• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektroniczna portmonetka ułatwi poruszanie się po Trójmieście za 1,5 roku

Maciej Naskręt
21 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jeden z 95 elektronicznych kasowników w gdyńskich autobusach. Obecnie można w nim sprawdzić jedynie ważność biletu miesięcznego. Gdy w Trójmieście uruchomiona zostanie e-portmonetka, wreszcie skasujemy bilet przykładając kartę miejską,  smartfona, czy legitymację studencką. Jeden z 95 elektronicznych kasowników w gdyńskich autobusach. Obecnie można w nim sprawdzić jedynie ważność biletu miesięcznego. Gdy w Trójmieście uruchomiona zostanie e-portmonetka, wreszcie skasujemy bilet przykładając kartę miejską,  smartfona, czy legitymację studencką.

Elektroniczna karta lub smartfon z wgranymi dowolnymi biletami miesięcznymi lub kwotami na pojedyncze bilety u wszystkich przewoźników z Trójmiasta jest prostsza do wprowadzenia, niż jeden wspólny bilet na całe Trójmiasto. By uruchomić to rozwiązanie za półtora roku, potrzeba ok. 25 mln zł z wartego prawie 1 mld zł budżetu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.



Jak oceniasz pomysł wprowadzenia elektronicznej portmonetki w komunikacji miejskiej?

Choć punktualna, sprawna i przyjazna komunikacja miejska jest jedyną receptą na zakorkowane drogi w Trójmieście, to wciąż korzystanie z niej nie jest tak proste, jak życzyłoby sobie wielu mieszkańców Gdyni, Gdańska czy Sopotu. Wszystko za sprawą różnych organizatorów przewozów, przewoźników, taryf i biletów.

Ponieważ wprowadzenie identycznego biletu na całą aglomerację wymagałoby wysupłania dodatkowych 67 mln zł rocznie, Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej proponuje rozwiązanie wielokrotnie tańsze, a niemal równie proste i przyjazne dla pasażerów.

Za wspólny bilet dodatkowe 67 mln zł rocznie

Chodzi o elektroniczną portmonetkę, w którą wgrywałoby się dowolny bilet miesięczny, czasowy czy jednorazowy z dowolnego miasta, co pozwalałoby na przejazd każdym środkiem publicznego transportu.

Jak ma działać e-portmonetka?

"Elektroniczna portmonetka" brzmi magicznie, ale tak naprawdę chodzi o zwykłą kartę magnetyczną bądź z chipem lub dowolne urządzenie elektroniczne, z którym się nie rozstajemy na co dzień, jak np. smartfon.

- Po wejściu do autobusu, tramwaju, kolejki, czy trolejbusu podróżny zbliży taki nośnik do specjalnego kasownika. Urządzenie odnotuje wejście do pojazdu: albo odczyta bilet miesięczny, albo pobierze opłatę za pojedynczy przejazd z "wgranych" wcześniej pieniędzy. Opłata zostanie pobrana przy opuszczaniu pojazdu, więc zapłacimy za faktycznie przejechaną trasę - wyjaśnia Hubert Kołodziejski, przewodniczący MZKZG.
Przykład: gdynianin, który po swoim mieście jeździ z nabitym na plastikową kartę biletem miesięcznym, raz w miesiącu postanawia odwiedzić Gdańsk. Nie pamięta, jakie bilety obowiązują u sąsiada i nie chce mu się szukać kiosków, więc doładowuje swoją gdyńską kartę dodatkowymi 20 złotymi. Podczas podróży po Gdańsku kasownik sam pobierze z jego karty odpowiednią kwotę. Resztę wykorzysta podczas wizyty w Wejherowie - także bez konieczności kupowania tamtejszych biletów.

Zobacz także: na jakie wspólne inwestycje w Trójmieście wydamy 1 mld zł

Co jeśli będziemy mieli zamiar podróżować z dzieckiem albo zainteresuje nas bilet dobowy?

- Wtedy będzie trzeba skorzystać z kasownika bardziej zaawansowanego technologicznie, ale takie też będą. Kupimy w nim nie tylko bilet dla dziecka z odpowiednią ulgą, ale też m.in. bilet dobowy, czy 72-godzinny. Za wszystko zapłacimy elektroniczną portmonetką - tłumaczy Kołodziejski.
Obecnie w komunikacji miejskiej w Trójmieście dominują tradycyjne kasowniki, które drukują datę i godzinę skasowania biletu. Obecnie w komunikacji miejskiej w Trójmieście dominują tradycyjne kasowniki, które drukują datę i godzinę skasowania biletu.
Łatwa integracja

Zaletą tego rozwiązania jest możliwość skorzystanie z już istniejących nośników. Chodzi np. o legitymacje studenckie, na które już dziś można "nabijać" bilety.

- System może stać się dodatkową opcją przy karcie kredytowej lub debetowej. O ich wprowadzeniu do swojej oferty zadecydują już banki, które rozpoczną z nami współpracę - mówi Kołodziejski.
Na przykład w Białymstoku elektroniczna portmonetka funkcjonuje na kartach klubu kibica Jagielloni Białystok.

Będą trzy sposoby zasilenia "portmonetek"

Pierwszy to standardowy przelew wykonywany przez internet - pasażerowie skorzystają ze specjalnie przygotowanego interfejsu, który na koniec transakcji przekieruje nas na stronę naszego banku.

- Drugi sposób będzie wymagał od pasażera posiadania karty kredytowej bądź debetowej. Przelewy na elektroniczną portmonetkę będą realizowane w części bardziej rozbudowanych kasowników. To w nich pasażer będzie mógł zlecić m.in. przelanie określonej kwoty pieniędzy - mówi Kołodziejski.
Ostatni sposób to opcja dla tych, którzy zdecydują się gotówką płacić za napełnienie elektronicznej portmonetki. Taką wpłatę będzie trzeba uiścić na przykład u kierowcy autobusu, albo we wskazanym punkcie obsługi pasażerów.

Oferta dla turystów? Tekturowy bilet

Jak zachęcić do korzystania z naszej komunikacji turystów? Z pewnością nie będą zachwyceni jeśli zmuszeni zostaną do ściągnięcia aplikacji na telefon, czy wyrabiania karty miejskiej, by móc kilka lub kilkanaście razy skorzystać z przejazdu płacąc elektroniczną portmonetką.

MZKZG ma inną propozycję. To specjalny bilet tekturowy o różnych nominałach - na przykład: 10 zł, 20 zł, czy 50 zł. Bilet tekturowy ma funkcjonować jak karta miejska, ale nie będzie można do niego dopłacać. Turyści, po wydaniu całej kwoty na przejazdy komunikacją, będą musieli nabyć kolejny bilet tekturowy.

Kasownik do elektronicznej portmonetki funkcjonujący w pojazdach Międzygminnego Związku Komunikacyjnego w Jastrzębie Zdroju. Kasownik do elektronicznej portmonetki funkcjonujący w pojazdach Międzygminnego Związku Komunikacyjnego w Jastrzębie Zdroju.
Władze Gdyni i Gdańska: to krok do wspólnego biletu

- Na tę chwilę to najlepszy pomysł i dlatego będziemy wspierać rozwój tego systemu. Niewykluczone, że na terenie Gdyni elektroniczną portmonetką będzie można nie tylko zapłacić za komunikację miejską. Być może ułatwi ona też kierowcom płacenie za postój w strefie płatnego parkowania - zapowiada zastępca prezydenta Gdyni Marek Stępa
Równie optymistyczne są władze Gdańska.

- Elektroniczna portmonetka daje wiele możliwości. Przede wszystkim umożliwi swobodne przemieszczanie się po naszej metropolii. Sądzimy, że przyciągnie pasażerów do komunikacji miejskiej i rozwiąże szereg problemów z zakupem tradycyjnych biletów - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska, odpowiedzialny za kwestie komunikacji miejskiej w Gdańsku.
Uruchomienie elektronicznego biletu otwiera drzwi do wprowadzenia wspólnego biletu.

- Będziemy mogli badać potoki ruchu w poszczególnych środkach komunikacji. Na ich podstawie będzie można wyliczyć wpływy z tytułu sprzedanych biletów, a także ile pieniędzy trzeba będzie dołożyć z budżetu gmin do funkcjonowania komunikacji miejskiej - podkreśla Grzelak.
Jak działa elektroniczna portmonetka w innych miastach?

Rozwiązanie proponowane przez MZKZG nie jest nowością. Trzeba jednak przyznać, że tego typu rozwiązanie w naszej metropolii będzie uruchamiane w pojazdach wielu różnych przewoźników co stawia go w świetle dużego przedsięwzięcia. Jak zatem elektroniczna portmonetka sprawdza się w innych miastach?

- To rozwiązanie dla osób, które sporadycznie korzystają z komunikacji miejskiej i nie mają ochoty stać w kolejkach po tradycyjny bilet. Niestety, nie mamy możliwości łączenia e-portmonetki z biletem miesięcznym. To dwa odrębne produkty - mówi Krzysztof Basiukiewicz, prezes Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej.
Zdaniem częstochowski pasażerów komunikacji miejskiej minusem też jest konieczność odklikania elektronicznej portmonetki, poprzez przyłożenie nośnika do kasownika zaraz po wejściu do pojazdu i po raz drugi tuż przed wyjściem.

Po 2017 r. tego rodzaju kasowniki znikać z komunikacji miejskiej. Zastąpią je nowe urządzenia, z funkcją odczytu karty miejskiej lub smartfona. Po 2017 r. tego rodzaju kasowniki znikać z komunikacji miejskiej. Zastąpią je nowe urządzenia, z funkcją odczytu karty miejskiej lub smartfona.
Mimo tego ograniczenia elektroniczna portmonetka umożliwia wprowadzenie ciekawych promocji. Dla przykładu w Częstochowie im więcej pasażer wpłaca jednorazowo do e-portmonetki tym większy rabat otrzymuje na pojedynczy przejazd. Gdy wpłaca tylko 20 zł to jeden przejazd będzie go kosztował 2,90 zł. Gdy pasażer zdecyduje się wpłacić na elektroniczną portmonetkę 100 zł, wtedy jednorazowa podróż będzie go kosztowała 2,60 zł.

System elektronicznej portmonetki za 25 mln zł

Na wprowadzenie systemu elektronicznej portmonetki w całym Trójmieście potrzeba ok. 25 mln zł. Za te pieniądze trzeba kupić przede wszystkim ponad 1 tys. elektronicznych kasowników, a także system IT.

W 85 proc. te pieniądze będą pochodzić z budżetu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dla metropolii trójmiejskiej.

- System IT umożliwiający wprowadzenie wspólnego biletu to kluczowy projekt dla metropolii. Ma on zagwarantowane środki finansowe. W pierwszej kolejności system objąłby pojazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku, Gdyni i Wejherowie oraz SKM i PKM. W dalszej fazie mogłyby do niego dołączać inni przewoźnicy kolejowi (PKP Przewozy Regionalne) oraz prywatni, na przykład PKS - mówi Michał Glaser, dyrektor Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, który zarządza mechanizmem ZIT.
O tym, jak będzie ostatecznie wyglądała elektroniczna portmonetka zdecydują analizy i studium wykonalności przedsięwzięcia.

Debata o bilecie elektronicznym

24 września, w ramach targów Trako, odbędzie się debata pt. "Rozwój systemu biletu elektronicznego w naszej Metropolii" - serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych tematem wprowadzenia wspólnego elektronicznego biletu w naszej metropolii.

Pierwsza część debaty poruszy temat koncepcji integracji transportu publicznego w Obszarze Metropolitalnym, której moderatorem będzie Bogusław Prokop, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Białymstoku. W drugiej części zaproszeni eksperci dyskutować będą zagadnienia związane z system funkcjonowania biletu elektronicznego, dostępnością systemu dla pasażera, kanałami dystrybucji oraz przyszłością biletu papierowego. Wszystko z uwzględnieniem najnowocześniejszych rozwiązań, dobrych przykładów z Polski z innych krajów europejskich, z uwzględnieniem najnowocześniejszych technologii i systemów informatycznych. W trzeciej części debaty, każdy z gości będzie mógł zadać pytanie ekspertom.

Termin: 24 września, godz. 11:00 - 13:00;
Miejsce: Targi Traco 2015, Gdańsk, Amber Expo! (ul. Żaglowa 14), sala konferencyjna 1A. Wstęp wolny

Wydarzenia

Wspólny, elektroniczny bilet dla metropolii

debata

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (137) 2 zablokowane

  • e-portmonetka w MZKZG już istnieje (4)

    na terenie Wejherowa (swoją drogą Wejherowo obsługuje już dzisiaj doładowania przez Internet dla Trójmiasta w ramach MZKZG).
    Może taniej i łatwiej rozwinąć to co już mamy niż tworzyć coś zupełnie od nowa?

    • 18 0

    • ale wtedy kolega królika nie zarobi (2)

      no i brat szwagra też musi coś jeść

      • 9 0

      • Wiec uczmy sie od lepszych, w tym przypadku od Wejherowa (1)

        Nie ma co kombinowac z nowymi drogimi systemami.
        Skoro w Wejherowie to juz dziala...............

        • 8 0

        • działa i to w ramach MZKZG

          MZKZG integruje ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia, MZK Wejherowo.

          Od 2007 roku za infrastrukturę IT dla Trójmiasta w ramach MZKZG odpowiada MZK Wejherowo.

          • 5 0

    • działa już od 2007 roku :-)

      • 3 0

  • Zapraszam do Londynu jak ktoś nie wie jak to ma wyglądać....

    • 15 0

  • zaplace za podroz do londynu temu od biletow.

    Zobaczy co I jak to dziala tutaj. Tygodniowy na wszystko I kasewniki dotykowe. A nie pierdzielenie od 25 lat. Co to ma byc - dzieci tam siedza w urzedach?

    • 20 0

  • Wyważanie otwartych drzwi

    Prostota jest zawsze najtrudniejsza dla publicznych służb.

    Pasażerowi jest bez różnicy czym jedzie. Jeżeli kupuje sieciowy bilet na Gdańsk, to powinien móc jeździć czymkolwiek, podobnie w Gdyni, lub w Sopocie.
    Przewoźnicy powinni mieć od tego proporcjonalnie naliczane przychody na podstawie obecnych sprzedaży. Można to weryfikować corocznie.

    I tyle. Nie trzeba żadnych elektronicznych portmonetek, ani dodatkowych kasowników za grube miliony.

    • 20 2

  • ciekawe jaką kwotę kasownik ściągnie sam?

    jest kilka opcji biletów, czy kasownik je wyświetli aby pasażer sobie mógł wybrać najdogodniejszy?

    "gdynianin, ... postanawia odwiedzić Gdańsk. Nie pamięta, jakie bilety obowiązują u sąsiada i nie chce mu się szukać kiosków, więc doładowuje swoją gdyńską kartę dodatkowymi 20 złotymi. Podczas podróży po Gdańsku kasownik sam pobierze z jego karty odpowiednią kwotę. "

    niby ma być prościej, ale wcale to tak nie wygląda i to jeszcze za taką kasę,
    już lepiej wprowadzić jeden bilet na metropolię, tylko czemu to ma tak dużo kosztować?

    • 15 1

  • co z biletami na PKM?

    Bilety metropolitalne nie obowiązują na linii PKM

    • 22 0

  • Ale sensacja (1)

    W wejherowie to działa od 2007 roku a ten wielki świat trójmiasto odkrył to dopiero teraz?

    • 14 1

    • a najlepsze jest to, że to działa w ramach MZKZG :-)

      czyli mają już gotowca, a teraz chcą wcisnąć kasowniki za 25 mln :-)

      • 13 0

  • Uprasza się o wprowadzanie prostych rozwiązań, zwłaszcza jeśli mówicie że mają być dla tych co rzadko korzystają z komunikacji (1)

    a to niestety na takie nie wygląda:
    doładuj wcześniej - czyli musisz wiedzieć że pojedziesz, ściągnąć jakąś aplikację, załadować tam kasę, potem w busie kliknij po wejściu, przy wyjściu (a jak nie zdążę wysiąść bo więcej takich jak ja się będzie odklikiwało? )itd
    a czy niewykorzystaną kasę oddadzą? i znów zainicjuj oddanie...
    ech... i jeszcze na to wydać 25mln

    przy tym nowym rozwiązaniu, zakupienie biletu w kiosku czy u kierowcy wydaje się bajką :)

    • 24 0

    • z tym odklikaniem glupota straszna, juz chyba lepiej zostac przy tradycyjnych biletach albo zainstalowac odklikacz na kazdym przystanku bo ja nie wiem czy autobus poczeka az wszyscy przeklikaja swoja karte

      • 7 0

  • no to czeka nas podwyżka biletu bo z pieniędzy zaoszczędzonych to trza se premie dać a klijent i tak zapłaci jak będzie chciał jeżdzić

    • 13 0

  • Tak tylko policzyłem :-) (1)

    67 mln pln rocznie żeby każdy mógł zapłacić za przejazd?

    To jest 670 000 biletów miesięcznych za 100 PLN rocznie.
    Czyli za cenę wprowadzenia systemu można rozdać 55 833 biletów miesięcznych.

    Jaka jest miesięczna sprzedaż B.M. ?

    • 15 0

    • tylko skąd oni wzięli ten koszt 67mln? na co to ma iść?

      żeby wprowadzenie jednego biletu tyle kosztowało to skandal!

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane