Olejarnia uratowana! Udało się przekonać inwestora, by nie rezygnował z inwestycji, ale też zachował historyczną fasadę zabytkowego budynku, który pierwotnie miał zostać całkowicie wyburzony.
nie, za każdym razem wygląda to sztucznie i fatalnie
9%
czasami, ale trzeba uważać, by nie wyszło pstrokato
30%
tak, wystarczy odrobina chęci, a olejarnia jest tego najlepszym przykładem
61%
W sprawie osiągnięto kompromis. Okazuje się, że przy odrobinie dobrej woli da się połączyć ochronę zabytkowych obiektów z inwestycjami tworzącymi nowe miejsca pracy.
-
Już wszystko uzgodniliśmy z inwestorem. Fasada budynku zostanie i będzie wyeksponowana. Nadal będzie ją można oglądać. Pozwoli na to specjalna konstrukcja nowej inwestycji - mówi
Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku.
Wyburzone zostaną pozostałe ściany budynku, który wprawdzie jest zabytkiem, ale kompletnie zrujnowanym. Zachowana ściana nie ulegnie jednak degradacji, gdyż zostanie niejako doklejona do budowanego zakładu produkcyjnego.
Inwestor chce bowiem na
części portowych terenów w Gdyni postawić zakład produkcyjny zatrudniający nawet 200 osób. W marcu uzyskał zgodę na wyburzenie olejarni, ale w czerwcu budynek trafił pod opiekę konserwatora zabytków. Głównie ze względu na przyciągającą wzrok, efektowną fasadę z napisem "Union".
Urzędnicy w ostatniej chwili wstrzymali wyburzenie -
dopiero po naszym tekście na ten temat. Ewentualne zaniedbania pracowników Urzędu Wojewódzkiego w tym zakresie bada prokuratura okręgowa.