• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Firma z Barcelony wskrzesi rowery Mevo

as
25 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Mevo 2.0 może pojawić się na ulicach metropolii za osiem miesięcy. Mevo 2.0 może pojawić się na ulicach metropolii za osiem miesięcy.

Hiszpańska spółka CityBike Global zostanie operatorem Mevo 2.0. Informację o wyborze najkorzystniejszej oferty Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot podał w... Wigilię. Za sześcioletnią obsługę systemu firma zainkasuje ponad 159 mln zł.



Będziesz podróżować rowerami Mevo?

OMGGS zapowiadało, że do końca roku zostanie rozstrzygnięty przetarg na operatora roweru Mevo. Urzędnikom udało się nie tylko dotrzymać słowa, ale także zrobić mieszkańcom prezent na święta.

CityBike Global zaproponował Trójmiastu dostarczenie rowerów elektrycznych czwartej generacji - inteligentnie połączonych pojazdów, eliminujących potrzebę instalacji doków i terminali trzeciej generacji, zmniejszając w ten sposób koszty inwestycyjne i operacyjne. Pojazdy mają mieć zamki i systemy pozwalające na kontrolowane parkowanie w określonym obszarze lub standardowym stojaku rowerowym.

Czytaj także: Nowe rowery Mevo 2.0 na testach

W postępowaniu na obsługę nowego Mevo wpłynęły dwie oferty: City Bike Global SA z podwykonawcą Geovelo na kwotę 159 mln oraz Konsorcjum BikeU (Polska) i Freebike (Czechy) na kwotę 365 mln zł. Komisja przetargowa oceniała oferty pod względem ceny (60 proc.) i przedstawionej koncepcji funkcjonowania systemu (40 proc.). Dodatkowo powołani eksperci rzeczowi i prawni zbadali oferty pod względem formalnym oraz zaoferowanej ceny. Biegły rzeczoznawca i komisja przetargowa ocenili zgodność rowerów z wymaganiami przedstawionymi w postępowaniu.

W świetle kryteriów oceny ofert ustalonych przez zamawiającego, oferta CityBike Global SA uzyskała najwyższą ocenę spośród złożonych ofert - 100 pkt.

- Po zbadaniu ofert, analizach ekspertów i prawników, a także po pozytywnej opinii biegłego rzeczoznawcy, komisja przetargowa zdecydowała o wyborze hiszpańskiej spółki City Bike Global SA, która jest już operatorem rowerów miejskich w Barcelonie, Paryżu, Helsinkach i Sztokholmie - mówi Jarosław Maciejewski, specjalista ds. komunikacji OMGGS.
Projekt rowerów dla Trójmiasta zakłada uruchomienie jednośladów z:

  • akumulatorem o zasięgu do 100 km,
  • w pełni automatycznym czujnikiem momentu obrotowego,
  • transmisją pasową,
  • niską wagą dzięki ramie ze stopu aluminium,
  • przednim hamulcem tarczowym i tylnym hamulcem bębnowym,
  • ochroną przed kradzieżą i wandalizmem (akcelerometr, alarm, śledzenie GPS).

Firma zamierza także zatrudnić lokalny personel liczący 47 osób, obsługujący 51 punktów ładowania, rozmieszczonych we wszystkich gminach.

Co więcej o Mevo?



Nowe Mevo ma być systemem mieszanym z 4099 rowerami (1000 rowerów tradycyjnych i 3099 z napędem elektrycznym). Infrastruktura oraz rowery będące w posiadaniu OMGGS zostaną wykorzystane w nowym systemie. System będzie składał się z 717 stacji (wcześniej 660). Nowe stacje pojawią się w Kartuzach, Żukowie, Sierakowicach, Pruszczu Gdańskim, Władysławowie, a także w dwóch nowych gminach, które dołączają do projektu - w Kosakowie i Kolbudach.

- System ładowania baterii będzie zdecentralizowany. Punkty ładowania powstaną w każdej gminie. Przyszły operator zapewni 51 takich punktów. Bateria pozwoli na pokonanie 100 km przy jej pełnym naładowaniu. Nowością będzie możliwość wypożyczenia i jazdy na rowerze elektrycznym z rozładowaną baterią (stawki będą liczone jak za rower tradycyjny, przy czym rower będzie widoczny dla systemu jako ten przeznaczony do wymiany lub ładowania - co oznacza, że OMGGS nie będzie ponosił kosztów jego obsługi). Do obsługi systemu wykonawca będzie wykorzystywał wyłącznie pojazdy zeroemisyjne lub rowery cargo. Wykonawca będzie również zobowiązany do regularnej dezynfekcji rowerów, jeżeli będzie tego wymagać sytuacja pandemiczna - dodaje Jarosław Maciejewski.

Sposób używania systemu się nie zmieni



Rowery IV generacji będzie można wypożyczać za pomocą aplikacji mobilnej (skanowanie kodu QR), urządzeń wyposażonych w technologię NFC lub kart zbliżeniowych, a także przez centrum kontaktu. Bez zmian pozostanie również system zwrotu rowerów. Będzie można zwracać je, tak jak wcześniej, także poza stacjami. Każdy użytkownik będzie mógł zarezerwować rower na maksymalnie 10 minut. W trakcie wypożyczenia roweru, użytkownik będzie mógł skorzystać z opcji postoju. Rowery będą posiadać m.in. 7-biegową przekładnię (tradycyjne) lub 3-biegową (rowery ze wspomaganiem elektrycznym) ze zintegrowanym hamulcem, opony z wkładką antyprzebiciową, a także koszyk o pojemności min. 10 litrów zabezpieczający mały bagaż z 5 stron.

CityBike Global działa m.in. w Limie w Peru.

CityBike Global działa m.in. w Limie w Peru.
Do dyspozycji użytkowników będą dwa rodzaje abonamentów: abonament miesięczny za 29,99 zł oraz roczny za 259 zł. W ramach obu abonamentów będzie można każdego dnia skorzystać ze 120 min jazdy na rowerze tradycyjnym lub 60 min na rowerze elektrycznym. Po wyczerpaniu minut z abonamentu, każda minuta na rowerze elektrycznym będzie kosztować 0,2 zł, na tradycyjnym 0,1 zł. Jeżeli użytkownik nie zdecyduje się na zakup abonamentu - będzie mógł wypożyczyć rower w taryfie minutowej (0,15 zł za minutę jazdy na rowerze tradycyjnym i 0,30 zł za minutę na rowerze elektrycznym), a także w taryfie na 48 h za 59 zł (do wykorzystania dziennie 480 min. jazdy na rowerze tradycyjnym i 240 min. na rowerze elektrycznym). W ramach jednego konta będzie można wypożyczyć jeden rower. Nowe Mevo będzie działało w sezonie 9+3 - przez 9 miesięcy 100 proc. floty, od grudnia do końca lutego 50 proc. floty.

Kiedy Mevo pojawi się na ulicach?



Zanim z rowerów będą mogli skorzystać zarejestrowani użytkownicy - 100 jednośladów trafi na testy wewnętrzne (w ciągu maksymalnie 14 miesięcy od podpisania umowy), które będą trwały od 10 do 21 dni. Po tym okresie, odbędzie się trwający minimum 3 tygodnie rozruch systemu, przy minimum połowie floty. W tym czasie użytkownicy będą mogli rejestrować się i korzystać z systemu bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Dopiero po pozytywnym zakończeniu wszystkich testów (w terminie maksymalnie do 17 miesięcy od podpisania umowy) zostanie uruchomione 100 proc. systemu i możliwość kupowania abonamentów.

- Jeżeli nie będzie żadnych odwołań do KIO i umowa zostanie podpisana w styczniu 2022 r., - to pierwsze rowery dla mieszkańców metropolii zostaną udostępnione najpóźniej na wiosnę 2023 r. - mówi Dagmara Kleczewska, kierownik projektu Mevo.
Umowa będzie podpisana na 6 lat. System swoim zasięgiem obejmie 16 gmin - dotychczasowe 14 (Gdańsk, Gdynia, Sopot, Żukowo, Reda, Pruszcz Gdański, Tczew, Sierakowice, Rumia, Somonino, Stężyca, Kartuzy, Puck i Władysławowo), a także dodatkowo Kolbudy i Kosakowo.

- W przeciwieństwie do Mevo 1.0, tym razem zamawiana jest usługa, a nie zakup rowerów i stacji. Oznacza to, że operator otrzymuje zapłatę za usługę w równych ratach za każdy miesiąc prawidłowego działania systemu. Również w odróżnieniu od Mevo 1.0, przychody z reklam i abonamentów będą trafiać do OMGGS, który będzie współadministratorem danych osobowych i będzie ponosił odpowiedzialność za wpłacane przez użytkowników pieniądze - kończy Jarosław Maciejewski.
as

Miejsca

Opinie (417) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (5)

    Czy rowery Mevo będzie można przewozić komunikacją zbiorową?

    • 2 2

    • Chyba nie stoi nic na przeszkodzie żeby się z nim wbić do przedziału rowerowego (1)

      • 1 0

      • Nic, poza regulaminem.

        • 0 0

    • Nie tak to ma działać. (1)

      Mevo jest m.in także po to, by nie wozić rowerów zbiorkomem. Dojeżdżasz pod przystanek skm/ztm, zdajesz rower i po przyjeździe na miejsce skm/autobusem itp. bierzesz inny rower. Tak ma to hulać.

      • 2 1

      • A jak nie będzie?

        • 0 0

    • NIe

      • 2 0

  • Ogromne pieniadze (2)

    To już taniej by było podjąć współpracę z lokalnymi firmami rowerowymi w danym mieście, kupić rowery zwykle bez napędu i odstawiac nie opodal miejsca serwisowego i tyle wypożyczać jak narty czy inny sprzęt na dowód w godzinach 6-20 w wakacje i tyle sprawnie bezproblemowo i bez tej ogromnej kasy za 10 baniek ten system by działał pięknie

    • 4 1

    • Na miejskie rowery bez napędu czas był 10 lat temu (1)

      • 0 1

      • a teraz jest czas na
        otyłość
        miażdżycę
        raka
        kalectwo ruchowe
        kalectwo mentalne (jak widać)

        wg normalniejszych ludzi modom podlega krój spodni a nie fizyczne zasady działania napędu pojazdów

        • 0 0

  • To ile konkretnie Gdańsk na tę bzdurę tym razem wyrzuci kasy?

    • 1 2

  • 159 mln (1)

    to by starczyło na zakup blisko 80 tyś rowerów po 2 tyś pln

    • 4 1

    • Co to "tyś"?

      • 0 1

  • Fajny prezent na święta (2)

    Autor artykułu nazwał to prezentem na święta dla mieszkańców...
    Zmarnowanie kolejnych milionów z naszych podatku to słaby prezent.... chociaż zależy dla kogo

    • 35 1

    • Autor to chyba Pełowski kolo i nic nie kuma. (1)

      • 0 1

      • Za to ty kumasz...

        Gratulacje

        • 0 0

  • no wesoła Ola (1)

    to się zna na robieniu interesów ... dla kogoś ...

    • 5 1

    • W sedno

      • 0 0

  • Że w Polsce ktoś jeszcze chce lokować kapitał (10)

    Żal mi tych zagranicznych inwestorów. Polska to jednak wrzód na siedzeniu świata.

    • 32 62

    • (1)

      Nie myśl Gdańska z Polską. Tutaj dopiero jest dno.

      • 2 0

      • I POtologia

        • 0 0

    • Wrzód to była Peło i jej czasy (2)

      • 16 14

      • (1)

        Pomyśleć, że po 6 latach rządów dyletantów z PiSu, inflacji, aferach, korupcji, nagminnego łamania konstytucji, zapaści w służbie zdrowia, sądownictwie, edukacji i marginalizacji Polski na arenie międzynarodowej są ludzie, którzy wypisują tego typu komentarze. Nieprawdopodobne.

        • 1 1

        • Konstytucja Rzeczypospolitej łamał PO, czasy wyboru do Trybunału...

          Nigdy więcej PO i słupów z Berlina

          • 0 1

    • Ależ oczywiście, że chcą.

      Zagraniczne firmy żyją w tym kraju jak pączki w maśle, tylko polskiego przedsiębiorcę się gania jak psa.

      • 15 2

    • Ktoś chce w Polsce lokować kapitał.

      Ha,Ha,Ha, ostrzygą cię jak barana,jak zupełnego dzikusa.Zostaniesz w samych skarpetkach,a ty im będziesz ze łzami w oczach dziękował,bo nazwa cię Europejczykiem.Ha,Ha,Ha!

      • 10 8

    • Wyjedz po prostu

      Bedzie lepiej dla wszystkich

      • 14 8

    • Kapitał? Nikt nie lokuje kapitału

      Tylko czerpie zyski.

      • 24 4

    • Dzbanku oni nie lokują kapitału tylko zgarniają setki milionów

      • 29 6

  • Grzegorz

    Jak zwykle w chorym systemie biurokratów firma zagraniczna kasę będzie doiła z Polaków chyba że... to jak zwykle ustawka a z Polski nikt nie startował.

    • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Nie pojmuję! (27)

    Skąd ten urzędniczy upór na "pół-elektryki"? Ja rozumiem - innowacje i te sprawy, ale wystarczyłoby uruchomić 10 procent rowerów elektrycznych, z możliwością korzystania z nich wyłącznie przez osoby uprawnione (seniorów, osoby niepełnosprawne), a cała reszta - zwykłe rowery. I już! Po kłopocie. Tanio, a innowacyjnie. Wygodnie i z pomysłem, a ekologicznie. I z gwarancją, że pół roku po uruchomieniu systemu znów nie będziemy żegnać Mevo 2.0.

    • 218 72

    • a ja pojmuję

      póki nie zakupiłem sobie elektryka, to w ogóle nie miałem ochoty jeździć rowerem Łostowicką i po innych górkach. Wiek robi swoje.

      • 0 0

    • nie mogą być zwykłe rowery (9)

      bo nie da się na nich tyle przekr... zarobić

      • 23 9

      • Nie, nie mogą (8)

        Za duży obszar plus ukształtowanie terenu. Zwykły rower każdy może sobie kupić za grosze

        • 16 10

        • Jak autor powyzszego komentarza nie ma zielonego pojecia czym jest rower miejski (7)

          Tower miejski nie służy do tego, rower prywatny. Główna zasada to brak konieczności jazdy w obie strony ta sama trasa.

          Najpierw do pracy tramwajem. Potem rowerem na pociąg. Pociagie na spotkanie. Ze stacji końcowej kilometr rowerem do restauracji.

          Następnie po kilku godzinach autobusem do domu i znowu ostatnie 2km rowerem miejskim.

          Po to właśnie jest rower miejski. Nie, aby nim jeździć całość trasy, ale aby usprawnić tzw. "Ostatnią milę".

          • 12 3

          • No, to wskaż "ostatnią milę" w obie strony pomiedzy (6)

            ul. Zakosy na Siedlcach, a Witawą na Witominie.

            • 10 4

            • (3)

              nie znam obydwu par lokalizacji
              ale spróbuję. wychodzisz z domu na Zakosy
              i kupujesz jeden bilet jednoprzejazdowy na wszystko.
              zjezdzasz za to rowerem (publicznym) do stacji skm
              kolejką dojezdzasz (na tym samym bilecie do bodaj Redłowa
              tam na tym samym bilecie wsiadasz w autobus na Witomino
              a na Witominie z tym samym biletem bierzesz rower (publiczny)
              na tę Witawę. bilet powinien w granicach rozsądku pozwolić na
              przejechanie tej drogi takze alternatywnymi trasami i środkami
              komunikacji, np zakos od Wrzeszcza do Osowe z użyciem PKM.

              ale to będzie możliwe dopiero jak cena będzie w rublach,
              bo po inwazji ruskich. my sami nigdy tak nie damy rady, za trudne.
              i niepolskie jak mówił pismatoł min spraw zagr

              • 3 1

              • serio? (2)

                skoro ma bilet na wszystko, to po co ma jeszcze płacić za rower?

                • 4 3

              • logiczne logiką kierowcy a nawet matematyka
                taki logik dojeżdza do celu, parkuje od niego dwa kilometry
                (tam był by przystanek autobusu, tam _powinien_ parkować furman)
                a resztę zapycha z buta

                bilet na wszystko to nie gwarancja ze przystanek bedzie blisko celu
                ale tego nie odgadnie
                -ludzik z zadem przyrosłym do furmanki
                -a zwłaszcza urzędnik z cechą w/w

                • 0 0

              • bo wszystko kosztuje pinionszki

                jak zapłacę za fryzjera to mnie masażysta za darmo nie chce obsłużyć. Kto to widział.

                ALbo zapłaci użytkownik, gdy korzysta, albo trzeba to finansować z podatków. Wszystkich.

                • 1 0

            • ale co to ma do rzeczy?

              Rower miejski nie powinien być używany na 2-godzinne przejazdy. Szczególnie rower elektryczny.

              Nie taka jego funkcja. Dokładnie opisałem główne przypadki zastosowań. Kilkukrotne, krótkie odcinki, aby sprawić, że komunikacja publiczna jest wydajniejsza. Najczęściej 1-2 km, do 5 km od czasu do czasu. Dłuższe przejazdy to margines.

              Nie mówiąc o tym, że jak ktoś chce jechać dziennie 30km w obie strony to lepiej kupić sobie odpowiedzi rower prywatny. Będzie wygodniejszy i szybszy.

              To jakby ktoś zestawiał autobus i bolid formuły 1. Oba pojazdy, oba spalinowe, ale zupełnie inne cele.

              • 0 0

            • A może od razu pomiędzy Sobieszewem a Oksywiem.

              • 10 0

    • (1)

      może dlatego, że 3City to miasto górskie? Podjedź pod Witomino, Morenę bez zadyszki i bez wstępnego treningu.

      • 4 1

      • no właśnie nie do tego celu powinien byc rower publiczny

        pod gore i na duze odleglosci powinno sie jechac komuną
        a z góry i na małe odległości wszechobecnymi, zintegrowanymi
        taryfowo z komuną rowerami

        inaczej nie trzeba być wieszczem, by zgadnąć KLapę 4.0

        • 1 0

    • (1)

      Korzystałem z Mevo załatwiając codzienne sprawy na mieście: Urząd Miasta, Urząd Wojewódzki, Konserwator Zabytków i wiele innych - szybki dojazd, choć problemy z Mevo były. Wygoda było to, że nie musiałem pedałować i się zmachać. Na umówione spotkania i w celu załatwiania spraw wpadałem bez cienia zmęczenia. Nie wyobrażam sobie tego używając roweru tradycyjnego a nie elektrycznego.

      • 8 2

      • to ty trzymałeś mevo zamnknięte w altance żeby ci nikt nie podprowadził?

        upolowanie naładowanego to niezły wyczyn był momentami

        • 1 1

    • Bo mieszkamy w Trójmieście, gdzie są duże różnice wysokości (1)

      Transport ma być łatwy szybki i przyjemny. To nie sport.

      • 9 3

      • To nie w tym mieście. Następny proszę.

        • 0 1

    • Gdynia to miasto wielu wzniesień (1)

      Albo elektryk (chociaż mułowaty) albo żaden!

      • 8 7

      • No to żaden, będzie taniej. Dziękuję.

        • 2 1

    • nawet we Włocławku świetnie i bezproblemowo działa rower miejski (3)

      Dlaczego działa? Trzy istotne cechy: same zwyczajne rowery, bez wydziwiania z elektrykami, które trzeba ładować, które nie radzą sobie na mrozie itd.; Rower można zostawić w dowolnym miejscu, więc nikt nie ma oporów żeby podjechać jeden-dwa przystanki czy zostawić rower pod klatką bloku. Wsiadasz, jedziesz, zsiadasz i zapominasz; Cena jest niska, konkurencyjna z biletem autobusowym.

      I co? No i okazuje się, że "włowerem" śmigają wszyscy: dzieciaki po szkole, dorośli do pracy, emeryci do sklepu. Można? Można.

      • 31 9

      • Bo Wrocław jest płaski a 3City górzyste

        • 5 1

      • Powiedz jeszcze, że w autobusach są biletomaty.

        • 8 1

      • Może miasto Gdańsk powinno

        poprosić magistrat z Włocławka o pomoc

        • 30 4

    • (1)

      Bo jest całkiem sporo wzniesień w trójmieście i na zwykłych rowerach niespecjalnie się komukolwiek chce pedałować żeby dojechać w te regiony, szczególnie przy dostępności hulajnóg. Taka charakterystyka miasta. Jeśli miasto miałoby wydać publiczne pieniądze tylko na obslugę dolnego tarasu to narazi się na olbrzymie i zasłużone niezadowolenie pozostałych mieszkańców.

      • 20 7

      • Jak sie komuś nie chce pedałować to elektrykiem też nie będzie jeździł pod górkę. Te głupoty powtarzane przez urzędników zweryfikowała praktyka, było Mevo i co rowery wjeżdżały na górę?... no nie. Nie wszędzie się one nadają i co z tego? Tramwaje czy SKM/PKM tez wszędzie nie występują

        • 12 13

    • nie wiem dla czego ale mam przeczucie że naładowany rower będzie trudno spotkać :P

      • 19 3

    • Elektryki to był podobno pomysł jednego z prezydentów.... tego który najbardziej nie lubi rowerzystów

      • 4 12

  • Dlaczego nie ma taryfy na dobę lub jeden dzień ? (1)

    Od razu muszę brać na dwie doby (48 godzin)... dlaczego?

    • 4 0

    • bo to promoncja ostatniej myli

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane