• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekshibicjonista w lesie przy Kaczych Bukach

Rafał Borowski
10 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Do zdarzenia doszło w lesie nieopodal Kaczych Buków, a dokładnie na ścieżce między szlabanem grodzącym wjazd do lasu a kładką nad torami kolejowymi. Zdjęcie poglądowe. Do zdarzenia doszło w lesie nieopodal Kaczych Buków, a dokładnie na ścieżce między szlabanem grodzącym wjazd do lasu a kładką nad torami kolejowymi. Zdjęcie poglądowe.

Nasza czytelniczka, która biegała w lesie niedaleko Kaczych BukówMapka, padła ofiarą ekshibicjonisty. Nieznany mężczyzna zbliżył się do niej i w rozpiętych spodniach zaczął się onanizować. Na szczęście napadniętej kobiecie, oprócz przykrego przeżycia, nic się nie stało. Napastnikowi udało się zbiec.




Potrafisz zachować zimną krew w bardzo stresujących sytuacjach?

Jak wynika z relacji czytelniczki, do zdarzenia doszło we wtorkowy poranek, ok. godz. 8:00. Wybrała się pobiegać do lasu na Kaczych Bukach.

Na ścieżce,Mapka która prowadziła od szlabanu grodzącego wjazd do lasu ku kładce nad torami kolejowymi, zdała sobie sprawę, że ktoś biegnie tuż za nią, w nienaturalnie bliskiej odległości.

Gdy czytelniczka odwróciła się, przeżyła szok.

- Miałam wrażenie, jakby ktoś chciał mnie chwycić. Zatrzymałam się. Za moimi plecami, w odległości dosłownie 10 cm znajdował się nieznany mi mężczyzna. Nie miał na sobie maski, był cały zaczerwieniony na twarzy. Odruchowo przeprosiłam go, bo myślałam, że on też biegnie i zawadzam mu drogę. Odparł, że nic nie szkodzi. Nagle zdałam sobie sprawę, że mężczyzna ma rozpięte spodnie, penisa na wierzchu i onanizuje się. Na szczęście nie dotknął mnie - relacjonuje pani Ewa*.
Rzuciła się do ucieczki, wyjęła z kieszeni telefon i odruchowo zadzwoniła po męża, który akurat był w domu. Gdy zmierzał żonie na ratunek, dostrzegł w oddali mężczyznę, który wybiegał z lasu i kierował się w stronę Fikakowa.

Czytelniczka opisuje napastnika w następujący sposób - to mężczyzna w wieku ok. 35 lat, dobrze zbudowany, o wzroście ok. 180 cm. Miał ciemne, krótko przystrzyżone włosy. Na twarzy nie było zarostu. Był ubrany w ciemne dżinsy i czarną kurtkę puchową. Cechą charakterystyczną mężczyzny było dość wysokie czoło.

- Gdy mąż dotarł do mnie, to byłam w takim szoku, że z początku nie byłam nawet w stanie wyjaśnić, co mi się przytrafiło. Potrzebowałam trochę czasu, aby ochłonąć. Ok. godz. 11 zadzwoniłam bezpośrednio na komisariat policji w Redłowie. Policjant poinformował mnie, że powinnam od razu zadzwonić na numer alarmowy 112. Wtedy by przyjechali i złapali tego człowieka. A tak, to jest musztarda po obiedzie. Nie zaproponowano mi przyjścia na komisariat i złożenia zawiadomienia. Proszę mnie zrozumieć, w takiej sytuacji nie myśli się racjonalnie - uzupełnia pani Ewa.
Policjanci potwierdzili, że czytelniczka skontaktowała się z dyżurnym komisariatu policji w Redłowie, ale przedstawili inną wersję rozmowy. Jednocześnie podkreślili, że pani Ewa powinna była niezwłocznie skontaktować się z nimi.

- Do dyżurnego zadzwoniła kobieta i zgłosiła, że widziała obnażającego się mężczyznę. W rozmowie zgłaszająca przekazała, że sytuacja miała miejsce dwie godziny temu. Dyżurny tą informację przekazał patrolom. Oczywiście to miejsce objęliśmy swoim nadzorem, będziemy tam kierować patrole. Apelujemy, żeby w takich sytuacjach niezwłocznie kontaktować się z policjantami za pośrednictwem numeru alarmowego 112 - komentuje asp. Jolanta Grunert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
* imię zostało zmienione

Trasa biegu naszej czytelniczki, która została zapisana w aplikacji jej telefonu. Trasa biegu naszej czytelniczki, która została zapisana w aplikacji jej telefonu.

Miejsca

Opinie (314) ponad 100 zablokowanych

  • za młody i za sprawny

    czyli nie biskup, ale może kleryk. Dobrze, że chociaż gonił kobietę, czyli zdrowy popęd.

    • 25 15

  • Facet podjął wyzwanie i stwierdził, że dotrzyma tempa przypadkowo spotkanej biegaczce.

    W trakcie zachciało mu się jednak siku, a czasu nie było wiele bo ledwo w tych dżinsach i kurtce się ruszał. Każda sekunda opóźnienia oddalała realną szansę na spełnienie postawionej sobie poprzeczki zatem wzorem profesjonalistów postanowił załatwić potrzebę w tzw locie /zawodowcy znają to z życia, przy czym ich ubrania szybko schną/. Już prawie ulżył swojemu pęcherzowi kiedy pani nagle się obróciła ... Kiedy pani wyciągnęła telefon facet się przestraszył, że trafił na zboczeńca co chce mu zrobić zdjęcie więc uciekł do lasu czym prędzej bo pęcherz nie dawał rady. Resztę historii znacie sami:-D

    • 54 7

  • Kiedyś mówiło się zboczeniec i rzucało kamieniami :D

    • 22 5

  • Ja bym się spytał

    czy mogę pomóc? :D :D

    • 26 4

  • Pewnie ktoś chciał się załatwić a ta go zaskoczyła w krzakach szybko przebiegając niespodziewanie...

    • 52 8

  • jak na kogoś kto był w szoku

    i do tego kontakt był bardzo krótki to ta Pani potrafi podać bardzo dużo szczegółów. Szacunek

    • 45 6

  • Dobrze że nie trafiła na narodowca (1)

    pewnie by ją pobił

    • 35 38

    • Narodowcy raczej preferują męskie towarzystwo.

      Na widok kobiety peszą się i nie ma mowy o żadnym onanizmie.

      • 13 12

  • nie miał maseczki

    • 39 2

  • Czy doszło do seksplozji?

    Poszukaj wrażeń Edmundzie

    • 15 9

  • Hmmm, czyżby Pawło?

    • 34 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane