• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ewakuacja wieżowca na Zaspie zakończona. Konieczny remont budynku

Rafał Borowski, Maciej Korolczuk
16 lipca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 21:53 (16 lipca 2016)
  • Z budynku przy ul. Jana Pawła II ewakuowano wszystkich mieszkańców, łącznie 91 osób.

W sobotę po godz. 19 na Zaspie ewakuowano mieszkańców 14-piętrowego bloku przy ul. Jana Pawła II 25 zobacz na mapie Gdańska. Po czwartkowej ulewie, na ścianach nośnych budynku pojawiły się groźnie wyglądające wyboczenia. Po ponad dwugodzinnych oględzinach służby techniczne oceniły, że mieszkańcy mogą wrócić na noc do swoich mieszkań. Konieczny jednak będzie remont budynku.



Aktualizacja, godz. 21.45.

Służby zakończyły już działania w budynku. Inspektor nadzoru budowlanego wraz z konstruktorem budynku i w porozumieniu z policją oraz strażą pożarną pozwolił mieszkańcom wrócić do mieszkań. Wprowadzono jednak bezwzględny zakaz wchodzenia do piwnic. Miejsce zabezpieczać mają policjanci i dodatkowe patrole. Nieodzowny będzie też remont budynku. Szczegóły i zakres prac będzie w najbliższych dniach ustalać spółdzielnia mieszkaniowa.



Ok. godz. 19:20, do naszego Raportu z Trójmiasta spłynęła informacja o groźnie wyglądającej akcji. Jak donosił nasz czytelnik, mieszkańcy 14-pietrowego budynku na Zaspie musieli natychmiast opuścić swoje mieszkania.

- Przy ul. Jana Pawła II 25 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku trwa ewakuacja. Na miejscu są już zastępy straży pożarnej - napisał pan Jakub.
Okazało się, że na ścianach nośnych wieżowca pojawiły się sporych rozmiarów wyboczenia, a podłoga na wielu, dolnych kondygnacjach wybrzuszyła się. Wszystko wskazuje na to, że anomalia są skutkiem czwartkowej ulewy. Jak powiedział nam jeden z ewakuowanych mieszkańców, piwnica budynku została podczas minionej ulewy całkowicie zalana.

- Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 18:55. Na miejsce natychmiast wysłano 3 zastępy straży pożarnej. Strażacy dokonali wstępnych oględzin, w wyniku których podjęli decyzję o ewakuowaniu wszystkich mieszkańców budynku, łącznie 91 osób - poinformował oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
Oprócz strażaków, na miejscu pojawiła się również policja i straż miejska, które dbają o to, aby żadne, niepożądanie osoby nie przebywały pod budynkiem. Oprócz tego, okoliczny teren został ogrodzony taśmami, a z ruchu całkowicie wyłączono jedną jezdnię ul. Jana Pawła II w kierunku Przymorza.

- Na miejscu pojawili się już pracownicy nadzoru budowlanego oraz rzeczoznawca. W drodze jest również konstruktor budynku, który ostatecznie oceni, czy budynek w ogóle nadaje się do ponownego zamieszkania. Cały czas jesteśmy w kontakcie z Miejskim Sztabem Zarządzania Kryzysowego - wyjaśnia podkom. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy zakończą się oględziny budynku.

Zobacz, jak wygląda sytuacja pod ewakuowanym blokiem


Ewakuacja wieżowca przy ul. Jana Pawła II na Zaspie

Opinie (671) ponad 10 zablokowanych

  • Niedaleko na granicy Sopotu i Gdańska (5)

    jest ewenement na skalę światową. Budynek zapadł się ponad piętro w ziemię. Że zrobił to równo jest zamieszkały, ale ma dwa piętra w ziemi, to ten sam rejon, niemcy nie bez powodu zrobili tam lotnisko a nie budowali osiedla.

    • 11 2

    • (3)

      czy wie ktoś który to konkretnie blok?

      • 4 0

      • jak jedziesz kolejka z Gdanska do Gdyni to masz stacje zabianka (2)

        , i ten pierwszy blok po lewej stronie kolejki, od strony gdzie za moich zcasow byla wyzsza akademia fizyczna czy jakos tak. widac ten blok z kolejki.zapad sie jeszcze w latach 80 tych ubieglego wieku.

        • 7 0

        • "w latach 80 tych ubieglego wieku"

          fajnie, że uściśliłeś wiek, bo mógłbym mieć wątpliwości...

          • 2 2

        • Czy możesz podać adres bo za bardzo nie wiem o jaki budynek chodzi, a potwierdzam że jest to ciekawostka. Czy to oznacza, że mieszkańcy mają dwa razy więcej miejsca na piwnicę??

          • 3 0

    • Ja również nadal nie wiem który to blok, a policzyłam piętra chyba we wszystkich z żabianki i wszystkie są równe...

      • 0 0

  • Bydłaki deweloperzy budują z kijni najtaniej jak można.Wielka płyta przeżyje to ścierwo o100 lat

    • 5 4

  • mój Boże... trochę więcej deszczu padnie niż zwykle i już tyle szkód... (1)

    strach pomyśleć, co by było, gdyby Polsce przytrafił się prawdziwy nagły kataklizm. W królestwie prowizorki chyba kamień na kamieniu by się nie ostał.

    • 9 2

    • Nie bądź defetystą. Nie byłoby tak źle. Kamieni kupa by została na pewno ;-)

      • 3 0

  • INPRO (1)

    A jak inne budynki Inpro się mają? Ciekawe co na to deweloper? Coś takiego mieści się chyba w kategorii wady budowlanej...?

    • 10 1

    • Trzy Żagle jeszcze stoją, tylko windy w budynku A od piątku nieczynne z powodu zalania, osuszanie potrwa do jutra

      • 4 0

  • po obejrzeniu z internetu filmu durak mialem mieszane uczucia (2)

    Film opowiada o mlodym studencie ktory pracuje jako hydraulik i studiuje zaocznie budownictwo.Ktoregos razu wzywaja go do awarji w starym domu chyba 9 pietrowym.Chlopak stwierdza ze wskutek osiadania budynku poszly fundamenty i pekly dlatego rury z woda.Zakreca rury ale spac mu nie daje swiadomosc ze widzial tam dwa wielkie pekniecia z obydwu steron domu ktore szly od samego dolu do gory.Usiadl wiec i porobil stosowne obliczenia i wyszlo mu ze ten budynek zawali sie w ciagu 24 godzin. Powiadamia wiec odpowiednie wladze ktore sa calkowicie skorumpowane.Na koniec okazuje sie ze wszyscy zamiataja sprawe pod dywan ,to znaczy tak jak sie to robi w Rosji mordujac paru winnych i palac dokumenty.
    Kuriozalne jest to ze chclopak w ten sposb narazil swoja rodzine ktora musi uciekac z miasta,a sam do konca probuje przestrzec tych ludzi okolo 800 osob zeby uciekali z domu.Pointa jest taka ze mieszkancy uwazaja chlopaka za wichrzyciela i bija go dajac upust swojej bezradnosci i frustracji,na smierc.

    • 8 1

    • (1)

      Fascynujące jest szczególnie wyliczenie czasu kolapsu. Niezła bajka :)

      • 1 1

      • ja lubie kino rosyjskie

        Ostatnio ogladalem " leca zurawie", " los czlowieka" ,"snajper" nie mylic z filmem amerykanskim.
        Kino czeskie ma swoja specyfike i klimat,tak samo jak kino skandynawskie.Z ty mze w obrebie tego ostatniego filmy dunskie roznia sie od szwedzkich.
        Zauwazcie ze filmy francuskie sa bardzo sensualne,filmy niemieckie dretwe nie do ogladania poza wyjatkami o znecaniu sie nad czlowiekiem,patrz "experyment".
        Polskie kino jest dosc roznorodne od narodowych epopeji poprzez dramaty wojenne,produkcyjniaki ,filmy moralnie ustosunkowane jak " Stawka wieksza niz zycie " lub "czterej pancerni i Pies" .Pies z duzej litery bo to byl bochater narodowy.Marusia tez z duzej b o ona kazdemu dawala pewnie,tak samo jak Lidka ,z ktorej film robi ladacznice,a nasze dzieci musialy to ogladac.
        A fil Duren napewno sie wam spodoba bo to jest kino zaangazowane i dotyczy tematu ewakuacji ludzi z domu ktory jeszcze stoi ,ale moze kiedys runie.

        • 2 2

  • Panie Adamowicz gdzie jest nasza infrastruktura miejska??

    Chodniki mogą być hrzywe i brudne. Ulice mogą być dziurawe.
    Ale brak sprawnego systemu przeciwpowodziowego oraz kanalizacji spławnej to sprawa dla prokuratora bo pan prezydent Paweł Adamowicz z Platformy obywatelskiej urzęduje długie lata. Wodę nadal pijemy z rur azbestowych kanalizacji nie ma a Pan Paweł Adamowicz z Platformy Obywatelskiej udaje że mieszkamy w mieście.

    • 8 1

  • ocieplenie (1)

    Spokojnie, pewnie firma która ocieplała budynek spartoliła robotę i woda się dostała pod styropian i stąd te wybrzuszenia, a nie żadne "zawalenie" budynku. A skoro woda zebrała się pod elewacją i nie miała gdzie spłynąć, to dostała się też do mieszkań i zalała podłogi.

    • 3 2

    • tak i z tego powodu wszyscy beda pedzic legalnei samogon albo

      dostana przydzial na gumowe pontony 3 osobowe

      • 2 0

  • I, co ? (1)

    Nikt nie beknie za powódź w Gdańsku ?? Za brak nadzoru nad zbiornikami retencyjnymi ? Tej powodzi można było uniknąć. Wystarczyło na czas upuścić zbiorniki. ZERO ODPOWIEDZIALNOŚCI !!!!

    • 7 0

    • najpierw trzeba powollac jakies cialo,organ,jakas komisje sledcza...potem przeproadzic dochodzenie

      a na koncu okaze sie ze winien jest .....DESZCZ

      • 1 0

  • 28 mln (1)

    cegła, normalna dachówka, to jest szlachetny materiał na budowę domu a nie kartonowe pudełka, dziwne bazylika przetrwała bombardowania i niejedną wojnę o ulewach nie wspomnę i stoi do dziś. Fakt, trzeba wyremontować to i owo ale ten moloch stoi kilkaset lat a wieżowiec...kilkanaście? :-)

    • 1 2

    • za moich czasow wypalao sie cegly i one byly wytrzymale,a dzis

      Ktos robi zaprawe i daje za malo cementu wiecej wapna i pisaku i domy sie sypia.Cement sprzedany i skrzynka wodki jest,csal zaloga pije za darmo-Tak samo sie robi z farbami-Emulsjsa do zyda i bieli sie sciasny wapnem i wmawia ludziom ze to nasjmodniejszy kolor..Za komuny zbrojarz betoniarz glowa odpowiadal zeby wileka plyta trzyamala norme twrdosci.dzis po budowie krazy 5 inzynierow 9 majstrow i 30 robotnikow i kazdy ma to w d*pie.
      Mieszkania sa sprzedane na pniu zanim dom powstanie!

      • 0 1

  • Kto poniesie odpowiedzialność za przekazywanie zakłamanych informacji? (6)

    Pytanie - kto poniesie odpowiedzialność za przekazywanie mediom i, co gorsza, lokatorom, że budynek grozi zawaleniem? Taka informacja była podawana przez Policję i strażaków w trakcie oględzin budynku, podczas gdy taką diagnozę może wydać jedynie nadzór budowlany już po ich przeprowadzeniu. Doprowadziło to do zdenerwowania wśród mieszkańców, którzy pod budynkiem już sami pletli bzdury (P. Beata - podobno parter zapadł się do piwnicy) i tylko nakręcali spiralę stresu.

    W praktyce mieszkania są nienaruszone, ugięła się (na 5-6 cm w najgłębszym miejscu) tylko podłoga w piwnicach klatki A. To całość uszkodzeń.

    Kto z policjantów i strażaków odpowie za wywołanie paniki i niepotrzebną ewakuację?

    • 5 0

    • A w nagłówku tego artykułu...

      nadal czytamy, że "na ścianach nośnych budynku pojawiły się groźnie wyglądające wyboczenia."

      Czy naprawdę nikt nie zamierza zrobić porządku z tym tekstem, nawet gdy już dokładnie wiadomo co naprawdę się stało?

      Czy nowoczesne dziennikarstwo polega na rzuceniu bzdury i taniej sensacji w eter, bez zamiaru rzetelnej korekty wypisanych bezmyślnie pierdół? Serio?

      • 1 0

    • (4)

      Odpowiedzialność za całe zamieszanie powinna ponieść Spółdzielnia Mieszkaniowa, która tylko wyłączyła windy ze względu na zapadnięcie w piwnicy, nie poinformowała o tym mieszkańców, nie zabezpieczyła m-ca i nie zrobiła by do tej pory nic gdyby nie cała akcja strażaków i policjantów - którym należą się podziękowania. Spółdzielnia wiedząc, że w piwnicy nastąpiło tąpnięcie ziemi, nie sprawdzili tego narażając zdrowie i życie tylu mieszkańców.

      • 1 0

      • (3)

        Szkopuł tkwi w tym, że nic się właśnie poważnego nie stało. Wiem, że "tąpnięcie ziemi" brzmi poważnie i nadaje dramaturgii całemu opisowi, ale nie przesadzajmy. W porządku - spółdzielnia mogła podjąć więcej kroków w celu dokonania oceny ewentualnego zagrożenia, ale niepotrzebną ewakuację przeprowadziła Policja i Straż pożarna. I to konkretne osoby z Policji i Straży pożarnej powiedziały mi i reszcie mieszkańców, że budynek się wali.

        I za to powinny odpowiadać. Tu akurat SM nie ponosi winy - chociaż mogła doprowadzić do oceny uszkodzeń wcześniej, bez dawania Policji i SP okazji do głupiego zachowania.

        Gdybyś poszedł do lekarza i usłyszał, że masz nowotwór, a ostatecznie okazałoby się, że Cię ugryzł komar, to nie byłbyś na niego zły za traumę jaką Ci zafundował?

        • 1 0

        • (2)

          To co się okazało po oględzinach, było efektem prac fachowców, wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej. Jeżeli następuje "tąpnięcie" ziemi i ściany się przechylają, nie wiadomo jaka jest tego przyczyna i czy nie będzie zaraz następne "tąpnięcie". Straż i policja zabezpieczali zdrowie i życie ludzi. Gdyby rzeczywiście doszło do tragedii, wtedy winni byliby policjanci i strażacy że nie ewakuowali ludzi. Spółdzielnia wiedziała o wszystkim od czwartkowego wieczoru, kiedy wyłączyli windy, ale niestety zdrowie i życie mieszkańców ich nie interesują, nawet nie poinformowali mieszkańców o zagrożeniu. Dobrze, że okazało się to tylko "tąpnięcie". Z drugiej strony jak tąpnięcie następuje w budynku który stoi ponad 20 lat, to też nie jest normalne i może mieć dużo głębsze przyczyny. Dobrze że straż i policja tak zareagowały. Informacja była taka, że budynek grozi zawaleniem, a nie wali się - a to różnica.
          SM powinna za to odpowiedzieć.

          • 0 0

          • (1)

            Ale jakie tąpnięcie? Przecież nie nastąpiło żadne tąpnięcie - zachęcam do zapoznania się ze znaczeniem tego pojęcia.

            Czy SM cokolwiek wiedziała wcześniej - też nie wiadomo, windy mogły nie działać z zupełnie innego powodu (nastąpiło zalanie szybu).

            Poza tym budynek NIE grozi zawaleniem.

            Podsumowując - w praktyce nic poważnego się nie stało , nie było żadnego tąpnięcia, budynek nie grozi żadnym zawaleniem, nie są naruszone żadne elementy konstrukcyjne. Za to przeprowadzono bezsensowną ewakuację przed dokonaniem profesjonalnej oceny faktycznych uszkodzeń i jeszcze wmawiano ludziom, że budynek grozi zawaleniem - co jest bzdurą.

            • 0 0

            • "Tąpnięcie" czy "zapadnięcie" ziemi, efekt ten sam. Niestety SM wiedziała o sytuacji, nie badając zagrożenia wyłączyła windy i po sprawie. Po oględzinach wiemy że budynek nie grozi zawaleniem, ale SM nie przeprowadziła żadnych działań żeby to sprawdzić. Wiemy to dzięki akcji policji i straży. Na szczęście nic się nie stało.

              • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane