Pięć osób - w tym emerytowanego wykładowcę akademickiego chemii - zatrzymali policjanci z CBŚP pracujący nad sprawą małej fabryki amfetaminy, która działała w Gdańsku.
tak, myślę że bardzo dobrze
14%
coś tam wiem, choć to raczej wiedza czysto teoretyczna
31%
nie, to dla mnie czarna magia
55%
Podobne historie znamy z filmów i seriali, jak choćby Breaking Bad. Opowiadał on o nauczycielu chemii, który, gdy dowiaduje się, że ma raka, postanawia rozpocząć produkcję metamfetaminy, by finansowo zabezpieczyć swoją rodzinę. Tym razem to jednak nie serial, a rzeczywistość. Być może dlatego fabrykę namierzono i zamknięto zanim na dobre zaczęła produkować narkotyki.
Prokuratura i CBŚP zdradzają niewiele szczegółów, wiadomo tylko, że profesjonalna linia produkcyjna amfetaminy zaczęła działać w Gdańsku, a odpowiedzialnych za jej stworzenie było pięć osób, mieszkańców Gdańska, Warszawy i Skarżyska-Kamiennej.
- Zastosowana metoda produkcyjna polegała na przetwarzaniu legalnego fenylonitropropenu (P2NP) w nielegalny benzylometyloketon (BMK) oraz w nielegalny siarczan amfetaminy - tłumaczy prokurator Olimpia Gapanowicz z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
Na teren fabryki policjanci z CBŚP weszli 30 września. W trakcie przeszukania laboratorium zabezpieczono między innymi dwie linie produkcyjne: jedną do wytwarzania benzylometyloketonu (BMK), a drugą do wytwarzania amfetaminy. Poza tym na miejscu znajdowało się ponad 120 kilogramów różnego rodzaju substancji chemicznych. Z ustaleń śledztwa wynika, że wartość zabezpieczonych urządzeń produkcyjnych wynosi nie mniej niż 200 tys. zł.
- Przerwanie przestępczej działalności nastąpiło po nielegalnym wyprodukowaniu zaledwie 20 kg BMK i 300 gramów amfetaminy, jednak - zdaniem biegłych - z odczynników chemicznych zgromadzonych przez podejrzanych w hali produkcyjnej, przy wykorzystaniu sprzętu, którym dysponowali oraz stosując przyjętą technologię produkcji, można było uzyskać ponad 30 kg benzylometyloketonu (BMK) i ponad 60 kilogramów amfetaminy - mówi Gapanowicz.Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 37 do 66 lat. Wszyscy usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego wytwarzania narkotyków oraz działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Sąd aresztował ich tymczasowo na trzy miesiące.