• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Firma spedycyjna oszustów przejęła towar wart 2,3 mln zł

Piotr Weltrowski
18 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Gang nie gardził żadnym towarem do przejęcia: przestępców interesowały zarówno słodycze, jak i materiały budowlane, w jednym wypadku przejęli nawet palety mrożonych ryb. Gang nie gardził żadnym towarem do przejęcia: przestępców interesowały zarówno słodycze, jak i materiały budowlane, w jednym wypadku przejęli nawet palety mrożonych ryb.

Działali w całej Europie, znajdowali na internetowych giełdach oferty dotyczące przewozu towaru, podszywali się pod firmy spedycyjne i... znikali wraz z ładunkiem. Dziewięciu mieszkańców Pomorza przejęło w ten sposób towar wart przynajmniej 2,3 mln zł.



Czy uważasz, że policja skutecznie walczy z przestępczością gospodarczą?

Na ślad grupy przestępczej natrafili policjanci z Centralnego Biura Śledczego. W styczniu ubiegłego roku zatrzymali oni w Gdańsku osoby, które przewoziły z Niemiec słodycze - czekoladowe zające wielkanocne.

Okazało się, że towar, który przywieziono do jednego z magazynów w Gdańsku, trafić miał w zupełnie inne miejsce, a przewożące go osoby podszyły się pod jedną z istniejących firm spedycyjnych, zmieniły dokumenty przewozowe i próbowały "przejąć" towar.

Szybko okazało się, że nie był to jedyny tego typu przypadek, a oszuści działali w ten sam sposób wcześniej. Prokuratura i policjanci z CBŚ zaczęli stopniowo wyłapywać kolejnych członków gangu. Ostatnie osoby udało się zatrzymać kilka dni temu.

- Do chwili obecnej zarzutami zostało objętych dziewięć osób. Ośmiu podejrzanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, to jest popełnienie przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. zagrożonego karą do pięciu lat pozbawienia wolności oraz popełnienia przestępstw doprowadzenia szeregu podmiotów gospodarczych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości, to jest z art. 286 § 1 kk w zw z art. 294 kk. Przestępstwo to zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Ośmiu podejrzanych przebywa obecnie w areszcie śledczym. Według prokuratury grupie udało się łącznie przejąć towar o wartości nie mniejszej niż 2,3 mln zł. Gang był zainteresowany różnym asortymentem. Oprócz słodyczy udało im się przejąć także produkty chemii budowlanej, owoce, sery, alkohol, sprzęt i materiały budowlane, palety z mrożonymi rybami.

Członkowie grupy przez kilka miesięcy przejmowali towar kilkanaście razy. Wyszukiwali na internetowych giełdach oferty dla firm spedycyjnych. Podszywali się pod istniejące firmy i zabierali ładunek. Przeważnie nie miał on nawet trafić do Polski, jednak oszuści zmieniali dokumentację przewozową i przywozili go do magazynów w Gdańsku i okolicach.

Co dalej działo się z przejętym w ten sposób towarem? Nie wiadomo. Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo, być może w jego trakcie uda się to wyjaśnić.

Większość zatrzymanych osób była już wcześniej karana za różne przestępstwa - część członków gangu poznała się odsiadując swoje wyroki.

Opinie (85) ponad 10 zablokowanych

  • Ktoś wie jak się podszyć pod spedycję ? (6)

    Bo trochę w tym siedzę, dziennie wysyłam około 15 przesyłek od 1- kartonu 5kg po 99 palet - 80 ton. Myślę i kombinuję i za nic nie mogę wymyślić jak można się podszyć pod legalnie działającą spedycję
    Wszystko jest zawsze podane jak na tacy: nr. rej., nr. dowodu kierowcy, dane kierowcy, listy przewozowe, mrn-y celne, maile z awizacjami itp.

    • 24 2

    • to proste

      To proste w czasach ktorych kontakt osobisty zastapiony jest wirtualnym. Część firm transportowych i spedycyjnych chwali się dokumentami firmy na swoich stronach w necie. Znajdziesz tam szereg dokumentów, w tym licencje przewozowe i polisy ubezpieczenia OC przewoźnika i spedytora. Oszuści znają branże transportowa i wiedza co jest potrzebne i jak to uzyskac. Potem umieszczaja ogloszenie na giełdzie transportowej oferując przewoz ladunku na okreslonej trasie za frachtem zwykle troche nizszym niz normalnie. I tak czekaja na frajera. Czasem jest odwrotnie, to frajer wystawia ladunek na giełdę i mowi dokad i kiedy ma być przewieziony. Potem dochodzi do wymiany korespondencji, na komunikatorze gieldy i mailem. Oszust przesyla frajerowi skan dokumentów faktycznie istniejacej firmy. Dochodzi do kontaktu telefonicznego, zawsze z numerow komórkowych. Frajer zwykle zadawala sie tymi skanami dokumentow, rozmową na komorke z kims kto podaje sie za wlasciciela firmy transportowej, no i do tego zaoferuje nizszy fracht, platny po wykonaniu uslugi. Frajer uzgadnia z uszustem gdzie i kiedy ten ma przyjechac po ladunek. Ładunek zostaje odebrany ale nigdy nie dociera do odbiorcy. Niestety okazuje sie, ze frajer zna tylko adres mailowy i numer na komorke oszusta. Nie widzial go bo po co. Nie zapytal o referencje, nie zadzwonil na telefon stacjonarny by upewnic sie czy pan oszust faktycznie reprezentuje tą firmę. A kto odebral ładunek? To tez proste.

      • 0 0

    • Przejmujesz login na transie (socjotechnika) (3)

      albo podszywasz sie pod emaila (prostsze, spoofing nagłówka)

      • 6 2

      • (2)

        Przejmując login, osoba legalna nie będzie mogła działać i zaraz się wyda. A przy braniu kogoś "obcego" z giełdy każdy sprawdza 5 razy

        • 6 0

        • podajesz dane "swojego" samochodu i do widzenia (1)

          • 7 0

          • Komu i gdzie? Sąsiadowi? Jak jesteście razem na spacerze z psem?

            • 0 0

    • ;-)

      • 1 1

  • PARANOJA

    Z artykułu wynika ze działalność trwała wiele lat znając życie prawdziwy sprawcy są na wolności a aresztowani są z przypadku bo gdzie ten towar? ...tak działa u nas p.....byleby kogoś i zamknąć sprawę...

    • 0 0

  • Temida

    Idziemy po was....
    S.G.

    • 0 0

  • Po odliczeniu kosztów... (2)

    Na łebka wyjdzie ok 100 zeta/dniówka.

    • 1 1

    • (1)

      Więcej biorę za godzinę a przy okazji nie trafię za to do pudła.

      • 0 0

      • Kolego, pomyliłeś rubryki, towarzyskie to w "ogłoszeniach". I trafisz, jak nie będziesz podatków odprowadzał.

        • 0 0

  • (3)

    Czy ktoś mi powie skąd się biorą takie mendy społeczne? Przecież innym pieniądze nie rosną na drzewie - to był czyjś towar, za który ktoś musiał zapłacić. Jakim trzeba być ścierwem, żeby przywłaszczać sobie cudzą własność?

    Inna sprawa to polska "resocjalizacja" - właśnie widać jak ona wygląda. Ludzie w więzieniach poznają jedynie kompanów do kolejnych przestępstw. Żenada. Jak ktoś trafia do więzienia to od razu powinien być kierowany do ciężkiej pracy w kamieniołomach, żeby zarobić na swoje utrzymanie. A nie, że siedzą takie miernoty w ciepłych celach na koszt podatników i obmyślają kolejne przekręty.

    • 9 1

    • Proszę z sensem,albo milcz. (1)

      • 0 1

      • No przecież napisał z sensem i na temat. A ty co wniosłeś do dyskusji oprócz infantylnego komentarza?

        • 0 0

    • Tak i jeszcze w więzieniu powinna być kompletna separacja więźniów w celach 1m x1m

      • 0 0

  • dp? (3)

    czyzby d&p?

    • 6 0

    • Co to za firma? (2)

      Czy chodzi o DP Gran z Gdyni? Słyszałem, że to oszust pierwszej wody, nie płacił przewoźnikom i zmienia tylko nazwy firm.

      • 6 0

      • Chyba jakas pomysłka

        bo ta firma to DP Production sp. z o. o. ... produkowali ale długi... ponoc wszystkich pracowników na kasę wysiudali...a przewoźnicy samochody na cegły odstawiali bo za usługi im nie zapłacili..

        • 5 0

      • chyba

        chodzi Ci o DP Logistics UK? Juz pogubilem sie w tym nazwach

        • 5 0

  • Pytanko

    Kogo zatrzymali wie ktos

    • 1 0

  • Znam kilka punktów na terenie Wrzeszcza (3)

    Gdzie mrówki oferują tanie papieroski bez akcyzy. Stąd wniosek, że przemyt i szara strefa ma się dobrze.

    • 15 1

    • jaki przemyt??? a kto mrówce zabroni przechodzic przez granice 5 razy dziennie i za kazdym razem legalnie przytachac karton (1)

      fajek?

      • 4 1

      • prawo.

        • 0 0

    • podróby

      W Brzeżnie w kwadracie też.

      • 0 0

  • (2)

    2 miliony w towarze przez rok, licząc że gonili go za pół ceny to wychodzi bańka, minus koszty paliwa, samochodów itp, to wychodzi, że chłopaki społecznie robili

    • 120 4

    • byle na chleb było (1)

      nikt nie marzy o złotych kokosach, tylko żeby przeżyć. Duża akcja i już można kupić chlebek i mleczko z biedronki.

      • 39 0

      • Wina Tuska, Wina Tuska!

        • 0 0

  • Co się stało z towarem? Alkohol sprzedali a pieniądze przepili.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane