- 1 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (38 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (212 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (222 opinie)
- 4 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (82 opinie)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (171 opinii)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Echa zwierzeń posłanki Beger
Ponieważ wywiad wzbudził wielkie emocje, zwróciliśmy się do pani poseł z prośbą o wyjaśnienie powodów upublicznienia tak osobistych spraw.
- Nie jestem zakłamana. Jestem szczera i otwarta. Moim zdaniem są to cechy dobrze świadczące o polityku. Wywiad polega na tym, że dziennikarz pyta, a ja odpowiadam. Gdyby dziennikarka pytała o co innego, nie mówiłabym o seksie. Wywiad, mimo mojej prośby, nie został mi przysłany do autoryzacji. Dlatego znalazły się w nim sformułowania, których nie używam. Jednak, jeśli chodzi o treść, jest zgodny z tym, co powiedziałam. Lubię seks i nie rozumiem, czemu miałabym to ukrywać. Idziemy do Unii Europejskiej, w której o tych sprawach mówi się zupełnie otwarcie, co gorsza - na porządku dziennym jest tam nie tylko normalny seks, ale też seks w innym wydaniu. Zjedzą nas tam, jeśli będziemy zbyt pruderyjni. Ludziom się podobało, to co powiedziałam. Dowodem na to są liczne esem-esy, które dostałam od ludzi młodych i od lekarzy. Nawet przewodniczący Nałęcz powiedział, że uregulowane życie seksualne dobrze świadczy o członku komisji śledczej. Natomiast sam fakt publikacji wywiadu bez autoryzacji uważam za element nagonki na mnie wywołanej tym, że mówię iż komisja śledcza powinna przesłuchać prezydenta Kwaśniewskiego - powiedziała "Głosowi" Renata Beger.
Przebywający w piątek w Gdańsku Andrzej Lepper odniósł się do głośnego wywiadu posłanki Renaty Beger, która oprócz wyznania o koniu stwierdziła, iż znajomy zobaczył w jej oczach "kurwiki".
Zapytany na konferencji prasowej w Gdańsku, czy posłanka Samoobrony poniesie jakieś konsekwencje, odparł: - Wygłupiła się może trochę pani poseł, ale nic takiego zbereźnego przecież nie powiedziała.
O ocenę moralną i psychologiczną wypowiedzi posłanki Samoobrony poprosiliśmy specjalistów.
- Po pierwsze jestem zażenowany - przyznał ks. dr Jerzy Kownacki, wykładowca Seminarium Duchownego w Oliwie. - Nawet bardzo znani politycy powinni znać granice swoich wypowiedzi. Ta wypowiedź nie tyle przynosi wstyd politykom w ogólności, wśród których są ludzie wspaniali, co bulwersuje. Brak mi słów, żeby to komentować. Chyba już sięgamy dna. Nie rozumiem dlaczego pewnych ludzi w demokratycznych wyborach się wybiera.
- Sądzę, że wypowiedź pani posłanki traktować można jako jej autoprezentację jako bardzo zmysłowej, seksownej kobiety - ocenił prof. Lew Starowicz, lekarz seksuolog. - To wolno, jeśli tak siebie postrzega i ma dobre samopoczucie. Tylko że wydaje mi się, że wyborcy nie po to wybierają reprezentanta do parlamentu, aby ten szczególnie eksponował swoje życie seksualne. U wielu pań w pewnym wieku pojawia się potrzeba dowartościowania w roli kobiety seksualnej i raczej tak bym to interpretował.
- Bardzo trudno tutaj jednoznacznie się ustosunkować - dr Bogusław Borys, psycholog kliniczny, psychoterapeuta. - Jeżeli chodzi o wypowiedź polityka, to jest ona, moim zdaniem, delikatnie mówiąc dziwna. Nie powiem może dyskwalifikująca, ale bliska tego. Mam na myśli tematykę. Bo ta sfera niekoniecznie interesuje wyborców. Generalnie rzecz biorąc sfera płciowości człowieka, sfera seksualna, jest delikatna, powiedziałbym intymna i nie bardzo nadaje się do publicznych wywiadów zwłaszcza jeżeli stanowi peryferyjny problem w tej wypowiedzi. Bo przecież polityk nie jest ekspertem w tych sprawach. Wywiad na ten temat jest swoistą wizytówką osoby wypowiadającej się, która być może ma ogromną potrzebę zaistnienia i pewnie zatraciła wszelki krytycyzm. Wygląda na to, że dla niej każda sytuacja i wypowiedź jest dobra, byle była głośna i dawała efekt w postaci tego, że jest odbierana jako popularna, powszechnie znana. Ubolewam, że ktoś taki mnie w pewnym sensie reprezentuje, bo reprezentuje, na pewno nie tak, jakbym to sobie wyobrażał.
Opinie (78)
-
2003-05-20 10:17
Gallux, teraz powaznie
trudno odmówić twemu jezykowi obrazowości i uciekania od jedrnych przykładów :), ale to niestety jeszcze nie oznacza, że twoje amatorskie obserwacje zgodne są z tym co mozna wyczytac w różnych raportach lingwistycznych czy na temat srodowisk przodujących w inicjacji.
np twoje słownictwo, sfera porównań, kwalifikuje cie zdecydowanie na osobnika ukształtowanego na wsi, ale z drugiej strony wszyscy przecież wiemy, ze jesteś mieszkańcem Sopotu - Gallux to sa nauki społeczne - to nie jest takie proste i twoja zasada, że np 'jestem lepszy od Lwa starowicza z budowy okretów to i z sexuologii pewno tez nie bedę gorszy' kolejny raz słabo się sprawdza
ale nie łam się może kiedys trafi się na portalu jakis fajny temat o lukach okrętowych i to może jeszcze nie po angielsku :))- 0 0
-
2003-05-20 10:17
gallux i rzeżnik w jednym stali domu
- 0 0
-
2003-05-20 10:12
Gallux
A ja mam popiersie z brązu po dziadku...
Jareczku z SS...opociku przysłówka mądrością narodziku:)))- 0 0
-
2003-05-20 10:12
Gallux tu nikogo nie obchodzi
co Ty lubisz.
A ja bym powiedział
nie róbcie z piczki kapliczki- 0 0
-
2003-05-20 10:11
hit sejmowej księgarni
portret naturalnej wielkości an face poseł beger z k***ikiem w jednym oku a jeblikiem w drugim- 0 0
-
2003-05-20 10:09
Rzeżniczku uderz w stól a nożyce się odezwą
- 0 0
-
2003-05-20 10:08
marta
albo nie dosłyszałaś albo nie doczytałaś
posłanka jest WIERNA
to kolejna cecha coraz rzadsza wśród babskiego plemienia- 0 0
-
2003-05-20 10:06
spoko Rzeźnik
mam portet MARSZAŁKA w domu, a nawet kilka:))
jeden - Marszałek oparty na głowicy szabli smutny i zadumany
drugi - na kasztance w trakcie ofensywy na wschód:)))- 0 0
-
2003-05-20 10:03
Jarek z SS
Nie wiem skąd to porównanie.
mógłbyś sprecyzować?
Nie wiem, czy traktować to jako obelgę czy komplement.
Poza tym skad wiesz, jaki stosunek ma Gallux do MARSZAŁKA?
Mój jest chyba aż nadto wyraźny...- 0 0
-
2003-05-20 10:02
czy jest jej naprawde dobrze tego nie wiadomo, szczerość a politycy, prawdy może docieć co najwyżej kolejna sejmowa komisja nadzwyczajna
Ciebie bym tam gallux widziała w naturalnej dla ciebie roli experta, którego nagle posłanka pobudzona serwowaną mineralką i rozgrzana tematyką zaciąga w gąszcz telewizyjnych kabli i .....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.