- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (391 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (111 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (489 opinii)
- 4 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (267 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (30 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (302 opinie)
Dziury na ulicach, drogowcy w działaniu
Tak likwidowano w piątek rano dziury w ciągu ul. Beethovena.
Ruszyła akcja łatania dziur na drogach Trójmiasta. Sprawdziliśmy jak likwidowane są ubytki w nawierzchni i ile brygad w każdym z miast zajmowało się tym w miniony piątek.
Za oknem zima i mróz. To nie sprzyja naszym trójmiejskim drogom. Woda, która w czasie roztopów przeniknęła w głąb nawierzchni jezdni teraz, w mrozie, ją rozsadza, przez co tworzą się dziury. W bój ruszyły więc brygady drogowców, których zadaniem jest likwidowanie ubytków. Jak to się odbywa w Trójmieście?
Funkcjonują tu dwie technologie łatania dziur w niskich temperaturach - na zimno i na ciepło. Pierwsza polega na układaniu asfaltu wymieszanego z polimerami w miejscu ubytku. By substancja lepiej wypełniła ubytek drogowcy ubijają ją tłuczkiem. - Wiele osób na widok tak właśnie układanej nawierzchni wyciąga telefony i filmuje nas, są zdziwieni, a przecież tak to ma wyglądać - mówi nam drogowiec, którego spotkaliśmy w piątek na ul. Beethovena w Gdańsku podczas pracy.
Drugi sposób likwidowania ubytków w mrozach to lanie asfaltu na ciepło. Masę asfaltobetonu podgrzewa się do temperatury ok. 180 stopni Celsjusza w kotle na specjalnie przygotowanej do tego celu przyczepie. Struktura tej masy jest zdecydowanie rzadsza niż asfaltobetonu układanego z użyciem rozściełacza drogowego. Nie musi po niej jeździć m.in. walec, by ją rozprowadzić. Do jej ułożenia wystarczy łopatka.
Masę bitumiczną wlewa się do otworu w jezdni, gdzie stygnie ona przez kilkadziesiąt minut. Wtedy układana jest kolejna warstwa, a na nią wysypywany jest piach. Mija kilka godzin zanim pojadą po niej pierwsze pojazdy. Wiele dziur zlikwidowanych właśnie w ten sposób wytrzymuje dłużej. Drogowcy nie muszą wiosną wykonywać poprawek. Stąd też ta technologia jest stosowana w Trójmieście chętniej przez drogowców.
Wielu kierowców dziwi się jednak, że asfalt wlewany jest często w kałuże, błoto lub nawet śnieg. Specjaliści twierdzą jednak, że tak właśnie ma być. Dlaczego? - Likwidując w ten sposób ubytki, zabezpieczamy kierowców przed poważnymi konsekwencjami wjechania w dziurę kołem samochodu. Jest to tymczasowe działanie, które ma zabezpieczyć jezdnie przynajmniej do wiosny. Wtedy to przeprowadzane są właściwe wzmocnienia nawierzchni - mówi Stanisław Małachowski z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
W miniony piątek w Trójmieście na drogi wyjechało łącznie dziewięć brygad trudniących się usuwaniem dziur - po cztery w Gdańsku i w Gdyni. - Na drogach Sopotu pojawiła się jedna brygada, która układała asfalt na zimno - mówi Wojciech Ogint, zastępca dyrektora sopockiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Idealne warunki do łatania dziur w jezdni to przynajmniej temperatura plus pięciu stopni Celsjusza. Wilgotność powietrza powinna wynosić ok. 65 proc. Koszt załatania dziury o powierzchni metra kwadratowego i głębokości pięciu centymetrów wynosi od 800 do 1 tys. zł.
Ulice Gdańska - Dyżurny Inżynier Miasta - tel. (58) 52 44 500 - email.
Ulice Sopotu - Straż Miejska - tel. (58) 521-37-50 - email.
Ulice Gdyni - Straż Miejska - (58) 660-11-73 - email.
Drogi krajowe w regionie - GDDKiA o. Gdańsk (58) 511 24 00 - email.
Miejsca
Opinie (196) 6 zablokowanych
-
2013-01-20 14:30
gabro i wszystko bylo by ok
gdyby asfalt zawieral wiecej gabro bylby prawie niezniszczalny, bardziej szorstki" /sciera sie tworzac ostre krawedzie, przelam zawsze ostry nigdy nie zaokragla sie/ co sprzyja przyczepnosci.oraz kolor jak nadaje sprzyja swietnej widocznosci podczas opadow!! jednak ze wzgledu na cene i pseudo.nowe techniki nie uzywa sie go w odpowednich ilosciach...
- 2 1
-
2013-01-20 14:31
nowe technologie (1)
Cóz za zdolny naród. Fachowcy z ZDiZ "posiadają wiedzę" jak łatać dziury!!! Może by tak opatentować? Pewno z tą innowacją będą miec siedzibę w parku technologicznym a rozsławiać ich będą w INFOBOX-ie.
Ciekawe czy w Berlinie, Hambuirgu i Londynie, bo tam podobno takie są, o tym też informują. Brawo Gdynia z najleprzym prezydentem w Polsce.- 3 1
-
2013-01-21 09:14
"leprzy" pisze się lepszy
- 0 1
-
2013-01-20 14:34
Pod plombą woda, wokół plomby szpara
plomba podejdzie wodą a mróz ją wysadzi.
Co z tego ,że pisze sie o dwóch metodach łatania dziur w niskich temperaturach, jak żadna nie jest w 100% pewna. Nie lepiej poczekać do wiosny i zrobić to raz i porządnie?
Jesteśmy za biedni i za bardzo zadłużeni aby ludzkie pieniądze marnotrawić.- 10 1
-
2013-01-20 14:46
Jaskowa Dolina
Jaskowa Dolina jest coraz gorzej
- 4 4
-
2013-01-20 14:54
Prawda jest taka, że gdyby robiło się drogi dobrze, a nie jak najtaniej, nie mielibyśmy dziur w jezdniach. Wina leży w ustawie o zamówieniach publicznych, bo w 99% przetargów wygrywa oferta najtańsza, co nie znaczy, że najlepsza. W Polsce na drogach zarabia się 3 razy: na budowie, remontach i kolejnych remontach. Pozdrawiam logicznie myślących :)
- 9 0
-
2013-01-20 14:55
Na zachód od Odry też mają łatane drogi (1)
wycięte w prostokąt i wyrównane do reszty drogi.
U nas jest pizgnięta łopatą bryła czegoś tam i przyklepana gumiakiem- 18 0
-
2013-01-20 15:33
po rusku
- 2 0
-
2013-01-20 14:57
Bym wywalil te wszystkie firmy miejskie na zbity pysk ! Naprawde .
nawet kosztem dziur w ulicach i kosztem zwiekszenia bezrobocia . Lepiej rozwalic ten bezmyslny stan miejski zamiast to utrzymywac. Dziwie sie tym wszystkim miejskim zarzadcom w jakim celu utrzymuja taki stan z roku na rok. Przeciez to dziadostwo trwa juz dwadziescia lat i czy prezydent nie widzi ze stanu drog nie umieja te chore firmy poprawic 20 lat . Mysle ze miasta juz tez nic nie potrafia . PO 89 OPADL IM ZAPAL I JAJA :) cienkie bolki
- 8 1
-
2013-01-20 15:07
4 stoi
1 robi..
- 11 0
-
2013-01-20 15:18
Jak patrzę na ten film to już wiem, że ta łat anie wytrzyma do końca zimy ALe drogowcy pewnie tego nie wiedzą.
- 3 0
-
2013-01-20 15:20
(1)
myślę , że Polacy budując nawet drogę brukowaną , też by ją spartolili .
- 6 1
-
2013-01-20 15:37
bo takie mamy władze..a ryba psuje się od łba...
im u góry zależy aby się nachapać i tak od góry a robolowi to wisi . on tę sama papudrocką robotę może robić 10 razy.
Brak logicznego myślenia w organizacji pracy ...co widać na ulicy- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.