Polakow!
Nie dla dzikow! Bohaterom czesc i chwala!
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.