- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (705 opinii)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (342 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (249 opinii)
- 4 Dwa dni zwężenia estakady Kwiatkowskiego (17 opinii)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (107 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (133 opinie)
Ekshibicjonista w lesie przy Kaczych Bukach
Nasza czytelniczka, która biegała w lesie niedaleko Kaczych Buków, padła ofiarą ekshibicjonisty. Nieznany mężczyzna zbliżył się do niej i w rozpiętych spodniach zaczął się onanizować. Na szczęście napadniętej kobiecie, oprócz przykrego przeżycia, nic się nie stało. Napastnikowi udało się zbiec.
Na ścieżce, która prowadziła od szlabanu grodzącego wjazd do lasu ku kładce nad torami kolejowymi, zdała sobie sprawę, że ktoś biegnie tuż za nią, w nienaturalnie bliskiej odległości.
Gdy czytelniczka odwróciła się, przeżyła szok.
- Miałam wrażenie, jakby ktoś chciał mnie chwycić. Zatrzymałam się. Za moimi plecami, w odległości dosłownie 10 cm znajdował się nieznany mi mężczyzna. Nie miał na sobie maski, był cały zaczerwieniony na twarzy. Odruchowo przeprosiłam go, bo myślałam, że on też biegnie i zawadzam mu drogę. Odparł, że nic nie szkodzi. Nagle zdałam sobie sprawę, że mężczyzna ma rozpięte spodnie, penisa na wierzchu i onanizuje się. Na szczęście nie dotknął mnie - relacjonuje pani Ewa*.
Rzuciła się do ucieczki, wyjęła z kieszeni telefon i odruchowo zadzwoniła po męża, który akurat był w domu. Gdy zmierzał żonie na ratunek, dostrzegł w oddali mężczyznę, który wybiegał z lasu i kierował się w stronę Fikakowa.
Czytelniczka opisuje napastnika w następujący sposób - to mężczyzna w wieku ok. 35 lat, dobrze zbudowany, o wzroście ok. 180 cm. Miał ciemne, krótko przystrzyżone włosy. Na twarzy nie było zarostu. Był ubrany w ciemne dżinsy i czarną kurtkę puchową. Cechą charakterystyczną mężczyzny było dość wysokie czoło.
- Gdy mąż dotarł do mnie, to byłam w takim szoku, że z początku nie byłam nawet w stanie wyjaśnić, co mi się przytrafiło. Potrzebowałam trochę czasu, aby ochłonąć. Ok. godz. 11 zadzwoniłam bezpośrednio na komisariat policji w Redłowie. Policjant poinformował mnie, że powinnam od razu zadzwonić na numer alarmowy 112. Wtedy by przyjechali i złapali tego człowieka. A tak, to jest musztarda po obiedzie. Nie zaproponowano mi przyjścia na komisariat i złożenia zawiadomienia. Proszę mnie zrozumieć, w takiej sytuacji nie myśli się racjonalnie - uzupełnia pani Ewa.
Policjanci potwierdzili, że czytelniczka skontaktowała się z dyżurnym komisariatu policji w Redłowie, ale przedstawili inną wersję rozmowy. Jednocześnie podkreślili, że pani Ewa powinna była niezwłocznie skontaktować się z nimi.
- Do dyżurnego zadzwoniła kobieta i zgłosiła, że widziała obnażającego się mężczyznę. W rozmowie zgłaszająca przekazała, że sytuacja miała miejsce dwie godziny temu. Dyżurny tą informację przekazał patrolom. Oczywiście to miejsce objęliśmy swoim nadzorem, będziemy tam kierować patrole. Apelujemy, żeby w takich sytuacjach niezwłocznie kontaktować się z policjantami za pośrednictwem numeru alarmowego 112 - komentuje asp. Jolanta Grunert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
* imię zostało zmienione
Miejsca
Opinie (314) ponad 100 zablokowanych
-
2020-11-11 19:46
hahahahhahaha
hahahahhahahahahaha
- 0 1
-
2020-11-11 19:26
no nie
Biegam tam prawie codziennie ..........................i nic. pech to pech, a to by se człowiek chociaż popatrzył.
- 4 1
-
2020-11-10 22:28
Też miałam taką sytuację (2)
We wrześniu byłam na spacerze w okolicach lasu przy Karaibach/Dąbrowie. Wtedy zatrzymał mnie koleś i zapytał o drogę do Orłowa. I powiedziałam mu, że prosto, a on powiedz coś wiecej i wtedy zauważyłam, że miał wyciągniętego penisa że spodni i się masturbował. Może to ten sam.
- 8 4
-
2020-11-11 19:25
I co się dalej wydarzyło?
- 1 0
-
2020-11-11 15:16
tak. to ten sam
jest barmanem
- 3 0
-
2020-11-11 17:42
Byłem kiedyś ekshibicjonistą.
Potem się kapnąłem, że mogę to robić w inny sposób. Legalnie i jeszcze na tym zarabiać.
- 3 1
-
2020-11-11 16:57
To Ja. (1)
- 0 2
-
2020-11-11 17:33
Nie pisz nic, czego możesz potem żałować
- 1 0
-
2020-11-11 16:47
Hmmmm
onanizował się gdy tak zimno ? desperat...
- 7 2
-
2020-11-11 16:12
Wykastrować
- 3 2
-
2020-11-11 16:02
A od kiedy to paniusie biegające po lesie są teraz takie oochch, aachch, aj waj !Parę dni temu takie odważne, wypier... itd , itp,a teraz w wielkim szoku na czoło patrzyła.
- 7 6
-
2020-11-11 15:54
Ja widziałem ostatnio stado ekshibicjinistek
W centrum miasta, ale na tym portalu nie robiono z tego tragedii, pisały o tym zjawisku " strajk kobiet", a zdjęcia tu nie były tylko pogladowe.
- 8 5
-
2020-11-10 17:51
Poczekajmy na opinie Postępowych Autorytetów (1)
A może to już czas na zaakceptowanie kolejnej orientacji płciowej? Czy musimy ograniczać je do gejów, transwestytów, queer, niebinarnych?
Kto wie czy ta pani nie była świadkiem czegoś przełomowego?
Czy Gdańsk nie mógłby stać się czymś w rodzaju Stonewall dla onanistów?
W opisywanym przypadku ten pan wykonał coming-out.
Parady gejów też spotykają się niekiedy z niechęcią osobników zacofanych i nietolerancyjnych ale siły Postępu i Tolerancji zrobią z nimi porządek.- 25 10
-
2020-11-11 15:45
Lepiej bym nie podsumowal.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.